Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy Mark i Sabrina będą razem? |
Tak |
|
88% |
[ 37 ] |
Nie |
|
9% |
[ 4 ] |
Nie wiem |
|
2% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 42 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:28:23 20-05-09 Temat postu: |
|
|
W miarę to znaczy jak na mnie to dobry.
Dziś mam dobry humor to sobie wymyślę zakończenie.
Coś mnie korci żeby już w następnym odcinku zakończyć, a potem dać epilog. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:47 20-05-09 Temat postu: |
|
|
tylko spróbuj |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:55 20-05-09 Temat postu: |
|
|
Chyba właśnie spróbuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:08:12 21-05-09 Temat postu: |
|
|
jej ale się namieszałao mam nadzieje ,że Sabi nie wyjedzie i wybaczy Martinowi.
zapraszam na new okrutna rzeczywistość pise bo nikt tam prawie nie zagląda |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:13:17 22-05-09 Temat postu: |
|
|
Dzięki.
Odcinek chyba jutro, bo mają mi nowy komputer przywieźć to sobie go wypróbuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:58:22 23-05-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 25
Ludzie działają pod wpływem chwili. Często tak się zdarza. Nie raz są to dobre wybory, innym razem złe. Od czego to zależy? Chyba od niczego, chodź może od szczęścia. To chyba dzięki niemu mamy to co mamy. Nie wszystko można wytłumaczyć rozumiem. Czasami ludzie mają szczęście i wszystko im się udaje, a innym nie. to już nie nasza wina, tak po prostu już jest. Ale szczęściu trzeba tez dopomagać. Nie można wychodzić z założenia, że jeśli mamy szczęście to wszystko do nas przyjdzie. Usiądziemy sobie wygodnie w fotelu przed telewizorem, a wiedza sama wleci do naszego umysłu. Albo nic nie robiąc znajdziemy prace. Takiego czegoś niestety nie ma. My tez musimy od siebie trochę wymagać, a nie tylko zrzucać wszystko na szczęście. A jeśli się nie uda to nie można od razu mówić, że nie ma się szczęścia. Nie będziemy mieli go zawsze.
Ona od tygodnia pakowała się na wyjazd do Hiszpanii. Od tygodnia była przygnębiona i przybita. Nic jej nie poprawiało humoru. Żadne lody, prezenty, wycieczki, rozmowy. Kompletnie nic. Ciągle myślała jaka to ona była głupia zakochując się w Marku. Wszystko co on mówił było bzdurą. Ciekawiło ją czy on w ogóle kiedykolwiek mówił prawdę. To, ze jej nie kocha było pewne. Chodź.... to ona sobie sama to wmawiała. Tak długo powtarzała to, że zaczęła w to wierzyć. Było jej z tym źle. Znowu została oszukana. Lecz tym razem wyszła z tego nie tylko ze złamanym sercem ale również z dzieckiem. Już nigdy się nie zakocha. Całą swoją miłość odda dziecku. Nigdy nie popełni tego samego błędu. Już nigdy nie spotka na swojej drodze Marka. Wyjazd do Hiszpanii pozwoli jej o nim zapomnieć.
On próbował dowiedzieć się gdzie ona mieszka. Na uczelni nikt nie chciał mu powiedzieć. Chyba wszyscy zostali uprzedzeni. To na pewno to dwie przyjaciółki jego miłości wszystkim zabroniły mówić. Jego cała wiedza ograniczała się do tego, o której ona wyjeżdża i dokąd. Nie mógł zaprzepaścić takiej szansy. Od kilku dni przygotowywał się do tego spotkania. Układał mowę, ale ciągle zapominał co miał jej powiedzieć. Cały czas coś dochodziło coś innego odchodziło. Jeśli tak dalej pójdzie to będzie musiał iść na żywioł.
Sabria stała na środku wielkiego lotniska. Z dziewczynami pożegnała się już w domu. Nie chciała żeby przyjeżdżały na lotnisko. Ojciec uparł się i nie chciał słyszeć o tym, że ona pojedzie tam sama. Ale nie pozwoliła mu na to żeby odprowadził ją do środka. Rozstali się na zewnątrz.
Profesor Matylda kazała jej wsiąść do samolotu nie patrząc czy ona jest czy nie. czym prędzej udała się do sali odlotów. Nagle usłyszała swoje imię. Tak jakby ktoś ją wołał. Może jej się tylko zdawało, ale wolała sprawdzić. Odkręciła się i zobaczyła Marka. Obiecała sobie, że nigdy, ale to przenigdy nie będzie z nim rozmawiała. Nie może złamać danej sobie obietnicy. Zaczęła przed nim uciekać. Nie udało się. Był szybszy. Zatrzymał ją.
- Sabrino dlaczego przede mną uciekasz? – zapytał zdyszany.
- Wcale nie uciekam. Pop prostu spieszę się na samolot. – skłamała.
- Tak jasne. Przyznaj się, że przede mną uciekasz. Boisz się mnie? – zapytał.
- Niby dlaczego miałabym się ciebie bać? Już bardziej skrzywdzić mnie nie możesz. – rzuciła mu prosto w twarz.
- Przeprosiłem cię za to. Przyszedłem to zrobić jeszcze raz. – uklęknął na jedno kolano. – Błagam cię, wybacz mi. Nie potrafię bez ciebie żyć. Jesteś moim powietrzem. Bez ciebie nie potrafię normalnie funkcjonować. Nie wiem kim jestem. Popełniłem błąd. Ale zrobiłem to w szok. Nie mogłem uwierzyć że będziemy mieli dziecko. Źle mnie zrozumiałaś. Ja bardzo się cieszę, że urodzi się nam dzidziuś. Tylko po prostu to był dla mnie szok. Błagam cię wybacz mi. Przyrzekam, że się zmienię i będę dobrym narzeczonym, ojcem, mężem. Błagam wróć do mnie. – mówił przejęty.
- Po pierwsze wstań. Ludzie się na nas gapią. – podniosła go. Po drugie to jest tylko moje dziecko i mojego byłego jak to sam powiedziałeś. Po trzecie nie wrócę do ciebie.
- Ja niczego takiego nie powiedziałem!!!! – krzyknął.
- Ale zasugerowałeś, to wystarczy. Nie zależy ci na mnie, ani na moim dziecku. Chcesz się tylko dobrze bawić. Zero odpowiedzialności. Nie martw się nie musisz niszczyć sobie życia z powodu jakiejś nawiedzonej baby i bachora. Nie zniszczymy ci życia.
- O czym ty w ogóle mówisz? Dobrze się czujesz?
- Tak świetnie. Ale będę czuła się jeszcze lepiej gdy dasz mi święty spokój. – wyminęła go.
- Wcale tego nie chcesz. – rzucił za nią. Odkręciła się.
- Zapomniałabym o czymś.
- Wreszcie wrócił ci mózg i wrócisz do mnie? – zapytał z nadzieją.
- Tak wrócił mi mózg. – podeszła do niego. Zdjęła pierścionek zaręczynowy.
- Co ty w ogóle robisz? Zwariowałaś?
- Nie wreszcie zmądrzałam. – podała mu krążek.
- Ale przecież my...
- Nas już nie ma. Nie było i nie będzie. Radzę ci żebyś o tym pamiętał. – zniknęła gdzieś w tłumie.
Stał sam na środku lotniska. Chodź wokół niego krążyło tyle setek ludzi lub tysięcy on stał sam. Został sam na tym świecie. Jego największa i jedyna miłość odeszła na zawsze. Nie wiedział co ma zrobić. Jego cały świat roztrzaskał się ma milion kawałów.
- Ja będę na ciebie zawsze czekał kochanie. – powiedział do siebie.
******************************
siedziała w samolocie razem z profesor Matyldą. Zamiast dotrzymać swojej obietnicy i z nim nie rozmawiać wdała się w tą głupią konwersację. Zamiast o nim zapomnieć zaczęła o nim myśleć. Wszystko było nie tak jak trzeba. Nawet zaczęło ją mdlić. Ogarnął ją strach. Nigdy go nie odczuwała. Strach przed tym co się stało i tym co ma być. Może źle zrobiła odrzucając go. Ale gdyby z nim była to ciągle myślałaby, że on jej nie kocha. Tak źle i tak nie dobrze. Ucieczka to jedyne wyjście. Może tam spotka kogoś dla niej odpowiedniego. Może znowu się zakocha i będzie szczęśliwa. Nie... STOP!!! Ona z nikim nie będzie. Rozstania za bardzo bolą. Ona nie ma na to siły. Będzie kochała tylko i wyłącznie swoje dziecko.
Następny odcinek może już wieczorem |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:07:24 23-05-09 Temat postu: |
|
|
Będzie kochała tyko swoje dziecko? Wątpię...
Odcinek boski szkoda tylko, że taki smutny
Mam nadzieję, że Sabrinie naprawdę wróci mózg i wróci do chłopaka. W końcu obiecał, że będzie na nią czekał
Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
NIFOMANKA:* Motywator
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wejherowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:18:23 23-05-09 Temat postu: |
|
|
mhmmmmm,.................boski.....................mam nadzieję że nie długo do siebie wrócą |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:22:18 23-05-09 Temat postu: |
|
|
Ale się porobiło tak żal mi Sabriny ale ona sama skazuje się na cierpienie
Mam nadzieję że Mark jej tak łatwo nie odpuści i poleci za nią
To ja czekam z niecierpliwością na wieczorny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:25:41 23-05-09 Temat postu: |
|
|
to nie bedzie orginalne ,ale popieram kazde słowo chochlika |
|
Powrót do góry |
|
|
Hope King kong
Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 2373 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:13:35 23-05-09 Temat postu: |
|
|
normalnie mi się płakać chce
jak ona mogła wyjechać...
powinna mu wybaczyć |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:16:47 23-05-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:01:38 23-05-09 Temat postu: |
|
|
a my nie
ona wyjechała |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:04:00 23-05-09 Temat postu: |
|
|
To ja już boję się wklejać następnego odcinka |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:06:40 23-05-09 Temat postu: |
|
|
o cholera ide sie zabić |
|
Powrót do góry |
|
|
|