Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Poślubiona mafii
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85 ... 92, 93, 94  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto bardziej pasuje do Lorny/Maite?
Fabio Colluci/Fernando Guerra
25%
 25%  [ 6 ]
Osvaldo Tallancon
75%
 75%  [ 18 ]
Wszystkich Głosów : 24

Autor Wiadomość
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:03:05 17-03-08    Temat postu:

Ale końcówka!!! Ten głupi Cristobal Oby nic się nie stało, Sarze, Maite ani jej dziecku! One wszystkie muszą żyć
Świetny odcinek - czekam niecierpliwie na następny i pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:06:06 17-03-08    Temat postu:

postaram się coś dodać, ale za jakieś pół godzinki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:07:05 17-03-08    Temat postu:

Czekamy z niecierpliwością ))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:07:44 17-03-08    Temat postu:

Oby nic nie stalo sie Maite ani dziecku Ani Sarze Asiu dawaj szybciutko odc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
VANESSA*
Idol
Idol


Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:10:09 17-03-08    Temat postu:

super będzie newik

Ostatnio zmieniony przez VANESSA* dnia 19:12:24 17-03-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula:)
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:31:15 17-03-08    Temat postu:

Co ten kretyn znowu kombinuje?
Ja kolejnego wypadku nie przeżyje.
Też czekam na new.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justysiek21
Komandos
Komandos


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 19:32:39 17-03-08    Temat postu:

oby tylko nic sienie stało maite ani Sarze.Wstawiaj szybko odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giovanna
King kong
King kong


Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 2635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Milano
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:35:56 17-03-08    Temat postu:

Ojejku Co za końcówka
Oby Lornie Sarze ano dziecku nic się nie stało
Ale Osvaldo się dowie i popędzi do szpitala
Dowie się że Lorna jest w ciąży oby nie pomyślała że to dziecko fabia
Kiedy kolejny dziś
Proszę dziś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:38:16 17-03-08    Temat postu:

ODCINEK 134

Prowadził samochód, ale właściwie czuł się tak, jakby był poza swoim ciałem. Wiadomość jaką otrzymała parę chwil wcześniej zmroziła mu krew w żyłach. Miał wrażenie, że przekroczył bramę jakiegoś największego koszmaru w swoim życiu. Czuł teraz to, co wtedy, kiedy odeszła Miranda. Czuł się wtedy taki bezradny i samotny. Teraz czuł jeszcze desperacje i walczył z czasem, żeby zdążyć. Mocno wcisnął hamulec i z łoskotem zaparkował przed szpitalem. Nie wiedział nawet, kiedy znalazł się na izbie przyjęć, gdzie dostrzegł swoją córkę siedzącą skuloną przy ścianie.
- Saro! – zawołał czując jak kamień spada mu z serca na widok córki całej i zdrowej.
Sara w jednej chwili rzuciła mu się w ramiona, dygocząc na całym ciele. Osvaldo tulił ją mocno do piersi czując, jak łzy płynął mu po twarzy. Tak bardzo się o nią bał.
- Już jestem kochanie. – szeptał jej do ucha.
- Tato… tatusiu…oni… - Sara szlochała trzęsąc się coraz bardziej – Oni …
Osvaldo ujął jej twarz w swoje ręce i dopiero teraz dostrzegł jej brudną kurtkę i siniaka na ramieniu. Córka wyglądała przerażająco. Patrzyła na niego rozszerzonymi źrenicami i cała dygotała.
- Oni do nas strzelali. – wydusiła w końcu z siebie Sara łapiąc powietrze.
- Do was? – Osvaldo zamrugał powiekami nie rozumiejąc, co córka ma na myśli. W jednej jednak chwili wyczytał to z jej twarzy. Poczuł, jak krew odpływa mu z twarzy. Zacisnął mocniej ręce na ramionach córki.
- Ona tam z tobą była? – wyszeptał przez zaciśnięte gardło.
Sara zdołała tylko kiwnąć głową w odpowiedzi. Osvaldo w jednej chwili pomógł jej usiąść z powrotem na krześle i próbując opanować ogarniający go strach spytał:
- Czy coś o niej wiesz? Czy coś jej się stało?
Sara wzięła głęboki oddech, który zamienił się w szloch. Osvaldo delikatnie pogładził ją po policzku, żeby dodać jej otuchy.
- Nie wiem jak, ale Maite zasłoniła mnie w ostatniej chwili. – Sara z trudem odpowiedziała ojcu – Jest operowana … ona była w ciąży tato … nie wiem, czy dziecko przeżyło.
Osvaldo poczuł szum w głowie. W tej samej chwili jakiś lekarz podszedł do nich i poprosił, aby Sara poszła z nim do gabinetu na kolejne badania. Osvaldo patrzył jak córka oddala się z lekarzem. Jednak to wszystko działo się poza nim. Powoli uniósł się i poczuł, jak kręci mu się w głowie. Jedną ręką oparł się o ścianę, żeby złapać powietrze. Słowa Sary powoli do niego dochodziły. A wiec Maite jest ranna i do tego byłą w ciąży… Wszystko mieszało mu się w głowie. Czy to możliwe, że miała urodzić jego dziecko? A może to dziecko Fernanda?
Powoli zsunął się po ścianie w dół. Czuł się taki zagubiony i bezradny. Zresztą, czy to ważne, czyje miała urodzić dziecko? Ważne jest, czy to przeżyje… Zerwał się w jednej chwili i zaczął biec w stronę recepcji.
- Proszę mi powiedzieć, co z pacjentką przywiezioną razem z moją córką?!- zawołał do pielęgniarki.
Kobieta niepewnie zajrzała do swojego zeszytu, po czym odpowiedziała:
- Pani Maite Tallancon jest właśnie operowana.
- Ale jaki jest jej stan? Czy jej życiu nic nie zagraża? – Osvaldo wyrzucał z siebie słowa bez zaczerpnięcia oddechu, po czym już ciszej zapytał- I co z dzieckiem?
Pielęgniarka spojrzała na Osvaldo ze smutkiem, po czym wzięła głęboki oddech i odparła:
- Dziecko żyje. Musieliśmy co prawda przeprowadzić cesarskie cięcie, ale udało się nam je uratować.
- Ale co z matką?! – emocje zaczęły brać górę nad jego umysłem.
- Pani Tallancon … - pielęgniarka z trudem wypowiadała te słowa – jest w bardzo ciężkim stanie. Proszę się modlić.
Osvaldo patrzył na nią oniemiały przez kilka sekund, po czym powoli odszedł od recepcji. Modlić się? Ale, czy on to jeszcze potrafił? Czy to oznacza, że już nigdy jej nie zobaczy? To niemożliwe. Maite musi żyć. Musi żyć, bo on jeszcze tak wiele musi jej powiedzieć. Przede wszystkim musi jej powiedzieć, że ją kocha i że zawsze tak będzie, bo ona została stworzona właśnie dla niego. Nie ważne, czy będzie z nim czy z dala od niego. Jego serce zawsze będzie należało do niej, bo tak chciał los. Jeżeli ona umrze … Boże! … to on już nie chce żyć … jak można żyć bez swojego serca? Bez swojej jedynej miłości…
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justysiek21
Komandos
Komandos


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: 19:45:21 17-03-08    Temat postu:

TYlko żeby jej sie nic nie stało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:47:56 17-03-08    Temat postu:

Asiu popłakałam się prawie To było takie piękne W jednej chwili moja niechęć do Osvaldo minęła... heh wiem, że to dziwne, bo przez całą telkę raczej go nie lubiłam, ale teraz sama nie wiem, mam mieszane odczucia... Poprostu tą końcówką, jakoś przekonał mnie do siebie... niech się modli, modlitwa traz bardzo się rpzyda Lornie, ale najlepiej, żebuy przy niej poprostu był, bo sama jego obecność sprawi, że Lorna będzie miała ochotę wrócić do życia..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anula:)
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 5241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:50:16 17-03-08    Temat postu:

O matko, Lorna broni Sare jak własną córke.
Mam nadzieję, że wyjdzie z tego.
Ciekawe, jak zachowa się Osvaldo.
Pozdrawiam i czekam na new.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:23:59 17-03-08    Temat postu:

Karolllina napisał:
Asiu popłakałam się prawie To było takie piękne W jednej chwili moja niechęć do Osvaldo minęła... heh wiem, że to dziwne, bo przez całą telkę raczej go nie lubiłam, ale teraz sama nie wiem, mam mieszane odczucia... Poprostu tą końcówką, jakoś przekonał mnie do siebie... niech się modli, modlitwa traz bardzo się rpzyda Lornie, ale najlepiej, żebuy przy niej poprostu był, bo sama jego obecność sprawi, że Lorna będzie miała ochotę wrócić do życia..


sama jesetm w szoku! nie sądziłam, że kiedykolwiek tak napiszesz Karolinko! naprawdę jedno wielkie ----> hehe ale cieszę się... hihi
Osvaldo jest fajnym facetem, tylk owybrał złą drogę realizacji własnych celów (mam na myśli mafię)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:31:42 17-03-08    Temat postu:

@si@ napisał:
Karolllina napisał:
Asiu popłakałam się prawie To było takie piękne W jednej chwili moja niechęć do Osvaldo minęła... heh wiem, że to dziwne, bo przez całą telkę raczej go nie lubiłam, ale teraz sama nie wiem, mam mieszane odczucia... Poprostu tą końcówką, jakoś przekonał mnie do siebie... niech się modli, modlitwa traz bardzo się rpzyda Lornie, ale najlepiej, żebuy przy niej poprostu był, bo sama jego obecność sprawi, że Lorna będzie miała ochotę wrócić do życia..


sama jesetm w szoku! nie sądziłam, że kiedykolwiek tak napiszesz Karolinko! naprawdę jedno wielkie ----> hehe ale cieszę się... hihi
Osvaldo jest fajnym facetem, tylk owybrał złą drogę realizacji własnych celów (mam na myśli mafię)


A co ja mam powiedzieć?? Sama jestem w szoku Ja również nie myślałam, że to kiedyś napiszę/powiem, ale cóż taka jest prawda, że Osvaldo mnie przekonał do siebie. Nie wiem jakim sposobem, nie wiem jakim cudem, ale jakoś mu się to udało. Może zadziałało to, że udowodnił, że jego uczucia są prawdziwe?? Heh na początku chyba nie chciałam dopuszczać do siebie myśli, że Lornę traktuje na poważnie, a ona jego, ale teraz widzę, że Oni naprawdę powinni być razem, a co do Fernanda... heh on już popada w alkoholizm, jak wspomniałaś zagląda do kieliszka... heh moja wizja jest taka, że on nie dotrwa do końca, że zginie za Lornę, ratująć jej życie, bo on ją kocha, a żyć, ze świadomością, że jego druga połowa go nie kocha napewno będzie zbyt bolesna, zresztą wydaje mi się, że Fernando będzie albo z Lorną, albo z nikim... Sorry, że się rozpisałam, ale musiałam napisac co myśle Pozdrawiam cieplutko i czekam na odcineczek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:36:45 17-03-08    Temat postu:

masz rację - Fernando nieźle się pogubił i do dlatego " rozpił" (hehe) faktem jest, że dla niego życie bez Lorny nie jest życiem. A życie z Veronicą to już piekło och, jak ja sama nie cierpię tej baby hehe Osvaldo faktycznie na początku traktował Lornę powierzchownie. Raczej nie wiązałz nią przyszłości. Ale stało się... w oka mgnieniu 40 stopni w cieniu heh jak ja to móie
jestem naprawdę mile zaskoczona, że go lubisz, a jaki będzie koniec (jeśli wogóle Fernando skończy) to zobaczysz już niedługo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85 ... 92, 93, 94  Następny
Strona 84 z 94

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin