Telenowele

Gabriella · Wysłany: 10:17:16 18-08-08 Temat postu:

Mam nadzieję:*
Zrób to dla mnie proszę...:*

MadaFaka xD. · Wysłany: 10:18:27 18-08-08 Temat postu:

Zrobię.. ale najpierw musze z piesem iśc

Gabriella · Wysłany: 10:25:03 18-08-08 Temat postu:

Ok, skoro z psem to wybaczam:*

MadaFaka xD. · Wysłany: 10:25:45 18-08-08 Temat postu:

za 25 minutoof wracam mam nadziej z odcinkiem ^^

Gabriella · Wysłany: 10:26:45 18-08-08 Temat postu:

Ja też mam taką skrytą nadzieję;]:*

MadaFaka xD. · Wysłany: 10:49:48 18-08-08 Temat postu:

dobra.. mam zarys.. teraz musez jakos to sensownie ulozyc.. Xd

KaSsia23 · Wysłany: 10:58:54 18-08-08 Temat postu:

No to czekamy

Meg · Wysłany: 11:33:16 18-08-08 Temat postu:

No to ja też czekam i skomentuję obydwa na raz ;]

MadaFaka xD. · Wysłany: 12:01:44 18-08-08 Temat postu:

Por Besarte. Capitulo 25.
'Ucieczka do szczęścia'

Hah. Specjalnie pisane dla Gabi Xd ;* muaahh ;* ;*

-Co się stało-zapytał jeszcze raz chłopak obejmując swoją dziewczynę. Ta tylko mocniej przytuliła się do niego.-Powiedz coś.. będę przynajmniej wiedział jak Ci pomóc...
-Przytul mnie-powiedziała.
-Chodź położysz się, jesteś wykończona.. a później mi opowiesz wszystko.-czerwonowłosa skinęła tylko twierdząco głową na znak że się zgadza. Christian wziął ją na ręce, bo dziewczyna nie była wstanie iść, była tak wycieńczona. Wszedł do jej pokoju, telewizor był włączony. Położył ją na łóżku. Chciał wyłączyć telewizor, kiedy znów w serwisie informacyjnym zaczęli trąbić o dzisiejszych wydarzeniach. Christian oglądał je z zaciekawieniem, kiedy zaczęli mówić o matce Lu, w oczach pojawiły mu się łzy. Nagle poczuł na plecach czyjś dotyk.
-Miałaś sie położyć..
-Nie dam rady usnąć-przytuliła się do niego i razem oglądali wiadomości.
Więcej informacji o tragicznym wypadku już za chwilę. Wciąż nie wiemy ile osób jest pod gruzami zawalonego budynku. Wśród nich prawdopodobnie była znana piosenkarka Andrea Gomez kobieta z serwisu w kółko powtarzała słowa które bolały czerwonowłosą.
-Dobrze, że Cię mam...-szepnęła.

***

Dobra restauracja. Pełno gości.
-Więc podpisujemy?-Pytał wysoki mężczyzna
-Podpisujemy-powiedziała Andrea. Wyciągając swoje złote pióro. Jeden podpis i wszystko zmienione. Teraz była wolną projektantką, która miała czas dla córki. -Oby mi wybaczyła-pomyślała.
Mężczyzna zwinął papiery i wyszedł. Andrea siedziała jeszcze kończąc kolację. -Jak bardzo chciałabym, żebyś tu ze mną była-powiedziała sama do siebie. Zapłaciła i wyszła. Limuzyna już czekała, Andrea wsiadła do niej. Kazała włączyć lubianą stację radiową. Kiedy usłyszała wiadomości.. wyciągnęła telefon i wykonała telefon.

***

-Odbierz... -powiedział Christian.
-Nie chcę..
-A jeżeli to coś ważnego.. Bo ja odbiorę..
-To odbierz...-powiedziała zrezygnowana czerwonowłosa.
-Halo?-Powiedział Chris do słuchawki..
-Można rozmawiać z Lucią?-zapytała kobieta w słuchawce.
-Już ją daję.-skierował się ku czerwonowłosej-Lucia, koś do Ciebie, ktoś kto poprawi Ci humor-uśmiechnął się szczerze. Czerwonowłosa też wysiliła się na lekki uśmiech.
-Halo?-powiedziała przybitym głosem.
-Lucia?-powiedziała kobieta.
-Tak, z kim rozmawiam?
-Andrea...
-Mama?-powiedziała z taką nadzieją wiewiórka.
-Tak.. chciałam sprawdzić co u Ciebie..
-Musimy się spotkać.. hallo-powiedziała ale nic już nie usłyszała..-kurde.. telefon mi się rozładował.
-Spokojnie.. kto to był?-Pytał zaciekawiony Christian.
-Mama.. -powiedziała i rzuciła się chłopakowi na szyję.
-Czyli miałem dobre przeczucie..-Otarł łzy z policzków dziewczyny.-Teraz musisz się wyszykować na spotkanie z nią.
-Wiesz co.. nie.. będę naturalna.. nie będę robić z siebie lalki barbie bez uczuć.. i wiesz co..
-Nie wiem, nie wiem..
-Wiesz.. Kocham Cię. I Dziękuję za wszystko kochanie..
-Nie musisz mi za nic dziękować..
-Musze, nie kłóć się ze mną!-powiedziała stanowczo.
-Nie bij...-powiedział ze strachem w głosie, po chwili oboje zaczęli się śmiać z sytuacji sprzed kilku chwil..

***

-Kochanie długo myślałam o naszym związku..
-Ja też-przerwał jej Boby.
-Daj mi dokończyć proszę Cię..-powiedziała kładąc palce na ustach bruneta-.. więc dużo o nas myślałam..i doszłam do wniosku, że jestem już gotowa.
-Na co gotowa?-Zdziwił się Boby.
-Gotowa, by przypieczętować naszą miłość, łącząc swe ciała, w pożądanej i namiętnej nocy.. jaką razem spędzimy.. rozumiesz..
-Jesteś tego pewna?-Powiedział chłopak, uśmiechając się kącikami ust.
-Tak, nigdy niczego nie byłam bardziej pewna. Kocham Cię i tylko to się liczy..
-Też Cię kocham-powiedział chłopak.
Stali tak chwilę, patrzyli sobie w oczy, przenikając się spojrzeniami pełnymi żądzy... Namiętne pocałunki, bliskość ich ciał. Boby zaczął rozpinać koszulę Silvii. Ta nie była mu dłużna.. Po chwili wylądowali na łóżku... [co się dalej działo, pozwolicie, że nie opiszę ^^, bo mnie zbanują ^^]

***

-Kocham..-Lu pocałowała Christiana, po każdym pocałunku powtarzała te słowa 'KOCHAM'
-Też Cię Kocham-powiedział chłopak przerywając serie całusów.. Namiętnie ją pocałował. Pocałunek trwał kilka chwil.. kilka bardzo długich chwil..-Ucieknijmy razem na jakiś czas.
-Nie.. Jeżeli uciekniemy.. wydalą nas ze szkoły..
-Martwisz się tym.. myślałem, że chcesz być razem ze mną..
-Chcę!-Czerwonowłosa pocałowała chłopaka-Ale teraz to nie możliwe.. Poczekajmy z tym jeszcze jakiś czas..

***

No a resztę dam później Xd albo w następnym odcinku ;PP
Ten jest taki krótkawy.. ale narazie nie mam pomysłu jak rozwinąć akcję.
Matka Lu i czerwonowłosa. Planowanie ucieczki.. [wyjazdu, bo będzie na to zgoda rodziców niee] Xd

MadaFaka xD. · Wysłany: 12:02:44 18-08-08 Temat postu:

Por Besarte. Capitulo 25.
'Ucieczka do szczęścia'

Hah. Specjalnie pisane dla Gabi Xd ;* muaahh ;* ;*

-Co się stało-zapytał jeszcze raz chłopak obejmując swoją dziewczynę. Ta tylko mocniej przytuliła się do niego.-Powiedz coś.. będę przynajmniej wiedział jak Ci pomóc...
-Przytul mnie-powiedziała.
-Chodź położysz się, jesteś wykończona.. a później mi opowiesz wszystko.-czerwonowłosa skinęła tylko twierdząco głową na znak że się zgadza. Christian wziął ją na ręce, bo dziewczyna nie była wstanie iść, była tak wycieńczona. Wszedł do jej pokoju, telewizor był włączony. Położył ją na łóżku. Chciał wyłączyć telewizor, kiedy znów w serwisie informacyjnym zaczęli trąbić o dzisiejszych wydarzeniach. Christian oglądał je z zaciekawieniem, kiedy zaczęli mówić o matce Lu, w oczach pojawiły mu się łzy. Nagle poczuł na plecach czyjś dotyk.
-Miałaś sie położyć..
-Nie dam rady usnąć-przytuliła się do niego i razem oglądali wiadomości.
Więcej informacji o tragicznym wypadku już za chwilę. Wciąż nie wiemy ile osób jest pod gruzami zawalonego budynku. Wśród nich prawdopodobnie była znana piosenkarka Andrea Gomez kobieta z serwisu w kółko powtarzała słowa które bolały czerwonowłosą.
-Dobrze, że Cię mam...-szepnęła.

***

Dobra restauracja. Pełno gości.
-Więc podpisujemy?-Pytał wysoki mężczyzna
-Podpisujemy-powiedziała Andrea. Wyciągając swoje złote pióro. Jeden podpis i wszystko zmienione. Teraz była wolną projektantką, która miała czas dla córki. -Oby mi wybaczyła-pomyślała.
Mężczyzna zwinął papiery i wyszedł. Andrea siedziała jeszcze kończąc kolację. -Jak bardzo chciałabym, żebyś tu ze mną była-powiedziała sama do siebie. Zapłaciła i wyszła. Limuzyna już czekała, Andrea wsiadła do niej. Kazała włączyć lubianą stację radiową. Kiedy usłyszała wiadomości.. wyciągnęła telefon i wykonała telefon.

***

-Odbierz... -powiedział Christian.
-Nie chcę..
-A jeżeli to coś ważnego.. Bo ja odbiorę..
-To odbierz...-powiedziała zrezygnowana czerwonowłosa.
-Halo?-Powiedział Chris do słuchawki..
-Można rozmawiać z Lucią?-zapytała kobieta w słuchawce.
-Już ją daję.-skierował się ku czerwonowłosej-Lucia, koś do Ciebie, ktoś kto poprawi Ci humor-uśmiechnął się szczerze. Czerwonowłosa też wysiliła się na lekki uśmiech.
-Halo?-powiedziała przybitym głosem.
-Lucia?-powiedziała kobieta.
-Tak, z kim rozmawiam?
-Andrea...
-Mama?-powiedziała z taką nadzieją wiewiórka.
-Tak.. chciałam sprawdzić co u Ciebie..
-Musimy się spotkać.. hallo-powiedziała ale nic już nie usłyszała..-kurde.. telefon mi się rozładował.
-Spokojnie.. kto to był?-Pytał zaciekawiony Christian.
-Mama.. -powiedziała i rzuciła się chłopakowi na szyję.
-Czyli miałem dobre przeczucie..-Otarł łzy z policzków dziewczyny.-Teraz musisz się wyszykować na spotkanie z nią.
-Wiesz co.. nie.. będę naturalna.. nie będę robić z siebie lalki barbie bez uczuć.. i wiesz co..
-Nie wiem, nie wiem..
-Wiesz.. Kocham Cię. I Dziękuję za wszystko kochanie..
-Nie musisz mi za nic dziękować..
-Musze, nie kłóć się ze mną!-powiedziała stanowczo.
-Nie bij...-powiedział ze strachem w głosie, po chwili oboje zaczęli się śmiać z sytuacji sprzed kilku chwil..

***

-Kochanie długo myślałam o naszym związku..
-Ja też-przerwał jej Boby.
-Daj mi dokończyć proszę Cię..-powiedziała kładąc palce na ustach bruneta-.. więc dużo o nas myślałam..i doszłam do wniosku, że jestem już gotowa.
-Na co gotowa?-Zdziwił się Boby.
-Gotowa, by przypieczętować naszą miłość, łącząc swe ciała, w pożądanej i namiętnej nocy.. jaką razem spędzimy.. rozumiesz..
-Jesteś tego pewna?-Powiedział chłopak, uśmiechając się kącikami ust.
-Tak, nigdy niczego nie byłam bardziej pewna. Kocham Cię i tylko to się liczy..
-Też Cię kocham-powiedział chłopak.
Stali tak chwilę, patrzyli sobie w oczy, przenikając się spojrzeniami pełnymi żądzy... Namiętne pocałunki, bliskość ich ciał. Boby zaczął rozpinać koszulę Silvii. Ta nie była mu dłużna.. Po chwili wylądowali na łóżku... [co się dalej działo, pozwolicie, że nie opiszę ^^, bo mnie zbanują ^^]

***

-Kocham..-Lu pocałowała Christiana, po każdym pocałunku powtarzała te słowa 'KOCHAM'
-Też Cię Kocham-powiedział chłopak przerywając serie całusów.. Namiętnie ją pocałował. Pocałunek trwał kilka chwil.. kilka bardzo długich chwil..-Ucieknijmy razem na jakiś czas.
-Nie.. Jeżeli uciekniemy.. wydalą nas ze szkoły..
-Martwisz się tym.. myślałem, że chcesz być razem ze mną..
-Chcę!-Czerwonowłosa pocałowała chłopaka-Ale teraz to nie możliwe.. Poczekajmy z tym jeszcze jakiś czas..

***

No a resztę dam później Xd albo w następnym odcinku ;PP
Ten jest taki krótkawy.. ale narazie nie mam pomysłu jak rozwinąć akcję.
Matka Lu i czerwonowłosa. Planowanie ucieczki.. [wyjazdu, bo będzie na to zgoda rodziców niee] Xd

KaSsia23 · Wysłany: 12:16:08 18-08-08 Temat postu:

Fajny odcinek XD

-Sylvia y Bobby się przespali (żeby nic z tego nie wyszło mam namyśli dzidziusia...)
-Lucia ''już'' szczęśliwa

Czekam na New [/size]

MadaFaka xD. · Wysłany: 12:22:37 18-08-08 Temat postu:

przejrzała mnie no...
Wiesz co.. zdradziłaś co będzie w przyszłości!! ;<
Xd lol2

KaSsia23 · Wysłany: 12:28:04 18-08-08 Temat postu:

To może edytować co ???

MadaFaka xD. · Wysłany: 12:34:51 18-08-08 Temat postu:

niee Xd

hihi. Ale wiesz pierwsza ^^ ;PP

KaSsia23 · Wysłany: 12:36:17 18-08-08 Temat postu:

Heh... to fajnie