|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:52:57 11-09-11 Temat postu: |
|
|
Odcinek drugi
Paul spędził w towarzystwie Camili kilka godzin. Wiedział o Niej tyle ile mu powiedziała. Ciągnęło Go do Niej, gdyż była bardzo tajemnicza, a zarazem tak mocno seksowna. Odprowadził ją do jej mieszkania i odmówił wstąpienia na drinka, nie chcąc by na razie coś więcej się stało. Wrócił do hotelu, położył się na łóżku, przymknął oczy i wyobrażał sobie nagą Camilę, gdy nagle zadzwonił jego telefon. Spojrzał na wyświetlacz : "Mama".
- Tak mamo ? - spytał
- Paul, gdzie Ty się podziewasz ? Czemu nikomu nic nie powiedziałeś ? Liczę, że jak najszybciej wrócisz. - powiedziała Victoria, gdy tylko jej syn odebrał, po czym się rozłączyła..
---------------
Następnego dnia, Ana razem z Veronicą udały się do miasta na zakupy. Veronica zostawiła swoje dzieci pod opieką sąsiadki. Podczas przeglądania ciuchów, Ana źle się poczuła i za namową kuzynki zgodziła się pójść do lekarza. Pobrano jej krew i kazano zgłosić się po wyniki w następnym tygodniu.
- Mam nadzieję, że to tylko i wyłącznie z nerwów - powiedziała Ana, gdy już wyszły z przychodni
- To się okaże w następnym tygodniu. - Veronica, uśmiechnęła się do kuzynki. Wróciły do domu i zajęły się czymś pożytecznym.
-------------
Victoria nie mogła pojąć, dokąd i dlaczego wyjechał jej syn ? W dodatku nie mówiąc nic nikomu. Zawsze przecież był taki rozsądny, a teraz co się stało ? Co w Niego wstąpiło ? Czyżby pokłócił się z Aną ? Nie. To nie możliwe. Nie miałby o co. Przecież to taka dobra i kochana dziewczyna. Od samego początku ją polubiła i zaczęła traktować jak córkę. W głębi serca i duszy liczyła, że kiedyś zostanie jej synową.
- Rodrigo, jak myślisz ? Co się stało, że Paul wyjechał ? - spytała, męża
- Nie wiem, kochanie. Może miał jakieś pilne wezwanie z pracy ? Albo coś mu odbiło. Nie potrafię pojąć tego, ale mam nadzieję, że wróci jak najszybciej.
-------------
Camila była zachwycona Paul'em. Już wiedziała, że bardzo łatwo Go owinie sobie wokół palca i będzie nim manipulowała. Nie zauważyła na jego palcu obrączki, więc uznała, że jest wolny. A nawet gdyby ją miał to i tak nic by jej nie powstrzymało. Dla Niej liczy się tylko przyjemność i dobra zabawa. Stopniowo zacznie Go w sobie rozkochiwać, by się uzależnił od Niej i nie mógł odejść. A nawet gdyby to zrobił, to i tak Go znajdzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Analuz Idol
Dołączył: 10 Lip 2011 Posty: 1338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:19:06 11-09-11 Temat postu: |
|
|
Czyżby Ana była w ciąży ?.Camila tylko chce się zabawić Paulem.Żeby on się opamiętał.Czekam na kolejny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:33 11-09-11 Temat postu: |
|
|
Wybacz za stwierdzenie, ale co za ciul z tego Paul'a! Osobiście dostaję rozstroju nerwowego, czytając co też wyprawia. Wszystko wskazuje jednak na to, że ulegnie wdziękom Camili, mając tym samym Anę w czterech literach. Przy czym i ja podejrzewam, że dziewczyna może być w ciąży, a wtedy czeka ją niesamowite rozczarowanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:07:42 23-09-11 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Wam za komentarze Miło, że czytacie ;D
Odcinek 3
Paul siedział przed laptopem i zaczął przeglądać swoje zdjęcia z Aną. Targały nim sprzeczne uczucia. Z jednej strony dziewczyna, z którą już tyle przeżył, a z drugiej piękna, seksowna, ponętna i tajemnicza Camila. Nie miał zamiaru tak szybko wracać i wyjaśniać sprawy z Aną. Co ma być to będzie. Póki co będzie się dobrze bawił, a potem się zobaczy.
-----------------
Ana przez cały tydzień chodziła jak kłębek nerwów i przy okazji miała zawroty głowy oraz mdłości. Zaczynała coś podejrzewać, ale łudziła się, że to może jakieś zatrucie. Razem z Veronicą pojechały po odbiór wyników.
- Już wiem, co Pani dolega - powiedział lekarz, gdy tylko weszła i usiadła
- Proszę mówić, doktorze - wyszeptała cicho pełna obaw
- Zostanie Pani, matką. To już 3 tydzień ciąży. Gratuluję - uśmiechnął się lekarz, a Ana nie wiedziała co ma powiedzieć. Wzięła tylko wyniki i wyszła z gabinetu, po czym wręczyła je kuzynce i wybuchnęła płaczem.
- I co ja teraz zrobię ? Zostawił mnie i w dodatku jeszcze ta ciąża. Zawsze chciałam mieć z nim dziecko, ale nie w takich okolicznościach. - płakała załamana. Veronica zaczęła ją pocieszać, a w domu dała jej coś na uspokojenie i postanowiła, że jej pomoże a także, że pójdą następnego dnia do rodziny Paul'a by ich o tym poinformować.
-----------------
Camila codziennie spotykała się z Paule'm i coraz bardziej Go w sobie rozkochiwała. Był tak bardzo naiwny, że aż żałosny. Była pewna, że już wkrótce nie będzie potrafił wytrzymać ani minuty bez Niej, a wtedy szybko Go namówi do ślubu, by potem móc swobodnie żyć i o nic się nie martwić. Już nie będzie musiała prosić rodziców o kasę, a także nie będzie musiała spotykać się z tymi obleśnymi, czasami starymi facetami by zarobić kasę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:59:13 23-09-11 Temat postu: |
|
|
Baaardzo fajny odcinek Jednak trochę zdziwiło mnie, że Ana tak szybko zaszła w ciążę... myślałam, że to trochę potrwa xD Ale odcinek bardzo dobry;) |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:21:00 23-09-11 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że odcinek taki krótki - choć nie powiem, bo wiele się wyjaśniło. Ana zaszła w ciążę z tym parszywym Paul'em - choć lepiej, żeby sama wychowywała dziecko, niż z takim nieodpowiedzialnym typem. A Camila zdaje się, że dorabia jako panienka do towarzystwa |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:27:55 25-09-11 Temat postu: |
|
|
Dzięki za komentarze Nudziło mi się, więc postanowiłam dodac kolejny odcinek
Odcinek 4
Z samego rana Veronica razem z Aną udały się do rodziców Paul'a. Drzwi otworzył im Cris - jego brat. Wpuścił je do środka, zaprowadził do salonu i zawołał rodziców. Victoria i Rodrigo ucieszyli się widząc obie dziewczyny.
- Muszę Wam coś ważnego powiedzieć. Z jednej strony radosnego, a z drugiej bolesnego - zaczęła ze smutkiem Ana, patrząc uważnie na całą trójkę - Ostatnio byłam u lekarze i okazało się, że jestem w 3 tygodniu ciąży z Paul'em. Nie zamierzam usuwać tej ciąży, bo dziecko to coś pięknego, ale nie chcę by On się dowiedział o tym. Będę jakoś sama wychowywać maleństwo i nie chcę od Niego żadnej pomocy bo i tak mu nic nie powiem i Was także o to proszę. Uszanujcie moje zdanie i mój ból.
- Nie powiemy mu o niczym, skoro tak sobie życzysz, ale pamiętaj, że na Nas możesz liczyć w każdej chwili. - powiedziała Victoria i mocno przytuliła dziewczynę, a potem zrobił tak Rodrigo i Cris.
- Dziękuję Wam i zapewniam, że gdy maleństwo przyjdzie za te parę miesięcy na świat to nie zabronię Wam się z nim widywać, ponieważ nie jesteście winni temu co Paul mi zrobił. - westchnęła Ana, kładąc dłonie na swoim brzuchu.- Ta mała istotka będzie i już jest dla mnie wszystkim. To światełko i radość w moim życiu.
- Doskonale Cię wszyscy rozumiemy - uśmiechnął się Cris
Po długiej rozmowie Ana z Veronicą wróciły do siebie.
--------------
- Zostaniemy dziadkami, a Ty wujkiem, synku. Czyż to niecudowne ? Mimo tego wszystkiego ? Mam taką ochotę powiadomić o tym Paul'a, ale tego nie zrobię. Może opamięta się i wkrótce wróci, a wtedy jakoś dojdzie do porozumienia z Aną i ona mu powie ? - uśmiechnęła się Victoria.
- Nie liczyłbym na to, mamo. Mój brat chyba postradał rozum postępując tak niegodziwie. Gdybym tylko wiedział gdzie jest, to od razu bym tam pojechał i mu nagadał. Ja nigdy bym nie zrobił czegoś takiego jak On i to kobiecie, z którą tyle przeszedł. - rzucił Cris i wyszedł z domu. Nadal nie pojmował zachowania swojego brata. Zawsze był dla Niego przykładem, a teraz... Eh. Dlaczego Paul się tak nagle zmienił ? Po co mu to wszystko ? Jak może żyć ze świadomością, że zachował się jak ostatni drań ? Dobrze, że Ana się jakoś z tego pozbierała i ma wsparcie Veroniki. Ah, Veronica. Ona także wiele przeszła, ale jest pogodna jakby nigdy nic się nie stało. Teraz będzie miał pretekst by je odwiedzać i choć przez chwilę. móc widzieć i być przy Veronice. Podobała mu się i to bardzo.
---------
Paul zaprosił Camilę na wieczór, na dyskotekę. Wcale nie myślał co u jego rodziny i jak się ma po tym wszystkim Ana. Nie czuł nawet wyrzutów sumienia, choć może powinien. Ale co zrobił ? Przecież tylko wyjechał na jakiś czas by wszystko przemyśleć ? A to, że poznał piękną kobietę i spędza ten czas z Nią to przecież nie grzech. Będąc z nią, może dowie się czy wciąż kocha Anę, czy to był tylko kaprys z jego strony. Gdy wszedł do dyskoteki od razu ujrzał swoją towarzyszkę. Miała na sobie kusą sukienkę i rozpuszczone włosy. Wyglądała tak seksownie i uwodzicielsko, że każdy facet sie za Nią oglądał i mu zazdrościł iż to z nim ta piękność jest. Pili drinka za drinkiem i świetnie się bawili do samego rana. Odprowadził ją pod same drzwi jej mieszkania i na pożegnanie pocałował. Camila próbowała Go skusić na coś więcej, ale nie chciał tego. Jeszcze nie teraz.
Ostatnio zmieniony przez Anna. dnia 14:33:39 25-09-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:02:18 25-09-11 Temat postu: |
|
|
Cris i Vero? Ciekawie Rodzice Paul'a widać, że są po stronie Any. Paul to idiota, a Camila dobrze wykorzystuje jego naiwność |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:46:34 26-09-11 Temat postu: |
|
|
Pual jest naprawdę draniem, jakich mało! Po tym wszystkim, co zrobił, nie ma opcji, żebym go miała polubić. A ta cała Camila powinna go usidlić i porzucić, niczym niepotrzebną już zabawkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:36:51 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze i za to, że dwie osoby wiernie czytają moje opowiadanie : Dudziak i madoka
Odcinek 5
Z każdym dniem Ana miała częstsze mdłości a także rozmyślała jak to będzie wychowywać sama dziecko. Momentami chciała by Paul wrócił i ją przeprosił, ale zaraz odrzucała te myśli od siebie. Nie mogłaby się tak poniżyć i po tym co zrobił Go od tak przyjąć. Za bardzo ją to zabolało, by tak łatwo zapomnieć. Tylko co on teraz robi ? Myśli o Niej i o tym jak się zachował, czy może ma już inną i nie obchodzi Go dawne życie ? Dlaczego w ogóle się w Nim zakochała ? Czemu jeszcze w czasie szkoły nie wyrzuciła Go ze swojego serca ? Teraz nie cierpiała by tak i może byłaby z kimś, albo sama, lecz na pewno bardzo szczęśliwa. Czemu ktoś nie dał jej znaku, że nie warto Go kochać ? Że nie jest dla Niej ? A może i dawali znaki, tylko nie chciała ich słuchać i to wszystko odrzucała od siebie ? I przez to ta miłość z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, z roku na rok coraz bardziej rosła, aż w końcu on zwrócił na Nią uwagę jak na kobietę, a nie tylko koleżankę. Powinna wtedy najpierw pomyśleć czy robi dobrze, a dopiero potem zgadzać się z nim być. Ale po co ? Przecież miłość była dla Niej najważniejsza, a że jej marzenie się spełniło to po co miała się zastanawiać nad innymi rzeczami ? Była głupia, naiwna i po prostu pragnąca Jego miłości. Nie warto już tego wspominać bo czasu się przecież już nie da cofnąć. Teraz musi być silna, dla tego maleństwa, które nosi pod swoim sercem. Tylko co będzie, gdy dziecko się urodzi i podrośnie na tyle, że będzie pytało o ojca ? Na razie lepiej nad tym nie myśleć. Co ma być to będzie...
--------------------
Veronica zabrała swoje dzieci na mały spacer i natknęła się na Cris'a. Poczuła dziwne ciepło w okolicach serca na jego widok. Czyżby ? O nie.....
Uśmiechnęła się do Niego i zgodziła by im towarzyszył. Szybko złapał wspólny język z Megy i Saulitem. Usiadła na ławeczce i wpatrywała się w nich z uśmiechem. Cris na pewno nie jest taki sam jak Paul. To widać od razu. Wkrótce będzie musiała poszukać pracy by utrzymać siebie, dzieci i Anę bo nie zgodzi się na to by jej kuzynka w takim stanie teraz wracała do pracy w biurze podróży.
- Nad czym tak rozmyślasz ? - zapytał Cris stając nad nią
- O niczym ważnym - odparła
Po kilku godzinach wrócili do jej domu. Cris posiedział z nimi chwilę, a potem wrócił do siebie.
-------------------
Coraz częściej Paul myślał o tym by związać się z Camilą, aż w końcu zaproponował jej to. Ona od razu się zgodziła a w myślach śmiała się, że dopięła swego. Teraz wyciągnie z Niego to co ma a potem się zobaczy. Paul nawet nie przeczuwał tego co dziewczyna ma zamiar zrobić. Postanowił, że za kilka dni zabierze ją do rodziców i przedstawi jako swoją narzeczoną. Wcale nie myślał o tym co będzie, gdy ujrzy Anę, ani jak się ma wytłumaczyć bo raczej tego nie ma zamiaru robić. A to czy rodzice będą wściekli, też Go jakoś za bardzo nie obchodziło. Muszą zaakceptować jego wybór i koniec. Jest już dorosły i ma prawo robić co tylko zechce.
Ostatnio zmieniony przez Anna. dnia 13:58:16 01-10-11, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:55:00 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Ana nadal myśli o Paul'u... Dobrze by było gdyby jakiś mężczyzna się pojawił i zawrócił jej w głowie^^ Paul to świnia... Już chce Camilę przedstawić rodzicom jako swoją narzeczoną, a przecież w ogóle jej nie zna... No i Vero z Crisem
Czekam na kolejne odcinki, oby były jak najdłuższe |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:08 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Choć bym nie wiem, jak się starała, w życiu nie zrozumiem postępowania Paula - co za cham i dupek w jednej osobie. Porzucił jedną kobietę, by już związać się z kolejną. Anie faktycznie przydałby się jakiś nowy adorator, który doceniłby jej osobę
Na temat Crisa i Veronicki nie można za wiele powiedzieć, ale zdaje się, że kroi nam się romans |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:50:24 01-10-11 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny za komentarze Może i pojawi się jakiś adorator, a może i Paul w końcu przejrzy na oczy.... To się jeszcze okaże....
Może i bd romans a może i coś więcej... Nie bd na razie zdradzała szczegółów bo sama nie wiem co mi jeszcze przyjdzie do głowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Analuz Idol
Dołączył: 10 Lip 2011 Posty: 1338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:24:11 02-10-11 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek.Czekam na next. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:53:07 02-10-11 Temat postu: |
|
|
Paul jest okropny! Szkoda mi Any Bardzo.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|