Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:24:48 28-07-07 Temat postu: |
|
|
oj nasza natka napewno pokrzyzuje im plany bo sielanka nie moze zbyt długo trwac tak samo jak u mnie sielanka sie zachwiała.natko nie rozbijaj ich sielanki tak jak ja bo mi sie az chciało płakac jak potem czytałam mój odcinek i nie chce tego samego przezyc przy twoim odcinku |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:58:37 28-07-07 Temat postu: |
|
|
sielanka u Danieli i Diega, oby trwałajak najdłużej
nieźle było jak Miguel zemdlał przy badaniu USG |
|
Powrót do góry |
|
|
Natashaa Aktywista
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kolumbia
|
Wysłany: 7:55:34 29-07-07 Temat postu: |
|
|
Ale się uśmiałam z Miguela! Biedaczek zemdlał Odcinek cudny! Choć czuję że to cisza przed burzą Czekam na nowe odcineczki |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:09:39 30-07-07 Temat postu: |
|
|
Cudny odcinek Jak zawsze wspaniały JA także uśmiałam się czytając fragment o tym jak Miguel zemdlał |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 10:30:30 30-07-07 Temat postu: |
|
|
Właśnie nadrobiłam zaległości w czytaniu i odcinek rewelacyjny |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 13:48:54 30-07-07 Temat postu: |
|
|
super odcinki fajnie że Daniela zrozumiała że chce być żoną Diega
kapitalna TELKA:d |
|
Powrót do góry |
|
|
Fleur King kong
Dołączył: 24 Kwi 2007 Posty: 2900 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z BOOLYWOOD ;)
|
Wysłany: 13:52:12 30-07-07 Temat postu: |
|
|
Najbardziej podoba mnie się tekścik: Jestem gorszy niż baba w ciąży |
|
Powrót do góry |
|
|
Genesis Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:39:34 31-07-07 Temat postu: |
|
|
Heh..mi też..
Super telcia.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:08:33 31-07-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo za wszytskie komentarze
***
Gorące Pozdrowienia dla osób takich jak: Magi, Natasha17, paulinka92, Marysia, sweetno1, heyusia, a_moniak, Natashaa, Deborach, Ankhakin, asa_92, Rosalio oraz Klaudynka...xD
***
~*~Życzę Przyjemnego Czytania~*~
Entrada http://www.youtube.com/watch?v=jExb4LxtPPA
Odcinek 65
-Miguel jesteś jedyną osobą która była ze mną gdy ten brutal tak bardzo mnie skrzywdził. Wspierałeś mnie przez całą ciąże. Od lat jesteś przy mnie. Dlatego tobie pierwszemu chcę o czymś powiedzieć-mówiła Daniela.
-Słucham-uśmiechnął się.
-Dzięki temu że Diego wyjechał zrozumiałam jak bardzo jest dla mnie ważny. Postanowiłam że wyjdę za niego! Chcę być żoną Diega Fernandeza-powiedziała szczęśliwa.
-Wow! Kuzyneczko gratuluję podjęcia decyzjii!-zaśmiał się Miguel i przytulił Danielę.
-Myślę że teraz to już wszystko się ułoży. Wszyscy będziemy szczęśliwi.
-No, tak. Wkońcu w naszej rodzinie zagości szczęście-powiedział Miguel...
*******************************************************************
-Nicolas, co się stało że chciałeś się widzieć o tak późnej porze?-zapytał Bruno, siadając obok przyjaciela w barze.
-Brakuje tylko Pabla...-westchnął Nicolas.
-Bracie co ci się stało?
-Erica jest w ciąży!-powiedział rozgoryczony i zatopił się w kolejnej whisky.
-Ale przecież...
-Właśnie. Nawet ty wiesz że ja nie mogę mieć dzieci.... ona mnie zdradziła....
-Ale z kim? Dlaczego miałaby to robić?
-Może znudziła się mną... Do teraz nie mogę w to uwierzyć. Ja ją tak bardzo kocham, a ona mnie zdradza!
-Ale może jednak możesz mieć dzieci?
-Po wypadku miałem robione operacje... Konsultowaliśmy się z wieloma lekarzami... Przeszłem dziesiątki badań... Ja jestem bezpłodny! Gdybym o tym nie wiedział, byłbym teraz najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Zawsze pragnęłem mieć więcej dzieci i stworzyć rodzeństwo dla Dawida...
-Rozumiem cię, ale nie pij już!-powiedział i zabrał mu butelke.
-Zostaw-Nico wyrał mu ją.
-Ale przecież nie pijesz? Nie pijesz właśnie od tamtego wypadku!
-Właśnie... Miałem uszkodzoną wątrobe i zostałem całkowitym apstynentem... Na nic się to zdało...
-Nico nie pij więcej! Zabiorę cię do siebie-powiedział Bruno i chwycił przyjaciela który ledwo trzymał się na nogach...
******************************************************************
Nadszedł poranek...
Eva przyjechała do domu matki. Dawid siedział w jadalni pałaszując płatki na mleku, ubrany jeszcze w piżamkę w samochodziki.
-Cześć Młody!-powiedziała do brata.
-Cześć!-odpowiedział szczerból.
-Gdzie mama i twój tata?
-Tata wyszedł wczoraj popołudniu i już nie wrócił... a mama płakała.... A wiesz że będe miał rodzeństwo, że będziemy mieć rodzeństwo?!-powiedział rozweselając się.
-O czym ty mówisz?
-Mama nam wczoraj powiedziała że jest w ciąży!-oświadczył Dawid. Eva uśmiechnęła się i poszła do sypialni matki. Erica siedziała zapłakana w fotelu. Eva cicho weszła.
-Mamuś co się stało?-zapytała.
-Wiedziałam.... wiedziałam że to źle wróży...-mówiła Erica.
-Ale co mamo?
-Wczoraj rano spadła ramka z naszym ślubnym zdjęciem... wiedziałam że coś będzie nie tak-rozpłakała się.
-Mamo co się stało?
-Oj, córeczko... Wczoraj byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie. Dowiedziałam się że jestem w ciąży... Jadnak gdy poinformowałam o tym Nicolasa... on sądzi że go zdradziłam-mówiła Erica łkając.
-Mamo, ale od tego wypadku on nie może mieć dzieci...
-Evo ja naprawde go nie zdradziłam... Sama nie wiem jak to możliwe.... Ale ja go nie zdradziłam, za bardzo go kocham...-mówiła Erica. Eva mocno przytuliła matkę. Wiedziała że teraz potrzebne będzie jej wsparcie...
******************************************************************
Antonia zaprosiła Miguela do swojego domu. Mężczyzna był pod wrażeniem rezydencjii.
-To dom czy pałac?-uśmiechnął się.
-Jak ci się podoba?
-Super! Pięknie tu macie!
-Chodź pokaże ci moją sypialnię-wzięła ukochanego za ręke. Razem weszli po schodach. Antonia otworzyła drzwi. Jej sypialnia była wielkości jego całego mieszkania. Ładnie urządzona, w pastelowych kolorach.
-Tu będzie stała kołyska-wskazała na miejsce niedaleko łóżka.
-Kochanie czyli uważasz że ja mam się wprowadzic do tej willi?-zapytał obejmując ją w biodrach.
-No taką mam nadzieję-pocałowała go w usta. Antonia pokazała Miguelowi cały dom, każdy zakątek. Wkońcu po dwóch godzinach usiedli w salonie.
-Spora chałupa!-zaśmiał się.
-Nie, taka spora-uśmiechnęła się Ant. -Pokażę ci zdjęcia naszego bobaska-powiedziała Antonia i usiadła obok Miguela. Razem zaczęli przeglądać zdjęcia.
-Spójrz nóżka!-wskazał palcem.
-Głuptasie, to rączka! Zobacz-pokazywała. Wtedy usłyszeli znajomy głos. Antonia przeraziła sie.
-Tata, mama, babcia?-pytała.
-No, tak córeczko! Nie przywitasz się z nami?-uśmiechnął się mecenas Castillo. Antonia ucałowała każdego.
-O! Mecenas Moreira! Jak miło mecenasa widzieć!-Arturo przywitał się z Miguelem.
-Co to?-zapytała Luisa biorąc do ręki zdjęcia USG Antonii.
-Mamo, tato, babciu muszę wam powiedzieć że... że jestem w ciąży-powiedziała szybko Antonia.
-W ciąży? Ale z kim?-pytała Luisa. Antonia spojrzała na Miguela który miał ochotę wiwinąć orła jak wczoraj u lekarza.
-Panie Moreira, czy to dzięki panu będe dziadkiem?-zapytał śmiejąc się Arturo. Ani Miguel, ani nawet Antonia nie spodziewali się takiej reakcjii.
-Jestem taka szczęśliwa że zostanę babcią-Luisa uściskała Antonie i Miguela. Podobnie zrobił Arturo.
-A ja będę już prababką!-zaśmiała sie Angelica...
******************************************************************
-Daniela!-krzyknął Manuel.
-Cześć!-powiedziała. -Dzisiaj czy jutro u ciebie?-zapytała.
-Jutro, moja córka już nie może się doczekać spotkania z Isabell.
-Isabel podobnie. Wybacz ale trochę się spieszę-powiedziała i pobiegła do garderoby. Tina z daleka przyglądała się Danieli i Manuelowi. Na jej nieszczęście była za daleko by cokolwiek słyszeć.
-Ty żmijo nie pchaj się tam gdzie cię nie trzeba!-krzyknęła Carolina. Tina odwróciła się.
-Nie nazwę cię plastikiem bo wyglądasz raczej jak guma... Więc nie przeszkadaj mi bo pożałujesz!-powiedziała.
-Nie sącz jadu!-odparła Caro. Tina uderzyła ją w twarz, jednak Caro oddała jej. Tina złapała ją za włosy. Kobiety zaczęły się szamotać. Caro przewróciła Tinę i zaczęła okładać. Rozpoczęła się prawdziwa bojatyka. Od razu można było zauważyć że kobiety się nienawidzą. Nicolas i Bruno rozdzielili je.
-Co wy do diabła robicie?!-zapytał Nicolas.
-Zabawiamy się!-krzyknęła Tina. Carolina poszła do garderoby.
-Puszczaj dupku!-Tina wyrwała się Brunowi. I pobiegła do toalety.Zdenerwowana zauważyła że Carolina oderwała jej doczepke włosów.
-Tego ci nie daruję Carolino Dominquez-powiedziała patrząc w lustro -Gorzko pożałujesz że zadarłaś z Tiną Paz...
******************************************************************
Nadeszedł wieczór...
Daniela z Isabell wróciły do domu.
-Mamusiu mogę iść się pobawiać?-zapytała Isa.
-Tak możesz, za pół godziny będzie kolacja-odpowiedziała Daniela i przeszła do kuchni. Przewiązała sobie fartuszek
-Co by tu ugotować.... Najlepiej Tinę Paz w sosie ze zdechłego karalucha ze szczyptą cebuli-zaśmiała się. Zajżała do szafki.
-A to co tu robi?-zdzwiła się widząc paczkę cygar należącą do Diega. -Oj, kochany co ty w tym widzisz-obejrzała pudełeczko. Weszła do sypialnii. Z szafki wyciągnęła mały kluczyk do szafki Diega. Kiedyś widziała jak umiejętnie go tam chował. Otworzyła szafkę. Wyleciało z niej pełno papierów.
-No jasne porządek jak zwykle-westchnęła. Pudełko z cygarami ustawiła obok całej kolekcjii innych. Ułożyła wszytskie papiery i dała na to samo miejsce. Wtedy zauważyła coś co wzbudziło jej zainteresowanie. Wyciągnęła czerwone pudełko i otworzyła je... Zobaczyła coś czego z pewnością nie powinna była zobaczyć...
Zapraszam do Komentowania ! |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 10:45:33 31-07-07 Temat postu: |
|
|
oj czyżby pierścionek zaręczynowy??? a może jednak coś innego:D? czekam na new ale odcinek zakończyłaś teraz to umrę z niecierpliwości:D |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankhakin Komandos
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 713 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 10:58:38 31-07-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek i jestem strasznie ciekawa co takiego Daniela zobaczyła w tym pudełku! |
|
Powrót do góry |
|
|
Magi Mistrz
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 11368 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:15:00 31-07-07 Temat postu: |
|
|
jej i znowu zakonczyła w najlepszym momencie :Dnajlepszy był tekst Co by tu ugotować.... Najlepiej Tinę Paz w sosie ze zdechłego karalucha ze szczyptą cebuli normalnie az mnie brzuch ze smiechu boli |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:33:58 31-07-07 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co zobaczyła Daniela Odcinek boski |
|
Powrót do góry |
|
|
heyusia Motywator
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 274 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:03:15 31-07-07 Temat postu: |
|
|
Natko*** Ty to potrafisz trzymać nas w niepewności, co tam było szybciutko pisz kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:47:48 31-07-07 Temat postu: |
|
|
czy zawsze musisz przerwać w takim momecie ?? supcio odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
|