Telenowele

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:52:58 04-07-13 Temat postu:

Tak ,ma mu powiedzieć i ,że nie jest jej siostrą tylko dobrą koleżanką

____________________________________________________________

Dużo rozmawialiśmy i się śmialiśmy.Po tym wszystkim postanowiłam wracać niczego świadoma co mnie spotka w hotelu.

Levyrronii · Wysłany: 21:57:24 04-07-13 Temat postu:

Słuchałem nadal tej kobiety.Powiedziała iże nie jest jest siostrą Ann tylko jej dobrą koleżanką.Teraz powiedziała najgorszą rzecz jaka mogłem usłyszeć.Rose jest moją córką.Nie mogłem w to uwierzyć,byłem cholernie zły wydarłem się na jej przyjaciółkę.Czekałem na Ann bylem ciekaw co mi powie jakie oszustwo teraz wymyśli.Zastanawiałem się dlaczego ona mnie tak rani,to przez ten zakład?Sam już nie wiedziałem co myśleć.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:59:37 04-07-13 Temat postu:

Po kilku minutach byłam na miejscu.Gdy weszłam do swojego pokoju,zauważyłam w nim Poncha i przestraszoną koleżankę,która jak ja weszłam szybko znikła z punktu widzenia.Patrzyłam pytającym wzrokiem na Poncha trzymający Rose.

Levyrronii · Wysłany: 22:03:23 04-07-13 Temat postu:

Trzymałem Rose na rękach:
-Miałaś zamiar mi kiedyś powiedzieć że Rose jest moją córką -zamroziłem ją wzrokiem.Po czym dodałem:
-Aż tak mnie nie nienawidzisz że nie chcesz abym mia kontakt z własną córką?Ann rozumiem że cię skrzywdziłem,ale nie wplątuj w to naszej córki.Ona nic nie zawiniła.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:10:15 04-07-13 Temat postu:

Byłam przerażona.Dowiedział się prawdy.Wzięłam głęboki wdech.I przybrałam poważną i stonowaną twarz.Teraz muszę grać na zwłokę.
- Skąd masz pewność,że to twoja córka? Może przespałeś się z moją siostrą,a ja nic o tym nie wiem? Nie masz dowodów,że Rose może być twoją córką.Zresztą podczas wyjazdu mogłam mieć swoją jakby wakacyjną miłość i iść z nią do łóżka.Nikt nie powiedział,że to ty jesteś ojcem.

Levyrronii · Wysłany: 22:14:29 04-07-13 Temat postu:

Wytrzeszczyłem oczy,moja Ann mówi takie rzeczy.
-Ann,ja twojej siostry nie znałem,teraz ja dopiero poznałem i nie przespałem się z nią przestań wymyślać bo sama wiesz ze to nie prawda.
Ann czuje że to nasza córka,przestańmy się oszukiwać.Kochamy się .Podeszłem bliżej i położyłem dłoń na jej policzku.Spojrzałem jej w oczy.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:20:05 04-07-13 Temat postu:

-Moja na pewno tak,ale na pewno nie twoja.-powiedziałam z pogardą w oczach.
-I jeszcze jedno.To nie była moja siostra,bo nie mam siostry.Tylko braci.
-I wiesz,ja już nie kocham nikogo oprócz mojej kochanej Rose.Nie masz do niej żadnych praw gdyż nie jesteś jej ojcem.To jest wyłącznie moja sprawa kto jest jej ojcem.

Levyrronii · Wysłany: 22:24:43 04-07-13 Temat postu:

Nie dobra jest

diabełek

_________________________

Zabolało mnie to gdy to powiedziała
-Może sobie mówisz co chcesz,i tak wiem swoje.Spałaś tylko ze mną.
Było nam tak dobrze,że nie chciałabyś nikogo innego.Okłamując mnie okłamujesz sama siebie.Wiem że mnie kochasz.
Wpiłem się w jej usta ,bardzo agresywnie.Przyciskając do siebie mocno.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:30:20 04-07-13 Temat postu:

Nom

Przez jakiś czas taka będzie.

__________________________________________________
Oderwałam się szybko od niego.Miał rację,że oszukuję samą siebie .Ale nie jestem jeszcze gotowa na podjęcie jakiejkolwiek decyzji.A Poncho mi tego raczej nie ułatwia.Choć myślałam,że będzie inaczej.
-Nikt ani nic nie udowodni ci,że to ty akurat jesteś jej ojcem.A zapewniam cię,że nie jesteś.Może po części masz rację,że było mi z tobą dobrze,ale to było dawno temu teraz mogłam sobie lepszego od ciebie znaleźć.Rose ma moje nazwisko i ma tylko matkę,a ojca nie potrzebuję.Sama sobie bardzo dobrze radziłam i teraz też poradzę.Rose jet tylko moja.Nikogo więcej.Nawet jej własny ojciec jej nie chciał.

Levyrronii · Wysłany: 22:34:16 04-07-13 Temat postu:

A ty znowu swoje.Chce swoją córkę,bo ja jestem jej ojcem.I nie wmówisz mi że jej ojcem jest kto inny.Nie jestem taki głupi.A jak będzie trzeba zrobię badania.-byłem śmiertelnie poważny.
_____________
Hihi ale jej nagadał

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:37:25 04-07-13 Temat postu:

Przeraziłam się trochę gdy powiedział ,że zrobi badania.Ale dalej miałam maskę poważnej.
-Proszę zrób sobie.Lecz bez mojej zgody ich nie przeprowadzisz.A ja nie dam ci z moim dzieckiem robić co ci się żywnie podoba.
______________________________________________

Może i jej jakoś przegadał,ale ona go pobiła w przegadywaniu,hehe

Levyrronii · Wysłany: 22:41:42 04-07-13 Temat postu:

Diablica nie dobra

Może trochę przesadziłam ale co tam .Ciekawe co teraz zrobi.
_______________________
-Nie potrzebuję twojej zgody.Zrobię to co będę chciał.Załatwię najlepszego adwokata i odbiorę ci ją.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:46:41 04-07-13 Temat postu:

Nom,to się przygotuj.

____________________________________________________________

Coraz bardziej mnie przerażał,ale ani przez chwilę nie mogłam tego ukazać.
- Nie zrobisz mi tego.Zraniłbyś nie tylko mnie,ale i Rose.Zresztą to sąd by i tak mi przekazał prawa rodzicielskie bo w tym okresie życia jakim jest Rose,to dziecko musi przebywać z matką.

Levyrronii · Wysłany: 22:49:48 04-07-13 Temat postu:

Osz ty ty

-Masz rację,robię to tylko dla niej bo bardzo ja kocham.Nie chce aby była nieszczęśliwa.Ale mam prawo też do tego aby ją wychowywać.Więc chce ja codziennie widywać.Najlepiej cały dzień codziennie.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:54:26 04-07-13 Temat postu:

hehe

___________________
-Nigdy w życiu nie będziesz uczestniczył w jej życiu.Nie pozwolę na to.Zresztą nadal podtrzymuję to,że nie jesteś jej ojcem.Gdy wtrącisz się w jej życie bez mojego pozwolenia,od razu ci obiecuję,że wyjadę daleko z stąd z Rose,że nas nigdy nie znajdziesz.Dodatkowo zmienię wygląd i nazwisko.