Telenowele

paulinek · Wysłany: 22:57:54 08-10-09 Temat postu:

nie masz za co dziekować !| my to z miłośći

Natalii_xD · Wysłany: 13:55:07 09-10-09 Temat postu:

Fuzzi · Wysłany: 16:05:04 09-10-09 Temat postu:

Tak z miłości ^^
A moja miłość do Dulcem jest największa!!

Dulcemogosia · Wysłany: 19:53:41 09-10-09 Temat postu:

Hah

Nie, no uwielbiam Was chicas

Ale miło

Fuzzi · Wysłany: 20:07:55 09-10-09 Temat postu:

Super ;P

Natalii_xD · Wysłany: 20:32:32 12-10-09 Temat postu:

My tu na odcinek czekamyyyy xD
Lepiej Ci już?
Czy nadal masakra ze szkołą?
;*

___________________________________________
http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-mlodziezowe,99/dar-od-losu,16273.html Zapraszam ;*

Fuzzi · Wysłany: 7:45:31 13-10-09 Temat postu:

Dulcem.. Wiesz, że zaniedbałaś Realidad...

Dulcemogosia · Wysłany: 16:11:15 13-10-09 Temat postu:

Wiem, i obiecuję poprawę... Dzisiaj odc

Fuzzi · Wysłany: 16:20:19 13-10-09 Temat postu:

To czekam

O ile go przeczytam...

Natalii_xD · Wysłany: 20:51:49 13-10-09 Temat postu:

OOOO Supcio, czadzior, extra, git
Czekaaam
;*

___________________________________________
http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-mlodziezowe,99/dar-od-losu,16273.html Zapraszam ;*

Dulcemogosia · Wysłany: 0:37:30 14-10-09 Temat postu:

Odcinek dla Paulinki!!!! z okazji urodzinek

Wszystkiego naj...naj lepszego

Dni mijały coraz szybciej. Eric i Vico ciężko pracowali nad swoim wspólnym numerem. Postanowili, że jedna piosenka będzie ich wspólna, w regulaminie nie było żadnego zakazu o duetach. Drugą piosenką Vico miała być ta skomponowana przez Erica, a do której ułożyła tekst. Codziennie poświęcali parę godzin na ćwiczenia. Zostało już bardzo mało czasu.
Nie spędzali każdej chwili razem. Erick zawsze w okolicach popołudniowych zostawiał Vico i bez słowa gdzieś znikał. Dziewczyna pomimo iż mu ufała to nie podobały jej się te zniknięcia.
W czasie kiedy nie była z Erickiem zdążyła zaprzyjaźnić się z Pedro- chłopakiem, którego tydzień temu brutalnie staranowała.
Całkiem miły chłopak, zdaniem Vico, bo zdaniem Ericka był to fałszywy bazyliszek! Jakby mógł to by obił mu tą „śliczną” mordkę.

-Erick! Gdzie ty byłeś tyle czasu?!- Zapytała z wyrzutem Vico, kiedy zauważyła idącego w jej stronę mężczyznę. Pedro spojrzał na szatyna spod oka.
- To ja już pójdę Vico... Do zobaczenia.- Uśmiechnął się do niej na pożegnanie.
Erick poczekał aż tamten wystarczająco się oddali, i natychmiast usiał tuż przy czerwonowłosej.
- Słońce... czy on do Ciebie startuje??- Zapytał zdenerwowany, ale panował nad sobą tylko ze względu na swoją dziewczynę.
Vico skrzyżowała ręce na piersiach i spojrzała wymownie na Ericka. Nie odezwała się ani słowem, tylko patrzyła.
- Kochanie?- Pomachał jej dłonią przed oczami.
- Możesz mi powiedzieć gdzie ty znikasz dzień w dzień? Rozumiem, nie musisz spędzać ze mną każdej minuty, ale mógłbyś chociaż powiedzieć gdzie idziesz... skąd mam wiedzieć, że po cichu nie spotykasz się z jakąś lalą?- Zapytała z wyrzutem. Eric uśmiechnął się.
- Czyżby moja lala była zazdrosna?
Vico spiorunowała go wzrokiem, co jeszcze bardziej go rozbawiło. Przypomniał sobie tą Victorię, którą poznał w klubie...złośnicę.
- Idę porozmawiać sobie z Pedrem!- Oświadczyła wstając z miejsca, już ruszyła w tamtą stronę, kiedy Eric złapał ją za rękę i przyciągnął do siebie, tak że wylądowała na jego kolanach. Objął ją w pasie, tak żeby nie mogła mu uciec. Jej twarz była tuż przy jego, ich usta dzieliły centymetry, może nawet milimetry.
- Jedyną lalą w moim życiu jesteś ty! Nie potrafiłbym się oglądać za innymi, kiedy mam przy sobie najpiękniejszą i najlepszą ze wszystkich.- Mówił patrząc jej w oczy.- Vico, kiedy ty mi wreszcie uwierzysz, że Kocham Cię najbardziej na świecie?- Zadał pytanie retoryczne. Zbliżał się do niej coraz bardziej, by w końcu delikatnie musnąć jej wargi, a następnie coraz odważniej oddać się pocałunkowi. Vico automatycznie założyła mu ręce za szyję, zawsze ulegała gdy ten ją całował. Wtedy czuła się jak małe dzieciątko, któremu można wszystko dyktować, a ono to wykona i jeszcze będzie szczęśliwe.
- Ale powiesz mi gdzie chodzisz?- Zapytała. Eric skrzywił się.- Aha, czyli nie powiesz...
- Powiem, ale nie w tym czasie.- Więc wyjął telefon, przez który poczuł wibracje, odebrał i wyszedł z sali i szepnął do komórki:
- Jesteś już!? Bardzo szybko... No trudno, chciałem żebyś był za tydzień, na konkursie, ale skoro nie... Poradzimy sobie.
…
C.d.N

paulinek · Wysłany: 9:27:39 14-10-09 Temat postu:

aj dziekuje za dedyk normalnie jak weszłam na ten watek a tam w nawiasie było napisane dla paulinek to przetarłam oczy sprawdzac czy dobrze widze

dziekuje

twoje odcinki do telec sa cudowwne ale ten jest mega cudowny
zastanawia mnie dziewne zachowanie Eryka ... co on kombinuje nie dziewie sie ze viko jest zazdrosna ( ja tez bym była ) . koło ognistowłosej kręci sie jakis Pedro a Eryk tez szaleje z zazdrosci

moze szykuje dla ukochanej jakąś nie spodzianke

czekam na newsa

Natalii_xD · Wysłany: 12:10:08 14-10-09 Temat postu:

Łoo świetny odcinekk
Ciekawe co on kombinuje?
Strasznie tajemniczo się robi...
I coraz bardziej wciągająco...
Wszystkiego najlepszego Paulinek
;*

___________________________________________
http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-mlodziezowe,99/dar-od-losu,16273.html Zapraszam ;*

paulinek · Wysłany: 12:20:51 14-10-09 Temat postu:

[quote="Natalii_xD"]
Wszystkiego najlepszego Paulinek
;*

dziekuje

___________________________________________

Chocolate · Wysłany: 16:12:46 14-10-09 Temat postu:

Suuper ;** W końcu odcinek

Jak zwykle boski .
Eric jest zazdrosny o Vico , a Vico jest zazdrosny o Erica .
Ale i tak między nimi jest słodko

No i co Eric kombinuje ??
Czeekam na new ;**

Wszystkiego najlepszego Paulinek ;** Dużo zdrówka , miłości i radości