Telenowele

Meg · Wysłany: 15:34:52 25-07-08 Temat postu:

Ja przeczytam wieczorem ale już mi się podoba.

MadaFaka xD. · Wysłany: 16:20:27 25-07-08 Temat postu:

Dzięki

hihi..

Sylwia94 · Wysłany: 16:26:42 25-07-08 Temat postu:

Świetna obsada, a przede wszystkim moja ukochana Dulce, Anahi, Ucker i Poncho

Pomysł również bardzo ciekawy

Super 1 odcinek, czekam na następny. Niestety muszę już iść, w następnym komentarzu bardziej się rozpisze

MadaFaka xD. · Wysłany: 16:29:10 25-07-08 Temat postu:

okok, zastanawiam sie, bo mam juz drugi odcinek, ale nie chce go teraz wklejac..

Chciaz..

Sylwia94 · Wysłany: 17:06:08 25-07-08 Temat postu:

Fajnie

Czekam aż się pojawi ;*

MadaFaka xD. · Wysłany: 17:09:04 25-07-08 Temat postu:

to może jutro z samego rana wstawię

Sylwia94 · Wysłany: 17:23:20 25-07-08 Temat postu:

No trudno zaczekam

MadaFaka xD. · Wysłany: 17:27:35 25-07-08 Temat postu:

no bo teraz burza i nie wiem ile jeszcze komputer wyciagnie znaczy.. sasiedzi juz pradu nie maja..

MadaFaka xD. · Wysłany: 17:52:07 25-07-08 Temat postu: Odcinek 2.

Por Besarte. Odcinek 2
Dla Natashy17 bo ona najbardziej nie mogła się doczekać xD

Silvia stała i patrzyła załzawionymi oczami na byłą przyjaciółkę, nikt jej nie pocieszał.
-Dlaczego? Przecież wszyscy mnie tak lubią, nikt teraz nie widzi mojego bólu i cierpienia?- pytała sama siebie.

***

Lucia już się nie śmiała. Widząc jak Andy potraktowała blondynkę. Chłopcy dalej się śmiali, ale ona nie mogła. Teraz kiedy dołączyła do nich reszta, nikt by nie zauważył, że odeszła od nich. 'Nie będę oceniać ludzi po pozorach, może ta blondynka nie jest taką zwykłą lalunią jak to się wydawało.Może warto ją poznać?' pomyślała Lu. i podeszłą do blondyny.
-Hej. Co ci się stało?-zapytała niepewnie chcąc być miła
-Nie twoja sprawa, nie wtrącaj się!-Silvia otarła łzy i odeszła od czerwonowłosej dziewczyny. Lu stała i nie bardzo wiedziała o co wszystkim chodzi. Dlaczego jej nie lubią?

***

Wszyscy poszli w stronę bramki, na ich lot.

***

W samolocie. Andy usiadła obok Chrisa.
-Teraz możemy pogadać.-powiedziała
-Bo właśnie ja chciałem...
Dziewczyna mu przerwała:
-Nie chcę Cię ranić, wiem co czujesz, ale nie możemy być już dłużej ze sobą. Przykro mi- złożyła na ustach Chrisa ostatni pocałunek i odeszła.
Chris nie wiedział czemu, był szczęśliwy. Uświadomił sobie teraz, że dziewczyna z lotniska, mogła być teraz jego, był wolny i nic już mu nie przeszkadzało, przypomniał sobie rozmowę z Krisem.

***

-Szybka jest-powiedział Boby do Rayana, wskazując na Andy-Dopiero zerwała z Chrisem a już mizdrzy się z Adamem.
-Taak -potwierdził tylko przyjaciel, patrząc z nutką zazdrości na Adama i Andy.

***

Czerwonowłosa szukała swojego miejsca. 36B, taki numerek widniał na jej karcie pokładowej. Kiedy w końcu znalazła swoje miejsce, usiadła i milczała. Nie odzywała się do osoby siedzącej obok, bo tamta nie chciała rozmowy. Tak czerwonowłosa wywnioskowała. 'Sąsiadka' po chwili sama się odezwała i rozpoczęła rozmowę.
-Przepraszam za tamto na lotnisku, Przepraszam że tak Cię potraktowałam, ale..
-Nie musisz mi się tłumaczyć. Nie znasz mnie, a ja ciebie. Doskonale Cię teraz rozumiem.
-Dlaczego wszyscy uważają mnie za pustą dziewczynę, a nikt.. przepraszam, to Cię pewnie nie obchodzi.
-Nie.. dlaczego tak uważasz? Po prostu ludzi wolą..
-No powiedz to..
-Ludzie wolą patrzeć na ludzi i oceniać ich po pozorach, rzadko zdarza się by ktoś kogoś próbował poznać. Wiem to, bo sama Cię źle oceniłam, posłuchałam tego co powiedzieli inni. i myślę że powinnam powiedzieć Przepraszam!
-Nie masz, za co, ja też Cię oceniłam, jako zwykłą głupią wiewiórkę. Bo zadajesz się z tym wieśniakiem. Ale tak naprawdę jesteś fajna.
-Wiesz co nie jesteś taka głupia jak myślałam!
-Oni uważają mnie za dowódce Elity tej szkoły. A ja już tak nie chcę, che być normalną dziewczyną.

***

Po długim locie, na miejscu.
Opiekun klasy przydzielał pokoje.
Co dziwne nie było jak co roku, w tym roku, podczas tego obozu, wszystko się zmieniło. Każdy dostał przydział.
Silvia wzięła karteczkę od opiekuna i udała się do pokoju..
-O nie z jakąś nową. Oby tylko dało się przeżyć.-Weszła do pokoju, rzuciła tylko krótkie-Cześć- Dziewczyna do której to powiedziała leżała z głową pod poduszką. Sil chciała by miła, ale dziewczyna nie odzywała si. Do pokoju Sil weszli jej kumpel Chris i chłopak Kris.
-Z kim śliczna moja dzielisz pokój?
-Nie wiem, nie znam dziewczyna mnie olała.
-Jakaś dziwna-powiedział Chris, dziewczyna wstała
-Sam jesteś dziwny!- Popatrzyła na Chrisa z politowaniem, i wyszła. Wiedzieli już kto to jest. Czerwonowłosa z lotniska.
-Przecież gadałam z nią, byłą miła.. i wydawała się być całkiem fajna.. nie rozumiem.!
-Zostawiła telefon -powiedział Chris
-Nie waz sie nawet go dotykać, nie parz się na niego! Rozumiesz to jest rzecz prywatna!
-Dobra, nie denerwuj się tak księżniczko!
-Mogę skorzystać z waszej łazienki muszę siusiu.- Chris otrzymał odpowiedź TAK więc poszedł, kiedy parka wyszła podniósł telefon i odczytał ostatniego sms'a w komórce Lu.
'Baby. Muszę Ci to powiedzieć, nie mogę Cię już okłamywać mam kogoś. Bywaj, i tak się już nie zobaczymy. Mike'
-Ale kretyn.. -Chris powiedział to z drwiną po czym wyszedł z pokoju dziewczyn.

***

Lucia siedziała w koncie. Mogła liczyć tylko na osobę, która ją zostawiła, wcale nie było jej przykro, ale była smutna, bo tylko na niego mogłam liczyć. Dla matki liczyła się kariera, dla przyjaciół jej kasa, a tylko do Mike miała naprawdę zaufanie. Ale to koniec. Nie bardzo wiedziała co ma ze sobą zrobić, czuła że wszyscy których kochała ją opuścili. To wszystko bolało ją. Nikt jej nie widział, gdzieś z kącika oka po policzku spłynęła łza, Lu szybko ją wytarła.

***

Chris nie wiedział co to znaczy, stał już na korytarzu. Troch głupio się czuł, zobaczył czerwonowłosą. Teraz dziewczyna płakała, a on chciał coś zrobić, chciał a nie mógł, szkolny playboy, pierwszy raz widział że dziewczyna płacze, nie wiedział co robić, podszedł do niej.
-Czemu płaczesz?-Zapytał, trochę niepewnie.
-Nie twoja sprawa.
-Lalunio to przez tego sms'a?
-Co? Skąd..? Grzebałeś w moich rzeczach? Jak mogłeś? Wpieprzasz się w czyjeś życie, kto ci dał takie przyzwolenie. Jesteś pierwszą osobą na obozie którą znienawidzę!! Nie potrafisz.. Naucz się szanować czyjąś prywatność.
-To nie tak, ja tylko chciałem..
-Dobrymi chęciami to.. Sobie możesz! Nie zbliżaj się do mnie.-Dziewczyna odeszła płacząc. Chris czuł że zrobił coś źle.. Pierwszy raz czuł coś takiego, ta dziewczyna była nie zwykła, czuł coś czego nie potrafił opisać.

***

Silvia i Kris szli holem. Minęli się z Bobym i Rayanem. Silvia patrzyła na Boba, jakby był ósmym cudem świata., chłopak też oglądnął się za dziewczyną. Kiedy Sil i Kris zniknęli. Boby stał zapatrzony..
-Ziemia do Boba -powiedział Rayan
-Co?
-Mówię, że.. Podoba Ci się, ta Pusta laleczka? -Zaakcentował słowo Pusta.
-Pogięło Cię? Ona jest taka głupia, zresztą ma faceta.
-O, Boby, zakochałeś się.-Obok chłopaków przeszła właśnie Andy, Ray popatrzył na nią z politowaniem.
-Co się patrzysz kretynie?
-Na twoją łatwą du*ę dziw*o!
An podeszła do Rayana i spoliczkowała go.

***

Lucia spacerowała po plaży, śpiewając, kochała śpiewać, więc śpiewała..
Y no me has dado tiempo de disimularte
Que te quiero hablar
Que por un beso puedo conquistar el cielo
Y dejar mi vida atrás.

Quiero pertenecerte ser algo en tu vida
Que me puedas amar
Con un abrazo fuerte hacerte una poesía
Renunciar a lo demás.

Podobała się jej ta piosenka, była jej ulubioną. Z oddali przyglądał się dziewczynie Chris.
W pewnym momencie przestała, usiadła na piasku, który był jeszcze gorący.
-Jak on mógł? -Pytała samą siebie, myśląc że nikt jej nie słyszy.-Wpieprzył się w moje życie ze swoimi buciorami..Cholera.. czemu zawsze zdarzają mi się tacy kretyni?-W tym momencie pomyślała 'ale ładnie pachnie..'
-Przepraszam.- Lu odwróciła się-Przepraszam za tamto, nie chciałem.. jestem zbyt ciekawski.. Nie chciałem Cię obrazić ale tylko wiedzieć co się stało..
-Mogłeś zapytać?!
-Ale jak skoro nie chciałaś rozmawiać.-Lucia przez chwile milczała, uśmiechnęła się tylko lekko do siebie. Milczenie znów przerwał Chris.
-Zranił Cię?
-Kto?
-No chłopak od sms'a
-Nie, nawet go nie kochałam, ale tylko.. tylko on dawał mi wsparcie, i on podnosił na duchu, wszyscy których kocham zostawiają mnie! Najpierw ojciec zginął w wypadku, potem matka oddała swoje życie karierze, a ja zostałam sama..- Po policzku dziewczyny popłynęły łzy, Chłopak otarł je, poczuł jaką delikatną skórę ma Lu, patrzył w jej oczy... Chciał ja pocałować ale.. nie znał jej. Lu przytuliła się do chłopaka
-Wybacz... -powiedziała. otarła łzy i wstała.

Koniec Odcinka 2

pesti69 · Wysłany: 18:09:40 25-07-08 Temat postu:

pierwsza część fajna

MadaFaka xD. · Wysłany: 20:01:29 25-07-08 Temat postu:

już dopisuję reszte ;P

Meg · Wysłany: 20:22:42 25-07-08 Temat postu:

Pomysł, obsada i odcinki podobają mi się na pewno będę czytać.
Kogo lubię? Jeszcze nie wiem ale poczekamy zobaczymy.
Czekam na new.

Sylwia94 · Wysłany: 20:38:28 25-07-08 Temat postu:

Super odcinek!

Silvia nie jest jednak taką pustą lalką. Chce być normalną uczennicą i nie chce być dłużej postrzegana jako elita. To dobrze, że zależy jej na parwdziwych przyjaciołach, a nie jedynie tych co udają przyjaciół

Fajnie, że Lucia jako jedyna wyciągnęła pomocną dłoń do Silvi, wydaje mi się, że mają dużo wspólnego i zostaną jeszcze super przyjaciółkami. Chodziaż Silvia też nie powinna pochopnie oceniać Boby'ego i nazywać go "wieśniakiem", nawet go nie zna naprawdę. Zresztą on też ją uważa za jedynie "głupią lalkę". Oboje się różnią, jednak nie trace nadzieji że będą jeszcze razem

Andy jest jakaś dziwna, spotykała się z dwoma facetami na raz...

Ogólnie telcia jest świetna i coraz bardziej mi się podoba!
Dziękuję za dedykację i czekam na drugą część odcinka

;**

MadaFaka xD. · Wysłany: 20:40:04 25-07-08 Temat postu:

już jest

Sylwia94 · Wysłany: 20:50:40 25-07-08 Temat postu:

Super

Biedna Lu, ten Mike to jakiś kretyn

-Mogę skorzystać z waszej łazienki muszę siusiu to mnie rozwaliło

Chrisowi podoba się chyba Lu

Boby przyglądał się Silvi, a ona jemu

Czekam na new i zapraszam na new odcinek "Clase 13"