Telenowele

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:33:27 04-07-13 Temat postu:

W nerwach czy nie,ale to powiedziałeś.I zabolało.I gdybym ci teraz przykładowo dała szanse to znowu byś to wszystko zaprzepaścił.A teraz lepiej gdy już pójdę.

Levyrronii · Wysłany: 20:57:10 04-07-13 Temat postu:

-Ok nie chcę cię jeszcze bardziej denerwować-pożegnałem się i z nią i wyszła. Położyłem się na łóżku rozmyślając o Ann

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:02:49 04-07-13 Temat postu:

Wyszłam z Rose z jego mieszkania bardzo szybko i cała w nerwach wracałam do hotelu
_____________________________________________________________

Może on się u nich jutro dowie o tym dziecku wkraczając w życie ich mój plan?

Levyrronii · Wysłany: 21:04:44 04-07-13 Temat postu:

Ok

Myślałem o niej i o tym dlaczego to się tak skończyło

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:08:39 04-07-13 Temat postu:

W po drodze się uspakajałam.Szybko doszłam do hotelu.

Levyrronii · Wysłany: 21:10:18 04-07-13 Temat postu:

Leżałem

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:13:27 04-07-13 Temat postu:

W hotelu zrobiłam to co trzeba i razem z malutką usnęłyśmy.
Rano:

Levyrronii · Wysłany: 21:15:28 04-07-13 Temat postu:

Wstałem rano,uszykowałem się.Chciałem odwiedzić swojego koelgę.Zobaczyć jak meszka.Wsiadłem w samochód i pojechałem .

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:20:50 04-07-13 Temat postu:

Rano ponownie wstałam później.I ponownie dostałam telefon od tego producenta.Powiedział,że chciałby nawet dzisiaj podpisać kontrakt.Więc szybko się ubrałam i umyłam tak jak malutką i zadzwoniłam do koleżanki tej co zawsze i gdy się pojawiła ja wyszłam i odjechałam,tak,że nikt w hotelu nie zauważył.

Levyrronii · Wysłany: 21:27:26 04-07-13 Temat postu:

Przyjechałem do hotelu.Rozmawiałem z kolegą.Mówił mi że w hotelu jest jakaś super gwiazda.Pomyślałem kto to może być.Po chwili powiedział ze nazywa się Anahi Portilla.Zaproponowałem mu ze zdobędę dla niego autograf.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:29:35 04-07-13 Temat postu:

Pojechałam tam spóźniona bo stałam w korku.Gdy przyjechałam w umówione miejsce przeszliśmy do konkretów.

Levyrronii · Wysłany: 21:37:41 04-07-13 Temat postu:

Skierowałem się do pokoju Ann,zapukałem ale drzwi otworzyła mi jakaś kobieta.Pomyślałem że to jej siostra.
-Cześc jesteś siostrą Ann?Masz śliczną dziewczynkę.Ann mi je pokazywała.
Na pewno jesteś dumna z takiej córki.Dziwnie się na mnie patrzyła.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:42:05 04-07-13 Temat postu:

Czytałam kontrakt.Nic nie stało mi na przeszkodzie do podpisania jego.Podpisałam.I żeby to uczcić zaprosił mnie ten producent na kawę.Zgodziłam się niechętnie,bo musiałam wracać do córeczki,ale nalegał.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:42:53 04-07-13 Temat postu:

Czytałam kontrakt.Nic nie stało mi na przeszkodzie do podpisania jego.Podpisałam.I żeby to uczcić zaprosił mnie ten producent na kawę.Zgodziłam się niechętnie,bo musiałam wracać do córeczki,ale nalegał.Więc się zgodziłam.

Levyrronii · Wysłany: 21:47:35 04-07-13 Temat postu:

Po chwili powiedziała mi coś czego bym się nie spodziewał.
Ona nie jest matką Rose tylko Ann.Powiedziała mi ze ojca nie zna.Nie uwierzyłem jej ,debilem nie jestem.Powiedziała ze Ann nie ma siostry tylko 2 braci co jeszcze bardziej utwierdzało mnie w przekonaniu że kłamała.Byłem zły,nie mogłem tak tego zostawić.Postanowiłem że wszystko z niej wyciągnę.

_____________
Ona ma mu powiedzieć prawdę?ta siostra Ann