Telenowele

MadaFaka xD. · Wysłany: 13:33:46 16-08-08 Temat postu:

Paaa ;* Też was kocham ;*

2X Dulce · Wysłany: 14:06:23 16-08-08 Temat postu:

Świetna telcia!! A ja zapraszam na telenowele ZBUNTOWANI 2

http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/zbuntowani-2,9776.html

MadaFaka xD. · Wysłany: 14:06:38 16-08-08 Temat postu: Por Besarte. Capitulo 22.

Por Besarte. Capitulo 22.
Dedykejszyn dla moich:
Justynki i Gabi <33
+ Barby, która dała mi fajny pomysł

Kocham was bardzo dziewczynki ;* <3
I dla siebie.. Xd

Nie jest za długi

Ale tak bardzo niektórzy chcieli wiedzieć co się wydarzy więc..

Życzę miłego czytania..

-Nie wiem co we mnie wstąpiło, ja wtedy bałem się przyznać, że..
-Nie kończ... proszę, najlepiej spróbujmy zapomnieć...
-Mogłabyś?
-Postaram się... ale nie obiecuję..
-Wybacz mi, błagam Cię-chłopak uklęknął przed nią i złapał jej rękę.
-Powiedziałam Ci, że wybaczam, już dawno wybaczyłam, ale na razie nie mogę zapomnieć.
-Dlaczego -Christian miał w oczach łzy.
-Nie maż się-czerwonowłosa otarła jego łzy-i wstań. Coś Ci powiem.-Chłopak wstał...-i usiądź..
-Dobra mów-przetarł jeszcze raz policzki i usiadł.
-No więc.. zraniłeś mnie bardzo...
-Mówiłem Ci, byłem głupi..
-Nie przerywaj proszę.-złapała go za rękę, spojrzała w jego brązowe oczy, pełne smutku i nadziei, nadziei że dziewczyna zapomni o tym co zrobił i wróci do niego-Więc jak już mówiłam.. bardzo mnie zraniłeś.. ale jeszcze większy ból zadałeś mi mówiąc że mnie kochasz.. Skoro mnie kochałeś, dlaczego się założyłeś? Wiem, znów mi powiesz, że byłeś głupi i bałeś się wyznać uczucia przed kumplami. Ale czy to strach się zakochać? Nie patrz tak na mnie. Ja czułam się jeszcze gorzej, kiedy przykleił się do mnie Eduarto i wtedy na korytarzu.. Ale, jestem gotowa, teraz wiem, że naprawdę jestem gotowa postarać się zapomnieć... Nie będzie to łatwe..
-Przed chwilą powiedziałaś że możesz wybaczyć ale nie zapomnieć.
-Mówisz jakbyś mnie nie znał.. no nie wiesz że ja zmieniam zdanie?
-Wiem.. wiem, więc zapomnimy o tym, zaczniemy od nowa? Bez kłamstw.
-Nie... Nie zaczniemy..
-Dlaczego?
-Bo już zaczęliśmy -Dziewczyna uśmiechnęła się do niego.
-Kocham Cię-powiedział chłopak..
-Wiesz.. tak trudno było Cię znienawidzić.. i nie udało mi się.. więc muszę przyznać.. Też Cię kocham..-czerwonowłosa pokazała szatynowi język..
-O nie.. tak się nie bawię, -wziął widelec do ręki.. - Zabiję Cię i będę Cię miał tylko dla siebie...
-O.. to ja też Cię zabiję-pochwyciła w rękę nóż, podniosła się, podeszła do Chrisa, złapała chłopaka za krawat i przyciągnęła do siebie..
-Nie zabijaj-powiedział błagalnym głosem, przez śmiech. Wiedział co Lu zrobi.. zawsze tak robili.
-Zabiję..-pocałowała go tak, jak zrobili to po raz pierwszy na obozie. Niezapomniany pocałunek. -Zaczynamy wszystko od nowa... Wiesz dobry mieli pomysł z tą randką w ciemno... Chyba mieli nas już dość!
-Oj chyba tak.. ale czy to ważne?-Christian objął dziewczynę i przytulił ją mocno.
Kolacja się udała, za chwilę wniesiono dania, Lucia i Chris rozmawiali, żartowali, śmiali się. Jak dawniej. Przyjaciele z ukrycia obserwowali parę, nie byli wszyscy, była wśród nich tylko Siostra Christiana, jej chłopak. Silvia i Boby. Reszta świętowała 'zwycięstwo'

***

-Wiesz co.. nie wiem dlaczego, dopiero teraz zauważyłem, jaka jesteś piękna-powiedział Eduardo, patrząc w oczy Elis.
-Tak, pewnie teraz mylisz mnie z Lucią-w jej oczach pojawił się smutek.
-Nie mówię o Elis.. Dlaczego poznałem Cię dopiero teraz.. jesteś wyjątkowa. I wiesz co.. chciałbym Cię poznać.
Elis uśmiechnęła się delikatnie. W oczach chłopaka malowała się prawda. Jej oczy znów zaświeciły się, ale teraz światełkiem szczęścia, które biło od niej na daleko.

***

-Wiecie co... dobrze zrobiliśmy.. Ale teraz chodźmy, bo jak nas mój brat zobaczy.. pewnie chce być sam z Lucią-Brooke złapała za rękę Rayana i odeszli od Silvi i Bobyego.
-Wiesz, żebyśmy nigdy nie mieli takich problemów-Powiedział Rayan i pocałował Brooke.
-Pomyśl szybko życzenie -krzyknęła dziewczyna.
-Po co?
-Gwiazda spadła..

***

-Silvia.. zbliżmy się do siebie.. przez to wszystko, nie czuję że jesteś moją dziewczyną a raczej przyjaciółką.
-Ci.. Zaczniemy od początku, wymażemy wszystko co złe. I znów obdarzymy się miłością.. Szkoda, że wcześniej mnie nie zauważyłeś..
-Wcześniej uważałem Cię za pustą Barbie, ale widzę, wiem, że się pomyliłem. Dobrze że Lu przyszła do tej szkoły.. w sumie dzięki niej jesteśmy razem.. to ona złamała moje przekonania.. I w sumie dzięki niej..
-Mam być zazdrosna.. mówisz o niej tak, jakbyś...
-Nie.. tylko Ty się dla mnie liczysz..-Złożył na jej ustach namiętny pocałunek.-Zobacz, gwiazda spadła..
-Gdzie?-Pytała Silvia..
-No tutaj, wyciągnął jej rękę ku górze wskazując miejsce w którym spadła gwiazda..

***

Było już dość późno.. Lucia i Chris siedzieli w blasku dopalających się świec..
-Wiesz.. dobrze tak zacząć od nowa..
-Wiem.. - czerwonowłosa, kolejny raz dotknęła ust szatyna swoimi, znów złączyli się w pełnym pasji i miłości pocałunku...-Ciekawe jak tam nasze dziecko..
-Zostawiłaś je samo.. no wiesz.. co z Ciebie za matka kochanie..
-A z Ciebie co za ojciec? Może lepiej chodźmy do niego..

***

Weszli do pokoju. Nikogo w nim nie było.
-Pusto.. Beso jest tu, widzisz, śpi sobie chłopczyk..
-To go nie budźmy..
-Ok.. Ale wiesz co.. spać mi się chce..
-To połóż się spać.. jak zaśniesz pójdę co?
-Nie.. zostaniesz ze mną..-dziewczyna ściągnęła szpileczki, usiadła na łóżku, pociągnęła Christiana na siebie. On leżał na niej, ona bezwładnie pod nim... Patrzyli sobie w oczy, przenikali się spojrzeniami.
-Kocham Cię-szepnęła dziewczyna. Kolejny pocałunek, kolejne wyznanie miłości...
-Też Cię kocham..śpij słodko kotku..-przesunął się, tak że czerwonowłosa mogła spokojnie wtulić się w niego i zasnąć, leżał jeszcze chwilkę, po czym sam zasnął, wcześniej całując swoją dziewczynę w czoło.

***

-Silvia, ale bądźmy cicho, żeby nikogo nie obudzić..
-U nas nikogo nie ma-uśmiechnęła się. W mroku ledwo było widać jej twarz, ale uśmiech nie trudno zauważyć.
Weszli do pokoju..
-Nikogo nie ma?-Powiedział Boby i razem z Sil wycofali się z pokoju, teraz zmierzając w stronę pokoju chłopaków.

MadaFaka xD. · Wysłany: 14:07:39 16-08-08 Temat postu: Por Besarte. Capitulo 22.

;]
Przepraszam dubel.

MadaFaka xD. · Wysłany: 14:08:38 16-08-08 Temat postu: Por Besarte. Capitulo 22.

;]
Przepraszam dubel.

Barby · Wysłany: 14:36:22 16-08-08 Temat postu:

a jednak widelce i noże poszły w ruch

dobrze że użyli ich zeby się pocałować

Lucia i Chris się pogodzili wreszcie! wiedziałaś jak poprawić mi humor przy tej pogodzie

ahhhhhhhh.... matko... odcinek piękny... nic więcej nie jestem wstanie z siebie wyrzucić w tej chwili.......
Kocham cię za tą telke:****************

MadaFaka xD. · Wysłany: 14:38:19 16-08-08 Temat postu:

łee.. tylko za telkę ;<

[żarcik ^^]

alex1155 · Wysłany: 14:39:00 16-08-08 Temat postu:

Misiaczku pysiaczku widzę , żę z obsada u nas podobnie...

MadaFaka xD. · Wysłany: 14:40:14 16-08-08 Temat postu:

No pewnie ^^ RBD'owska obsada ^^ Xd
hehe..

ale ja nie mogę się doczekać następnego odcinka ^^ [twojej telii ofc] Xd

alex1155 · Wysłany: 14:41:09 16-08-08 Temat postu:

Hah, a ja muszę zacząć czytać twoja tele xD Chyba , że może....przygotujesz jakieś małe streszczenie specjalnie dla mnie xD

MadaFaka xD. · Wysłany: 14:41:55 16-08-08 Temat postu:

No dobraa.. Xd.. em.. jakoś sobie poradzimy no nie ^^ Xd

Barby · Wysłany: 14:41:57 16-08-08 Temat postu:

Nie tylko za telkę:*** poprawiłaś mi tak humorek że to jest szok:*** a już byłam bliska załamania...... Jesteś wielka!!!!!!!!!!!!!!!! Uwielbiam cięęę:*

alex1155 · Wysłany: 14:43:40 16-08-08 Temat postu:

MadaFaka xD. · Wysłany: 14:44:55 16-08-08 Temat postu:

Barby
Cieszę ja się ^^

Alex
No jakoś postaram się to po streszczać.. ale nie wiem kiedy..

Barby · Wysłany: 14:48:15 16-08-08 Temat postu:

ja narazie zmykam:*****
ten odcinek był piękny i będę to pisać chyba w nieskończoność

pozostaje mi tylko czekanie na kolejny:*