Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:31:04 06-05-07 Temat postu: |
|
|
Miałam duże zaległości ale przeczytałam wszystkie odcinki twojej telci Jest naprawdę świetna Super że za pół godziny będzie newik. Nie mogę się już doczekać
PS. Natko masz śliczny podpis i avacik. Też lubię Natashe & Michela |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:12:02 06-05-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo bardzo WAM dziękuję kochani za komentarze!!!
Gorące POZDROWIENIA dla: Marysi, Ankhakina, Ashley, Justyssy, Vanessy*, B@sii, angie oraz Natashy17
Dziękuję także tym którzy czytają lecz nie komentują
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Natasha17: Bardzo mi miło że podoba Ci się moja telenowela Dziękuję za komplement odnośnie podpisu i avacika. To dzieło ...Sylwusi...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ten odcinek jest dłuższy niż zwykle gdyż miałam wenę! Do tego to 40 odcinek!
Odcinek 40
-Tato może przywitasz się z córkami-powiedziała Martha wskazując na Carle i Esperanze.
-Martho co to wszystko znaczy?-zapytała Andrea siedząca na fotelu.
-My także chcielibyśmy wiedzieć?-zapytał Diego. Za nim do domu weszli Daniela, Lorena i Pedro.
-No tato! Może wyjaśnisz to całej rodzienie. Jak to możliwe że z badań DNA wyszło że te oto Carla i Esperanza są twoimi córkami-wskazała na przyrodnie siostry. Ricardo stał, nic nie odpowiedział. Odwrócił się i spojżał na rozżaloną i wściekłą Andree.
-Kochanie...-chciał powiedzieć, Andrea mu przerwała.
-Nie mogę uwierzyć! A myślałam że jesteśmy przykładnym i wzorowym małżeństwem!-wybuchnęła płaczem i pobiegła na górę do swojej sypialni.
-Tatuś, powiedz coś!-poprosiła zdezorientowana Lorena. Ricardo usiadł i schował głowę w dłoniach.
-To ja może pójdę do doni Andrey-powiedziała Daniela i póściła dłoń ukochanego.
-Jak się dowiedziałyście?-zapytał wkońcu spokojnie Ricardo.
-Zrobiłyśmy sobie wraz z Diego badania DNA, dzisiaj otrzymałyśmy wyniki-oznajmiła spokojna już Martha.
-Tato dlaczego nam nigdy nie napisałeś że masz rodzinę, że mamy rodzeństwo?-zapytała Carla.
-Carlo to nie było takie proste...
-Czyli wy mieliście kontakt?-zapytała Lorena.
-Owszem, początkowo. Gdzieś może do dziesiątego roku życia. Potem wyjechałyśmy z mamą. Zaczęliśmy utrzymywać kontakt listowny i telefoniczny... Jednak on z czasem zanikł-mówiła Esperanza.
-Tato w ogóle cie nie poznałyśmy-powiedziała Carla.
-Jesteście takie piękne!-zachwycił się Ricardo. -Prawie identyczne jak Martha-dodał.
-Nie wierze mam jeszcze dwie siostry do kompletu! Wolałbym brata!-zaśmiał się Diego. Rodzeństwo uściskało się. Wkońcu Diego, Lorena i Martha nie mieli powodu o cokolwiek winić sióstr.
******************************************************************************
-Proszę Danielo wejdź-powiedziała Andrea,
-Skąd pani wiedziała że to ja?-zapytała uśmiechnięta Daniela.
-Ty masz kochana taką szczególną energię, która się wszystkim udziela, nawet przez drzwi-zaśmiała się Andrea. Choć wcale nie było jej do śmiechu.
-Co pani ma zamiar zrobić?-zapytała Daniela.
-Jak widzisz pakuję się... Muszę to wszytko przemyśleć.. Zdala od niego...-mówiła
-Może się pani zatrzymać w mieszkaniu mojego kuzyna Miguela. Ono i tak stoi puste-zaproponowała Andrea.
-Naprawdę!? Dziękuję ci bardzo Danielo jesteś dla mnie jak córka-uściskała Danielę, poczym wybuchnęła płaczem.
-Nie mogę pojąć jak on mógł mi to zrobić! Zdradzał mnie a ja o niczym nie wiedziałam! Nienawidzę go! Choć jeszcze parę godzin temu kochałam go z całego serca i z całej duszy-płakała.
-Proszę się wypłakać to pani dobrze zrobi. Po chwli Daniela poprawiła Andrey makijaż i wzięła jedną walizkę do ręki.
-Danielo daj mi te walizki-zabrała jej walizkę. Daniela tylko z uśmiechem pokiwała głową. Cała rodzina siedziała w salonie. Daniela zeszła pierwsza.
-Diego mógłbyś pomóc mamie?-zapytała.
-Oczywiście, tylko w czym?-zdziwił się. Pocałował ukochaną i poszedł na górę.
-Powinnyśmy już wracać do domu!-powiedziała Carla.
-My z Pedrem też już wracamy to was odwieziemy-powiedziała Martha. Po chwli wszyscu ujżeli Diega schodzącego z dwoma walizkami. Ricardo był załamany. Andrea podeszła do Carli i Esperanzy.
-Jesteście naprawdę śliczne! Zupełnie jak Martha. Tylko nie macie tych jej charakterystycznych loków!-mówiła.
-Mamo co chcesz zrobić?-zapytała Lorena.
-Zadzwonie do ciebie córciu!-pocałowała córke w policzek.
-Kochanie powinniśmy porozmawiać...-powiedział Ricardo.
-Wybacz, ale nie mam na to ani ochoty ani siły-powiedziała i wyszła z domu. Zaraz za nią pozostali. W salonie została Lorena i Ricardo...
****************************************************************************
Kolejnego dnia...
Daniela właśnie schodziła z wybiegu po sesji zdjęciowej.
-Daniela możemy pogadać?-zapytał Pablo.
-Oczywiście tylko się przebiorę i możemy iść do kawiarenki-odpowiedziała.
-A możesz wyjść ze mną na spacer-zapytał.
-Zapytam tylko szefa, ok?
-Jasne! Czekam na ciebie koło wejścia do kawiarenki!-powiedział i odszedł. Daniela szybko się przebrała i poszła do biura Ricarda.
-Panie prezesie ja....-zaczęła. Wtedy w fotelu zobaczyła Diega.
-Co chciałaś kochanie?-zapytał i uśmiechnął się.
-Kocham twój uśmiech... A gdzie twój ojciec?-zapytała siadając mu na kolanach.
-Tata był tylko przez chwilę, wziął sobie wolne przez cały tydzień... A dzisiaj ma przyjść jakaś nowa modelka, muszę z nią pogadać.. Mam nadzieję że dotrzymasz mi towarzystwa?-zapytał.
-Wybacz kochanie, ale chciałam prosić prezesa właśnie o wolne.... Pablo prosił mnie o rozmowę. Domyślam się że Diana z nim rozmawiała-mówiła.
-Dobrze dam ci wolne ale pod jednym warunkiem!
-Pod jakim?-zapytała.
-Teraz dostanę dużego całusa, a wieczorem...-mrugnął oczkiem.
-Diego! Ty jak zwykle tylko o jednym!-zaśmiała się. Zaczęli się namiętnie całować. Po chwli do biura weszła wysoka ciemnowłosa kobieta.
-Yyy...przepraszam że przeszkadzam...Czy to biuro prezesa?-zapytała. Daniela podniosła się z kolan ukochanego, on wstał.
-Tak, to biuro prezesa firmy Ricarda Fernandeza. Diego Fernandez miło mi-podał jej rękę.
-Mnie także bardzo miło-przygryzła wargę i zmierzyła go wzrokiem. -Tina Paz-przedstwiła się.
-Moja narzeczona a także duma naszej firmy.-powiedział Diego wskazując na ukochaną.
-Daniela Rodriguez-przedstawiła się i podała dłoń.
-Tina Paz-odparła i uścisnęła jej ręke. Daniela już jej nie lubiła. Wydała jej się podstępną żmiją, żałowała że musi z nią zostawić narzeczonego.
-Kochanie to ja już idę! A i nie wracaj za późno to wybierzemy się jeszcze na spacer z Isą!-pocałowała go.
-To do zobaczenia!-pokiwał jaj i usiadł w fotelu.
-Przepraszam może nie powinnam. Ale pana pies bardzo fajnie się nazywa!-powiedziała i zakręciała na palcu włosy.
-Pies?!-zdziwił się.
-No Isa, to pies prawda?-zapytała
-NIe to... nasza córka. Znaczy Danieli i moja-wytłumaczył.
-Przepraszam najmocniej, ja myślałam że to zwierze...-powiedziała i podała mu teczkę z referencjami i życiorysem. Cały czas go uwodziła.
-Przyjmuję panią!-powiedział.
-To od kiedy mogę zacząć?-zapytała i ponownie przygryzła wargę,
-Od jutra!-zaśmiał się i pożegnał się z nią.
*************************************************************************
-Daniela ja nadal nie mogę uwierzyć że ona i ten starzec są razem. Że zostawiła mnie dla niego. Choć planowaliśmy założenie rodziny i ślub-mówił zrozpaczony Pablo.
-Pablo widocznie ona kocha Jose-próbowała go jakoś pocieszyć.
-To ojciec żony Miguela prawda?-zapytał
-Owszem...
-Diana poleciała na forsę, ja ostatnio nic jej nie dawałem... Nawet sama mi to powiedziała... Mówię ci ona bardzo się zmieniła! Zrobiła się materialistką...Może wejdziesz do mnie na chwilę, oddam ci zdjęcia-powiedział i zaprosił ją do swojego mieszkania.
-Chętnie, dawno u ciebie nie byłam. Weszli do dużego przestronnego, nowocześnie urządzonego mieszkania.
-Pablo ja wiem co ty przeżyłeś przez całe życie... Ale jeśli ona postanowiła rzucić cię, to może tylko żałować-przytuliła przyjaciela.
-Daniela dziękuję ci za wszystko. Zasługujesz na takiego faceta jakim jest Diego!-objął ją.
-Wybacz otworzę!-powiedział i poszedł otworzyć drzwi.
-Dzień dobry!-mężczyzna przywitał się z Danielą.
-To ja ci nie będe przeszkadzać... Jadę odebrać Isabell z przedszkola-powiedział i pocałowała przyjaciela w policzek na pożegnanie. Mężczyźni usiedli w salonie.
-Jest pan pewien tego?-zapytał mężczyzna.
-Tak, zapiszmy to od razu...-odpowiedział Pablo.
*********************************************************************
Minął tydzień...
Andrea pomimo tego że nie rozmawiała z mężem od tygodnia postanowiła wybrać się na coroczny bankiet. Daniela o Tina od pierwszego dnia pracy tej drugiej miały spięcia. Nie potrafią się dogadać. Zresztą inne modelki także nie zaprzyjaźniły się z Tiną. Mała Isabell zaczęła do Diega zwracać się tato. On sam jej to zaproponował.
-Tato pomożesz mi?-zapytała
-Oczywiście księżniczko!-odpowiedział i poszedł na górę. Daniela poszła otworzyć drzwi. Carmen przyszła by pilnować Ise.
-Halo?-Daniela odebrała komórkę.
-Cześć Daniela!-powitał ją znajomy głos.
-Pablo jedziesz już?-zapytała
-Wiesz ja raczej się nie wybieram...
-Masz przyjechać, słyszysz?
-Ale ja...
-Nie ma żadnego ale. My z Diego zaraz wyjeżdżamy więc możemy po ciebie podjechać.
-NIe dzięki, sam się zjawię-odpowiedział.
-Tak ma być! To do zobaczenia! Buziaki!-powiedziała i rozłączyła się.
-Do kogo te buziaki?-zapytał odrobinę zazdrosny Diego.
-A co zazdrosny?-zapytała. -Chodźmy już bo się spóźnimy!-powiedziała. Razem wyszli.
*********************************************************************
W firmie w sali bankietowej było wiele gości. Daniele i Diega od razu dojżała w tym tłumie Tina.
-Cześć!-powiedziała.
-Cześć-odparł Diego.
-O Jaquelin już jesteście!-Daniela przywitała się z przyjaciółką, ignorując Tine.
-Witam wszystkich którzy przybyli na ten wspaniały bankiet!-mówił stojący na małej scenie Ricardo. -Serdecznie pragnę powitać także moją rodzinę. Żonę Andree Fernandez oraz dzieci: Marthe z mężem, Lorene, Esperanze, Carle i Diega wraz z narzeczoną! Życzę wszystkim doskonałej zabawy. A teraz zapraszam do stolików, na poczęstunek.
-Daniela nie wiesz czasem gdzie jest Pablo?-zapytała Diana.
-Powienien za niedługo przyjechać-odpowiedziała. Zobaczyła obok Diega siedzącą Tinę.
-Don Jose, Diano mogę was prosić-powiedziała i poszła w miejsce gdzie siedział ukochany.
-Tino przepraszam cię bardzo, ale na tym miejscu powinni siedzieć don Jose i Diana-powiedziała i sztucznie się uśmiechnęła do Tiny.,
-Kochanie, przestań przecież może tu siedzieć!-wtrącił Diego.
-A gdzie twoim zdaniem mają siedzieć don Jose i Diana?-zapytała z wyrzutem.
-Synu, Daniela ma rację. Wkońcu pomagała mi z umieszczaniem gości w sali. Obok mnie powinien siedzieć Jose i jego narzeczona.-powiedział Ricardo.
-To ja pójdę!-powiedziała i uśmiechnęła się do Diega Tina. Jose i Diana usiedli na swoich miejscach. Daniela była wkurzona, jeszcze jej narzeczony odwzajemnia uśmiechy tej prostaczki-pomyślała. Diego i Daniela siedzieli i nie odzywali się do siebie. Zadzwoniła komórka dziewczny.
-Przepraszam, zapomniałam wyłączyć-powiedziała patrząc na Ricarda.
-Odbierz Danielo to napewno coś ważnego. Daniela odebrała i po chwli rozłączyła się. Była w szoku. Łzy zaczęły lać się z jej oczu strumieniami...
Nowa bohaterka:
W rolę Tiny Paz wciela się Zharick Leon. Tina jest nową modelką w firmie Fernandezów. Od pierwszego wejżenia spodobał jej się Diego. Nienawidzi Danieli. Jeszcze nie wie że w staraniach od Diega ma jeszcze jedną rywalkę - Carolinę.
ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA |
|
Powrót do góry |
|
|
Natashaa Aktywista
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kolumbia
|
Wysłany: 16:17:46 06-05-07 Temat postu: |
|
|
WOW!!! Naprawdę długaśny odcinek!!! Ale świetny!
Ciekawe czego Daniela się dowiedziała....... Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 17:08:06 06-05-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek! Ja również jestem ciekawa czego dowiedziała się Daniela!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
B@si@ Motywator
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:08:49 06-05-07 Temat postu: |
|
|
dzieki za pozdrowienia odcinek dlugasny ale fajniutki czekam na new bo jestem ciekawa czego dowiedziala sie Daniela |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:07 06-05-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek jaki długiii ale jestem ciekawa co sie dowiedziała Daniela napisz szybko new |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 16:17:58 07-05-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:41 07-05-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek... |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 20:30:15 07-05-07 Temat postu: |
|
|
wspaniały odcinek...nie podoba mi się ta cała tina...widać że niezła z niej panna...i sporo namiesza u naszych gołąbków |
|
Powrót do góry |
|
|
angie Idol
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 1146 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:14 07-05-07 Temat postu: |
|
|
Supcio odcinek, czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:08:18 08-05-07 Temat postu: |
|
|
kiedy bedzie new?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:10:15 08-05-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi miło czytając WASZE komentarze!!! Bardzo za nie dziękuję
Niestety nie wiem kiedy napiszę NEW... Szkoła, nauka... i do tego muszę iść w sobotę do szkoły... Postaram się jak najszybciej napisać, ale niczego nie obiecuję WYBACZCIE
Jak myślicie czego mogła się dowiedzieć Daniela |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 16:05:17 08-05-07 Temat postu: |
|
|
ja tez mam duzo nauki więc cię doskonale rozumiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:44:04 08-05-07 Temat postu: |
|
|
Ucz się , a my poczekamy |
|
Powrót do góry |
|
|
B@si@ Motywator
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:23:48 08-05-07 Temat postu: |
|
|
Natka szkola najwazniejsza a telcia jest super wiec poczekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
|