Telenowele

ewe17iwi · Wysłany: 22:15:59 13-10-08 Temat postu:

kochani tu jest spiloter
-ostatnia noc
-przyjaciółka
- przypadek
sorki że tak późno ale dopiero teraz mi się wspomniało że miałam wam napisać

kaluniaa · Wysłany: 22:40:12 13-10-08 Temat postu:

Bejbe tylko tak co mi Vondysów nie rozdzielisz xdxd

Meg · Wysłany: 23:04:21 13-10-08 Temat postu:

Spoiler zaostrzył mój apetyt na odcinek ;]

kaluniaa · Wysłany: 8:12:13 14-10-08 Temat postu:

nie tylko Twoj xd tak co jak wroce z wykladów bedzie odcinek xd heheh

:*:*:*

ewe17iwi · Wysłany: 10:56:53 14-10-08 Temat postu:

Kochani ten odcinek pisałam z sercem w gardle wielkim bólem bo wiem że mnie znienawidzicie po tym odcinku no ale trudno musiałam go napisać
Odcinek 7
Ucker leżał obok Dul dotykał jej aksamitnej skóry wpatrywał się w jej twarz czuł się jak w niebie lecz nadal nie mógł uwierzyć, że ona leży obok niego jego marzenie się spełniło. Dul powoli otworzyła oczy
- witaj kochanie- powiedział ze słodkością Ucker
- dzień dobry robaczku – powiedziała z uśmiechem na twarzy Dul
Nagle usłyszeli pukanie do drzwi
- Ucker otwórz- krzyczał Chris
- co chcesz jestem zajęty- powiedział patrząc się na uśmiechającą się Dul
- słuchaj dzwoniła Belinda. Chciała ci bardzo podziękować za ostatnią noc i czeka na dalszy ciąg tego romansu i mówiła, że całą dzisiejszą noc nie umiała spać bo cały czas tylko rozmyślała stary coś ty jej zrobił ostry jesteś hehehe
Ucker zobaczył w oczach Dul łzy.
W Glowie Dul kłębiły się myśli (oszukał mnie, chciał się tylko zabawić jego słowa były zakłamane jak on sam). Dul wyskoczyła z łóżka jak oparzona następnie zaczęła się w tempie ekspresowym ubierać.
- Dul poczekaj to nie tak jak myślisz- powiedział z przerażeniem w oczach Ucker
- Wiesz co ja myślę jestem idiotką, a ty to wykorzystałeś daruj sobie zbędne wyjaśnienia dotyczące waszego romansu nie obchodzi mnie to – powiedział ze złością Dul
- Dul to jest jedno wielkie nieporozumienie- Ucker próbował ją zatrzymać
- wiesz co !!! ty sam jesteś jedno wielkie nieporozumienie- krzyknęła Dul
Wybiegła z pokoju zatrzaskując drzwi przed nosem Uckera. Ten jednak wybiegł za nią do jej pokoju
- Dul proszę cię wysłuchaj mnie- powiedział Ucker w oczach miał przerażenie przeczuwał najgorsze
- nie!!!- krzyknęła Dul – teraz ty mnie będziesz słuchać. Nic do ciebie nie czuję albo jednak tak czuję obrzydzenie, nienawiść niestety jeszcze cię będę musiała oglądać przez 8 miesięcy następnie nasz kontrakt się kończy i nie będę musiała cię oglądać. Rzygać mi się chce jak na ciebie patrzę- wykrzyczała mu prosto w twarz jej oczy były przepełnione nienawiścią do niego
- Dul a nasza wspólna noc ona była….. – nie pozwoliła mu dokończyć
- była okropna i była pomyłką było mi smutno bo Fernando nie mógł się wczoraj ze mnę spotkać i znalazłam pocieszenie w twoim łóżku ale teraz wiem ,że to był błąd. I jeszcze na pożegnanie wynoś się ja kocham Fernanda- powiedział ze złością
Ucker wyszedł bez słowa ze spuszczoną głową w oczach miał łzy jego sen prysnął w ciągu 1 minuty dlaczego był taki głupi ona go nie kochała a on nie umiał bez niej żyć. Trudno będzie musiał nauczyć się żyć bez niej.
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Dul i Ucker nie rozmawiali ze sobą w ogóle traktowali się jak powietrze. Ona przyprowadzał do domu Fernanda i na oczach Uckera go całowała. Ucker wychodził wieczorami z mieszkania nie miał sił patrzeć na widok Dul i Fernanda
Natomiast May znalazła swoją bratnią duszę Tomiego. Dogadywali się bez słów spędzali wiele godzin razem. Lubili te same dania, uwielbiali te same programy w TV nawet chcieli spędzić wakacje w tym samym miejscu. Na twarzy May wreszcie zagościł uśmiech od niepamiętnych tygodni.
May właśnie rozmawiała z Tomym
- May chciałem się o coś zapytać – powiedział Tomy patrząc się jej prosto w oczy
- tak słucham cię?- zapytał May
- wiesz że jesteś moją przyjaciółką – dalej wpatrywał się w jej wielkie oczy
- No tak myślę- odpowiedział z uśmiechem May
- chce abyś awansowała – powiedział
- to znaczy że chcesz powiedzieć – w oczach May pojawiły się iskierki nadziei że Tomy ją pokochał jak ona jego
- bardzo chciałbym abyś została moją przyjaciółką od serca. Jest ona ważniejsza od zwykłej przyjaciółki – powiedział dalej wpatrując się jej w twarz
- a czym się różni? – uśmiech na jej twarzy znikł miała taką nadzieję a ona prysła
- przyjaciele od serca mają wiążącą ich oboje umowę – powiedział Tomy poważnym głosem
- jaką umowę ?- May
- że nigdy się w sobie nie zakochamy i zawsze będziemy sobie ufać – powiedział Tomy z uśmiechem
-Ja już go kocham- pomyślała May. Lecz wiedziała, że nic nie może od niego otrzymać prócz przyjaźnie i to było w tej chwili najważniejsze
- o więc przyjaciele od serca – te słowa nie umiały jej przejść przez gardło
- tak przyjaciele od serca- powiedział Tomy
Any była na zakupach. Postanowiła zapomnieć o wszystkich kłopotach i ponieść się zakupowemu szaleństwu. Przymierzała każdy ciuch jaki tylko się jej podobał po 4 h shoppingu postanowiła iść na kawę.
Szła między sklepami i rozmyślała o tym co było gdyby. Nagle zderzyła się z czymś twardym. Wylądowała na podłodze i poczuła że coś ją przygniata. Spostrzegła że przygląda się jej chłopak o wielkich piwnych oczach
- przepraszam to moja wina – powiedział chłopak
Any tylko pokiwała twierdząco głową
- nie umiesz mówić- powiedział wpatrując się jej w oczy
- nie umiem oddychać bo mnie przygniatasz- Any mówiła cichutkim głosem ledwo wypowiedziała te słowa
-ach sorki – otrzeźwiał chłopak
Chłopak podniósł się i pomógł wstać Any
- miło mi poznać jestem Domanic- przedstawił się w wielkim uśmiechem
- mi również Any – odwzajemniła mu tym samym
- widzę, jesteś po zakupowym szaleństwie – powiedział patrząc się na porozrzucane ubrania
- no tak – Any zbierała wszystkie porozrzucane pakunki z odzieżą
- to ja zapraszam na kawę w ramach przeprosin za zgniecenie- wskazał palcem na pobliską kawiarnię
- o dziękuję miło mi miałam ogromną ochotę na kawę – uśmiechnęła się Any
Any i Domanic przegadali 2 godziny w kawiarni. Śmiali się dowcipkowali. Any polubiła bardzo Domanica . Wymienili się wzajemnie numerami telefonów

Fernando

Domanic

Monita · Wysłany: 11:07:08 14-10-08 Temat postu:

Kochana ten wstęp to go mogłaś sobie darować. Ciebie znienawidzić się nie da.
A Dul i Uckera jakoś pogodzimy

Poranek zaczął się tak romantycznie,a czym musiał tak skończyć. O co chodzi z tym romansem? Słowa Dul musiały go bardzo zaboleć. Ale ja wieże w to że sobie wszystko wyjaśnia i będą szczęśliwi.
May jest chyba nieco podłamana faktem że Tomas chce być tylko jej przyjacielem.
Anny w końcu kogoś poznała, może w końcu zapomni o Poncho i będzie mogła normalnie żyć.
Kochana odcinek świetny, a ja już czekam na kolejny :*

mili~*~ · Wysłany: 11:08:44 14-10-08 Temat postu:

Nie!!! Ja nie chce Any z Domanicem

Nie!!! Biedna May kocha Tommego a tu taki cios

Szkoda

pozdrawiam śliczny odcinek :*

Fuente · Wysłany: 11:12:20 14-10-08 Temat postu:

A ja Cię wcale nie znienawidziłam za ten odcinek, bo nie lubię, jak jest tak całkiem cukierkowo. Musi się coś dziać, o!
A dzieje się, i to dużo... Biedna Dul, cierpi, nie wiem, co Ucker z tą Belindą wyprawia, ale coś tu z pewnością jest nie tak.
Any - dobrze, że kogoś poznała, może wreszcie wypędzi smutek ze swojego życia. Chociaż o miłości tak łatwo się nie zapomina...
Co do May i Tomyego to mam nadzieję, że jego uczucia kiedyś też ulegną zmianie. I że nie nastąpi to za późno

Fajnie piszesz, a ja uwielbiam La Familię. Tylko trochę brakuje mi tu Poncha, bo wyjechał, ale mimo wszystko nadal jest jednym z bohaterów.
Buziaki;*

Brooklyn · Wysłany: 11:34:24 14-10-08 Temat postu:

Nie wiem co zaszło między Uckerem a Belindą mam nadzieję, że niedługo się dowiem.
Biedna Dul a Fernanda nie lubie i już .
Pozdrawiam ;*

tinkerbell · Wysłany: 13:10:51 14-10-08 Temat postu:

Onieeeee:(
Dul i Ucker czar prysł od razu

cholera to musi byc nieporozumienie
Mai się zakochała w przyjacielu od serca, czy on też nic a nic do niej nie czuje?;/ musi być slepy;/
Annie poznała jakiegoś mena ;/ nie no nie no nie ;/
Wszystko się paprze

Nienienawidzimy Cię takie odcinki są potrzebne, żeby potem się polepszało..
Oby następny był weselszy, tzn żeby były jakieś dobre wiadomości..
Co o tym myślisz ?
:*:*

kaluniaa · Wysłany: 13:37:25 14-10-08 Temat postu:

no to rycze jak powalona

czemu ludzie, ktorzy sie kochaja nie moga ze soba byc ? Czemu to jest takie niesprawiedliwe ???

Tez nie lubie kiedy jest cukierkowato ale.... czemu oni sie od siebie oddalaja ? Szkoda, ze wszystko jest takie skomplikowane.

Nie wiem Słonce czy to mozliwe ale czy moge prosic o jeszcze jeden odcinek dzisiaj ? Tak mnie cholernie Twoja telcia wciagneła, ze nie moge przestac myslec co wydarzy sie dalej.....

:*:*:*

olka1414 · Wysłany: 14:57:45 14-10-08 Temat postu:

Ale zajebi** tela !
Boska, cudowna Extra ! <33
Zakochałam się w niej !
Any i Poncho

Ja nie chcę Dominica !
Dul i Ucker niech się pogodzą !
Najwspanialszy to chyba 5 odc.
Popłakałam się aż

Jeszcze w tle puściłam sobie Salvame

Ahh cudownie !
Poncho wróć !

Andzia2 · Wysłany: 15:09:58 14-10-08 Temat postu:

odcinek smutny

czekam na new

xD

tinkerbell · Wysłany: 16:08:58 14-10-08 Temat postu:

Kiedy nowy odcineeeeeek? Jutro? A może jeszcze dzisiaj

Prosimy bardzo

Maximum · Wysłany: 16:12:35 14-10-08 Temat postu:

Odcinek świetny choć smutny
Pozdrawiam i czekam na NEW