Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:26:55 21-12-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 23
May usiadła obok Chrisa na jego łóżku przytuliła go. On opowiedziała jej całe zdarzenie jakie zaszło między nim a Danielą
- Chris to okropne jak ona mogła ci takie coś zrobić? – pytała sama siebie ściskając dłoń Chrisa
- May ja nie jestem ważny – powiedział wpatrując się w nią
- jak to nie jesteś? co ty znowu gadasz?- powiedziała podniesionym tonem
- dla mnie teraz liczy się tylko wasza przyjaźń. Dziękuję mała dzięki tobie przejrzałem na oczy. Nie mogę was odtrącać bo to dzięki wam jestem teraz tym kim jestem – powiedział spokojnie jakby jego wcześniejsze słowa w ogóle nie padły z jego ust
- kurczaczku wróciłeś teraz jestem tego pewna – powiedział szczęśliwa May ściskając już za szyje Chrisa
Any kupowała w szpitalnym sklepiku nowe jej ulubione czasopismo. Gdy poczuła jak coś dotyka jej nogi. Natychmiast się obróciła ze strachem w oczach. Spojrzała w dół. I zobaczyła jak mały bialutki jak śnieg pies łasi się do jej nogi jak kot.
- maleńki a ja się ciebie przestraszyłam jak mogłam. jesteś taki śliczny – mówiła głaszcząc psa
- przepraszam za Śnieżka mam nadzieję że nic pani nie zrobił – podbiegł do dziewczyny ochroniarz
- nic się nie stało jest taki śliczny – mówiła dalej głaszcząc psa po jego miękkim futerku
- jeszcze raz przepraszam ale on jest taki szybki że nie nadążam za nim – powiedział
- mały sprinter. Długo już go pan ma ?- zapytała
- od wczoraj się tu pojawił ktoś go tu zostawił i nie zgłasza się po niego – powiedział głaszcząc swojego pupilka
- to straszne jak można porzucić taką kruszynkę – powiedziała
- też tego nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem- powiedział z ogromnym uśmiechem skierowanym do Any
Nagle pojawił się Poncho
- kochanie miałaś iść tylko po gazetę a nie utrudniać prace panu – powiedział z delikatną pretensją z tonie chłopak
- już idę kochanie- powiedziała spokojnie podchodząc do Poncho i ciągnąc go za rękę aby już szli
Ktoś za filarem stojącym na olbrzymim korytarzu przyglądał się całemu zajściu. Po chwili wyciągnął telefon z kieszeni i zaczął wystukiwać literki.
„ Rybka połknęła haczyk”
Tymczasem nad Meksykiem nadal szalała burza
Ucker stał w korku ulicznym . Najpierw deszcz mocno uderzał w szyby a następnie grad, na niebie pojawiały się liczne błyskawice wspomożone przez głośne grzmoty. Nagle usłyszał nadjeżdżającą karetkę pogotowia. Auta po zjeżdżały na pobocza aby umożliwić szybki dojazd pojazdu do celu. Po chwili ruch aut został ponownie możliwy. Po chwilowej jeździe zobaczył jak jedna taxówka stała z wklęśniętą maską a przed nią powalone drzewo. spoglądał w bok i zobaczył jak na noszach lekarze zabierają kobietę o włosach tak czerwonych jak Dul. Nie dało mu to spokoju zatrzymał się i podszedł do lekarzy. Zobaczył kobietę leżącą na noszach jej twarz była zakrwawiona . Co kilka sekund otwierała i zamykała oczy lekarze nie pozwolili jej zasnąć. Miała nie równy i płytki oddech. Do Uckera dotarło co się stało ta dziewczyna to jego Dul. Podbiegł do noszy. Zaczął głaskać delikatnie dłonią jej włosy
- Dul kochanie moje wszystko będzie dobrze zobaczysz jestem z tobą – mówił powstrzymując łzy które coraz bardziej napierały na jego oczy
- pan jest kimś z rodziny? –zapytał asystent lekarza
- jestem jej chłopakiem – powiedział bez zastanowienia Ucker jak by to było oczywiste
- to proszę z nami do karetki przyda się pan nam- powiedział lekarz
Ucker tylko pokiwał twierdząco głową. Byli już w drodze do szpitala. Dul patrzyła się cały czas na Uckera a on na nią nie spuszczali z siebie wzroku. Nagle podniosła maskę tlenową. Trudno było jej cokolwiek powiedzieć lecz musiała.
- Ucker… dziecko …- powiedziała przerażonym głosem bała się co się stanie dalej
- tak wiem kochanie będziemy mieli śliczne i zdrowe dzieciątko ale już nic nie mów to ci sprawia ból- powiedział dalej trzymając ją mocno za rękę
- co dziecko ona jest w ciąży?- zapytał przerażony lekarz
- tak panie doktorze- powiedział przerażony Ucker nie podobał mu się ton głosu lekarz
Lekarz spojrzał na Uckera w jego oczach nie było nadziei. Zaś on tak bardzo potrzebował promyczka nadziei a lekarz mu ją chciał odebrać. Ale on wierzył nadal , że wszystko będzie dobrze. Karetka była już na miejscu. Wyjęli nosze i pobiegli w stronę sali operacyjnej. Siedział pod salą już dwie godziny nie było żadnych wieści. Z jego oczu płynęły ciągłe łzy powtarzał w myślach że będzie wszystko w porządku Dul i dziecku nic się nie stało musi tak być. Przybiegli do niego Poncho, Any, May i Tomy. Byli z nim w tej trudnej chwili. Nic nie mówili wiedzieli że słowa się zbędne, że nic nie dadzą. Mogli go wspierać stojąc z nim wyczekując na nadejście lekarza. Operacja trwała jeszcze godzinę. Później wyszedł lekarz na korytarz. Wszyscy stanieli na równe nogi
- panie doktorze co z nią ? – zapytał Ucker
- operacja się udała chodź było ciężko. Raz ustala praca serca ale udało się. Powiem krótko najbliższe dwadzieścia cztery godziny będą decydujące czy będzie dalej żyć wśród nas- powiedział lekarz poważnym lecz spokojnym tonem
- a co z dzieckiem ? wszystko w porządku- zapytał Ucker
- przykro mi bardzo nic nie mogliśmy zrobić – powiedział delikatnym ton chciał jak najmniej przekazać bólu
Lekarz odszedł
Przyjaciele objęli Uckera tak bardzo płakał czuł że jego cząstka umarła dlaczego tak musiało się stać |
|
Powrót do góry |
|
|
kaluniaa Mistrz
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 15337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: śląsk :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:41 21-12-08 Temat postu: |
|
|
o matko. o matko. o matko nie czytałam jeszcze taak pełnego bółu i rozpaczy odcinka nie wiem co napisac bo łzy przysłaniaja mi literki klawiatruy...... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:38:28 21-12-08 Temat postu: |
|
|
Nie nie nie nie ! Ja tak nie chcę ja się nie zgadzam
Jak Dul mogła stracić dziecko, cholera jasna to nie może być prawda
Biedny Ucker bardzo cierpi. Na szczęście są z nim przyjaciele i to pozwala mu przetrwać. Mam nadzieję że Dul wyjdzie z tego i teraz będą z Uckerem szczęśliwi i nic im tego szczęścia nie zabierze.
Cholera i co miało oznaczać to "Rybka połknęła haczyk"
Ten ochroniarz mi się bardzo nie podoba, bardzo ale to bardzo.
Nie no podłamałam się teraz przepraszam za ten kom ale sie po prostu załamałam.
Buźka :* |
|
Powrót do góry |
|
|
kaluniaa Mistrz
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 15337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: śląsk :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:39:53 21-12-08 Temat postu: |
|
|
Dulce wyjdzie ale straciła dziecko mezczyzny ktorego kocha... bedzie załamana |
|
Powrót do góry |
|
|
ola9626 Big Brat
Dołączył: 15 Paź 2008 Posty: 813 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Głąbolandu[071] Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:11:37 21-12-08 Temat postu: |
|
|
zacznijmy od tego, że ten odcinek jest super mimo tego, że jest bardzo smutny
ciekawi mnie to o co kaman z tym "Rybka połknęła jaczyk"...
szkoda że Dul straciła dziecko jak sie o tym dowie to na 10000% się załamie
dobrze ze Ucker jest teraz przy niej
cos mi w mojej pustej główce świta że między Chrisem i May coś będzie
jeszcze raz odcinek super
pozdrawiam;*** |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelka. Mistrz
Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 18230 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:22:30 21-12-08 Temat postu: |
|
|
<---- to mój komentarz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:34:32 21-12-08 Temat postu: |
|
|
Ja cały dzień czytałam i byłam radosna, a tu takie smutne zakończenie. Ja tak nie chce. Dlaczego ona musiała stracić to dziecko? Nie mogłaś go uratować. Mam nadzieje że Ucker przejrzy na oczy i będzie z Dul. Przynajmniej takie pocieszenie będzie. Ale ja chce ich razem z ich dzidziusiem. Dłuższego komentarza nie będzie za karę. Jak by było szczęście to by był dłuższy kom, a tak to bedzię kłódki.
Czekam na nowy odcinek w który musi pojawić sie jak najszybciej |
|
Powrót do góry |
|
|
kaluniaa Mistrz
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 15337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: śląsk :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:58:32 21-12-08 Temat postu: |
|
|
nowy odcinek, w którym ma się okazac, że Dulce żyje.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:17 21-12-08 Temat postu: |
|
|
Tak odcinek z jakąś pozytywną informacją... |
|
Powrót do góry |
|
|
FANKI Aktywista
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:18:05 21-12-08 Temat postu: |
|
|
O Matko!
Dul mi tu umiera - kurde. Trzymam kciuki za jej powrót do zdrowia. Szkoda, że dziecko stracili. Ucker bardzo to przezywa. Szkoda mi go. Ciekawe co to za zbir i plan z tym psem i w ogóle. Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:05 21-12-08 Temat postu: |
|
|
biedna Dul i Ucker
ciekawe co znowu szykują na Any eh
czekam na ew!! xD |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:32:56 22-12-08 Temat postu: |
|
|
;( |
|
Powrót do góry |
|
|
kaluniaa Mistrz
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 15337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: śląsk :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:40:11 22-12-08 Temat postu: |
|
|
jako, że miedzy Vondysami doszło na koncercie do pocałunku pragne abys napisała radosny odcinek i zebys nam tez poprawiła humorki bo jak wszyscy wiemy ....rbd sie... ajj |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:54:13 22-12-08 Temat postu: |
|
|
Ewelinko proszę Cię weź sie w kolejnym odcinku tak koncertem zainspiruj |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:09:55 22-12-08 Temat postu: |
|
|
tylko mi tu nie próbować szantażować |
|
Powrót do góry |
|
|
|