Telenowele

Levyrronii · Wysłany: 22:11:49 01-07-13 Temat postu:

Może dzisiaj

Mi tez się fajnie z tobą pisze,jesteś taka pierwszą osobą :)Na zbuntowane.pl pisze jeszcze z kilkoma i w ogóle z nimi nie gadam bo są sztywni
____________________________
Myślałem o Ann,gdzie jest?

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:56:42 01-07-13 Temat postu:

Po dłuższym zastanowieniu,zadzwoniłam do koleżanki aby zajęła się malutką ,a ja przebierając się ruszyłam na spotkanie z Poncho,tak by nikt mnie nie poznał bo przecież byłam sławna.
_________________________________________________________

Aha,to bardzo mi miło z tego powodu

Levyrronii · Wysłany: 22:58:51 01-07-13 Temat postu:

Nareszcie

___________________
Leżałem i gapiłem się w sufit.

Zbuntowana.com · Wysłany: 23:03:22 01-07-13 Temat postu:

___________________________________________________________

Nie wiedziałam gdzie go szukać i czy jego numer jest aktualny.Pomyślałam,,że warto spróbować w moim,znaczy naszym starym mieszkaniu.Szybko dotarłam tam na miejsce.Zapukałam do drzwi.Denerwowałam się.

Levyrronii · Wysłany: 23:08:34 01-07-13 Temat postu:

Z zamyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi.Niechętnie ale wstałem,podszedłem leniwe od drzwi i ziewnąłem.Przekląłem cicho
-Kogo do cho*lery niesie

_______________
Niech się drzwi otworzą,i wstaw zdjęcie jak wygląda

Zbuntowana.com · Wysłany: 23:14:12 01-07-13 Temat postu:

Otworzyły się drzwi,a w nich stał nie kto inny jak Poncho

[link widoczny dla zalogowanych]!1986766868%253FblogName%253Dseltori2miacolu%2526year%253D2013%2526month%253D05%2526title%253Danahi_ma_dzisiaj_urodziny___30_lat%2526counter%253D1%3B700%3B525

Levyrronii · Wysłany: 23:18:10 01-07-13 Temat postu:

Spojrzałem na tą osobę ,i po chwili zrozumiałem ze to Ann.Moja mina była wtedy nie do opisania.Byłą piękna,nowa fryzura ubrania,makijaż,nie mogłem uwierzyć w to co się dzieje.
-Ann?-spytałem niepewnie

Zbuntowana.com · Wysłany: 23:23:08 01-07-13 Temat postu:

Sorki,nie mogę ukazać porządnie tego linku,by go kliknąć.Chyba tego nie potrafię ale to dziwne,bo wcześniej dodałam.
____________________________________________________________

Nie chciałam mu odpowiadać,ale musiałam.Dla dobra naszej córeczki.
-Tak,to ja.

Levyrronii · Wysłany: 23:27:41 01-07-13 Temat postu:

Stałem jak słup soli,nie mogłem w to uwierzyć jednak gdy spojrzałem w jej oczy zobaczyłem tę samą dziewczynę którą zraniłem przez durny zakład.
-Wejdź wejdź-powtórzyłem dwa razy
Po czym weszła,poprosiłem żeby usiadła
-Chcesz coś do pica-latałem jak szalony.

Zbuntowana.com · Wysłany: 23:32:21 01-07-13 Temat postu:

Patrzyłam na niego.Nic się nie zmienił.Ten sam mój Poncho.Trochę zabawnie wyglądała ta sytuacja.Jakby zobaczył ducha.Przybrałam jednak poważnej miny.
-Nie , dziękuję.Przyszłam,a raczej przyjechałam tu w innej,bardzo poważnej sprawie.

____________________________
Ma mu powiedzieć o dziecku,czy jeszcze trochę pokomplikować to wszystko?

Levyrronii · Wysłany: 23:36:00 01-07-13 Temat postu:

Niech pokomplikuje

-yhmm o co chodzi?-patrzyłem na nią uważnie.Gapiłem się na jej kolana a to raz na biust,boże co dlaczego mnie tak ukarałeś teraz nie mogę jej mieć i muszę żałować co straciłem.

Zbuntowana.com · Wysłany: 23:38:55 01-07-13 Temat postu:

-Nie wiem od czego zacząć.Może od początku.Bo...-dopiero zauważyłam jak mi się przygląda.-Dlaczego aż tak mi się przyglądasz?-zmieniłam szybko temat.

__________________________________________________
Ok,ale długo(np.do ich jutra) ,czy powie mu u nich dzisiaj,ale to potrwa?

Levyrronii · Wysłany: 23:42:51 01-07-13 Temat postu:

Jeszcze nie teraz ,za jakiś czas

Zaśmiałem się po tym co powiedziała
-Bo jesteś taka inna-jąkałem się
Po czym dodałem
-Jesteś piękna

Zbuntowana.com · Wysłany: 23:45:47 01-07-13 Temat postu:

Zarumieniłam się lekko ,po czym dodałam:
-Dziękuję,za komplement,ale czy kiedyś równie tak samo nie byłam piękna?
_________________________________________________________

Ok.

Levyrronii · Wysłany: 23:51:04 01-07-13 Temat postu:

Uśmiechnąłem się
-Kiedyś tez byłaś piękna .Od tamtej pory zrozumiałem że nie tylko wygląd zewnętrzny jest najważniejszy ale także dusza.-Przysiadłem się do niej,byliśmy obok siebie po czym położyłem rękę na jej twarzy.