Telenowele

Levyrronii · Wysłany: 15:27:43 25-06-13 Temat postu:

Stałem jak słup soli, nie wiedziałem, co się dzieje, poczułem tylko piekący ból na policzku. Po chwili zrozumiałem ze wyszła z mieszkania, pobiegłem za nią szybko i próbowałem zaciągnąć do domu.

Zbuntowana.com · Wysłany: 15:49:40 25-06-13 Temat postu:

Miałam iść,a raczej pobiec do parku,gdy poczułam czyjeś dłonie zatrzymujące mnie i ciągnące mnie w stronę mojego mieszkania.Myśląc,że to jakiś pedofil zaczęłam krzyczeć.

Levyrronii · Wysłany: 15:52:01 25-06-13 Temat postu:

Krzyczała próbowałem ją uciszyć, ale się nie dało. Podjąłem radykalne kroki. Wbiłem się namiętnie w jej usta.

Zbuntowana.com · Wysłany: 17:01:03 25-06-13 Temat postu:

Nim się spostrzegłam zostałam pocałowana przez napastnika.Wtedy zobaczyłam jego twarz i się trochę uspokoiłam.

Levyrronii · Wysłany: 19:24:37 25-06-13 Temat postu:

Po chwili się ocknąłem
Co ja robię?- Krzyczały moje myśli, szybko się od niej odsunąłem
-Sorry-próbowałem wydusić z siebie słowo

Zbuntowana.com · Wysłany: 19:48:11 25-06-13 Temat postu:

Spojrzałam na niego złym wzrokiem.
-Tylko tyle za to ,co zrobiłeś z moim rzeczami,za podglądanie mnie i udawanie jakiegoś pedofila? Sory to za mało.Radziłabym ci się wysilić.-i odwróciłam się do niego tyłem chcąc iść w stronę parku i jeszcze dalej.

Levyrronii · Wysłany: 19:53:01 25-06-13 Temat postu:

Złapałem ja za rękę
-Uspokój się wiem, że to, co zrobiłem jest głupie przyznaję się jestem debilem. Gniewasz się jeszcze spojrzałem an nią błagalnym wzrokiem. Zachowywałem się jakbym, co najmniej była moją dziewczyną to za daleko idzie.

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:04:18 25-06-13 Temat postu:

-Tak gniewam bo sobie za dużo pozwalasz.Pewne myślisz,że zachowuję się jak twoja dziewczyna,ale przepraszam,ale mam swoją godność i szacunek do samej siebie .I prosiłabym cię abyś to uszanował.Ja uszanowałam to,że jesteś Casanovą.

Levyrronii · Wysłany: 20:09:23 25-06-13 Temat postu:

-Ostra jest-uśmiechnąłem się w duchu.
Byłem zły, że nazwała mnie Casanovą, ale może i nim jestem nie przeszkadza mi to. Odeszłem, wziąłem kurtkę i ruszyłem do drzwi wejściowych chciałem się napić i pogadać z Marcosem wystarczająco już mnie dzisiaj zdenerwowała

Zbuntowana.com · Wysłany: 20:32:16 25-06-13 Temat postu:

Gdy odszedł,ulżyło mi.Nie tak wyobrażałam sobie swojego współlokatora.Poszłam się przejść.

Levyrronii · Wysłany: 21:12:17 25-06-13 Temat postu:

Udałem się do Marcosa, śmiał się ze mnie wielki mi przyjaciel. Zaproponował mi zakład, gdy usłyszałem, co powiedział myślałem, że go zabiję. Powiedział żebym się z nim założył czy ją zdobędę. Zgodziłem się, sądziłem ze może być z tego świetna zabawa.
M: Jestem ciekawy czy ci się uda
Nic nie odpowiedziałem. Bo już myślałem nad tym jak ją uwieśc.

Zbuntowana.com · Wysłany: 21:18:15 25-06-13 Temat postu:

Spacerując wzdłuż miasta i parku ,odreagowywałam poranne nerwy.

Levyrronii · Wysłany: 21:22:38 25-06-13 Temat postu:

Wypiliśmy kilka drinków i troszeczkę pijany wróciłem do domu.

Zbuntowana.com · Wysłany: 22:09:13 25-06-13 Temat postu:

Wróciłam po spacerze do domu i usiadłam w salonie pijąc herbatę i rozmyślając

Levyrronii · Wysłany: 22:14:46 25-06-13 Temat postu:

Ledwo doszłem do salonu oparłem, się o ścianę i spojrzałem na Ann dosiadłem się do niej ,i oparłem o jej ramię.