Telenowele

chochlik · Wysłany: 13:45:38 24-07-09 Temat postu:

Hmm dziwny i zarazem intrygujący odcinek

Angela spotkała ciekawą staruszkę...I to ponoć ona już dawno ją wybrała...Ciekawe dlaczego właśnie ją?

paulinek · Wysłany: 13:53:40 24-07-09 Temat postu:

odcinek boski !!!!!
ta wiezdzma napędziła stracha !!!! dziewczynie

Maggie · Wysłany: 14:23:04 24-07-09 Temat postu:

Ta staruszka zaczyna mnie przerażać! Mam wrażenie, że ona rzeczywiście jest jakąś czarownicą i czyta Angeli w myślach

Nie podoba mi się, że ona tyle o niej wie... No ale mam nadzieję, że wszystko się niedługo wyjaśni! Pozdrawiam!

Mary Rose · Wysłany: 14:26:23 24-07-09 Temat postu:

I ja jak zawsze na końcu

Cóż, tak już bywa

Staruszka zaczyna roztaczać swoje czary wokół Angeli, teraz to dopiero akcja się rozkręci

Zbliżaja się moje ukochane odcinki <3
Ciężko mi jest coś napisać, żeby nie spoilerować, ale jedno jest pewne, "spirytystka" to bardzo mądra kobieta i ma pojęcie o świecie i życiu

Pozdrawiam ;*

Fuente · Wysłany: 15:29:34 24-07-09 Temat postu:

Nie, ja jak zwykle ostatnia, ale to już mój znak firmowy

Świetny odcinek, pięknie oddany nastrój tajemniczości wokół staruszki. Polubiłam tą 'wiedźmę', chociaż to, że chce się wtrącać w życie uczuciowe Angeli niezbyt mi się podoba... Angela się przestraszyła, ale nie dziwię się jej - chyba każdy zareagowałby tak samo na jej miejscu.
Może jednak naprawdę jej pomoże i nie wyniknie z tego nic złego?
Pozdrawiam

monioula · Wysłany: 18:03:58 24-07-09 Temat postu:

Spokojnie, ostatni będą pierwszymi

Dzięki za wszystkie komentarze ;*

Ślimak · Wysłany: 19:29:02 24-07-09 Temat postu:

Śmieje się i nie wiem z czego, może z odcinka, może z czegoś innego, ale grunt, że śmiech to zdrowie. Jak już kipnąć to z uśmiechem.
Dobra, koniec tych bzdur. Na chwilę obecną oczywiście umieram z radości z okazji pojawienia się mojej ulubionej bohaterki. Takie bezpośrdnie tajemnicze starsze panie uwielbiam, a więc odcinek muszę z przyczym mało obiektywnych uznać za najlepszy - starsza pani dowala na całego!

Czekam oczywiście na akcję z MOPEM!

Pozdrawiam!

Mary Rose · Wysłany: 20:10:17 24-07-09 Temat postu:

Ślimak, ja też nie mogę się doczekać odcinka z mopem. No i rozwoju akcji między parkami S&M i A&A

Kyrtap1993 · Wysłany: 0:07:08 25-07-09 Temat postu:

No i pojawiła się moja ukochana staruszka! Jak ja ją uwielbiam... na miejscu Angeli na pewno uciekłbym gdzie pieprz rośnie... na peirwszy rzut oka, dla osovy stojącej przed Lidią, może się to okazać spotkaniem nieco... niecodziennym. Jednak dla czytelnika to cud, miód i orzeszki. Gdybym ja spotkał kobietę, staruszkę, która czytałaby w moich myślach, znała moje pragnienia, obawy i całe moje życie... chybabym omdlał

Ale Anglea jest odważna i dzielnie staje przed moją ukochaną staruszką, któa na penwo pomoże jej odnaleźć się w tym świecie i odnaleźć siebie, prawdziwą Angelę, pełną seksu, energii i pewności siebie

No i czekam na newik

monioula · Wysłany: 12:05:46 25-07-09 Temat postu:

Dziękuję za komentarze, daję kolejny odcinek już dziś, bo jest krótki

Odcinek 15 - "Lustro bez odbicia"

Wpatrywała się w podłogę. Czy rzeczywiście dzięki tej starej kobiecie mogła zdobyć Alejandra? Czy powinna jej zaufać? Miała niepowtarzalną okazję, mężczyzna cały czas błądził jej w myślach i nie dawał spokoju. Był zakochany w innej, więc nie miała u niego szans. Nigdy o nikogo nie walczyła, nie zdobywała mężczyzn, więc nie miała doświadczenia. Ta stara kobieta wydawała się jedyną drogą ratunku. Jedyną drogą, która mimo wszystko nie budziła jej zaufania.
- Czy jest pani jasnowidzem? – spytała nagle.
- Ja? Jasnowidzem? Ależ skąd… - parsknęła staruszka, poprawiając okulary.
- To skąd pani tyle o mnie wie? Wynajęła pani prywatnego detektywa?
- Przyjmijmy, że to ja jestem tym detektywem i chcę ci pomóc.
- Ale dlaczego? I w jaki sposób? – Angelę irytował fakt, że staruszka z niej żartowała, ale musiała pytać, może z niej coś wyciągnie.
- Na które pytanie mam odpowiedzieć najpierw?
- Obojętnie.
- Zapomniałam, o co pytałaś, dziecko. – kobieta blado się uśmiechnęła i wstała z fotela, opuszczając zdziwioną Angelę i podchodząc do wiszącej na manekinie, pięknej sukni.
- Pytałam, dlaczego chce mi pani pomóc i czy chce pani do tego użyć czarów?
- Widzisz tę sukienkę? – tajemnicza starsza pani ignorowała słowa swojego gościa, który się poddał i skinął głową twierdząco w odpowiedzi na pytanie. – Przymierz ją. - nakazała.
- Nie przyszłam tu niczego przymierzać! – uparła się Angela, a staruszka zsunęła okulary z nosa.
- To po co tu przyszłaś? – zapytała, wprawiając Angelę w zakłopotanie. Rzeczywiście nie wiedziała w jakim celu uległa namowom staruszki i weszła do tego zdziwaczałego sklepu z dziwnymi przedmiotami.
- Zaprosiła mnie pani.
- No a dlaczego się zgodziłaś? Ja bym zignorowała zaproszenie starej baby do zdziwaczałego sklepu z dziwnymi przedmiotami.
Skąd ona to wiedziała? Przed chwilą Angela tak właśnie nazwała jej sklep… po raz kolejny kobieta wydawała się czytać w jej myślach. Już miała zamiar opuścić pomieszczenie, kiedy wydało jej się, że od wiszącej na manekinie sukni bije zadziwiający blask…
- Skąd te światła? – zapytała, zasłaniając ręką twarz, by uchronić oczy.
- Jakie światła dziecko? Chodzi o lampiony?
- Nie… o te światła za suknią… w sukni… nie wiem, gdzie są ukryte, ale suknia świeci!
- Wydaje ci się. – odpowiedziała staruszka, ponownie siadając w czerwonym fotelu. – Nic nie świeci.
Rzeczywiście nagle blask zniknął i sukienka oświetlona była tylko nikłym strumieniem pomarańczowego światła z lampionów. Angela coraz bardziej czuła się jak w krainie czarów. Co to za triki?
- Sama się przekonaj. – usłyszała głos staruszki i spojrzała na nią ze zdziwieniem, bo znowu odpowiedziała na jej pytanie, zadane w myślach. – Przymierz sukienkę i zobacz, czy potrafi ona świecić.
Tego było za wiele. Gdyby nie ciekawość, Angela już dawno wyszłaby ze sklepu. Chciała się jednak przekonać, jakie triki stosuje tajemnicza staruszka i pochwyciła manekina, z którego zdjęła pięknie zdobioną, czerwoną sukienkę. Spojrzała pytająco na siedzącą w czerwonym fotelu staruszkę, która głową wskazała jej zaplecze.
- Co za baba? Skąd wszystko o mnie wie? Wróżki nie istnieją, więc kim ona do cholery jest? – pytała sama siebie, kiedy zapinała suknię. Kiedy skończyła tę czynność, postanowiła przejrzeć się w lustrze. Ku jej zdziwieniu, nie było widać w nim odbicia…

Fuente · Wysłany: 13:13:51 25-07-09 Temat postu:

Narobiłaś mi tym odcinkiem smaka na więcej, monioula

Wszyscy tak nie mogą się doczekać sławetnego mopika, że ja już też czekam na niego z utęsknieniem, chociażby dlatego, żeby wreszcie dowiedzieć się, o co chodzi ^^

Ślimak · Wysłany: 17:44:53 25-07-09 Temat postu:

Sławetny mopik zbliża się chyba szybkimi krokami. Staruszka jak ostatnio wymiata i nic tego nie pobije! Inteligente risposty jakie stosuje nie znajdują logicznej obrony i Angela musi uznać jej dominację.
Niestety jeden mały minusik! Domagam się jeszcze jednego odcinka! Ten był stanowczo za krótki!!

Pozdrawiam!

paulinek · Wysłany: 17:52:39 25-07-09 Temat postu:

ta widzma jest intrygująca !!!!!!!!!!!
ja prosze o newik !!!!!

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:55:01 25-07-09 Temat postu:

Aj, czary... to tylko iluzja, a jak widać, Lidia poznała wszystkie tajniki tej ciekawej mocy

Hehe, Angela musi czuć się zakłopotana nic nie rozumie, nie wie, co się dzieje, skąd siew szystko bierze, skąd te czary i skąd ta baba, co wszystko o niej wie

Lidia ma pewno niezły ubaw z zaintrygowania Angeli

Ale jest bardzo pomocna, zmieni życie Angelity o 180 stopni

Mary Rose · Wysłany: 22:25:51 25-07-09 Temat postu:

Pamiętam, jak się przeraziłam czytając ten odcinek

Super <3