|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:04:21 26-03-07 Temat postu: |
|
|
Zaczelam czytac Twoja telcie i jest super, postaram sie przeczytac dzisiaj wszystkie odcinki:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:39:51 27-03-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wszystkim którzy komentują i czytają moją telenowele To specjalnie dla WAS wklejam kolejny odcinek!!!
Odcinek 14
Daniele, Jaqueline, Miguel i Juan zamarli. Jaqueline zaczęła wysyłać ojcu sygnały, które on od razu odczytał.
-Moglibyście mi powiedzieć kim jest Isabel-dopytywał się Diego,
-Isabel....jest ciotką Danieli i Miguela-odpowiedział sprawnie don Jose. Daniela odetchnęła z ulgą, zresztą jej przyjaciele także. Jednak nadmiar emocji spowodował że łzy same napłynęły jej do oczu. Nagle wstała i wybiegła z jadalni.
-Pójdę do niej-podniosła się energicznie Jaquelin.
-Zostań siostrzyczko...ja do niej pójdę-powiedział Juan i udał się w kierunku gdzie zniknęła Daniela. Diego zrobił się zazdrosny, jednak postanowił tego nie okazywć.
-On nie wie prawda?-zagadnął Juan i przytulił Daniele.
-To byłoby straszne gdyby dowiedział się w taki sposób....-powiedziała przez łzy. Nikt nie może się o tym dowiedzieć, nikt-powtórzyła.
-Już dobrze, nie płacz-przytulił ją jeszcze mocniej i pocałował w czoło.
Tymczasem w jadalni służące sprzątały po obiedzie. Miguel i Jaqueline rozmawiali z Diegiem i ojcem dziewczyny. Wtedy do salonu weszła Daniela z Juanem.
-Już dobrze-zapytała Jaqueline.
-Tak,doskonale-odpowiedziała. Podeszła wtedy do Jose przytuliła się i szepnęła mu na ucho:
-Dziękuję panu, ze mnie pan nie zdradził...
-Ależ królewno nie masz mi za co dziękować...
-Panie Juanie telefon-powiedziała służąca
-Już idę-odpowiedział. Zostawiając Daniele. Miguel bardzo mocno przytulił kuzynkę.
-Dobrze się czujesz-zapytał
-Tak..-pocałowała go w policzek. Dziękuję ze ze mna jesteś-powiedziała. Za pół godziny miał byc deser. Jaqueline zabrała Miguela i zaczęła go oprowadzać po domu. Juan dalej rozmawiał przez telefon, a don Jose poszedł na krótką siestę do swojej sypialni. Diego wziął Daniele za rękę i zabrał ją do ogrodu.
**********************************************
-Tak, chce wszystkie informacje o Carinie Alamo. Gdzie mieszka, z kim się spotyka, kim jest jej rodzina, nawet jaki ma numer buta. Chcę o niej wiedzieć wszystko, na kiedy to dla mnie załatwisz?
-Daj mi dwa dni. A bedziesz miał wszystko na tacy.
-Ok! To zadzwonie za dwa dni i spotkamy się w wyznaczonym miejscu. To dowiem się o tobie wszystkiego kochanie-pomyślał Juan.
-Uwielbiam ten ogród! Jak byłyśmy dziećmi bawiłyśmy się tu całe dnie-mówiła Daniela po chwili usiadła na ławeczce. Diego stał przed nią.
-Jesteś piękna, wiesz o tym?
-Przestań...-speszyła się a serce zaczęło jej bić ze zdwojoną szybkością.
-Podobasz mi się-nie dawał za wygraną.
-Dziękuję ze mi to mówisz ale....
-Czy ty zawsze musisz byc taka skromna?-powiedział.
-Ja........-chciała coś powiedzieć lecz on jej nie pozwolił.
-Ciiiii-położył jej palec na ustach. Potem delikatnie i czule pocałował, ona mu się nie opierała. Było im cudownie...
Juan właśnie wyszedł na taras, szukał Danieli. Zobaczył ją i Diega jak szli za rękę a potem ona go pocałowała. Czuł się zazdrosny. Czuł równierz że jest w niej zakochany, przy niej czuł coś niesamowitego, nie to co przy Carinie czy innej kobiecie. Wszyscy ponownie zasiedli w jadalni. Żartowali, śmiali się... Było bardzo miło. Juan cały czas spoglądał na Daniele, zrobił by wszystko by tylko ona była jego. Jednak Daniela cały czas wymieniała uśmiechy z Diegiem. Czuła że mimo oporu zakochuje się w nim....
***********************************************
Ana miała już kolejnego dnia wyjść ze szpitala. Była najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, tym bardziej ze Eduardo też ma zostać w krótce wypisany. Bardzo chciała by razem zamieszkali, wzięli ślub i mieli dzieci.... Czuła że jej największe marzenia mają szansę sie spełnić...
Nadszedł wieczór....
Wszyscy w domu Garciów zaczęli się rozchodzić. Jaquelin pożegnała się z przyjaciółmi. Była bardzo szczęśliwa że Ojciec i brat zaakceptowali Miguela. Miguel czekał na Daniele w jej samochodzie, ona żegnała się z Diegiem,
-Dziękuję ci za wszystko-powiedziała
-Wiesz, ze robię to z wielka przyjemnością...-chciał ja pocałować, jednak ona nie dała mu na to szansu, pocałowała go w policzek i zniknęła w samochodzie. Diego jeszcze chwilę patrzył na odjeżdżajacy samochód, potem sam odjechał.
W domu Fernandezów była cisza i spokój. Rodzice jeszcze nie wrócili z pracy. Diego poszedł zobaczyć co z siostrą.
-Witaj siostrzyczko!-powiedział. Martha leżała na łóżku, była blada..
-Cześć braciszku!-odpowiedziała.
-Dzwonie po lekarza, ktoś musie cię zobaczyć-powiedział zdecydowanie. Zadzwonił do lekarza. Po 15 minutach lekarz zaczął badać Marthe.
-Diego!-zawołała. Możesz już wejść.
-I co z nią panie doktorze?-zapytał Diego.
-Mam dla pana dobrą wiadomość, pana siostra jest w czwartym miesiącu ciąży!
-W czwartym miesiącu-zapytała z niedowierzaniem Martha. To niemozliwe!. Zauważyłabym!-dziwiła się kobieta.
-Siostrzyczko będziesz miała kolejne dziecko!-krzyknął uradowany Diego. Wtem weszli do pokoju rodzice.
-Czy ja dobrze słyszę, zostaniemy dziadkami?!?!-pytał uradowany Ricardo.
-Tak, przed chwilą się dowiedziałam-mówiła przez łzy Martha.Wszyscy bardzo się cieszyli że już za pięć miesięcy powiększy im się rodzina....
CZEKAM NA KOMENTARZE ZA KTÓRE Z GÓRY DZIĘKUJĘ |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:34:00 27-03-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek czekam na kolejne |
|
Powrót do góry |
|
|
Katia Detonator
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 13:40:17 27-03-07 Temat postu: |
|
|
Dobre to pyatnie a gdzie Isabel??? Daniela o mało zawału nie dostała ale jak długo che ukrywac że ma córkę przeciez tak się nie da i jeszcze Juan który chyba zakochuje się Danieli, bedzie nie lada zamieszanie |
|
Powrót do góry |
|
|
*Kate*_xD King kong
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 2340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LiVeRpOoL Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:14:45 27-03-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 16:22:15 27-03-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcineczek:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:31:19 27-03-07 Temat postu: |
|
|
Wklejam dzisiaj jeszcze jeden odcinek, ponieważ jutrzejszy pojawi się dopiero jutro wieczorem. Mam nadzieje że ten odcinek się WAM spodoba i będzie więcej komentarzy niż zwykle...
Odcinek 15
Miesiąc później...
Martha bardzo się cieszyła że znowu zostanie matką. Dzisiaj miała wizytę u lekarza.
-Pani Martinez!-zawołała lekarka. Martha weszła. Pani doktor zapoznała się z ostatnimi badaniami pacjętki. Przeprowadziła krótki wywiad lekarski i zrobiła badanie USG.
-Niestety nie mam dla pani dobrych wiadomości!-powiedziała. Martha przeraziła się.
-Czy...czy coś...czy coś z moim dzieckiem?-wydusiła z siebie.
-Musimy jak najszybciej przeprowadzić operację.
-Jak to operację?
-Operację z łonie matki.Jeśli jej nie wykonamy dziecko..umrze. Martha niemogła powstrzymać łez.
-Kiedy...będzie można mnie operować, to znaczy moje dziecko?-pytała przez łzy.
-Za tydzień. Za pięć dni proszę się zgłosić do szpitala. Musi pani bardzo na siebie uważać! Martha wyszła zapłakana, trzymała się za swój zaokrąglony brzuch...
***********************************************
Daniela z modelkami ćwiczyła do kolejnego pokazu.
-Raz, dwa, trzy, cztery...-powtarzała. Diego przystanął i przyglądał się jak obiekt jego westchnień naucza.
-Dobra dziewczyny!, godzina przerwy na lunch-powiedziała Daniela. Odwróciła się i zobaczyła Diega, który miał niezły ubaw.
-Czemu ci tak wesoło?-zapytała zaciekawiona.
-Wiesz, doszłem do wniosku że ja też mógłbym uczyć modelki!-powiedział i dodał: -raz, dwa, trzy!!!-i zaczął robic głupie ruchy...
-Bardzo śmieszne!-odpowiedziała.
-O popatrz kto przyszedł!-dodała i wskazała na zbliżających się Jaquelin i Miguela.
-Witajcie!!!-powitał ich Diego.
-Chcemy was zaprosić na lunch!-zaproponowała Jaquelin.
-Bardzo chętnie!!!-odpowiedzieli niemal równocześnie.
******************************************
Juan spotkał się Javierem Baracuda. Był to jego stary kolega, detektyw.
-Gdzieś ty się do diabła podziewał przez cały miesiąc?
-Sory, Juanie. Mam dla ciebie tu wszystkie informacje o tej panience...
-Od razu lepiej. Sporo tego?-zdziwił się.
-Masz tu jej całe 30 lat życia.
-30? Mówiła że ma 28 lat.
-Przyjemnej lektury. Poczytaj sobie, a ja już spadam. Cześć.
To się teraz poznamy pani Carino-pomyślał Juan.
**************************************
Nadszedł wieczór...
Daniela i Jaquelin rozmawiały w mieszkaniu tej pierwszej. Jaquelin bowiem miała dzisiaj u niej nocować.
-Masz dla mnie to o co cie prosiłam-zapytała Jaquelin.
-Tak, kupiłam wracając z pracy. Wtedy sięgnęła po torebkę i podała przyjaciółce różowe pudełko...
Po 15 minutach Jaquelin wyszła z łazienki.....
**************************************
Andrea i Ricardo wyjechali nad ranem z Loreną do Paryża. Na tygodniowe wakacje połączone z pracą. Diego przeniósł się do domu rodziców, by Martha nie zostawała sama.
-Diego!!!-rozległ się krzyk Marthy. Diego wpadł na górę, do sypialni siostry. Martha leżała zapłakana na łóżku, krwawiła....
ZAPRASZAM DO LICZNEGO KOMENTOWANIA, ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE Z GÓRY DZIĘKUJĘ |
|
Powrót do góry |
|
|
Katia Detonator
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20:04:52 27-03-07 Temat postu: |
|
|
O kurczę ale się porobiło, oby dziecku i Marcie nic nie było. A Jaguelin jest w ciąży, chyba test robiła w łazience, ale będzie zamieszanie???? Ciekawe jak wyjaśni sie sparwa z dzieckiem Danieli, czy Diego sie wkońcu dowie??? Super odcineczek |
|
Powrót do góry |
|
|
Marysia :D King kong
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2934 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:12:51 27-03-07 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek ale sie porobiło a ciekawe co bedzie z ta Martha czy jej dziecko przeżyje ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:33:13 27-03-07 Temat postu: |
|
|
Katio bardzo dziękuję za komentarze!!! Chcę cię trochę uspokoić...ale nie zdradzę szczegółów. Czytając moją telenowelke znajdziesz odpowiedzi na nurtujące cię pytania...
**************************************
Chcę WAM powiedzieć że o tym co będzie z Marthą i jej dzieckiem dowiecie się w najbliższych odcinkach. Zapraszam na nie gorąco...
I BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE WIEM ŻE DLA WAS WARTO PISAĆ "PRAWO MIŁOŚCI" Jesteście kochane!!! POZDROWIENIA |
|
Powrót do góry |
|
|
EveLynn Cool
Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 22:09:32 27-03-07 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podoba trochę namieszałaś ale o to chodzi bo przecież telenowele są od tego, czekam na następne odcinki a między czasie piszę swoją Zycie od nowa kolejne odcinki wkrótce |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 6:14:25 28-03-07 Temat postu: |
|
|
Niom supcio sa twoje odcinki;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:03:38 28-03-07 Temat postu: |
|
|
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA KOMENTARZE!!! ZAPRASZAM NA 16 ODCINEK
Odcinek 16
Diego stał przerażony. Jednak szybko się opamiętał i zadźwonił po karetkę. Potem podszedł do siostry i mocno ją przytulił. Po 10 minutach przyjechała karetka. Diego pojechał zaraz za nią swoim samochodem...
Jaquelin stanęła w drzwich łazienki. Daniela podeszła do niej:
-I co?-zapytała.
-Nie wiem. Nie mam odwagi na to spojrzeć. Mogłabyś....
-Jasne, głuptasku!!! Daniela wzięła od przyjaciółki test.
-I co? I co?-dopytywała się Jaquelin.
-Będziesz miała dziecko, kochana!!!
-Ja....nie mogę w to uwierzyć....o mamo!!!-krzyczała ze szczęścia a zarazem zdziwienia Jaquelin.
-Będziesz miała dziecko-powtórzyła szczęśliwa Daniela. Jednak w tej chwili przypomniał jej się dzień w którym ona dowiedziała się ze zostanie matką. Że urodzi dziecko człowieka który ją zgwałcił i skrzywdził tak jak można najbardziej kobiete.....
-Powiesz Miguelowi-zapytała po chwili.
-Tak, zaraz do niego pójdę. Moze jednak u niego przenocuję, nie bedziesz się gniwała?-zapytała
-Nie będę, leć... Wierz mi mój kuzyn będzie najszczęśliwszą osobą na świecie!!!!-dodała.
************************************************
-Carina Alamo de Foseca. Urodzona dnia 12.02.1977roku. Zamężna-mąż Arturo Fonseca. Matka 7letniej Olivii....-czytał Juan. Ze zdziwienia aż oczy mu wychodziły. Postanowił się jej odpłacić. Poszedł do ojca który siedział w swojej sypialni.
-puk-puk-zapukał Juan.
-Proszę-odpowiedział.
-Tato, wybacz ze ci przeszkadzam, ale odkryłem coś o czym ty także powinieneś wiedzieć... Wtedy podał ojcu okulary do czytania i teczke...
W szpitalu....
-I co z nią panie doktorze?-zapytał zdenerwowany Diego.
-Na szczęście jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
-Dzięki Bogu, a co z dzieckiem?
-Narazie udało nam się podtrzymać ciąże, ale nie wiadomo co będzie dalej. Pańska siostra będzie musiała pozostać w szpitalu, może nawet do rozwiązania....
-Rozumiem, mogę do niej wejść?
-Tak, a i proszę jej powiedzieć że to dziewczynka!
-Dziękuję bardzo-powiedział Diego i udał się w kierunku sali siostry.
***********************************************
Jaquelin była już u Miguela. Leżeli razem na łóżku.
-Co byś zrobił, gdybym ci powiedziała że jestem w ciąży?-zapytała
-No wiesz, zależy z kim byś była...-zaśmiał się Miguel.
-No, powiedzmy że.............. z Tobą! Co byś zrobił?-dopytywała sie Jaquelin.
-No wiesz,byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie-powiedział spokojnie.
-A co się mnie tak wypytujesz?-uśmiechnął się.
-Ale naprawde byłbyś szczęśliwy?
-Tak bardzo, ale czy ty do czegoś zmierzasz?
-Miguel, bo ja....-Miguel przerwał jej.
-Kochanie, jesteś w ciąży, prawda?-zapytał rozanielony Miguel.
-Tak, za 8 miesięcy zostaniesz ojcem-powiedziała a ze szczęścia łzy poleciały jej ciurkiem.
-Kocham cię!!!
-Ja ciebie bardziej!!! Miguel zaczął całować ukochaną. Kochali się ze szczęściem i namiętnością zupełnie inną niż do tej pory.
*******************************************
-Dobrze się już czujesz?-zapytał Diego wchodząc do sali ukochanej siostry.
-Tak, znacznie lepiej... A gdzie Sebastian?
-Alma się nim zajmuje.
-Juz wiesz, ze najprawdopodobniej spędze tu jeszcze ze 4 miesiące. Ale zrobie to dla mojego dzieciątka...
-Dla swojej córeczki!-dodał Diego.
-To dziewczynka?
-Tak, lekarz właśnie mi powiedział.
-Tak się cieszę. To dla ciebie malutka mama sie poświęci. Żebyś była duża i zdrowa-mówiła gładząc się po brzuchu. Diego podszedł do siostry i mocno ją przytulił.
Tymaczasem.....
Ana i Eduardo wrócili właśnie z podrózy do Azji. Byli tam przez dwa tygodnie. Byli ze sobą szczęśliwi. Eduardo wkońcu zrozumiał że to co czuł do Andrey to tylko zauroczenie. Całym sercem kochał Ane. I to z nią chciał spędzić resztę swojego życia. Być ojcem dla jej dzieci. Ślub planowali za miesiąc. A pierwsze dziecko w najbliższym roku. Mieli wiele planów i marzeń...
-Kochanie jutro jadę kupic suknię ślubną.-powiedziała Ana.
-Ja juz kupiłem sobie frak! Bede wyglądał jak pingwin!!!-uśmiechnął się...
-Kochanie, a może postaralibyśmy się o jeszcze jednego gościa, na naszym ślubie.....-dodał.
-O kim mówisz?-zdziwiła się Ana. Eduardo wtedy wziął ją do sypialni. Oboje pragnęli dziecka......
*********************************************
Diego wychodził ze szpitala... Był cały rozżalony że jego ukochana siostra musi przez to wszystko przechodzić. Wziął komórkę i wykręcił numer Danieli. Czuł ze musi się komuś wygadać... Daniela już spała, obudziła ją komórka.
-Halo?-zapytała zaspanym głosem
-Cześć piękna to ja Diego!-na jego głos Daniela otworzyła szeroko oczy.
-Coś się stało?-zapytała zaniepokojona.
-Mógłabyś na chwilę wyjść do mnie, jestem pod twoim domem. Daniela zerknęła przez okno. Diego stał tam, patrząc w górę.
-Dobrze zaraz zejde!-powiedziała. Zajrzała jeszcze do pokoju Isabell. Mała bardzo twardo spała, więc Daniela mogła spokojnie wyjść na parę minut. Założyła gryby szlafrok. I zjechała windą na dół.
-Dobry wieczór-pani Danielo-powiedział portier.
-Dobry wieczór-odpowiedziała. Diego wszedł do budynku. Daniela zaprosiła go do sali obok. Od razu zauważyła że musiało się coś stać.
-Co się stało?-zapytała
-Martha....jej może się coś stać...może też stracic dziecko...-wydusił z siebie przez łzy. Daniela mocno go przytuliła. Poznała Marthe niedawno w firmie. Daniela podniosła głowę Diega i gorąco go pocałowała... Nagle w oddali słychac było głos dziecka. Wołało:
-Mamo, mamusiu gdzie jesteś?........
ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA!!!
JEŚLI MACIE JAKIEŚ PYTANIA DOTYCZĄCE MOJEJ TELENOWELI, PISZCIE JE W KOMENTARZACH. NA KAŻDE POSTARAM SIĘ ODPOWIEDZIEĆ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Katia Detonator
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 14:20:04 28-03-07 Temat postu: |
|
|
O kurczę ale akcja z tym głosem dziecka z oddali, zapewno to Isabel. Ciekawe co zrobi Daniela????? Extra tela, czekam nakolejny odcineczek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 16:33:16 28-03-07 Temat postu: |
|
|
No supcio.katia zajrzyj do mnie w wolnej chwili:) |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|