Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:19:30 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Newik postaram się napisać jak najszybciej
A co do piosenki to nie wiem jak się nazywa, ale jeśli byś ją chciała to mogę załadować na jakiś serwer |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19:23:49 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Będzie równo 100 odcinków? |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:26:08 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Nie koniecznie
Myślę że przekroczę 100 |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:18 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Jak możesz, to załaduj ją, będe bardzo wdzięczna Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:56:03 09-12-07 Temat postu: |
|
|
super że planujesz więcej niż 100 czekam na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:35 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Dulce Maria: [link widoczny dla zalogowanych] - - > to ta piosenka |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:29 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:15:16 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Natko powiedz mi keidy mniej więcej planujesz kolejny odcinek..? |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:27:49 09-12-07 Temat postu: |
|
|
W najbliższych dniach się pojawi |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:29:16 09-12-07 Temat postu: |
|
|
OoO...to czekam z niecierpliwoscią.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20:29:45 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Świetnie, że będzie więcej niż 100 odcinków
U mnie newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:50 10-12-07 Temat postu: |
|
|
supcio odcinek ciekawe czy faktycznie Tina coś wypyśliła? |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:26:46 11-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie komentarze
***
Gorące Pozdrowienia dla osób takich jak: Dulce Maria, Klaudynka...xD, angie7, a_moniak, Greg20, Magi, @si@, Ankhakin, Natashaa, Natasha17 oraz Marysia
***
~ * ~ Życzę Przyjemnego Czytania ~ * ~
Entrada http://www.youtube.com/watch?v=jExb4LxtPPA
Odcinek 89
Daniela skończyła czytać baśń. Spojrzała na córkę. Mała zasnęła. Zmorzył ją spokojny sen. Daniela okryła córeczkę kołuderką i delikatnie pogładziła ją po główce. Zgasiła lampkę nocną i po cichu wyszła z pokoju córki.
Było już dość późno. Daniele przechodziło dziwne uczucie samotności. Nie wyobrażała już sobie dni i nocy bez Diega. Zdecydowali się jednak, że ostatnią noc przed ślubem spędzą osobno.
Daniela położyła się w łóżku. Przecież powinna zasnąć, żeby jutro być wypoczęta, ale nie potrafiła. Czuła, że nie zmruży oka dzisiejszej nocy.
Bała się jutrzejszego dnia. Bała się, że ktoś zniszczy jej szczęście. Bała się, że to wszystko to tylko sen... Wtedy odezwał się telefon. Daniela niepewnie odebrała połączenie.
-Cześć kochanie-usłyszała kojący jak balsam głos.
-Cześć Diego-uśmiechnęła się wypowiadając jego imię. Był tak istotną częścią jej świata, bez niego jej życie straciło by sens.
-Też nie umiesz spać?-zapytał poprawiając się na łóżku. Leżał sam w obszernym pomieszczeniu. Z trudem przypominał sobie czasy jakie przeżył w tym mieszkaniu.
-Bez ciebie nie potrafię-uśmiechnęła się. -Wracaj do mnie.
-Już lecę!-zaśmiał się.
-Nie! Nie! Diego, umówiliśmy się, że spędzimy tę noc osobno. Choć teraz myślę, że to bez sensu-uśmiechnęła się.
-Kochanie może lepiej będzie jeśli zaśniemy razem niż osobno nie zmrużymy oka-powiedział Diego.
-Masz rację. Przyjeżdżaj-uśmiechnęła się. Po kilkunstu minutach usłyszała zgrzytnięcie w drzwiach. Uwiesiła się na szyji Diega. W jego ramionach czuła się bezpiecznie i pewnie.
-Kocham cię-złożył pocałunek na ustach Danieli.
-Ja ciebie też. Ale teraz chodźmy już spać-uśmiechnęła się i weszła do łóżka. Po kilkunastu minutach zasnęli...
****************************************************************
Jasne promienie słoneczne nieśmiało wpadały do sypialni, próbując ominąć zasłony. W pewnej chwili zawył budzik. Jaquelin przeciągnęła się i trąciła w niego ręką.
Była godzina ósma, pięknego sobotniego dnia. Dzień wprost wymarzony na ślub.
Jaquelin wyszła z łóżka i wzięła zimny prysznic. Za godzinę miała pojechać do Danieli i pomóc jej się wyszykować. Weszła do jadalni. Miguel siedział przy stole przeglądając jakiś magazyn. Julia i Mateo nieporadnie próbowali jeść płatki na mleku a Milagros spoglądała na to wszystko swoimi wielkimi oczyma.
-Cześć skarbeczki-powiedziała Jaquelin siadając przy stole. Miguel oderwał się od lektury i uśmiechnął się.
-Ja też jestem twoim skarbeczkiem?-zapytał wyszczerzając białe uzębienie. Jaquelin roześmiała się. Tworzyli rodzinę, tak rodzinę. Taką prawdziwą. Była mama, tata, dzieci... Jaquelin zamyśliła się, przypomniały jej się słowa Danieli: "Liczy się teraźniejszość i przyszłość. Dlatego jeśli jesteś pewna, szczerego uczucia do Miguela wyznaj mu to. NIe marnujcie więcej czasu z dala od siebie..." Jaquelin wiedziała, że przyjaciółka ma rację. Jednak nie była na tyle odważna by znowu zaryzykować. Już raz się sparzyła i wszystko zepsuła. NIe chciała przeżywać tego ponownie.
-Jaquelin, coś nie tak?-Miguel zaniepokoił się.
-Nie, wszystko w porządku-powiedziała powracając myślami do rzeczywistości. Miguel dotknął jej ręki. Poczuł dreszcz jaki ją przeszedł.
-Powinniśmy się pospieszyć. Musimy pomóc naszym państwu młodym-powiedziała Jaquelin i wyswobodziła ręke...
****************************************************************
Daniela otworzyła oczy i na jej twarzy pojawił się grymas. Z dołu dochodziły głosy i stukanie w drzwi.
-Komuś odbiło-powiedział Diego zakrywając głowę poduszką. Daniela ciężko westchnęła i wygrzebała się z łóżka. W zwolnionym tępie zeszła na dół.
-No idę, już idę!-wołała zakładając biały szlafrok. Otworzyła drzwi i spojrzała na twarze Jaquelin i Miguela.
-Tylko nie mów, że wyciągnęliśmy was z łóżka-powiedziała Jaquelin spoglądając na przyjaciółkę. Daniela nie odpowiedziała.
-Kobieto czyżbyś zapomniała i chciała przespać jeden z najważniejszych dni w swoim życiu?-Miguela bawiło zachowanie kuzynki. Daniela dopiero teraz sobie uświadomiła. Przecież to dziś jest dzień na który czekała od tak dawna.
-Diego! Diego!-odwróciła się na pięcie i pobiegła wybudzić Diega.
-Co się dzieje? Marsjanie atakują? Nadszedł nasz koniec?-Diego nieprzytomnie wyjął głowę spod poduszki.
-Głuptasie dzisiaj dzień naszego ślubu-powiedziała Daniela. Diego zaśmiał się i wyszedł z łóżka.
-O mało byś nie została moją żoną-powiedział i pocałował Danielę...
****************************************************************
Za piętnaście minut miało wybić samo południe. Pod urzędem stanu cywilnego zaczęli zbierać się najbliżsi pary młodej.
-Nareszcie będą razem-westchnęła Martha spoglądając na bawiące się dzieci.
-Oj tak córeczko-Andrea uśmiechnęła się. Czuła się taka szczęśliwa. Jej jedyny syn od dzisiaj będzie miał wspaniałą żonę. Cieszyła się też z tego, że jej córki zaakceptowały i ucieszyły się z jej ciąży. Po chwili podjechał samochód. Wyszedł z niego Ricardo. Podszedł do rodziny.
-Diega i Danieli jeszcze nie ma?-zapytał.
-Nie, tato. Jak narazie jesteśmy my i Lore, a i Carla i Esperanza-powiedziała Martha.
-Pięknie wyglądacie-objął wzrokiem Andree i Marthe. Wtedy podjechał kolejny samochód.
-Jaquelin jak dobrze cię widzieć-Andrea objęła Jaquelin. -Macie cudowną córeczkę. Mogę ją wziąć?-zapytała spoglądając na maleństwo.
-Oczywiście, bardzo proszę-Jaquelin delikatnie podała Milagros. A sama wyjęła z samochodu Julię i Matea.
-A gdzie nasza para młoda?-zapytał Marco, który dopiero co wyszedł z taksówki.
-Cześć kuzynie-Miguel przywitał się. -A Daniela i Diego będą za parę minut.
Rzeczywiście nie trzeba było długo czekać na młodą parę. Po chwili podjechał samochód a z niego wyszedł Diego ubrany w garniur. Isabel wyskoczyła z samochodu i z uśmiechem na ustach spojrzała w stronę wychodzącej mamy. Daniela prezentowała się pięknie. Andrea samodzielnie zaprojektowała i uszyła jej kostium w kolorze kremowym.
-Wyglądacie przepięknie-Andrea nie ukrywała łez wzruszenia. Po chwili cała rodzina weszła do gmachu Urzędu. Weszli do odpowiedniej sali i zajęli swoje miejsca. Było skromnie i kameralnie. Zupełnie tak ja chcieli Daniela i Diego. Wszyscy wysłuchali przemowy urzędnika, potem ten podniósł wzrok.
-Czy ktoś z tu obecnych wie o jakiejkolwiek przeszkodzie uniemożliwiającej zawarcie tego małżeństwa?-zapytał urzędnik. Daniela i Diego bezszelestnie odwrócili się. Daniela zobaczyła koło wejścia jakąś postać w czarnym płaszczu, choć może jej się tylko wydawało... Miguel znając obawy kuzynki rozejrzał się uważnie, ale nic niepokojącego nie zauważył. Urzędnik kontynuował.
-Działając zgodnie z przepisami prawa, Ja urzędnik stanu cywilnego Republiki ogłaszam wasz związek za zawarty. Oficjalnie w obliczu prawa ogłaszam was mężem i żoną-powiedział i podał im dokumenty do podpisu. Oboje podpisali się a kolejno podali długopis Migelowi i Jaquelin, którzy byli świadkami uroczystości.
-Może pan pocałować swoją żoną-urzędnik uśmiechnął się. Diego spojrzał na Danielę, była jego żoną. Ich marzenie spełniło się. Złączyli swoje usta w pocałunku a zebrani zaczęli bić im brawo...
****************************************************************
Po złożeniu życzeń cała rodzina udała się do domu rodziny Fernandezów. Mariachis grali i śpiewali umilając gościom ten dzień. Wszyscy tak bardzo cieszyli się szczęściem nowożeńców.
-Nasze marzenie spełniło się-powiedziała Daniela mnocniej przytulając się do Diega z którym tańczyła.
-Nareście jesteś tylko moja. Uczyniłaś mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie-Diego pocałował ukochaną. Daniela spojrzała na połyskującą obrączkę na palcu.
-Teraz jestem panią Fernandez. Najszczęśliwszą panią Fernandez na świecie-powiedziała. Z ich twarzy nie schodził uśmiech. Żadne z nich nawet nie domyślało się, że są obserwowani przez postać w czarnym płaszczu...
Jaquelin odłożyła kieliszek szampana jaki trzymała w ręce. Podążyła za Migelem, który nerwowo wyszedł na taras. Zastała go stojącego i wpatrującego się w otchłań.
-Miguel coś się stało? Zbladłeś-zauważyła.
-Dzwoniła do mnie policja-powiedziała spoglądając kobiecie w oczy.
-Policja? Coś się stało?
-Antonia została zatrzymana-powiedział. -Jest oskarżona o zabójstwo...
Zapraszam do Komentowania! |
|
Powrót do góry |
|
|
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:35:11 11-12-07 Temat postu: |
|
|
ooo jaka emocjonująca koncówka...ciekawe co Jaquelin na to slub przepiękny ale niepokoi mnie ta postac w czarnym płaszczu... pewnie jeszcze sporo namieszach w ich zyciu jako autorka teli odcinek przepiękny i genialny czekam na newik z niecierpliwoscią pozdrowienia! |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:40:54 11-12-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek..!!
Cudowny slub,choc zastanawiam sie nad ta tajemnicza postacią w czarnym płaszczu....Na poenwo cos plaunuje...ale co..?
Czekam na new i zapraszma do mnie.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|