Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:22:19 28-12-07 Temat postu: |
|
|
cóż Antonia okazała się zupełnie inną osobą niż myślałam. Dobrze, że jest tak jak jest. POciesza mnie fakt, że Jacquelin się zmieniłą i jest teraz przy mężu i go kocha bo on ją napewno, przeciez nigdy o niej nie zapomniał tak naprawdę.
Kurcze, ale kim jest ta posatć w końcówce odcinka?!!!
napewno nas zaskoczysz Natko hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
loola13 Debiutant
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:15:27 29-12-07 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że postaĆ w czarnym płaszczu to jakaś bliższa rodzina Danieli np. jej ojciec... SUper odcineczek ..Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 18:31:06 30-12-07 Temat postu: |
|
|
Śliczna scenka z DDyI z MyJ również i mam nadzieje, że postać w czarnym płaszczu nie zrobi nic złego Isabel.Świetny odcinek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:39:24 30-12-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszystkie komentarze
***
Pozdrowienia dla osób takich jak: Greg20, Genesis, Magi, Gaby, a_moniak, Marysia, Paola0094, Natasha17, @si@, loola13 oraz Ankhakin
***
*~*~ Życzę Przyjemnego Czytania ~*~*
Odcinek 93
Jasne słońce sprawiło, że Daniela i Isabel straciły chęci do spania. Daniela pocałowała delikatnie śpiącego męża i wyszła z sypialni. Gdy zjadły z córką lekkie śniedania i ubrały się, wyszły na podwórko. Biegały po polance. Daniela uświadomiła sobie jak ostatnimi czasy zaniedbała wspólne zabawy i wygłupy z najdroższą córką. Z promyczkiem, który nadawał jej życiu sens.
-Mamuś zobacz-Isabel wskazała na młodego kotka.
-Są śliczne-powiedziała Daniela spoglądając na małe kociaki. Obie nie zauważyły, że są obserwowane.
On - był wszędzie tam, gdzie Daniela. Czuł, że musi, że powinien... Słuchał w zadumie radosnych śmiechów dziewczyn. Poprawił czarny, długi płasz. Wyjął z wewnętrznej kieszeni czarno-białe zdjęcie.
-Ona jest taka podobna-wyszeptał spoglądając na Danielę. Wtedy zauważył Isabel biegnącą w jego stronę. Rozejrzał się. Nie dało się wyjść z tych krzaków inną stroną. Dziewczynka nadal biegła, nieświadoma niczego.
-Daniela! Isabel!-zaspany Diego wyszedł na ganek.
-Diego!-zawołała Isabel i pobiegła w jego kierunku.
On - odetchnął z ulgą. Już tak niewiele brakowało.... -Muszę znaleźć inne miejsce-postanowił w myślach i cicho wyszedł z krzaków, upewniając się, że nikt go nie zauważy.
-Kochanie czemu tak wcześnie wstałyście?-zapytał Diego, przekładając roześmianą Isabel przez ramie. Daniela pocałowała męża i uśmiechnęła się.
-Jest taka piękna pogoda. Nie można jej marnować na spanie-uśmiechnęła się.
-W takim razie może zrobimy sobie piknik nad rzeką-zaproponował Diego.
-Piknik! Hura!-zawołała Isabel.
-To ty się idź ubrać a ja przygotuję prowiant-uśmiechnęła się Daniela skradając całusa mężowi...
****************************************************************
Jaquelin obudziła się w ramionach Miguela. Na jej twarzy od razu zagościł ciepły uśmiech. Była z nim, z mężczyzną którego kochała ponad własne życie. Cicho wyszła z łóżka i narzucając na siebie szlafrok podążyła do pokoi dzieci. Na szczęście wszystkie małe szkraby jeszcze spacznie spały.
-Która godzina?-zapytał zaspanym głosem Miguel, widząc wchodzącą do sypialni Jaquelin.
-Trochę po ósmej-uśmiechnęła się.
-Chodź tu do mnie-zaśmiał się i pociągnął ją za ręke, tak że wylądowała u jego boku. -Kocham cię-wyszeptał zaczynając ją całować.
-Jestem taka szczęśliwa-uśmiechnęła się.
-Ja też. Jesteś najwspanialszym człowiekiem na świecie-zaczął całować kobietę po szyji. Przerwał im dźwięk dzwoniącego telefonu.
-Nie odbierajmy-wyszeptał Miguel.
-Może to coś ważnego. Zaraz wracam-uśmiechnęła się i wyszała z sypialni. Miguel zarzucił na siebie szlafrok i przemył twarz zimną wodą. Gdy wyszedł z łazineki zastał zapłakaną Jaquelin opierającą się o drzwi.
-Kochanie co się stało?-zapytał. Jaquelin rzuciła mu się w ramiona.
-Tata miał zawał-wyszeptała. -Muszę tam jechać. Juan zaraz po mnie przyjedzie.
-Kochanie, pojadę z tobą.
-Nie możemy zostawić dzieci samych. Miguel powiedz, że nic mu nie będzie?
-Nic mu nie będzie. Nie martw się-objął ją ramieniem i pocałował w policzek...
****************************************************************
Lorena po raz kolejny się uśmiechnęła. Towarzystwo Marca działało na nią kojąco.
-Jesteś piękna, gdy się uśmiechasz-powiedział.
-Oszczędź już sobie-roześmiała się. -Od rana same komplementy.
-Zasługujesz na nie-powiedział zbliżając się do niej.
-Lorena!-oboje odsunęli się od siebie słysząc głos Ricarda.
-Tata, co ty tutaj robisz?-zapytała zdziwiona Lorena.
-Gdzie mama i Martha?-zapytał spoglądając na bawiące się dzieci.
-Wyszły wcześnie rano. A coś się stało?
-Lore, możemy porozmawiać?
-Jasne-uśmiechnęła się.
-To ja pójde do dzieci-odparł Marco oddalając się.
-Dobry chłopak-usmiechnął się Ricardo. -Czyżby...
-Tato, może i tak. Ale nie chcę po raz kolejny się sparzyć. Wolę być ostrożna.
-Rozumiem cię, kochanie.
-O czym chciałeś rozmawiać?
-Widziałem się wczoraj z twoją matką. Jakoś dziwnie się zachowywała.
-Dziwnie?-podchwyciła Lore.
-No tak. Widziałem ją w sklepie z ubrankami dla niemowląt.
-To przecież normalne...-ugryzła się w język.
-Lore, o czym ty mówisz?
-Tato, wybacz, ale nie ja jestem od udzielania wywiadów. Porozmawiaj bezpośrednio z mamą-odparła i pobiegła w stronę dzieciaków.
-Zwariowana rodzinka. Jaka matka taka i córka-skwitował Ricardo i z uśmiechem na ustach wyszedł z ogrodu...
****************************************************************
Jaquelin i Juan wbiegli na szpitalny korytarz.
-Panie doktorze!-zwołał Juan widząc sylwetkę lekarza.
-Dzień dobry. W czym mogę państwu pomóc?-zapytał lekarz.
-Przywieziono tu dzisiaj naszego tatę-powiedziała Jaquelin.
-Chodzi o pana Garcie?
-Właśnie. Co z nim?-zapytał Juan.
-Nie będę ukrywał, że nie jest najlepiej. Organizm pacjęta jest na skraju wyczerpania. A serce pracuje wolniej niż przewiduje norma. Zrobimy jednak wszystko by pacjęt wyszedł z tego stanu.
-Możemy do niego zajrzeć?-zapytał Juan.
-Tak, ale proszę nie męczyć pacjęta. Maksymalnie dziesięć minut-odparł lekarz i udał się do swojego gabinetu. Juan i Jaquelin weszli do sali, gdzie leżał ich ojciec.
-Tatusiu-Jaquelin objęła ojca.
-Dzieci-powiedział Jose słabym głosem.
-Gdzie jest Diana?-zapytał Juan, zdziwiony nie obecnością macochy.
-Odeszła... Znalazła sobie młodszego-powiedział cicho prawie niesłyszalnie Jose.
-Tato, nie forsuj się. Wszystko będzie dobrze. Musisz być silny-Jaquelin z trudem powstrzymywała łzy...
Zapraszam do Komentowania |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg20 Mistrz
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 10278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19:45:19 30-12-07 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek
Szkoda, że troszkę krótki (myślałem, że będzie coś więcej z Danielą i Diegiem) |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:15 30-12-07 Temat postu: |
|
|
Piekne sceny z D&D oraz Isabelą..! Ojjj....Lorena wygadała by całą tajemnicę ojcu,dobrze,zę jednak się powstrzymałaChociaz tak naprawde i tak sie kiedyś dowie.Żal mi Jaquelin,oby jej ojcec wyszedł z tego cały.Była taka szczęśliwa,gdyby nie telefon informujący o zawale ojca..
Czekam z niecierpliwościa na new..!
Pozdrawiam..
Ostatnio zmieniony przez Genesis dnia 19:57:58 30-12-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
anula:) Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 5241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:45 30-12-07 Temat postu: |
|
|
Jejciu jaka jestem ciekawa kim jest ten tajemniczy koleś. |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:03:45 30-12-07 Temat postu: |
|
|
anula:) napisał: | Jejciu jaka jestem ciekawa kim jest ten tajemniczy koleś. |
W najbliższych odcinkach się tego dowiesz
***
Dziękuję Kochani za komentarze |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:29:07 30-12-07 Temat postu: |
|
|
no właśnie ciekawa jestem tej tjemniczej postaci..
myślałam że Joauelin będzie szczęśliwa a tu ojciec w szpitalu...
czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:14:55 30-12-07 Temat postu: |
|
|
Ta postac coraz bardziej mnie denerwuje piękne sceny, Jacqueline szczęśliwa u boku Miguela super, tylko szkoda mi jej taty Mam nadzieje, że wyjdzie z tego. |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:52:36 30-12-07 Temat postu: |
|
|
scenki z D&D są rewelacyjne takie pełne ciepła i miłości Jacquelin i miguel też coraz lepiej im się powodzi
tylk ozawałjej taty.... ale mam nadzieję, że jednak on z tego wyjdzie
Ricardo pewnie już niedługo dowie się o ciązy swojej byłej żony... hmmm... ciekwe jak zareaguje????? pewnie niezły szok go trafi hahaha |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:12 30-12-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek! nie mogę się doczekać kiedy się wyjaśni coś o tej tajemniczej osobie |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:03:47 31-12-07 Temat postu: |
|
|
Kiedy new..?!Moze dzisiaj..?
Taki prezencik..?
W Nowym roku życzę tego,
Byś nie zapomniała starego.
Byś pamiętała dobre chwile,
I sylwestra spędziła mile.
Szalonej zabawy do samego rana,
Mało procentowego szampana,
Byś do domu trzeźwa wróciła!
Gdzieś po drodze nie przewróciła...
To już wszystkie me życzenia
A więc życzę powodzenia!
Pozdrawiam.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:23:23 31-12-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek ale tajemnicza osoba musiała mniec adrenaline kto to jest Natko? |
|
Powrót do góry |
|
|
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:02:40 01-01-08 Temat postu: |
|
|
oczywiscie postanowiłas potrzymac nas w niepewności jestem ciekawa kim jest ta postac.Ty umiesz skomplikowac sprawy wiec pewnie będzie to ktos kogo najmniej sie spodziewamy Szkoda mi ojca Jaquelin smutna ta koncowka odcinek jak zwykle genialny sama o tym wiesz doskonale.Czekam na newik ! |
|
Powrót do góry |
|
|
|