Telenowele

Deborah · Wysłany: 11:38:53 21-05-07 Temat postu:

Świetny odcinek

Marysia :D · Wysłany: 11:53:39 21-05-07 Temat postu:

super odcinek

czekam na kolejny

Ankhakin · Wysłany: 15:10:46 21-05-07 Temat postu:

Super odcinek!!!

B@si@ · Wysłany: 16:31:49 21-05-07 Temat postu:

świetny odcineczek

thx za pozdrowienia i nawzajem

VANESSA* · Wysłany: 18:20:08 21-05-07 Temat postu:

boski czekam na newik z niecierpliwościa

Magi · Wysłany: 8:31:35 24-05-07 Temat postu:

supcio dawno nie czytałam tej teli czekam na newik:P

Marysia :D · Wysłany: 14:34:33 24-05-07 Temat postu:

kiedy bedzie new??

Natka*** · Wysłany: 21:59:46 25-05-07 Temat postu:

Zacznę od WIELKICH PRZEPROSIN! Bardzo Was przepraszam ale przez to że rok szkolny się kończy mam strasznie dużo nauki

Wielkie i gorące POZDROWIENIA dla osób takich jak: Deborach, Marysia, Ankhakin, B@si@, Vanessa* i magi

Bardzo WAm Dziękuję

Dzięki wielkie też dla tych którzy czytają lecz nie komentują

Odcinek 44

Nagle do sali gdzie leżała Lorena zaczęły wbiegać pielęgniarki i lekarze. Rozległ się dzwięk aparatury... Cała rodzina wstała i z niepokojem patrzała na salę.
-Panie doktorze co z moją córką?-zapytał Ricardo.
-Pani Lorena zapadła w śpiączkę... Nie wiemy kiedy się obudzi-poinformował lekarz.
-Jak to? Za ile może się obudzić?-zapytała Martha.
-Nie wiemy kiedy ona może się wybudzić. Może to trwać kilka godzin, dni, tydzień, rok czy nawet parę lat...-odparł lekarz i odszedł.
-To straszne!-westchnął Diego.
*********************************************************************************************
Miesiąc później...
Lorena już od miesiąca leżała w śpiączce. Andrea była już znacznie spokojniejsza. Daniela otrzymała w spadku po Pablo ranczo jego dziadków, a Miguel mieszkanie i samochód. Tina nadal próbowała uwodzić Diega. Carolina i Juan wrócili do kraju, jednak rozstali się. Danieli i Diego bardzo dobrze się układało.
*********************************************************************************************
Tina chodziła po wybiegu. Przygotowywała się do kolejnej kampani. Don Ricardo zaproponował także pracę modelki Carolinie która od razu zaczęła przygotowywania. Wiedziała że dzięku temu będzie miała Diega blisko siebie.
-Kochana teraz ja mam próbę na tym wybiegu!-krzyknęła Carolina do Tiny. Dziewczyny od pierwszego spotkania nie przypadły sobie do gustu.
-Mała! Zapamiętaj sobie dobrze w tej farbowanej główce że jeśli ja jestem na wybiegu to mnie się nie przeszkadza!-syknęła Tina.
-Królowa się znalazła! Wybacz stara plastikowa panienko że w czasie gdy ja mam próby twoje sylikony mają się oddalać!-zadrwiła Caro.
-Zdzira!-krzyknęła Tina. Kobiety zaczęły szrpać się za włosy. Bójka kobiet wzbudziła sporą sensację. Do firmy akurat przyjechali Ricardo i Andrea oraz Diego i Daniela.
-Co to ma znaczyć!-krzyknął Ricardo. Kobiety póściły się. Personel wrócił na swoje stanowiska.
-Co to ma znaczyć!?-powtórzył Ricardo. Kobiety nic nie odpowiedziały.
-Zapraszam do naszego biura!-odparła Andrea. Tina i Carolina niechętnie wykonały polecenie.
****************************************************************************************************
-Kochanie może już w ten weekend pojedziemy do naszego starego domku?-zapytał Diego wchodząc do swojego biura.
-Naszego?-zapytała Daniela
-Tak naszego!-odpowiedział i wziął Danielę na kolana. -Pamiętasz nasz pierwszy raz, właśnie tam w tym szczególnym miejscu?-zapytał.
-Jasne że pamiętam, jak mogłabym zapomnieć! To były najszczęśliwsze chwlie w moim życiu!-powiedziała czule.
-Dla mnie też... Jednak myśle że kolejne bardzo szczęśliwe przeżycia przed nami...-powiedział.
-Co masz na myśli?-zapytała.
-Nasz ślub, noc poślubna, miesiąc miodowy, narodziny dziecka...-wyliczał.
-Też o tym marzę!-powiedziała.
-Kochanie sprawmy by marzenia stały się rzeczywistością!-powiedział.
-Chciałabym ale jak?
-Jedźmy w ten weekend do naszego domku, tam omówimy sprawy ślubu i może postramy się o...-mówił, Daniela mu przerwała
-O małego Diega!-zaśmiała się.
-Lub małą Danielę!-zaczął namiętnie całować ukochaną.
***************************************************************************************************
Eva i Diana ćwiczyły kolejny układ na wybiegu. Przy okazji plotkowały.
-Więc kiedy masz dokładnie ten ślub?-zapytała Eva
-Za miesiąc! Nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa!-odparła rozanielona dziewczyna.
-Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę!-powiedziała.
-Evo ty też napewno niedługo znajdziesz swoją drugą połówkę!-powidziała Diana.
-Wiesz... z pewnością pomyślisz że zwariowałam.. ale byłam u wróżki...-powiedziała Eva
-U wróżki? I co ci powiedziała?-zapytała zaciekawiona Diana.
-Że na mojej drodze już dawno pojawił się młody blondyn który także nie łatwo ma w życiu uczuciowym-odparła Eva i spojżała w prawą stronę. Ujżała Roberta, który także na nią spojżał. Ich spojżenia spotkały się, oboje się uśmiechnęli. Diana wszystkiemu bacznie się przyglądała.
-To przeznaczenie!-westchnęła
-Jakie przeznaczenie?-zapytała Eva
-Roberto jest blondynem i ma nie łatwo w życiu uczuciowym, do tego już dawno się znacie... wszystko łączy się w jedną całość!-uśmiechnęła się i usiadła na wybiegu. Eva od razu się do niej przysiadła.
-Myślisz? Ale dlaczego niby Roberto ma nie łatwo w życiu?-zapytała
-Nie wiesz? Przcież chyba z trzy lata temu jego żona zmarła w wyniku wypadku... Po roku małżeństwa został wdowcem
-To straszne... Diano naprawdę myślisz że to przeznaczenie?
-Tak, jak właśnie tak uważam!-zaśmiała się Diana i wstała by dalej ćwiczyć. Eva robiąc to samo niefortunnie stanęła i upadła z wybiegu.
-O matko! Eva coś ci się stało?-zapytała zaraz Diana.
-Chyba złamałam nogę!-krzyknęła Eva. Diana szybko zadzwoniła na pogotowie.
****************************************************************************************************
Diego właśnie przeglądał papiery gdy zadzwoniła jego służbowa komórka.
-Diego Fernandez słucham?-zapytał.
-Cześć Diego! Nawet nie wiesz jak dobrze cię słyszeć!-odpowiedział kobiecy głos.
-Kto mówi?-zapytał Diego. Wiedział że skąś zna ten głos.
-Miśku nie poznajesz mnie?-zapytała kobieta. Diego wtedy domyślił się kto dzwoni... Tylko jedna osoba tak zwracała się do niego....

ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA

Ankhakin · Wysłany: 22:17:13 25-05-07 Temat postu:

Dzienx za pozdrowienia.Odcinek Boski!!!!!

*Kate*_xD · Wysłany: 11:37:48 26-05-07 Temat postu:

ajĆ!.

bosSzK! odcinek

jestem bardzo ciekawa co to za kobieta do Diega dzwoniła?.

Dulce__ · Wysłany: 11:40:47 26-05-07 Temat postu:

Super odcinek!

angie · Wysłany: 12:50:38 26-05-07 Temat postu:

Supcio odcinek

nie mogę się doczekać newu

Marysia :D · Wysłany: 15:45:13 26-05-07 Temat postu:

super odcinek

czekam na kolejny

Natashaa · Wysłany: 19:56:21 26-05-07 Temat postu:

Oj Natka super odcinki!!! Miałam zaległości ale już nadrobiłam i warto było

Naprawde super

Dulce · Wysłany: 20:14:50 26-05-07 Temat postu:

dziwne że jeszcze nie skomentowałam ale nigdy nie jest za późno żeby to zrobić.

Więc mówię Boski odcinek oby tak dalej