|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy mały Diegito powiniem za dłuzej zagościć w zyciu naszej dwójki? |
tak |
|
89% |
[ 62 ] |
nie |
|
10% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 69 |
|
Autor |
Wiadomość |
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:36 06-10-08 Temat postu: |
|
|
Pola;) napisał: | Jak to ,,Niewiem?" ? Ale ja taak!!Brooklyn nie martw się...odcinek już jutro | ja mam juttro zajęcia do 20- nie dam rady |
|
Powrót do góry |
|
|
Pola;) Aktywista
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:12:09 07-10-08 Temat postu: |
|
|
no to nawet jeśli to prawda(?)to i tak będziesz miała jeszcze 4 godziny |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:47:01 07-10-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dedykację. Ale my się nie spieramy, my tylko wyrażamy swoje opinie.
Marco rozprawił sie z tą wredna babą, a już myślałam, że ona sie nigdy nie odczepi. Babcia liczyła na synka ale sie na szczęście przeliczyła. Powinna się i tak cieszyć że tyle z nią wytrzymali. Teraz jej mężuś będzie musiał wysłuchiwać i znosić jej humorki. Szczerze mówiąc to musi być totalny idiota. Skazał sie na śmierć. Ona przyprawi go o zawal albo coś tam.
No i co to za wojna?
Czekam na kolejny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelka. Mistrz
Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 18230 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:13 08-10-08 Temat postu: |
|
|
Julcia kiedy newik???
Skoro masz zajęcia to może jutro???? |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:05:09 08-10-08 Temat postu: |
|
|
A może dzisiaaajjj? |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:15:54 08-10-08 Temat postu: |
|
|
Kiedy new ? Bo ja już nie mam co czytać ;( |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:32:31 08-10-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek bedzie najwcześniej w piątek albo w sobotę- przykro mi |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:32:49 08-10-08 Temat postu: |
|
|
To ja wole ten piątek niż sobotę
Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 19:33:53 08-10-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:51 08-10-08 Temat postu: |
|
|
olka21.02 napisał: | To ja wole ten piątek niż sobotę |
ja też wolę piątek prosimy bardzo |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:53 10-10-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 34
Być może trudno w to uwierzyć, ale pozostałe trzy dni w Acalupco minęły bardzo spokojnie. Młodzi ciężko trenowali do konkursu tanecznego i na zmianę z dzidkami zajmowali się małym. Nie musze chyba pisać jaka była reakcja babuni na mieszkanie męża! W jej przypadku duma wygrała z odrazą i biedny taksówkarz właśnie wydaje życiowe oszczędności na remont mieszkania. Marco szybko załatwił wszystkie potrzebne dokumenty i można było zabrać małego do domu. Gdy nasi bohaterowie siedzieli w miłej atmosferze w samolocie, na lotnisku trwała zacięta wojna nie tylko na słowa, ale również z użyciem przedmiotów ciężkich.
-Claudia trzymaj mnie do zabije tego idiotę- krzyczała wściekła Matylda
-U spokojnie złośnico, jeszcze ta mała dostanie przez ciebie zmarszczek- drażnił ją Alex
-Zmarszczek!! Boże ja mam zmarszczki!!!!!!- darła się na cały głos Klaudia- Matylda ratuj, dawaj lusterko- krzyczała przegrzebując torebkę koleżanki- Matko jak to możliwe, jeszcze rano nie było żadnej, gdzie to cholerne lusterko.
-Claudia proszę uspokój się- mówiła przyjaciela- ten idiota wszystko zmyślił, jesteś śliczna i nie masz żadnej zmarszczki.
-Co!!!!!!!!!!! Oszukał mnie!!!- wściekła dziewczyna szybko wzięła do ręki swoją dużą torebkę, wypełnioną niezbędnymi rzeczami czyli toną kosmetyków i bez chwili zastanowienia się nad swoim ruchem zaczęła okładać obuch chłopców tym cudnym skórzanym dodatkiem jakże przydatnym kobiecie w każdej sytuacji. Gdy Klaudia nawalała ich gdzie popadnie a oczy wszystkich były zwrócone właśnie na nią, Matylda z nudów zaczęła piłować paznokcie siadają sobie wygodnie na krześle zakładając nóżka na nóżkę.
-A mówiłaś, że walenie torebka to nie jest sposób na rozwiązanie problemów z nimi.
-Myliłam się- powiedziała zdyszana Klaudia nie przerywając bicia
-A mi to zabroniłaś tej przyjemności- powiedziała z ironią Matilda
-Oj bo twoja torebka była za mała i za droga żeby ja marnować na takie gnidy, i tak ich nie bolało, wtedy tylko się śmiali.
-Fakt, teraz chyba im już nie do śmiechu- powiedziała patrząc na leżących bezradnie chłopców, którzy nieudolnie chronili się przed uderzeniami „koleżanki”, którą przepełniała furia.
-Widzę, że ta jogi ci pomogła
-Tak wyciszyłam się- powiedziała zdyszana nadal biją ich
-No to widać na pierwszy rzut oka
-Wiesz czuje, że jestem bardziej opanowana chodź byłyśmy w tym klubie dopiero jeden raz
-Najważniejsze, że teraz nikt nie jest w stanie cię wyprowadzić z równowagi.
-Masz rację, jestem spokojna jak nigdy.
-Wiem, od razu widać jak się wyciszyłaś.
-Prawda, czyje się jak nowo narodzona.
-Co wy do cholery pieprzycie za głupoty, dwie rąbnięte idiotki, jesteście walnięte a nie wyciszone- wtrącił się Alex wykorzystują chwilę, gdy dziewczyna stała nad nim dumnie wypinając do przodu pierś i chwilowo zaprzestając walenia go.
-Wiesz co kochana, nie wal go więcej- powiedziała Matylda do przyjaciółki która patrzyła na Alexa wzrokiem mordercy.
-Ty mnie bronisz?- zmieszał się chłopak
-Właśnie ty go bronisz?- zapytała jeszcze bardziej zmieszana dziewczyna
-Ja jego nigdy, po prostu szkoda twojej torebki, kosztowała majątek a jeszcze ja zapchlisz od tego czegoś- powiedziała wskazując pilniczkiem, Alexa i Javiera, który ciągle patrzył na jedną z dziewczyn.
-A może byś coś powiedział w naszej obronie- szturchnął kolegę Alex
-Ona jest taka piękna, dotknęła mnie, widziałeś ona mnie dotknęła.- powiedział jak transie za co dostał po głowie- Ała a to za co?- Spytał już nieco przytomniej
-Za twoją głupotę idioto, bredzisz kretynie jeden.
-Ale naprawdę ona mnie dotknął, jejku aż mnie dreszcz przeszedł.
-A chcesz powtórkę?
-No jasne, to było nieziemskie doznanie- w momencie wypowiadania tych słów dostał kolejny raz w głowę, ale tym razem znacznie mocniej-, Za co tym razem?
-No przecież tego chciałeś.
-Chciałem żeby mnie dotknęła- krzyknął na cały glos zwracając na siebie uwagę dziewczyn zajętych wcześniej plotkami o paznokciach
Dziewczyny spojrzały na niego wymownie.
-Cześć jak leci- powiedział do nich zażenowany swoją głupotą
-Claudia chyba za mocno go biłaś
-Co ty, znam go od małego, zawsze był taki głupi
-No chyba ze tak, dlaczego musimy czekać na Anę z tymi bezmózgowcami
-Bo chcemy spotkać się z Martinem i świętować z nim zwycięstwo
-Alex, Alex, zawsze byłeś głupi a teraz jeszcze bredzisz.
-Mylisz się laleczko. Mogę się założyć że wasza koleżaneczka nie jest już dziewicą a na dodatek czyści Martinowi buty z wdzięczności, że ja posiadł.
-Nie no zabiję cię ty zboku jeden- krzyczała wściekła dziewczyna
-No to, co zakład?
- Twój kumpel chyba była zakopany w książkach, dosłownie zakopany!!!!!!!!!!
-Co wyście mu zrobiły czarownice jedne?- wtrącił się Javier
-My nic ale wyuczył się za wszystkie czasy
-Alex rozmawiałeś z nim?
-Dzwoniłem, ale powiedział, że Ana go wola i musi iść.
-Wyprała mu mózg, jak on jej słucha to znaczy, że już go straciliśmy, biedny Martin, a był takim dobrym przyjacielem, chodziliśmy razem na panienki, graliśmy w piłkę od małego, będzie mi go brakować.
-Daj spokój idioto, to nie ostatnie pożegnanie.
-NO tak on żyje, sory zapomniałem- oprzytomniał
-Tymczasem w samolocie panowała istna sielanka. Marco i Laura omawiali kolory dodatków w pokoju dzidziusia, a Ana i Martin spoglądali na śpiące pomiędzy nimi cudeńko.
-Martin?
-Tak
- A ty w ogóle powiedziałeś chłopakom, że zostali wujkami?
-No właściwie to nie, nie było okazji, a ty dziewczynom?
-Tak jak ty, pewnie myślą, że podrywałam chłopaków w seksownym bikini.
-Fakt było seksowne- powiedział pod nosem
-Co mówiłeś?
-Mówię, że będą mieli niespodziankę.
-Tak na pewno, wiesz to dziwne, ale mam powiedziała mi przez telefon, że czeka na nas na lotnisku, ale lepiej żebyśmy wyszli tylnim wyjściem.
-DLACZEGO?
-Tak trwa wojna na pilniczki.
-Ok. a ochrona?
-Tylko to nasi przyjaciele się nawalają na środku lotniska.
-Wiesz, co kocham ich jak braci, ale może lepiej nie pokazywać im małego.
-Pogniewają się, ale przynajmniej wiem co dziewczyny będą robić przez ten tydzień.
-Zakupy?
-Nie będą wychodzić z pokoju małego.
-Co? Mam je znosić przez ten czas, mowy nie ma, to wariatki?
-Więc dziecko zamieszka u mnie!
-Dobra, jakoś wytrzymam.
-Grzeczny tatuś.
-Nie wolno używać szantażu w wychowywaniu dziecka.
-Tak jasne.
Po przylocie Mama Any od razu zakochała się w małym a reszta nawet nie zauważyła bo nadal omawiała warunki zakładu.
-Przepraszam!
-Czego- odpowiedzieli zgodnie- Martin?
-Nie duch święty, jesteśmy tu od 15 minut.
-Super was widzieć a czyje to dziecko?- błysnął dobrym wzrokiem Javier
Ostatnio zmieniony przez julcia dnia 22:12:12 10-10-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:37 10-10-08 Temat postu: |
|
|
Aniołku odcinek cudowny
Nie no akcja w samolocie nieziemska, dziewczyny dały czadu. Alex jest boski, ta jego głupota poraża po po prostu.
Ana i Martin słodko, prawdziwa rodzinka. Martin jaki uległy, oj Ana musiała ślicznie wyglądać w tym bikini .
Jezu Ci na lotnisku to maja refleks, dosłownie jak ja
Ciekawe jak zareagują na to że są ciociami i wujkami
Cieszy mnie reakcja mamy Any na wnuka.
Julcia odcinek jest piękny a Ty jesteś wspaniałą osóbką i moim Aniołkiem pamiętaj o tym :*
Kocham Cię :*
Ostatnio zmieniony przez Monita dnia 22:10:24 10-10-08, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:59 10-10-08 Temat postu: |
|
|
Nie mogę nabrać powietrza Normalnie rozwalił mnie ten odcinek
Dziewczyny są boskie, a ich rozmowa o wyciszeniu joga, chyba nie zadziałała Javier zakochany na amen oberwał torebką Nie no uwielbiam tego chłopaka I w dzisiejszym odcinku popisał się bystrością umysłu, bo jako pierwszy z grupki przyjaciół dostrzegł dziecko.
Marti i bikini Oj wzięło go na całego
Odcinek świetny czekam na kolejny ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:21:01 10-10-08 Temat postu: |
|
|
hahahhahahahaa
świetny odcinek
hahahhaa akcja bicia krzyków i walki pomiędzy przyjaciółmi Martina a przyjaciółkami Any jest boska..nie mogę się opanować ..spadłam z fotelu prawie ze śmiechu..więcej takich odcinków bo odrazu humor poprawiają .
Martin biedactwo szantażowany przez Anę heh, przed tymi wakacjami z pewnością by się jej nie posłuchał no ale teraz cóż..kto by walczył z miłością
a reakcja Javiera cudna..oni ich nawet nie zauważyli tak byli pochłonięci sobą hahha pasują do siebie.
czekam na new :* |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:11:19 11-10-08 Temat postu: |
|
|
julcia moja droga odcienk świetny jak zawsze. matylda i claudia mnie powaliły uśmiałam się z ich rozmowy. chłopcy nie byli wiele lepsi. martin i ana zdążyli bardzo dojrzeć od kiedy mają diegita. dziecko jest dla nich najważniejsze i tak ma być.
julcia mam nadzieję, że dziś będziemy mogli poczytać newsa. ciekawość mnie już zjada co będzie dalej gdy powiedzą kogo to dziecko |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:36:21 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Oni są świetni . Jeszcze dawno się tak nie uśmiałam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|