Telenowele

*Kareena* · Wysłany: 20:22:23 26-05-07 Temat postu:

Bardzo mi się spodobała obsada i opisy! Napewno zacznę czytać

Deborah · Wysłany: 21:58:11 26-05-07 Temat postu:

Extra odcinek

zastina · Wysłany: 22:46:11 26-05-07 Temat postu:

Dawno tej telci nie czytałam,ale super odcinki

Love_Angel · Wysłany: 22:58:39 26-05-07 Temat postu:

Fajny odc

B@si@ · Wysłany: 10:53:20 27-05-07 Temat postu:

Thx za pozdrowienia

odcinek supcio

czekam na new

Natka*** · Wysłany: 16:10:29 29-05-07 Temat postu:

Kochani piszę odcinek gdyż wena mnie od wczoraj męczy i poprostu musiałam co nieco przelać na papier

***
Bardzo się cieszę za tyle komentarzy!!! Dziękuję wszystkim stałym czytalnikom ale i tym którzy powrócili

Zastino i *Kate*_xD bardzo WAM dziękuję że znów czytacie

***
Gorące POZDROWIENIA dla osób takich jak: Ankhakin, *Kate*_xD, Sylwunia_a, angie, Marysia, Natashaa, Ashley, *Kareena*, Deborach, zastina, Love_Angel i B@si@

Pozdrowionka równierz dla tych którzy czytają lecz nie komentują

***

***Miłego czytania***

Odcinek 45

-Miśku nie poznajesz mnie?-zapytała kobieta. Diego wtedy domyślił się kto dzwoni... Tylko jedna osoba tak zwracała się do niego.... Chciał się zapytać jednak połączenie zostało zerwane. Pomyślał że to nawet dobrze, wtedy do jego biura weszła Daniela.
-Cześć kochanie!-powiedziała
-O! Królowo mego serca co cię sprowadza?-zapytał uśmiechnięty Diego.
-Byłam u twojego ojca powiedział że mamy wolny cały przyszły tydzień!-krzyknęła szczęśliwa
-Super!-Diego ucałował ukochaną.
-Czyli jutro wyjeżdżamy?-zapytała
-Tak! I równo za tydzień w piątek wracamy!-Diego był bardzo szczęśliwy. Daniela także była cała rozpromieniona.
********************************************************************************************************
Nadeszło popołudnie...
Ricardo zebrał swoich wszytkich pracowników w sali konferencyjnej. Gdy wszyscy zasiedli na swoich miejscach zaczął mówić:
-Dzień dobry! Zaprosiłem was wszystkich tutaj ponieważ chciałbym przedstawić wam naszego nowego pracownika. Będzie on zajmował dawne miejsce Pabla. Przedstawiam wam Manuela Rojo naszego nowego pracownika!-powiedział i wskazał na wysokiego młodego mężczyznę z niesfornie ułożonymi włosami. Manuel podszedł do Ricarda i podał mu dłoń.
-Bardzo się cieszę że będe mógł tu pracować.-powiedział.
-Danielo! Mógłbym cię prosić?-zapytał Ricardo, Daniela posłusznie podeszła do prezesa.
-Daniela Rodrigez bardzo mi miło!-powiedziała i podała dłoń nowemu koledze.
-Manuel Rojo!-powiedział i uścisnął dłoń kobiety.
-Danielo chciałbym żebyś oprowadziła Manuela po firmie, możesz to dla mnie zrobić?-zapytał Ricardo.
-Z przyjemnością!-powiedziała i razem z Manuelem oddaliła się. Wszyscy pracownicy powrócili na swoje stanowiska...
**********************************************************************************************************
Carla i Esperanza właśnie jadły deser.
-Już nie mogę się doczekać kiedy urodzisz tego bobaska!-powiedziała Carla.
-Ja też... nawet nie wiesz jaka jestem szczęśliwa!-odpowiedziała Esperanza i położyła ręke na brzuchu.
-Coś ci jest siostrzyczko! Nagle zbladłaś?-zapytała po chwli Carla.
-Carlo chyba nie będziesz musiała zbyt długo czekać.... Ja chyba już rodzę...-powiedziała z trudem Esperanza.
-Nie żartuj sobie ze mnie!-zaśmiała się Carla, jednak po chwli znów spojżała na siostrę która była przerażona. -Ty naprawdę rodzisz?-zapytała
-Myślisz że żartowałabym w takiej sprawie! Zadzwoń proszę po karetkę!
-O Matko Przenajświętsza! Chodź wezmę twoją torbę i zawiozę cię do szpitala! Oddychaj głęboko!-poleciała i zaprowadziła siostrę do samochodu...
**********************************************************************************************************
Tymczasem...
Daniela skończyła oprowadzać Manuela.
-I jak się panu podoba firma?-zapytała.
-Proszę cię tylko nie panu! Mów mi Manuel!-uśmiechnął się.
-Dobrze Manuelu!
-Danielo mogłabyś przypomnieć mi swoje nazwisko?-zapytał
-Rodriguez...-powiedziała
-Za niedługo Fernandez!-krzyknął Diego i objął od tyłu Daniele.
-Manuel!-mężczyzna podał dłoń Diego.
-Miło mi. Jestem Diego syn prezesa i prezesowej oraz narzeczony tej pięknej pani!-zaśmiał się Diego i uścisnął dłoń Manuela.
-To ja nie będe wam przeszkadzał!-uśmiechnął sie Manuel i odszedł.
-Wariat z ciebie!-Daniela pocałowała Diega, wtedy zauważyła Ane i Eduarda.
-Ana! Jak fajnie że wpadłaś!-przywitała się z przyjaciółką.
-Nawet nie wiecie jak bardzo tęsknie za pracą!-zaśmiała się Ana.
-Przecież w każdej chwili możesz wrócić!-powiedział Diego.
-No nie do końca w każdej, teraz napewno nie....-powiedział Eduardo.
-Eduardo przestań! Narazie nie wrócę do pracy bo znów jestem w ciąży!-zaśmiała się Ana.
-Więc postaraliście się o rodzeństwo dla Javiara! Gratulacje!-mówiła Daniela.
-Wy też powinniście pójść w nasze ślady!-zaśmiała się Ana biorąc na ręce trzy miesięcznego Javiera,
-Może i my wkońcu będziemy mieć takiego brzdąca!-zaśmiał się Diego i spojżał na Danielę, ta uśmiechnęła się...
*********************************************************************************************************
-Halo? Martha dzwonię by zawiadomić cię że Esperanza od pięciu minut jest na porodówce... Jasne przyjedź... Szpital świętej Barbary!-mówiła zdenerwowana Carla do komórki. Po chwli zadzwoniła też do Ricarda.
Godzinę później...
-Wybacz że tak długo to trwało!-powiedziała Martha dobiegając go Carli.
-Nawet nie wiesz jak to długo trwa... Zaczynam się martwić... Popatrz tata!-wskazała na Ricarda.
-Co z Esperanzą?-zapytał Ricardo. NIe usłyszał odpowiedzi od Carli gdyż ta podbiegła do lekarza który odbierał poród.
-Panie doktorze co z moją siostrą i siostrzeńcem?-zapytała. Za nią stanęli Ricardo i Martha.
-Państwo są rodziną pacjętki?-zapytał lekarz.
-Tak jesteśmy jej siostrami a to nasz ojciec!-powiedziała szybko Martha.
-Więc poród był udany. Pani Esperanza bardzo dobrze go zniosła. Istniała pewna obawa o dziecko, gdyż oplątało sobię pępowinę wokół szyji ale wszystko poszło sprawnie i dobrze. Dziecko mierzy 54 centymetry i waży 3 200 g. Jedna osoba może wejść do pacjętki, a pozostałe zapraszam do zobacznia dziecka-powiedział lekarz i odszedł. Carla podążyła do siostry a Martha i Ricardo zobaczyć dziecko....
**************************************************************************************
W tym samym szpitalu znalazła się Carolina która przyszła po wyniki badań krwi.
-Dzień dobry! Nazywam się Carolina Dominguez! Przyszłam po wyniki badań krwi!-powiedziała
-Proszę bardzo! To są pani wyniki!-powiedziała kobieta w recepcji i podała Carolinie białą kopertę. Carolina wzięła kopertę i wyszła ze szpitala. Poszła do pobliskiego parku i usiadła na ławeczce. Tam dopiero otworzyła kopertę...Zaczęła czytać... Łzy spłynęły po jej gładkich policzkach...

Nowy bohater:

W rolę Manuela Rojo wciela się Fernando Colunga.
Manuel (30 lat) zaczyna pracę w firmie Fernandezów. Czy któraś z kobiet pracujących w firmie zawróci mu w głowie....

Zapraszam Cieplutko do KOMENTOWANIA

Dulce · Wysłany: 16:20:21 29-05-07 Temat postu:

super odcinek bosko piszesz pozdrowionka dla ciebie

Ankhakin · Wysłany: 16:47:31 29-05-07 Temat postu:

Jak zwykle wspaniały odcinek!

*Kate*_xD · Wysłany: 17:36:53 29-05-07 Temat postu:

$uper odcinek xD

aSzZz... koffam twoją telcie!...

NeSska* · Wysłany: 18:07:33 29-05-07 Temat postu:

Twoja telcia jest genailana normalnie cudna:)

czkeam na new:P

Iwi. · Wysłany: 18:20:23 29-05-07 Temat postu:

Super odcinek,a Manuelowi podoba się Daniela

paulinka92 · Wysłany: 18:26:27 29-05-07 Temat postu:

Czy Eric Elias nie gra już w twojej telci Pedra, męża Marthy?

Natka*** · Wysłany: 19:10:48 29-05-07 Temat postu:

Oj! Bardzo WAS Kochani przepraszam za tą wpadkę

Już zmieniam aktora grającego Manuela Rojo

Wybaczcie!!!
Paulinko92 bardzo dziękuję Ci że zauważyłaś tą moją gafe

Natashaa · Wysłany: 19:15:55 29-05-07 Temat postu:

Każdemu może się zdarzyć

Jak dla mnie nic się nie stało

Odcinek świetny! Bardzo lubię Twoją telenowele i czekam na new odcinek

Marysia :D · Wysłany: 9:04:55 30-05-07 Temat postu:

supcio odcinek

czekam na kolejny