|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto bardziej pasuje do Lorny/Maite? |
Fabio Colluci/Fernando Guerra |
|
25% |
[ 6 ] |
Osvaldo Tallancon |
|
75% |
[ 18 ] |
|
Wszystkich Głosów : 24 |
|
Autor |
Wiadomość |
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 21:18:33 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Ja powiem jedno: Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków I akcji między Sarą a Davidem:D Są genialni i słodcy:D |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:19:45 19-12-07 Temat postu: |
|
|
A ja czekam na akcje z Alexem i Rebeką. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:39:09 19-12-07 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam! Wiedziałam, że on jest mężem Lorny! Jestem z siebie dumna Asiu odcinki pełne emocji cvzytałam je jakbym siedziała na szpilkach, co za emocje Very nie lubię jest wredna i tak jak uważa Alex interesowna
Felix to słodkie dziecko, szkoda, że się nie poznał na niani powinien robić jej jakieś psikudy, no cóż ale to grzeczne dziecko chyba, że... jeden mały wygłup by się przydał niech zrobi Verze jakiś kawał
AAA no i David z Sarą sobie wszystko wyjasnili o więcej prosic nie mogłam
Nie podoba mi się tylko Osvaldo dlaczego on musi kręcić się koło Lorny? aj bo sama go przepędzę! Ona ma męża i to z nim ma być!!! Asiu nie rób mi tego
Nie znaczy to, że nie lubię Osvalda, ale Lorna po prostu nie jest dla niego i niech nie miesz w jej życiu Ja nie chcę |
|
Powrót do góry |
|
|
Eliza007 Mistrz
Dołączył: 25 Kwi 2007 Posty: 13984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska:)
|
Wysłany: 22:15:34 19-12-07 Temat postu: |
|
|
więc Sara i Dawid są ze sobą!!!tak chciałam i oby na zawsze:):)Lubie bardzo tę parę:)kiedy kolejny odcinek??Zaczytałam sie:)
u mnie też newik:) |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:02:41 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 28
- Nie wierzę! – wykrzyknęła Rebeka reagując na słowa przyjaciółki. Ludzie w centrum handlowym popatrzyli na nią zaalarmowani.
- Naprawdę. Osvaldo zna po części moją przeszłość. – powtórzyła Lorna spokojnie.
- I co teraz? Zdradziłaś się przed nim, więc jak chcesz go wykorzystać do swojej zemsty? – Rebeka miała coraz gorsze przeczucia, co do postępowania Lorny.
- Zrezygnowałam z tego pomysłu po kolacji z nim. – odparła Lorna szybko – Jest silniejszy ode mnie. Udowodniło wczoraj przychodząc do mojego mieszkania. Płakałam jak małe dziecko w jego ramionach.
Rebeka uśmiechnęła się słysząc te słowa, po czym zaklasnęła w dłonie i zawołała:
- No proszę! Podobasz mu się!
- Przestań. – ucięła Lorna i rozejrzała się na boki, jakby sprawdzała czy nikt tego nie słyszał.
- Zmieszałaś się. – zauważyła Rebeka i przystanęła – Nigdy nie opowiadałaś o mężczyźnie w ten sposób, a ja wiem to najlepiej. Przyznaj podoba ci się.
Lorna popatrzyła na przyjaciółkę niepewnym wzrokiem. Nie wiedziała, co ma odpowiedzieć. Przecież nie mogła zaprzeczyć, że Osvaldo był interesujący. Ale czy jej się podobał?
- Rebeka! Co ty wygadujesz! – zawołała potrząsając głową jakby chciała odgonić te myśli.
- Ha! Zamyśliłaś się! Podoba ci się! – Rebeka nie dawała za wygraną i podskoczyła aż z radości – Trudno. To gangster, ale niech będzie nawet samym Kubą Rozpruwaczem, jeśli cię uszczęśliwi.
Lorna spojrzała na przyjaciółkę i znowu miała ochotę się roześmiać. Rebeka ją bawiła.
- Jesteś niemożliwa. – ucięła i poszła dalej.
- Osvaldo jest pociągający, przystojny i ma władzę. Czego chcieć wiecej? – słyszała za sobą głos Rebeki i sama zastanawiała się nad tym, co mówiła przyjaciółka. A jeśli nieprzypadkowo los postawiło na jej drodze?
- Lorna, wejdę do tego sklepu, poczekaj na mnie przy fontannie. – słowa Rebeki wyrwały ją z zamyślenia. Kiwnęła głową i podeszła do fontanny. Woda wyskakiwała z pyszczka małego, kamiennego delfinka. Przyglądała się temu w spokoju.
- Piękny delfinek, prawda? – usłyszała nagle za sobą głos małego dziecka. Zamrugała powiekami i odwróciła się powoli w jego stronę. Chłopiec stał tuż za nią i również przyglądał się fontannie. Miał na oko jakieś 6-7 lat.
Tak wyglądałby teraz mój synek. – przemknęło jej przez głowę i pokiwała głową mówiąc:
- Tak. Delfinem jest piękny. Chcesz zobaczyć go z bliska?
Chłopiec nawet nie odpowiedział, tylko podszedł bliżej Lorny i wyciągnął do niej ręce. Była zaskoczona jego otwartością, ale kiedy wzięła go na ręce, doznała bardzo dziwnego uczucia. Miała wrażenie, że już kiedyś trzymała na rękach to dziecko. Przeraziło ją to uczucie i potrząsnęła głową, żeby je odgonić, ale ono nie chciało odejść.
Chłopiec wyciągnął rączki w kierunku delfinka i dotknął go wesoło chichocząc.
- Podoba się pani delfinek? – usłyszała jego pytanie i poczuła na sobie jego wzrok.
Znowu to samo uczucie. Tak, jakby już kiedyś patrzyła w te oczy. Poczuła straszliwy ból głowy. Dziecko wpatrywało się w nią, nie dostrzegając tego, co się w niej właśnie działo.
- Jest pani piękna. – powiedział nagle chłopiec i dotknął rączkami jej włosów.
Znowu to dziwne uczucie. Poczuła ciepło na sercu. Co miał w sobie ten chłopiec, że tak reagowała na jego bliskość?
- Przypomina mi pani mamusię. – mówił dalej bawiąc się jej włosami.
Tego było za dużo! Postawiła chłopca na ziemi. Dwoje dużych, brązowych patrzyło na nią w oczekiwaniu. Bardzo jej kogoś przypominał.
- Źle się pani czuje? – usłyszała zatroskany głos.
- Nie. – wyszeptała, chociaż ból głowy stawał się nie do zniesienia – Gdzie twoi rodzice?
- Mam tylko… - chłopiec już miał odpowiedzieć, kiedy pojawiła się wysoka blondynka i ujęła go za rękę mówiąc:
- Felix wszędzie cię szukałam! Przepraszam panią za chłopca.
- Obserwowałem delfinka. – odparł Felix, ale kobieta już go nie słuchała, pociągnęła go za sobą. Chociaż chłopiec cały czas odwracał się w stronę Lorny.
- Felix…- wyszeptała czując jak drętwieją jej kolana. To było zbyt straszliwe. Jej synek też się tak nazywał. Miałby tle samo lat. Byłby nawet podobny do tego chłopca. Poczuła jak robi jej się duszno. Ostatkiem sił usiadła na ławeczce przy fontannie. To było zbyt trudne…
- Lorna, dobrze się czujesz? – spytała podbiegając do niej Rebeka.
- Duszno mi. – wyszeptała Lorna ledwo łapiąc powietrze.
- Chodź, wyjdziemy przed budynek. – Rebeka ujęła ją pod ramię i po chwil wyszły z budynku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:09:25 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Lorna poznała swojego synka! Asiu wspaniały odcinek, aż łzy stanęły miw oczach. Serca matki nie oszukasz, Lorne ciągnie coś do tego dziecka niech znowu się postkają, ale tym razem niech będzie z chłopcem Fabio a nie ta głupia Vera Asiu mogę prosić o jeszcze jeden odcinek? Proszę :* |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:12:12 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Asiu, chętnie bym wstawiła,ale nie mam na razie żadnych zapasów nadrobię je wieczorkiem więc nowy odcinek dopiero jutro |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:15:24 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Aj a tak mi się nudzi w domu naprawdę nie mogłabyś napisać nawet króciutkiego? Może pierwsze spotkanie Alexa i Rebecki chciałabym wiedzieć jak ono będzie wyglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:17:31 20-12-07 Temat postu: |
|
|
pierwsze spotkanie Alexa i Rebeki będzie najprawdopodniej w 32 odcinku a co do odcinka, to oki zaraz napisze, bo już wiem, o czym ma być |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:32:47 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Czyli już niedługo będzie to spotkanie ok to czekam na odcinek :* dziękuję :*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:34:29 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 29
Siedział w jadalnie jedząc śniadanie. Nie potrafił się jednak na tym skupić. Tyle spraw miał na głowie, a jego myśli krążyły tylko wokół niej.
- Dzień dobry tatusiu. – usłyszał głos Sary i poczuł jej całus na policzku – Wcześnie dziś wstałeś. – dodała siadając obok niego i biorąc bułeczkę do ręki.
- Tak. – odparł nadal zamyślony. A może powinien tą sytuację rozwiązać tak, jak radziła mu Desire? W końcu Lorna byłą pierwszą kobietą od śmierci Mirandy, która na poważnie go zainteresowała. Był dojrzałym mężczyzną, ale mógł pozwolić sobie jeszcze na odrobinę szaleństwa.
- Saro. – zaczął powoli, a córka spojrzała na niego z uwagą – Co sądzisz o Lornie?
- Jest piękna i mądra. - twarz Sary rozświetlił uśmiech, kiedy to mówiła.
- Lubisz ją, prawda? – uśmiechnął się słysząc jej słowa. Był zadowolony z tego, że córka akceptuje Lornę.
Sara spojrzała na ojca przenikliwie i spytała:
- A właściwie, to dlaczego interesuje cię moje zdanie na temat Lorny?
- A nic, tak zapytałem. – rzucił i zaczął machinalnie mieszać kawę łyżeczką.
- Tato, już posłodziłeś kilka minut temu. – zaśmiała się i ugryzła kolejny kawałek kanapki.
Osvaldo przyjrzał się córce. Ilekroć na nią patrzył, widział w niej Mirandę. Sara była do niej taka podobna.
- Tęsknisz za mamą? – spytał nieoczekiwanie, chociaż tak naprawdę, nie potrzebował odpowiedzi na to pytanie. Wiedział, że Sara potrzebuje także matki, choć bardzo się starał ją jej zastąpić.
- Brakuje mi jej. – odparł cicho spoglądając na ojca – Ale już dawno pogodziłam się z tym, że odeszła. – zrobiła pauzę, po czym dodała z uśmiechem - Mam ciebie i z tego bardzo się cieszę.
- Ale ja nie jestem kobietą. – zaśmiał się i upił łyk kawy – Dziewczynki powinny być wychowywane nie tylko przez ojców.
Sara popatrzyła na ojca podejrzliwie, po czym zachichotała i spytała:
- Podoba ci się Lorna i masz wobec niej jakieś plany, prawda? Dlatego o to wszystko mnie wypytujesz?
Osvaldo spojrzał bezradnie na córkę. Nie doceniał jej mądrości najwyraźniej, skoro przejrzała tak szybko jego plany.
- W zasadzie, to… - odparł trochę niepewnie.
- Tatku. – przerwała mu Sara i chwyciła go za rękę – Uwielbiam Lornę i nie miałabym nic przeciwko temu, żebyście się spotykali ,a nawet gdybyś zechciał uczynić ją swoją żoną.
- Jesteś mądrą i dobrą dziewczyną. – odparł czując, jak rozpiera go duma, że ma taką córkę. Dotknął jej policzka i pogładził ją po nim. Kochał ją bardzo mocno. Gdyby nie ona, być może zatracił by w sobie resztki człowieczeństwa.
- Dokończ śniadanie i zawiozę cię do szkoły. – powiedział wstając od stołu.
- Ty tatku? – zawołała szczęśliwa i zaskoczona jednocześnie.
- Tak. Dziś ja to zrobię. – odparł całując ją w czoło i wychodząc z jadalni.
- Yes! – zawołała Sara i wypiła kakao. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:39:15 20-12-07 Temat postu: |
|
|
I jak tu nielubić Osvalda, to ideał nie licząc oczywiście faktu, że jest gangsterem cóż chciałabym go zobaczyć z tej drugiej strony jako bezwzględnego dla wrogów. Jak można być tak na zmianę zimnym (gdy "pracuje") i kochającym ojcem. Aj ten człowiek mnie zadziwia. Niby potężny i władczy a jednak opiekuńczy Dziękuję Asiu :* |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:45:05 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Jakie śliczen odc..Uwielbiam Rebece To stanowczo moja ulubiona postac Lorna poznałą Felixa..Głupia Vero wszystko popsuła Nieznosze jej Mam nadzieje,że Wkrotce Lorna dowie sie ,ze to jej synek..Asiu,móże by tak jeszcze jeden odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:54:08 20-12-07 Temat postu: |
|
|
okiiiiiiiiiiiiii:) ale to już sotatni z moich zapasów, właśnie go napisałam zaraz wstawię |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:56:39 20-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziekuje To czekam:))) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|