Telenowele

Anna. · Wysłany: 16:47:21 10-11-11 Temat postu:

Odcinek 10

Ana mimo iż tego nie okazywała, była w strachu. Obawiała się Paul'a i choć próbowała Go unikać to ten ciągle ją nachodził i to z tą swoją lafiryndą. Nie wiedziała co ma robić. W dodatku jeszcze do porodu zostały niecałe 2 miesiące. Victoria, Osvaldo, Cris i jej kuzynka wspierali ją jak tylko potrafili, zapewniali że nie pozwolą by Paul dopiął swego, uspokajali Anę przypominając jej, że nerwy mogą zaszkodzić jej i dziecku i poród może zacząć się o wiele wcześniej.
- Spokojnie, kochanie. Będzie wszystko dobrze - Victoria przytuliła zmartwioną dziewczynę. Czuła się za nią jak i za jej wnuka odpowiedzialna. Była dla Niej jak matka i postanowiła, że będzie ją bronić przed swoim własnym synem.

--------------------
Paul cały czas nachodził Anę i coraz bardziej tkwił w swoim postanowieniu, że odbierze swoje dziecko po porodzie i nikt mu w tym nie przeszkodzi. Camila udawała, że Go wspiera i będzie wychowywać jego potomka jednak w głowie już przeklinała tego bachora i Anę. Pragnęła by się nie narodziło lub przyszło na świat martwe. Jeśli tak się nie stanie to pozbędzie się sama tego bachora bo nie ma zamiaru Go niańczyć. Ba ! Nie ma zamiaru nigdy zostawać matką ! Oznajmiła swojemu narzeczonemu, że musi na kilka dni pojechać do znajomej, która dzwoniła i potrzebuje pomocy. Spakowała się i wyruszyła w drogę.
- Jaki on jest naiwny ! Nie będę ani matką jego dzieci ani jego własnością. Muszę się bawić, podrywać i rzucać. Ale muszę zaciągnąć Go do ołtarza by mieć pieniądze na co tylko zechcę - śmiała się sama do siebie. W końcu dotarła do celu swojej podróży. Bagaże zostawiła w swoim pokoju hotelowym, który wcześniej zarezerwowała. Przebrała się w żółte [link widoczny dla zalogowanych] i ruszyła na plażę. Mężczyźni pożerali ją wzrokiem i dobrze wiedziała czego pragną, jednak już miała upatrzonego na ten czas [link widoczny dla zalogowanych], a był nim jej przyjaciel a zarazem kochanek Fabian. Nie przejmowała się tym, że ma on już żonę. Bo co mogła mu dać ta jego nudziara ? Nic ! Za to ona mogła wszystko. Nie dość, że się rozerwie to jeszcze zyska sojusznika. Była pewna, że Fabian pomoże jej w pozbyciu się bachora i Any. Podeszła do Niego i namiętnie pocałowała.
- Witaj mój tygrysku. Tęskniłeś za swoją boginią ? - wymruczała mu do ucha, na co ten przyciągnął ją mocno do siebie, a jego członek od razu nabrzmiał. To była kobieta, która potrafiła rozbudzić jego wszystkie zmysły i dać mu wszystko czego tylko zapragnie.

madoka · Wysłany: 16:58:21 10-11-11 Temat postu:

Haha wiedziałam, że z Camili to prawdziwa suka rodem z piekła i się nie pomyliłam. Takie, jak ona nie potrafią być bowiem wierne...Nie wspominając już o zakładaniu rodziny, niańczeniu dzieci i męża.

Swoją drogą i ja, nie zastanawiając się nawet przez chwilę, rzuciłabym obleśnego Paula, dla boskiego Fabiana, więc w tym miejscu przyznaję, że podjęła jedyną rozsądną decyzję w swym dotychczasowym życiu

Anna. · Wysłany: 17:35:36 10-11-11 Temat postu:

Na taką właśnie cały czas próbuję kreować Camilę i cieszę się, że mi się to udaje

Wiedziałam, że ta jej decyzja Ci się spodoba ;DD

Rosario · Wysłany: 20:33:02 10-11-11 Temat postu:

Przeczytałam te 10 odcinków i jest super! naprawdę podoba mi się i super piszesz

Ale z tego Paula łajdak
ta Camila jestem ciekawa co kolejnego wymyśli

Anna. · Wysłany: 10:30:36 11-11-11 Temat postu:

DenisxD - Witam ;DD Ciesze się, że moje opowiadanie/telka Ci się podoba

Rosario · Wysłany: 21:41:33 11-11-11 Temat postu:

Witam

Bardzo i czekam na kolejne odcinki

marysiax1999 · Wysłany: 18:44:25 12-11-11 Temat postu:

Przeczytałałam wszystkie 10 odcinków i bardzo się wciągnęłam

Czekam na 11 odcinek

Anna. · Wysłany: 18:48:38 12-11-11 Temat postu:

marysiax1999 - Szybka jesteś

Odcinek pojawi się w najbliższym czasie

natalka0125 · Wysłany: 22:47:04 12-11-11 Temat postu:

wow super opowiadanie czekam na next

miki152 · Wysłany: 21:04:43 17-11-11 Temat postu:

Ja również nadrobiłam. I muszę przyznać, że będę tu na pewno wpadać

Czekam na kolejny odcinek

Pozdrawiam i zapraszam do siebie

Rosario · Wysłany: 22:19:53 18-11-11 Temat postu:

Czekam na odcinek 11

Analuz · Wysłany: 20:07:50 19-11-11 Temat postu:

Czekam na next.

Anna. · Wysłany: 13:11:45 20-11-11 Temat postu:

Cap 11

- I to jeszcze jak, tygrysico - wyszeptał Fabian, składając namiętny pocałunek na jej ustach. Nie obchodziło Go, że wokół jest pełno ludzi. Zdjął z Camili bikini i po chwili się z nią kochał. To był szybki, dziki i namiętny stosunek. A to, że wokół byli ludzie dawało mu jeszcze większe podniecenie i rozkosz. Po wszystkim ubrali się.
- Ah... Tego mi właśnie brakowało. Dzikości - zaśmiała się kobieta, zawiązując górę bikini. - Mamy dla siebie cały weekend. Musiałam się wyrwać z tamtej wiochy choć na kilka dni. Nie uwierzysz co ubzdurał sobie ten idiota Paul. Ma zamiar odebrać dziecko tamtej swojej byłej i chce bym ja je niańczyła ! A ja nie mam takiego zamiaru ! Nie będę się użerała z bachorem ! Jeszcze się nie narodził a już mi zalazł za skórę ! Musisz mi pomóc się Go pozbyć tak samo jak i jej.- spojrzała na Fabiana, wzrokiem, który doskonale znał.
- Spokojnie, spokojnie, moja koteczko. Nie chcesz niańczyć bachora, to zrozumiałe. Z chęcią Ci pomogę bo doskonale wiem jaką dostanę zapłatę - uniósł znacząco brwi do góry i roześmiał się - Mam zabić tamtą i nienarodzone jeszcze dziecko ?
- Zapłata będzie bardzo duża - przejechała palcem po jego torsie- Nie, nie będziesz zabijał. Nie splamisz sobie rąk krwią kogoś takiego. Porwiesz ją i będziesz przetrzymywał w naszej dawnej kryjówce. A jeśli zacznie rodzić to niech urodzi. Chcę by zdychała razem z tym dzieciakiem po woli i w męczarniach, dzięki czemu nie będą mi stać na drodze do wyjścia za Paul'a i dobrania się do jego kasy. - zaśmiała się, po czym razem z Fabianem poszli popływać. Camila w końcu się zrelaksowała.

---------------------------

Cris wybrał się w odwiedziny do Veronici. Od kilku miesięcy regularnie się z nią widywał i coraz bardziej się w nim zakochiwał - z wzajemnością. Gdy kobieta otworzyła mu drzwi uśmiechnął się radośnie, po czym wszedł do środka.
- Mam nadzieję, że nie przeszkadzam. Pomyślałem, że może poszlibyśmy na mały spacer. Co Ty na to ? - spojrzał w jej piękne oczy.
- Oczywiście, że nie przeszkadzasz. Jesteś tu mile widzianym gościem. Hmm.. Czemu nie. Byle by jednak nie za długo bo nie chcę by Ana się denerwowała w razie gdyby pojawił się tu znowu twój brat. - uśmiechnęła się i poszła powiadomić kuzynkę, po czym razem z Crisem udała się na spacer. W jego towarzystwie czuła się bezpiecznie. Wiedziała, że przy nim nic jej nie grozi.

P.S Wybaczcie, że taki krótki, ale jakoś mnie wena opuściła. Obiecuję, że kolejny bd dłuższy. Prawdopodobnie napisze tylko do 20 odcinków i zakończę telenowelę bo już mi po woli brak pomysłów na nią i skupię się na mojej drugiej telce.

madoka · Wysłany: 13:25:30 20-11-11 Temat postu:

Nioh, nioh Fabian Rios w roli czarnego charakteru brzmi niezwykle kusząco.

Dlatego też już się nie mogę doczekać porwania Any przez jego bohatera - przy czym poród w jakże trudnych warunkach faktycznie byłby niezwykle intrygujący.

Do 20 odcinków jeszcze całe dziewięć, więc mam nadzieję, że jeszcze trochę zaognisz akcję

Anna. · Wysłany: 13:33:44 20-11-11 Temat postu:

Wiedziałam, że spodoba Ci się iż Fabian bd tu czarnym charakterem

Postaram się by to porwanie i poród opisać tak aby właśnie wyszło intrygująco

No postaram się zaognić akcję

Wielkie dzięki za odwiedziny