Telenowele

Meg · Wysłany: 19:29:27 17-08-08 Temat postu:

Odcinek się podobał

Lu słusznie wygarnęła matce, pomimo, że ta ją kocha powinna czasem córkę postawić na pierwszym planie, w końcu to jej dziecko.
Matka ją kocha, ale same słowa nie wystarczą.
Chris, dobrze, że jest przy Lu i ja wspiera.

MadaFaka xD. · Wysłany: 19:52:14 17-08-08 Temat postu:

mm ale fajniusio ^^
Sylwia Ninel ^^ ;P

Gabriella · Wysłany: 20:18:59 17-08-08 Temat postu:

Odcinek jak zwykle bardzo fajny i intrygujący;]
Ja chcieć jeszcze:*

MadaFaka xD. · Wysłany: 20:20:15 17-08-08 Temat postu:

Dobra sie zobaczy.. Xd Xd ^^

MadaFaka xD. · Wysłany: 8:47:11 18-08-08 Temat postu:

Por Besarte. Capitulo 24.
'Śmierć, Wspomnienia i Tęsknota'

Hah. Z Dedykejszyn. Specjalnym dedykejszyn dla my Gaby Xd <33 Yeeaahh Kóch Cię ;* muaahh. i ze zwykłymi haha. Żart taki Xd Dla Sylwi

Coraz smutniej mi bez Ciebie,
Coraz gorzej jest mi żyć,
Moje serce pragnie Ciebie,
Pragnie ciągle z Tobą być,
Być przy Tobie bardzo blisko
Kochać i Całować Cię
Chcę byś był tu przy mnie
Bo tęsknota zniszczy mnie!

Christian siedział tak z Lucią jeszcze kilka godzin. Lucia już nie milczała. On tylko słuchał, jak dziewczyna wspomina chwile z dzieciństwa.. Jak pomimo smutku się uśmiecha. Jak pomimo bólu który sprawia jej to, czuje ulgę.
-Wiesz.. dobrze że teraz mam Ciebie... -powiedziała kończąc czerwonowłosa.
-A ja, że mam Ciebie wiewióreczko. Kocham Cię. Ale nie lubię tej twojej miny... Weź się uśmiechnij..-Christian patrzył na smutne oczy czerwonowłosej.
-Dla Ciebie.. Niech pomyślę.. Czy warto..-Dziewczyna czekała na reakcję Christiana.
-Mówisz, że nie warto? To zarz zobaczymy czy nie warto.-Chłopak zaczął ją łaskotać. Czerwonowłosa, zaczęła się strasznie śmiać.
-Przestań...-mówiła przez śmiech. Chłopak na chwilę przestał.
-I co nie warto?
-Nie..-powiedziała Lucia. Złapała Christiana za krawat i przyciągnęła ku sobie- Teraz będzie warto -szepnęła i zbliżyła swoje usta ku jego.
Kolejny pożądany pocałunek. Kolejne przelane na ich usta wyznanie miłości. Kolejny gest zbliżający ich do siebie. Łączący, dwójkę zakochanych w jedność. Łączący dwa rozdarte serca, leczący rany i zawody. Potrafiący wszystko, wszystkim wybaczyć.

***

Jakby rodziców było mało w szkole pojawiła się Luz Rey. Macocha Silvii. Kazała ją do siebie wezwać. Zapewne miała jakąś ważną sprawę, skoro fatygowała się przyjechać do Elite Way. Ona tak bardzo nienawidziła Silvii, ale z wzajemnością. Obie kobiety nie pałały do siebie sympatią. Silvia zjawiła się w salonie widzeń.
-Czego chciałaś?-Zapytała z ironią.
-Nie takim tonem gównia*o.-Macocha chwyciła ją za rękę i szarpnęła nią.
-Zostaw mnie-dziewczyna wyrwała się z uścisku kobiety.-Czego chcesz?
-Lepiej bądź grzeczna...
-Grozisz mi?
-Nie, niestety to ja muszę Cię poinformować o tym.
-O czym?-Silvia była wyraźnie zaciekawiona.
-Wczoraj został odczytany testament twojego ojca. Nic ci nie zapisał. Wszystko należy do mnie-Kobieta najwyraźniej była z tego dumna.- Ty zostałaś na lodzie. Więc teraz bądź grzeczna, albo przestanę opłacać Twoją szkołę.. Cały dom należy do mnie.. I nikt mi tego nie odbierze! Rozumiesz mała szma*o?-Silvia wyszła z łzami w oczach. Wzięła swój telefon komórkowy i zadzwoniła, do jednego z głównych adwokatów taty, prosząc o spotkanie. Ten zgodził się. Byli umówieni za kilka godzin w pewnej kawiarence niedaleko Elite Way.

***

-Dzień dobry-powiedziała roztrzęsiona Silvia.
-Dzień dobry-powiedział adwokat- coś się stało?
-Przyszła do mnie Luz.. i mówiła, że tata wszystko przepisał na nią...
-Czy tak Ci zależało na jego spadku?
-Nie.. ale ta kobieta.. ona jest okropna... nienawidzę jej. A pan jako przyjaciel taty, na pewno będzie coś wiedział.
-Więc. Po pierwsze nie smuć się. Wiem co ona knuje, ale nie uda jej się to. Bo twój ojciec nie zapisał jej wszystkiego.
-Jak to?
-No tak, ona dostała tylko dom i myśli, że ma wszystko. Wszystkie udziały w banku, papiery wartościowe i pieniądze dostałaś Ty..
-Nie możliwe.. ona mówiła..
-Ale ona nie wie, że Twój ojciec zapisał dla każdej z was testament.. mogę Ci nawet kopie pokazać-mężczyzna wyciągnął z teczki kartkę papieru i wręczył ją Silvii.
-To nie możliwe..
-Możliwe, a teraz wybacz, muszę załatwić kilka spraw. Do zobaczenia.
-Do widzenia. Nawet nie wie pan jak mi pomógł. -Dziewczyna pożegnała się z mężczyzną, wzięła papier i wróciła do szkoły.

[img]??[/img]

***

Lucia została Sama. Christian wyszedł gdzieś na chwilę. Oglądała telewizję i szybko wybiegła z pokoju. Biegła przed siebie nie mogąc uwierzyć w informacje którą obejrzała. 'Andrea Gomez miała ciężki wypadek. Scena, na której miała koncert zawaliła się.' podawali w telewizji. Lucia biegła co sił w nogach. Nie wiedziała dokąd i gdzie. Wpadła na Christiana do którego natychmiast się wtuliła. Znów coś się stało. Znów był jej potrzebny. Znów milczeli. Ale tą ciszę przerwał Christian.
-Co się stało?
-Moja.. moja matka..-Dziewczyna rozpłakała się i nie mogła wydusić z siebie żadnego słowa.

Justynaa · Wysłany: 9:07:01 18-08-08 Temat postu:

Jeja i Ty mówisz ,że się zanudzę?
Nie doceniasz siebie dziewczyno!
O!
Odcinki świetne

Buzki :***

KarolinQaa · Wysłany: 9:14:49 18-08-08 Temat postu:

Cudowny odcinek, zresztą jak wszystkie.
Dobrze, że ta głupia Luz nie dostała wszystkiego. ; )

Mama Lucii ; //
Przeżyje ?

Już z niecierpliwością czekam na new ; D

MadaFaka xD. · Wysłany: 9:17:04 18-08-08 Temat postu:

haha Xd zobaczysz ^^ Xd

Katriina · Wysłany: 9:53:22 18-08-08 Temat postu:

odcinek super....Ta jędza Luz już się tak cieszyła że ma cały majątek ale na szczęście niedostała wszystkiego

....Chris cały czas był przy Luci....Lucia dowiedziała się o wypadku matki i teraz bardzo cierpi...Ale mam nadzieję że Andrea przeżyje ten wypadek i nic jej sie nie stanie

Gabriella · Wysłany: 9:54:55 18-08-08 Temat postu:

Kochanie dziękuje za dedykacje;]:*
Również Cię kocham i czuje sie zaszczycona;]
No więc co do odcinka to:
* Nienawidzę Luz. Jest okrutna dla Silvi.
Takiego babusa to tylko w dupę kopnąć na odchodne!!
Moja koleżanka ma taką macochę, która zawsze ją poniża, a przy jej tacie jest super słodką mamusią. Wrr...
* Silvia okazała się być twardo stąpającą po ziemi dziewczyną i porozumiała się z adwokatem. Mało kto w takiej sytuacji myślałby racjonalnie.
*Lucia jest szczęśliwa, gdyż poznała miłość swojego życia, która daje jej ukojenie, która jest przy niej zawsze i to się liczy. Nie muszą rozmawiać ze sobą, wystarczy im ich obecność. Słodko...
*Trochę mi się żal zrobiło mamy Lu, w końcu bądź co bądź była jej matką i kochała ją mimo, że nie umiała za bardzo tego okazać...
Czekam na dalsze losy i KOCHAM CIĘ:*

MadaFaka xD. · Wysłany: 10:04:33 18-08-08 Temat postu:

To ja wam zaspoileruję!!

To tak..

Odcinek. 25.
Okazuje się, że matka Luci w tym czasie nie przebywała na scenie. Telewizja za szybko ogłosiła wypadek. Owszem na scenie znajdowała się kobieta, ale to była jedna z modelek prezentujących nową kolekcję. Bo Andrea odkryła nowe powołanie, jako projektantka. Lucia jak się o tym dowiaduje, dzwoni do niej i prosi o spotkanie. Wyjaśniają sobie wszystko i matka obiecuje że więcej czasu będzie spędzała z córką. Silvia i Boby spędzają razem noc. Lu jest szczęśliwa, że pogodziła się z matką, kobieta również. Między czerwonowłosą a Christianem układa się coraz lepiej. Postanawiają uciec na kilka dni. Pomaga im w tym.. matka Lu

a odcinek nie wiem kiedy będzie

miaimiguel · Wysłany: 10:07:35 18-08-08 Temat postu:

ale miałam zaległości.... ale już nadrobiłam
odcinki świetne
dobrze że Lu i Chris się pogodzili i dobrze że ona ma go przy sobie w trudnych chwilach
macocha Silwi jest taka dumna z tego że dostała "wszystko" z testamentu ciekawe jak zareaguje, gdy się dowie, że to "wszystko" to tylko dom, a pieniądze i cała reszta należą do Sylwi.
ciekawe co teraz z mamą Luci

pozdrawiam i czekam na newik

Gabriella · Wysłany: 10:08:38 18-08-08 Temat postu:

Jak to nie wiesz?
Taki spoiler i nie wiesz?
Ja chcieć szybko:*

MadaFaka xD. · Wysłany: 10:11:36 18-08-08 Temat postu:

no dobra, może za chwile ^^

KaSsia23 · Wysłany: 10:15:36 18-08-08 Temat postu:

Bardzo fajne odcinki
Dobrze że wredna luz niedostała wszystkiego....
Teraz Sylwia ma dużo forsy no bo przecież te firmy są dużo warte

Fajna zapowiedź następnego odcinka

Czekam na New