Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy mały Diegito powiniem za dłuzej zagościć w zyciu naszej dwójki? |
tak |
|
89% |
[ 62 ] |
nie |
|
10% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 69 |
|
Autor |
Wiadomość |
bierdonka Mistrz
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 14944 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z najstarszego miasta w Polsce
|
Wysłany: 11:59:02 11-10-08 Temat postu: |
|
|
odcienk swietny
genialna klotnia na lotnisku cala czworka udowodnila swoja inteligencje
lekcje jogi a wlasciwie jedna lekcja nie dala efektow dziewczynom
ciekawe jak ta czworka zareaguje kiedy dowiedza sie czyje to dziecko
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:33:49 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek wspanaiły
Ale sie uśmiełam go czytając
Dziewczyny są boskie ta ich rozmowa o wyciszeniu była najlepsza Javier zakochany jak nie wiem co oberwał torebką On jest najlepszy..ale w dzisiejszym odcinku popisał się inteligencją, bo jako pierwszy zauwarzył dziecko...
Martina wzieło na cąłego
Kochana czekam na kolejny taki boski odcienk;*;*
Kocham Cię;*;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:35:20 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że tak późno komentuje ale wcześniej nie miałam czasu.
Tak więc odcinek jak zawsze świetny.
Dziewczyny się wyciszyły po tej lekcji to widać. Normalnie wzory spokoju i dobroci.
Biedni chłopcy te uderzenia musiały być bardzo mocne. Nie mogli sobie poradzić z tą pełną spokoju dziewczyną. Teraz widać która to jest słaba płeć.
Martin już jest pod pantoflem Any. Długo nie wytrzymał. Oni zawsze prędzej czy później ulegają silniejszym od siebie kobietom.
Na szczęście mama Any ucieszyła się z ''wnuczka''.
Gratuluje przyjaciołom Any i Martina spostrzegawczości.
Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:33 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 35
Dedykowany wszystkim osobom, które kocham a trochę was tu jest moje słoneczka.
Po przylocie Mama Any od razu zakochała się w małym a reszta nawet nie zauważyła bo nadal omawiała warunki zakładu.
-Przepraszam!
-Czego- odpowiedzieli zgodnie- Martin?
-Nie duch święty, jesteśmy tu od 15 minut.
-Super was widzieć a czyje to dziecko?- błysnął dobrym wzrokiem Javier
-Nasze- odpowiedzieli zgodnie
-A to super- Javier powrócił do kłótni z resztą która nie przejęła się ta wiadomością.
Ana i Martin spoglądali raz na siebie, raz na zaskoczonych rodziców a raz na kłócących się przyjaciół. Takiej reakcji a raczej jej braku nikt się nie spodziewał. Minęło kilka minut interesującej wymiany zdać miedzy 4 nastolatków, gdy końcu ocknęła się Klaudia.
-Zaraz, ale jak to wasze dziecko!!!!!!!!- krzyknęła na cały terminal
-Właśnie!!!!!!- skapnęła się Matilda
-Martin coś ty narobił!!!!!!!!!- martwił się Alex
-Jaki słodki maluch- zachwycał się Javier klęcząc, przed nosidełkiem
-Javier idioto zamknij się- wrzeszczał Alex
-Ale zobacz jaki on cudny, podobny do Martina jak dwie krople wody.
-A no faktycznie, dobrze że jest podobny do niego.
-Ale popatrz tu, ma oczka Any- wskazał palcem
-Nie gadaj głupot- wtrąciła się Matilda – na gołe oko widać, że urodę ma po Anie, to oczywiste. Claudia chodź tu i sama powiedz, przecież nosem na wyraźnie po mamusi.
Teraz już cała czwórka klęczała koło dziecka i bacznie analizowała i wykłócała się o każdą część jego buzi.
-Ana?- Ale jak to możliwe, że ty i Martin no wiesz.- pytała niepewnie Claudia
-Chodzi o to, że…
-Wiesz co, lepiej nie kończ, jestem pewna, że cię upił i wykorzystał, z własnej woli byś tego nie zrobiła.
-Ale…
-Nie przejmuj się, pomogę ci wychować tego szkraba, poradzimy sobie bez tego zboczeńca- mówiła bardzo poważnym tonem klepiąc po ramieniu zaskoczoną przyjaciółkę.
Podczas gdy chłopaki patrzyli na Diegita doszukując się kolejnych podobieństw, Matilda zaczęła łapać kontakt z rzeczywistością.
-Coś mi tu śmierdzi!!!!!!!!!!- krzyknęła znienacka
Alex i Javier spojrzeli na nią, potem na siebie nawzajem od razu wskazując palcem na dziecko krzyknęli.
-To na pewno on!!!!!!!!!!
-Nie o to chodzi idioci, a nawet jeśli by tak było to na pewno to wy byście śmierdzieli brudasy jedne a nie ta kruszynka.
-O przepraszam, ale ja się myje prawie codziennie- obraził się Javier
-No to teraz wiem co tak odpycha panienki w piątkowe wieczory.
-CO?
-Ty i twój brud kocmołuchu
-Ja świetnie pachnę, za tą co teraz czujesz zapłaciłam 3 tysiaki .
-Po 1 woda jest tańsza i skuteczniejsza ośle a po drugie to stanowczo przepłaciłeś za tą śmierdzącą podróbkę- wtrąciła się Matilda
-To nie ja śmierdzę i koniec, to na pewno on-wskazał na Alexa
-Nie mówię czuby, że ktoś tu śmierdzi tylko ze coś tu śmierdzi, uszy się myje a nie wietrzy!!!!!
-To uszy się myje?- poważnie zapytał Javier
-O Boże ja go nie znam, nie łączcie mnie z nim nigdy.- żalił się jego przyjaciel
-No co, jak widać człowiek uczy się całe życie czegoś nowego.
-Ty idioto, nic dziwnego, że nigdy nie reagujesz jak cię wołam, masz miód w uszach.
-Miód!!!!!!!!! Uwielbiam miód z ciepłym mleczkiem od mamusi.
-Nie no teraz to już przesadził, zatłukę go i będzie spokój.
-No co, ja naprawdę uwielbiam miodek, mamusia zawsze przynosi mi kanapki z nim do łóżeczka i nagrzane pierzamki z supermanem.
-A może jeszcze frytki do tego?- powiedział wściekły Alex.
-Frytki, no co ty, wiesz jakie to nie zdrowe jest, ja zjadam marcheweczki, i pije tylko meko bo chce być wielki.
-No jasne wielki jak brzoza a głupi jak koza, normalnie cały ty!!!!!!!!!!!
-Skończcie to w końcu, obaj jesteście idiotami Inie zmienią tego żadne frytki ani marchewki, idiota to zawsze idiota. Ja chce wiedzieć jak to możliwe.
-Normalnie on się już taki urodził, jego rodzice zaczęli go robić o 6.55 a o 7.00 Zadzwonił budzik i taki im wyszedł, żadna filozofia- mądrzył się Alex
-Zamknij się kretynie, nie o to mi chodzi!! Jak to możliwe, że to wasze dziecko!!!!!!!!!
-Oj Mati zawsze wiedziałam, że w tych sprawach jesteś zielona i tylko udajesz taką nowoczesna- śmiał się Alex- ale nie jestem potworem więc cię uświadomię w tej materii
-Wsadź sobie tą życzliwość w buty, może wyższy będziesz.
-Jak zawsze miła, a więc wyjaśnię ci na pszczółkach, bo tu są dzieci- wskazał na malca dzielnie wpatrującego się w śliczną czarnowłosą ciocię, która kipiała gniewem i lada chwila mogła wybuchnąć jak wulkan.
-Tak to słucham?
-A więc gdy są dwie pszczółki.
-To chyba muszą być lesbijkami- wtrącił się zaciekawiony tymi objaśnieniami Javier
-Fakt z tego dzieci nie będzie- zaśmiała się Mati
-Ok. więc jest pan pszczółek i pani pszczółka i lecą sobie na wspólny kwiatek. Wtedy pan pszczółek wyciąga swoje żądełko i ( ok. tą cześć sobie pominiemy, żebyście się za wiele nie nauczyli, to telenowela a nie szkoła)
-Ale ja wiem idioto skąd się biorą dzieci, ale skoro jesteś taki mądry to mi powiedz jak w 7 dni można spłodzić i urodzić dziecko!!!!!!!!!!!!!!
-A tego akurat nie wiem, ale to całkiem sensowne pytanie.
-A więc?- zwróciła się do Any
-Nie patrz tak na mnie bo się ciebie boję!
-Ana!!!!!!!!!!!!
-No co, to nasz syn!
-Ok. a kto go urodził?
-Tego nie wiem, ale to jest nasz syn i tylko nasz!
-A czy to ważne, ważne jest, że jestem ciocią- cieszyła się Claudia.
-Wiesz co ty to normalnie jesteś stworzona dla Javiera, jesteście tacy sami- unerwiała się Matilda.
-Tak myślisz, on jest taki słodki, i taki inteligentny i przystojny, normalnie ideał.
-Inteligentny? No jasne. Cały on.
-Mówiłaś coś.
-Nie nic, chce wiedzieć jak to możliwe, że to wasze dziecko.
-No więc……………. |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:50:31 11-10-08 Temat postu: |
|
|
odcinek jest genialny chyba jeden z najlepszych jakich czytałam chyba już ci mówiłam że masz dar i piszesz świetnie ale teraz przeszłaś samą siebie naprawdę odcinek cudo bardzo mi się podoba kochana. mam nadzieję że szybko napiszesz nowy bo ja już się niecierpliwię. tekst o pszczółkach mi się najbardziej podobał. javier błyszczał dziś inteligencją nie ma co on jest genialny. tak więc moja droga pisz szybko bo ja już czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:02:49 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Mój Aniołeczek dodał odcinek :*
Nie musze chyba już pisać że jest wspaniały
Przyjaciele naszej dwójki mnie załamują...inteligencja porażająca.
Javier to już w ogóle nie do pobicia Ale ich mały Diegito też zauroczył.
Tak i teraz jeszcze muszą dojść do tego skąd sie biorą dzieci w tak szybkim czasie
Aniołku dziękuję jak Ty będziesz takie odcinki pisała to ja Cie codziennie rano moge budzić swoim wstrętnym głosem.
Ja Wro rozniosłam i spotkałam kogoś...kogo nie powinnam więc mam doła |
|
Powrót do góry |
|
|
alex1155 Idol
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1688 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:16:57 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Fajnie...... |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooklyn Mistrz
Dołączył: 16 Wrz 2008 Posty: 10445 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z klatki B Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:22 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Tą minką wyrażam cały swój zachwyt odcinkem
Wariaci oni są świetni |
|
Powrót do góry |
|
|
malutka King kong
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:49:47 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Świetna telka !!! Właśnie przeczytałam całą....Wiem, że pisze to w większości telek, ale wszystkie są takie, takie aż tródno mi powiedzieć jakie Na pewno są cudowne. A Twoja to już w ogóle...Chciałabym mieć taki talent jak Ty A teraz komentuję telkę
No więc :
Ana i Martin są stworzeni dla siebie, a malec na pewno ich do siebie zbilży jeszcze bardziej. Nawet bardziej niż teraz są......
Kocham kłutnie w tej telce zawsze się nie mało przy nich naśmieję
Zauważyłam, że poziom myślenia chłopaków nie jest za duży.....chociaż Martin przy Anie nauczył się trochę myśleć
Nio napisłam co myślałam Pozdrawiam :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:07:17 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Nie no Javier przeraża mnie swoją mądrością. Zgadzam się z tym co powiedział Alex jego rodzice na prawdę go nie dokończyli, Albo jak był mały to coś mu zrobili bo nie możliwe jest to żeby ktoś był aż tak tępy. Claudia na prawdę pasuje do niego. Widać że jedno i drugie nie lubi myśleć.
Nie zazdroszczę Matildzie. Musiała tłumaczyć tym głąbom o co jej chodzi. Miała ciężki orzech do zgryzienia ale na szczęście jej sie udało.
Wykład o pszczołach był bardzo interesujący chodź nie w pełni ukazany.
czekam na kolejny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:12 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Świetne oba odcinki
Ana i MArtin i Diegito to normalnie wytwórnia słodkości
Kocham tą trójkę
Rodzinka
A reakcja ich przyjaciół świetna Mają gorszy zapłon ode mnie!
Czekam na new Pozdrawiam ;*:*:*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:12:42 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Hej kochana przeczytam jutro ale wiedz, żę Cię kocham ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:25:15 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: | Hej kochana przeczytam jutro ale wiedz, żę Cię kocham ;* | Wiem i ja ciebie tez bardzo mocno kocham.
Dziękuje wszystkim za miłe komentarze, jestescie kochami |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:58 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Julcia ten odcinek jest wspaniały;*;* ale tego to ja chyab pisac nie musze, bo to oczywiste;*;*
Przyjaciele Martina i Any są jedyni w swoim rodzaju..
Javier mnie rozwala na łopatki
I musili oczywiście dochodzić skąd się biorą dzieci w taki szybki czasie...
Dziękuje za ten odcinek napewno poprawił mi on humor choć odrobine;;*;*
Kocham Cię;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:01:59 11-10-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek !!!
Bardzo śmieszny, uwielbiam ich kłótnie, oni rzeczywiście do siebie pasują. Bo jak są razem to nic się po za nimi nie liczy ahahah są w swoim świecie
Ciekawa jestem jak Ana i Martin im to wytłumaczą żeby zrozumielii
czekam na new :* |
|
Powrót do góry |
|
|
|