|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:24:02 28-08-09 Temat postu: |
|
|
zakamarani napisał: | o matko, super odcinek. jaki emocjonujący i taki... długaśny. ;>
Fuzz13, kocham Twoją telcię, jest przecudowna. |
Dziękuję Zakamarani :** |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:36:25 30-08-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek dedykowany wszystkim, którzy czytali te badziewie.
Tym razem (z resztą, jak zwykle ) „najmocniej” dedykuje Dulcemogosii i jej pieskowi Czesterowi
Odcinek OSTATNI – The end
Dul siedziała smutna w pokoju, tak jak od paru dni. Nie mogła uwierzyć, że w domu nie ma Poncho i Any. Wszystko było załatwione, dzisiaj o 13 pogrzeb. Ucker dzielnie wspierał Dul, chociaż mu nie było łatwo. May i Chris byli już ubrani na czarno. Ucker również. Tylko Dul siedziała w piżamie i płakała patrząc na ścianę, gdzie wisiały zdjęcia – Any i Dul, Dul i Poncha, Any i Poncha…
-Dul, nikomu z Nas nie jest łatwo – powiedziała May i podeszła do Dul, aby ją przytulił. Miała na sobie czarną spódnicę do kolan, białą bluzkę i czarną marynarkę. Włosy zostawiła rozpuszczone.
-Dul, przebierz się, bo się spóźnimy – powiedział Chris. – Trzymaj się, chiquita.
-Poczekamy w samochodzie – powiedziała May i razem z Chrisem wyszli z domu.
Ucker powoli podszedł do Dul. Czerwonowłosa rozpłakała się. Ucker nie zniósł tego widoku, podszedł i przytulił Dul.
-Duli, proszę, nie płacz – powiedział Ucker – Nie zniosę tego.
Dul powoli przestawała płakać. Ucker pocałował ją.
-Kochanie przebierz się – powiedział Ucker, wziął Dul na ręce i zaniósł do pokoju. Tam pomógł jej wybrać odpowiednie ubrania na pogrzeb. Ucker już chciał ją wziąć na ręce, lecz Dul odsunęła się.
-Uckerku Cukierku, sama dam radę – powiedziała Dul i poszła do łazienki. Sam Ucker usiadł na kanapie i zaczął płakać…
W tym samym czasie – w samochodzie
May miała prowadzić samochód, niczym prawdziwa mama. Chris siedział obok niej i patrzył w nią, jakby chciał ją zahipnotyzować.
-Mogłabym wiedzieć, czemu tak się na mnie gapisz? – spytała May patrząc na Chrisa.
-Bo mi się podobasz – powiedział prawdę Chris. May westchnęła i powiedziała:
-Nie tylko Tobie.
-Jak to?! – szybko zareagował Chris. Wkurzył się na dobre.
-Żartowałam – powiedziała May i pocałowała Chrisa. Tego zamurowało.
-Ty mnie… - zawahał się.
-Pocałowałam – powiedziała.
-Czyli ty i ja?! – krzyknął szczęśliwy Chris.
-Tak – powiedziała May i posłała Chrisowi piękny uśmiech.
-Jest!!!!!!!! – krzyknął z radości Chris… i uderzył głową w dach.
-Ał.. – jęknął tylko.
-Idiota… - powiedziała May i pocałowała Chrisa – Ale za to Cię kocham…
Nagle do samochodu weszli Dul wtulona w Uckera.
-To tak się pocieszacie… - powiedział Ucker i przytulił Dul.
-Jedźmy już… - powiedziała May i nacisnęła pedał gazu.
Po chwili dotarli na cmentarz… Nikomu nie było łatwo…
-PÓŁ GODZINY PÓŹNIEJ-
-Uczcijmy śmierć tej dwójki zakochanych ludzi, którzy walczyli o swoją miłość. Bóg wezwał ich do siebie. Mimo to są teraz razem. (…) – mówił ksiądz. Tuż przy nim stała płacząca Dul w objęciach Uckera, a obok nich May i Chris, również wtuleni w siebie. Msza minęła, było już późno. May i Chris poszli już do domu, a Dul została z Uckerem na cmentarzu. Nagle Ucker uklęknął przy niej i wyciągnął małe pudełeczko:
-Dulce, wiem, że to nie najlepsze miejsce i czas, ale chciałbym się spytać, czy zechciałabyś za mnie wyjść… - powiedział Ucker. Dul tylko kiwnęła głową i wtuliła się w Uckera.
-Czekaj, pierścionek – dodał Ucker i wsunął jej pierścionek na palec – Teraz będziemy razem na zawsze!
-Para siempre? – powiedziała Dul. Ucker tylko wyszeptał:
-Para siempre...
Ucker i Dul wtuleni w siebie spojrzeli na grób Anahi i Poncha, na którym widniał napis Amor Para Siempre .
THE END
***
Ale zaraz, zaraz. Nie będę jeszcze kończyć! Specjalnie dla fanów Los A postanowiłam napisać coś jeszcze, na otarcie ran. A więc zaczynam. Wyobraźmy sobie, że Poncho nigdy nie miał raka, ani wady serca. Any nigdy nie podcięła sobie żył. Wszystko było ok. Any i Poncho są szczęśliwą parą.
***
-Any, Any! – krzyczał Poncho stojąc przy schodach z małym pieskiem, Yorkiem Czesterem.
-Idę skarbie – krzyknęła Any z góry i po chwili zeszła po schodach, niosąc na rękach… małą, różową blondyneczkę.
-Przepraszam, musiałam przewinąć Julię – powiedziała Any i podała córkę Poncho – Potrzymasz ją chwilkę?
-Oczywiście. Choć do tatusia – powiedział Poncho i zaczął przytulać Julię. Piesek Czester podbiegł do Any.
-Ciebie też mam przytulić? – spytała Anahi i wzięła Czestera na ręce – Możemy iść, Poncho.
-To chodźmy – powiedział Poncho i razem ze swoją żoną, córką Julią oraz psem Czesterem wyszli na spacer. Byli taką szczęśliwą rodzinką…
***
I to byłby koniec. Dopisałam też coś dla wielce rozżalonych fanów Los A.
Dziękuję, że czytaliście.. Bo gdybym znalazła taką telkę to bym jej nie czytała…
THE END |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:05:24 30-08-09 Temat postu: |
|
|
Nadrobiłam. Jakoś smutno się skończyła...
Dziękuję za dedykacje, czesterowi powiem później bo śpi u mamy na łóżku rozdając kłaki :X
No więc, Dul szczególnie miała podły humor... najbardziej to przeżyła, na drugim miejscu Uckerek cukierek..
Chris i May w końcu razem, fajnie.
Czego czester należy do Any i Poncha??? xD Mój Czester też Vondysowy! Nawet miał kmine co by się przemalować na czerwono xD
Dzięuję za tą historię
Pozdrawiam :*** |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:11:49 30-08-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Dulcem :*
Dodam tylko, że Los A dostało Czestera od Vondy w prezencie na ślub |
|
Powrót do góry |
|
|
Mike. Idol
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 1161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:47:36 30-08-09 Temat postu: |
|
|
Dul i Ucker płakali, a May i Chris się całowali Ucker po pogrzebie oświadczył się Dul. Fajnie, że zrobiłaś zakończenie o Annie i Poncho Szkoda, że to już koniec Twoja telka jest super. |
|
Powrót do góry |
|
|
telka Motywator
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 228 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:59:51 30-08-09 Temat postu: |
|
|
takie zakonczenie zdecydowanie mnie satysfakcjonuje
a poncho i any maja coreczke jak fajnie |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:53 30-08-09 Temat postu: |
|
|
jak pieknie szkoda z,ę zakończyłas te telke !
od poczatku !
dul chyba najmocniej przezyła smierć przyjaciół , dobrze zę mniała przy sobie uckera .
may i chris zeszli sie !
dul przyjeła oświadczyny ukochanego ! ( zabrakło mi dzidziusia ! wera )
wyobraze sobie ze dul i uker mieli maleńką córke co sie weronika zwała !!! he he
piekne zakończenie miłosći Any i Ponha mają córeczke julke i sa szcześliwi !! ( w niebie naturalnie )
szkoda zę to koniec |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:38:20 30-08-09 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:36:31 31-08-09 Temat postu: |
|
|
Los A... świetne zakończenie.
Dul i Ucker para siempre... jak ja ich kocham. <3
nie mogę uwierzyć, że to już koniec Twojej telci, Fuzz. ;(
to była i jest moja ulubiona telcia. ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:22:07 31-08-09 Temat postu: |
|
|
świetna telenowelka dzięki że mogłam ją czytać
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Courtney Detonator
Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 426 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ck Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:36:47 31-08-09 Temat postu: |
|
|
eeeeh.
Już koniec
Vondysów w spokoju na szczęście zostawiłaś. Mam nadzieje, że żyją długo i szczęśliwie. Tak samo jak Chris i May. I pogodzili się ze śmiercią przyjaciół.
Muszę powiedzieć, że współczuję fanom Los A. Jakbyś mi zabiła Vondy to być martwa już była. ;p
Ale wiem, wiem, iż ty Vondy nie ruszyłabyś
hyyym. Ta telka skończona. Może byś coś wyprodukowała.?
Jakąś nową telenowele.?
Ja czekam na nią. Wiesz jaką.
hahaha.
AjĆ Dulce Uckeer Para Siempre. No cóż. Any i Poncho chyba też. Jeśli Ana za samobójstwo nie poszła do piekła jak w filmie 'Między.....' [nie bd. reklamować ;p]
Tak myślę, że może Uck. się jej oświadczył nad grobami AyP, bo chciał to zrobić przy nich.?
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:53:07 31-08-09 Temat postu: |
|
|
Adrieen napisał: | eeeeh.
Już koniec
Vondysów w spokoju na szczęście zostawiłaś. Mam nadzieje, że żyją długo i szczęśliwie. Tak samo jak Chris i May. I pogodzili się ze śmiercią przyjaciół.
Muszę powiedzieć, że współczuję fanom Los A. Jakbyś mi zabiła Vondy to być martwa już była. ;p
Ale wiem, wiem, iż ty Vondy nie ruszyłabyś
hyyym. Ta telka skończona. Może byś coś wyprodukowała.?
Jakąś nową telenowele.?
Ja czekam na nią. Wiesz jaką.
hahaha.
AjĆ Dulce Uckeer Para Siempre. No cóż. Any i Poncho chyba też. Jeśli Ana za samobójstwo nie poszła do piekła jak w filmie 'Między.....' [nie bd. reklamować ;p]
Tak myślę, że może Uck. się jej oświadczył nad grobami AyP, bo chciał to zrobić przy nich.?
Pozdrawiam! |
Narazie tego pomysłu nie będę realizować, ale kiedyś napewno
Tak, Ucker chciał oświadczyć się Dul przy Poncho i Any. Bo Dul napewno by chciała powiedzieć i tym Any.
O tak, Vondy nigdy nie tknę :*
Dzięki wszystkim |
|
Powrót do góry |
|
|
Julex007 Aktywista
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico/L.A Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:05:42 03-09-09 Temat postu: |
|
|
przepraszam, ze dopiero teraz....komentuje...ale troche zalatana jestem...
no! uratowalas sobie zycie tym zakonczeniem fikcyjnym z Loskami....hahahaha
Uckerus z Dulcia razem <3 how sweet no i May z Chrisem...tylko szkoda, ze usmiercilas Gatita i Anke....hahahah
tela zajebista....i szkoda, ze juz ja skonczylas...wielka szkoda....
czekam na jakies nowe Twoje dzielo! |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:11:14 03-09-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Julia :*
Jak narazie piszę "Małego Księcia".
A teraz mam pomysł już na nową telkę.
I tak coś mnie kusi, żeby ją już dodać... ojoj |
|
Powrót do góry |
|
|
Izzy Dyskutant
Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 129 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:54:11 05-04-11 Temat postu: |
|
|
Ta telenowela była świetna. Przeczytałam całą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|