Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:04 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Ojjj bidna moja :*:*:*:*:*:*:*:*:*
no to się kładź i odsypiaj |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:14:45 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Ała, ale mi się nie chce spać! Ooo, znalazłam krem po opalaniu na spalone plecy. Dzięki Ci tam na górze! :*
A wogóle co tam słuchać u Ciebie Gośka? [może być?] |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:18:30 09-08-09 Temat postu: |
|
|
(lepiej)
U mnie spoko Zaraz idę dokończyć filma |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:13 09-08-09 Temat postu: |
|
|
[to może lepiej Dulcem]
A jakiego filma?? [jeśli można wiedzieć??] |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:46 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Żona dla zychwałych
Bollywood |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:31:34 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Aaaaaaa
To Ci nie przeszkadzam, oglądaj. A ja idę się kąpać. Ał... I smarować plecy kremem. Ale mi się niechce spać. No, ale nie mam co robić. Hmmm... Stwierdzam, że na tym forum są pustki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:50 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Ja wiem co możesz zrobić
Pisać odcinek
Adios bejbi |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:37:27 09-08-09 Temat postu: |
|
|
Taaa... Napiszę odcinek, tylko niewiem kiedy. Postraram się jak najszybciej... hmm.. Gwiazdko. Eeee, nie brzmi fajnie. Narazie zostanie Dulcem, a może potem coś wymyślę. |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:40:22 10-08-09 Temat postu: |
|
|
fajnie że wróciłaś
odcinek świetny tylko szkoda że krotki ale rozumię podróż jest męcząca
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:22:18 10-08-09 Temat postu: |
|
|
Dulcem najlepiej
Kiedy odcinek??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:37:42 10-08-09 Temat postu: |
|
|
Dopiero co napisałam odcinek, a tu chcą więcej! Omg. No niewiem. Jestem gdzieś w połowie pierwszego odcinka "Malenki Prints", staram się, no to premiera, więc będzie długiiiiii. A może potem będę miała czas na RBD- Nasza Rodzina. Postaram się, ale nie obiecuję :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:45:11 10-08-09 Temat postu: |
|
|
Ok
i uwaga tekst którego nienawidzę! : LICZĘ NA CIĘ! :** |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:46:16 10-08-09 Temat postu: |
|
|
Hehe :**
Tylko czemu nie nawidzisz tego zdania?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:14:44 10-08-09 Temat postu: |
|
|
super odc
czekam na new ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:24:09 12-08-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 9!
Odcinek 9!
Lekarze naprawdę martwili się stanem zdrowia Poncha. Prawdę mówiąc, nie był zbyt dobry, ale Poncho nie był umierający. Lekarze cały czas oglądali go, kazali ruszać nogą, to wjechać do tunelu na badania. Miał też USG i inne badania. Przed salą czekała zdenerwowana Annie. Naprawdę martwiła się o Poncha. To, co mówiła wtedy do Poncha, było prawdą. Oni naprawdę się kochają. Nie rozumiem tylko jednego: kiedy ludzie się kochają, dlaczego nie mogą/chcą być razem? Podeszła do niej pielęgniarka:
-Może pójdzie pani napić się kawy i coś zjeść do bufetu? Proszę się nie martwić, wszystko będzie dobrze, mąż wyzdrowieje.
-Mam nadzieję – powiedziała Any i nie chętnie udała się w stronę bufetu.
Dul i Ucker wrócili do domu dość późno. Była 24. Martwili się, jak zareaguje Maite, gdy dowie się o tak późnym wychodzeniu z domu przez pozostałych członków zespołu. Mimo obaw Uckera, dom zastali pusty. Dul ściągnęła bluzę i chciała iść do kuchni, coś zjeść, lecz zatrzymał ją Ucker, łapiąc za rękę.
-Obiecałaś mi coś, pamiętasz? – powiedział Ucker i zaczął całować Dul po szyi.
-Tak, pamiętam, ale jest już późno – Dul zaczęła się wykręcać, choć w rzeczywistości była szczęśliwa myśląc o zakończeniu tej kłótni i finale w łóżku.
-Kochanie… - powiedział Ucker i ostatni raz [nie tego wieczoru…] pocałował Dul w szyję, wziął ją na ręce i zaniósł do sypialni. Dalej chyba wiemy, co się wydarzyło
May czuła się lepiej i lekarz pozwolił jej pospacerować po i przed szpitalem. Za to stan Chris nie był najlepszy. Biedaczek połamał dwie nogi, rękę i nabił sobie dużo siniaków. Cały czas spał. Lekarz twierdzi, że to lepiej, niż by cały czas narzekał. Poza tym, w ten sposób odpoczywał i oszczędzał energię.
Tak więc, May wstała i udała się w stronę bufetu. Przy stoliku ujrzała osobę podobną do Annie.
-Łał, ktoś tak lubi Any, że chce wyglądać jak ona – pomyślała May i podeszła bliżej.
Rozejrzała się. Brak wolnych stolików. Tylko jedno miejsce, obok dziewczyny podobnej do Any.
-Łał, jednak te chorowite osoby ze szpitala mają apetyty i jedzą w bufecie – powiedziała cicho May patrząc na jakąś grubą osobę, która prawdopodobnie była na głodówce w szpitalu. Teraz objadała się jakimś ciastem. Wnioskując po liczbie talerzyków, zjadła ich… raz, dwa… dziewięć! Chyba nie miała towarzystwo… - szepnęła – Hej, mogę się przysiąść?
Blondynka odwróciła się…
-Any?!
-May?!
Obie były zdziwione za swój widok, jak na widok śniegu w lipcu.
-To ty nie jesteś w Cancun z Ponchem?! – krzyknęła wręcz z urazą May – Zaraz, zaraz, przystopuj May, bo skończy się jak z Dul i Uckerem – pomyślała w duchu.
-Poncho się źle poczuł – Annie mówiła prawdę, lecz chyba nie do końca xD
-Czekaj zaraz porozmawiamy, tylko zamówię kawę i ciasto – powiedziała May patrząc na tę grubą kobietę, która zjadała już jedenaste ciasto.
Czarnowłosa podeszła do bufetu. Po drugiej stronie stała miła dziewczyna, na pierwszy rzut oka piętnastoletnia. Chyba dorabia sobie w wakacje…
„Małgosia” – przeczytała na plakietce dziewczyny May.
[tu dedykacja dla Dulcemogosi ;*]
-A więc pani Małgosiu… - zaczęła May.
-Tylko nie pani i nie Małgosia – powiedziała dziewczyna, teraz już wiemy, że Małgosia.
May popatrzyła na nią dziwnie. Po chwili się ocknęła i powiedziała:
-Gosiu, po proszę kawę i ciasto jagodowe.
Dziewczyna podała May jedzenie i czarnowłosa wróciła do stolika Any, ale…
-Ona zniknęła! – krzyknęła May, gdyż spostrzegła, że Annie zniknęła. A raczej uciekła.
-Noi trudno, muszę siedzieć sama – powiedziała dość głośno May.
-Choć do mnie! – krzyknęła gruba kobieta zjadając trzynaste ciasto.
May zrobiła tylko błagalną minę, a Małgosia [ta z bufetu] zaczęła się śmiać.
PS. Wiem, że krótki, ale ważne, że jest ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
|