Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lil'ka Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Kwi 2007 Posty: 5124 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Cliveros City :P
|
Wysłany: 15:37:26 08-06-07 Temat postu: |
|
|
swietny odc Natko |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:42:43 08-06-07 Temat postu: |
|
|
Bomba odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:48:40 08-06-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:41:12 08-06-07 Temat postu: |
|
|
Piękny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka92 Motywator
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SzCzEcIn
|
Wysłany: 9:30:29 09-06-07 Temat postu: |
|
|
Cudowny odcinek, z niecierpliwością czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 15:38:18 09-06-07 Temat postu: |
|
|
super odicnek ciekawe co ta żonka Miguela wymyśla:P |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:49:19 10-06-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze
POzdrowiania dla osób takich jak: Nel, Ashley, Ankhakin, Sylwunia_a, B@si@, Lilcia;), Laura_Cazenave, Marysia, Deborach, paulinka92 oraz asa_92
Dziękuję wszystkim którzy czytają tą telenowele
Odcinek 49
-Danielo ja myślę że Jaquelin ma kogoś innego... Ba jestem tego prawie pewny...-powiedział Miguel patrząc Danieli w oczy. Daniela zauważyła w jego spojżeniu ogromny ból. Nie mogła sobie wyobrazić że jej najlepsza przyjaciółka mogłaby zostawić Miguela. Kuzynostwo mocno się przytuliło.
-Miguel porozmawiam z Jaquelin. A teraz pojedziemy do mnie-powiedziała Daniela. Razem z Miguelem poszli w kierunku samochodu.
******************************************************************************
Ana leżała na szpitalnym łóżku. Nie mogła wstawać, ani podnosić się. Czytała właśnie książkę.
-Cześć kochanie!-powiedział Eduardo zamykając za sobą drzwi.
-Cześć-odpowiedziała Ana. Eduardo pocałował żonę.
-Jak się czujesz?-zapytał.
-Eduardo jak może czuć się kobieta która już od tygodnia leży nie mogąc się ruszyć. Wszystko mam podawane do żylnie. Nie widziałam od tygodnia synka. A do tego wszystkiego moja ciąża jest tak poważnie zagrożna że nawet obawiam się oddychać by nie stracić dziecka. Podsumowując czuję się najgorzej jak można, fatalnie!-mówiła już płacząc. Eduardo mocno przytulił żonę. Czuł że żona pogrąża się w depresje..
*******************************************************************************
Andrea przyjechała do szpitala. Odwiedziała wcześniej Ane, a teraz poszła na piętro gdzie leżała Lorena. Zajżała do sali gdzie leżała córka. Nic nie zmieniło się od miesiąca, tygodnia, od wczoraj... Leżała nadal pogrążona w śpiączce. Andrea usiadła na chwilę przy córce. Do sali wszedł lekarz.
-Dzień dobry pani Fernanadez!-powitał Andree.
-Dzień dobry! Kiedy to się skończy ?-zapytała patrząc na córkę.
-Jak narazie nie ma żadnych zmian... Trudno mi powiedzieć kiedy się do skończy... Jeśli w ogóle się skończy...-powiedział lekarz. Andrea wybuchnęła gorzkim płaczem i wtuliła się do doktora. Całą sytuację obserwował Ricardo. Andrea odsunęła się od lekarza.
-Dziękuję panu za wszystko!-powiedziała.
-To mój obowiązek!-odpowiedział lekarz, na którym Andrea wywarła wielkie wrażenie. Lekarz wyszedł z sali mijając Ricarda. Ten drugi wszedł wkońcu do sali.
-O Ricardo! Już myślałam że nie przyjdziesz..-powiedziała Andrea i pocałowała czule męża.
-A ja sądze że nie jestem ci potrzebny... Masz przemiłego doktorka do ocierania łez...-prawie krzyknął Ricardo.
-Czy ty coś sugerujesz?-zapytała Andrea,
-Powiedz mi długo z nim jesteś?-odpowiedział pytaniem. Andrea długo nie czekała uderzyła męża w twarz i wybiegła z sali...
**********************************************************************************
W domu Carli i Esperanzy. Jak zwykle panowała cudowna atmosfera.
-Carlo jak teraz wychodzę z synkiem na spacer!-krzyknęła Esperanza do siostry.
-Dobra! Ja potem wychodzę na zakupy. Kupić ci coś?-zapytała.
-Nie dziękuję... To my idziemy!-powiedziała i położyła Angela do wózka. Potem wyszła. Carla przebrała się. Właśnie była w kuchni gdy zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Esperanzo jak zwykle czegoś zapomniałaś!-mówiła Carla idąc do drzwi. Otworzyła je. Zobaczyła odwróconą tyłem, wysoką, długowłosą kobiete. Która z pewnością nie była jej siostrą. Kobieta odwórciła się.
-Rita! Co ty tu robisz?-zapytała zaskoczona Carla.
-Oj Kochana! Zapomniałaś o mnie!-powiedziała kobieta, pocałowała Carlę w policzek i weszła do środka. -Co ona tu robi?-zapytała siebie w myślach Carla.
-Ładnie się urządziłyście!-pochwaliła Rita.
-Czegoś się napijesz?-zapytała Carla.
-Tak, wiesz co lubię!-odpowiedziała Rita. Po chwili Carla wróciła z lemoniadą.
-Jak mnie znalazłaś?-zapytała Carla.
-Nie było to proste... ale jak widać udało mi się.... Kochana tęskniłam za tobą...-mówiła Rita patrząc w oczy Carli.
-Rita ja się zmieniłam....-powiedziała Carla.
-Nie wątpię... ale tego co nas łączy nie mogłaś w sobie zmienić... Widzę że się gdzieś wybierasz?
-Tak, jadę do centrum handlowego.
-Więc pojedziemy razem!-powiedziała Rita. Dziewczyny po chwili wyszły z domu...
***********************************************************************************
Eva nadal mieszkała w domu ojca i Any. Zajmowała się małym Javierem. Dziś przyszła do niej Diana.
-Jak ci się mieszka u ojca?-zapytała Diana.
-Całkiem fajnie! Lepiej niż w domu matki.-odpwiedziała Eva,
-A jak tam Roberto?-zapytała uśmiechając się Diana. -No opowiadaj! Widzę jak ci się oczy świecą!-dodała Diana.
-On jest cudownym mężczyzną! Zakochałam sie w nim! A do tego...
-Co do tego?
-Byliśmy razem! I było tak cudownie jak sobie nawet nie wyśniłam-powiedziała Eva. Wtedy usłyszała płacz Javiera.
-Wybacz! Muszę go nakarmić!-powiedziała i wyjęła butelkę. Po chwli wróciła.
-A jak się ma Ana?-zapytała Diana.
-Nie najlepiej... Tata mówi że jest w dołku... Choć ja jej się nie dziwie...-mówiła Eva.
-Miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze-Diana przytuliła przyjaciółkę...
***********************************************************************************
Nadszedł wieczór...
Miguel i Diego oglądali razem mecz. Isabel bawiła się w swoim pokoju. Bliźniaki spały. Daniela pojechała na spotkanie z Jaquelin. Miały się spotkać w swojej ulubionej kawiarni. Gdu Daniela weszła, Jaquelin siedziała już na ich ulubionym miejscu.
-Witaj!-powiedziała Daniela i przywitała się z przyjaciółką.
-Oj Danielo! Nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłam. Mam ci tyle do powiedzenia!-mówiła Jaquelin.
-Czegoś się pani napiją?-zapytała kelnerka.
-Tak, prosimy dwie czekolady i jakieś ciastka z kremem-powiedziała Jaquelin.
-Więc co chciałaś mi opowiedzieć?-zapytała Daniela.
-Ostatnio bardzo dużo myślałam...-przerwała gdyż kelnerka przyniosła zamówienie.
-Dziękujemy!-powiedziała Daniela.
-Bardzo dużo myślałam i doszłam do wniosku że moje małżeństwo z Miguelem było pomyłką.-powiedziała spokojnie Jaquelin. Daniela na te słowa zakrztusiła się czekoladą którą popijała.
-Słucham?-zapytała z niedowierzaniem.
-Jesteśmy dla siebie ostatnio całkiem obcy... Poza tym poznałam wspaniałego mężczyznę...-mówiła Jaquelin a jej usta zamieniły się w podkówkę.
-Nie wierze...-Daniela pokręciła głową. -Jednak Migeul miał rację-pomyślała.
-Tak, wyszło kocha Arona... Czuję że jest miłością mojego życia.
-Jaquelin ty i Miguel przysiegaliście sobie przed ołtarzem, macie dwoje dzieci! Dla ciebie to nic nie znaczy?-zapytał zdziwiona zachwaniem przyjaciółki.
-Wiem, myslałam o tym. Za parę dni wniose o rozwód... A jeśli chodzi o dzieci, to ja wezmę jedno a drugie zostanie z Miguelem-powiedziała Jaquelin nie widząc problemu. Daniela słuchała i nie mogła uwierzyć w słowa przyjaciółki.
-Jaquelin nie poznaję cię.... Zmieniałaś się!-krzyknęła Daniela i wyszła z kawiarni.
W rolę Rity Fuentes wciela się Gabriela Vergara.
Zapraszam do KOMENTOWANIA |
|
Powrót do góry |
|
|
ardillita Idol
Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 1452 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elite Way School Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:57:11 10-06-07 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję że Jaquelin i Miguel się pogodzą piękny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 13:46:29 10-06-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:04:47 10-06-07 Temat postu: |
|
|
Extra odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulaa Dyskutant
Dołączył: 01 Kwi 2007 Posty: 126 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:23:00 11-06-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek!!! Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka92 Motywator
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SzCzEcIn
|
Wysłany: 18:24:09 11-06-07 Temat postu: |
|
|
Uważam że rozwód będzie dobrym rozwiązaniem, wreszcie coś orginalnego, jeżeli Jaquelin się zakochała to ma prawo ułożyć sobie życie na nowo. |
|
Powrót do góry |
|
|
@si@ King kong
Dołączył: 10 Sty 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:57:37 11-06-07 Temat postu: |
|
|
Nadrabiam zaległości i czytam od poczatku! Świetna telcia i bardzo przyjemnie się ją czyta! Tylko pogratulować:-D |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:46:30 12-06-07 Temat postu: |
|
|
Kiedy będzie kolejny odcinek?? |
|
Powrót do góry |
|
|
angie Idol
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 1146 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:29 12-06-07 Temat postu: |
|
|
Supcio odcineczki Szkoda ze Jaquelin chce wznieść o rozwód....... |
|
Powrót do góry |
|
|
|