Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Roztańczone serca
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 172, 173, 174 ... 268, 269, 270  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy mały Diegito powiniem za dłuzej zagościć w zyciu naszej dwójki?
tak
89%
 89%  [ 62 ]
nie
10%
 10%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 69

Autor Wiadomość
Ewelka.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 18230
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:30:21 12-10-08    Temat postu:

Julcia warto było czekać na odcinki
Są wspaniałe
Te kłótnie są świetne...
Javier... Zaczyna go uwielbiać za jego głupotę
I te domysły skąd biorą się dzieci heheheh

Czekam na newik ;*;*;*;*;*;*
Zapraszam do mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:04:49 12-10-08    Temat postu:

Ja już leżę pod stołem i śmieję się tak, że aż mnie brzuch boli.
Reakcja przyjaciół na wieść o dziecku, była boska, bo jej na początku nie było.
Javier no ja po prostu kocham tego chłopaka, jak On już coś powie, to ja ledwo siedzę, a o staniu to już mowy nie ma. Alex i jego wywód o tym skąd się biorą dzieci, mistrzostwo. Pan pszczółek, nie no to już jest mój ulubiony tekst
Kochana odcinek przezabawny i mój inteligentny Javi chyba ma zakochaną w nim dziewczynę
Pozdrawiam i czekam na new ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:14:59 12-10-08    Temat postu:

widzę ze ktoś sie juz wykapał i przeczytał na przymus oczywiscie moje wypociny, dziekuje ci kochana za miłe słowa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:25:15 12-10-08    Temat postu:

Jaki przymus, ja się do teraz śmieję na głos
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:33:58 12-10-08    Temat postu:

Meg napisał:
Jaki przymus, ja się do teraz śmieję na głos
cieszę sie bo twój uśmiech jest dla mnie najwazniejszy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joy
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:02:28 13-10-08    Temat postu:

Przeczytałam wszystko i jestem zdumiona, tyle śmiechu na raz to jest najlepsze lekarstwo. julka masz świetną telę. Teraz to ja komentować będę za każdym razem ;]

Ostatnio zmieniony przez Joy dnia 12:04:36 13-10-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:29:56 13-10-08    Temat postu:

Joy napisał:
Przeczytałam wszystko i jestem zdumiona, tyle śmiechu na raz to jest najlepsze lekarstwo. julka masz świetną telę. Teraz to ja komentować będę za każdym razem ;]
cieszę sie ze czytasz, zwłaszcza ze przyjaciele Meg są moimi przyjaciółmi i mam nadzieję ze lepiej się poznamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:30:20 13-10-08    Temat postu:

Odcinek 36

Odcinek dedykowany jest mojej kochanej Meg, oj kochana jak ty potrafisz człowieka w sobie rozkochać. Tylko mam prośbę, nie bij go już takimi przedmiotami jak wczoraj, te szpilki są bardzo niebezpieczne, a mimo, ze idiota to jeszcze może się przydać chodźmy do gotowania i sprzątania. Bardzo Cię kocham oszołomku:*:*:*:*:*


-Wiesz co ty to normalnie jesteś stworzona dla Javiera, jesteście tacy sami- wnerwiała się Matilda.
-Tak myślisz, on jest taki słodki, i taki inteligentny i przystojny, normalnie ideał.
-Inteligentny? No jasne. Cały on.
-Mówiłaś coś.
-Nie nic, chce wiedzieć jak to możliwe, że to wasze dziecko.
-No więc to bardzo proste, jesteś już duża więc chyba wiesz skąd się biorą dzieci- powiedział Martin z szelmowskim uśmiechem na twarzy
-Nie no stary szacuneczek- przybił mu piątkę zadowolony Javier- zawsze wiedziałem, że tobie się żadna nie oprze.
-Szacuneczek? Ty idioto, jakbym wiedział, że jesteś tak nieodpowiedzialny to bym ci przed wyjazdem zrobił wykład o bezpiecznym seksie- wściekał się Alex
-Ciekawe jakbyś to zrobił? Kupił byś maskotkę pana pszczółki i zakładał na nią prezerwatywę?- Dowcipkowała Matilda
-To nie głupi pomysł, muszę spróbować- głośno myślał Javier, za co dostał w łep.
-Zamknij się idioto, to nie jest śmieszne, ta lalka mnie obraża!
-No co przecież wiesz, że jak nie zobaczę jak to się robi na własne oczy to nie wiem o co chodzi.
-Wiesz co cofam to co wcześniej o tobie powiedziałem!
-Już nie jestem idiota, czubkiem, kretynem, niedorobieńcem i osłem?
-Tym jesteś zawsze i wszędzie, ale teraz wiem, ze twoi starzy zaczęli cię robić o 6.59 i o 7.00 już im budzik przerwał.
-Nie prawda! Ja jestem dopracowany w każdym szczególe, tylko urodziłem się w 7 miesiącu ciąży!
-To już wiem, w którym miesiącu rozwija się mózg u płodu?
-WIESZ, OSZ TY A JAK BYŁO NA SPRAWDZIANE Z BIOLOGI TO MI NIE PODPOWIEDZIAŁEŚ!!!!!!!!!!!!
-Bo dopiero teraz się dowiedziałem dzięki tobie.
-Dzięki mnie? To w którym!
-W ósmym, ty niestety nie miałeś ten przyjemności!
-Jesteś podły, jak możesz tak do niego mówić- skarciła go Claudia przytulając do piersi smutnego Javiera, który, mimo, że nie grzeszy szybkością zapłonu, nie marnował okazji, aby zajrzeć dziewczynie w dekolt. To jeszcze bardziej denerwowało Alexa, który z pewnością chciał tak samo sobie popatrzeć tylko na inny biust, który niestety z każdym zdaniem odsuwał się od niego.
-No jasne, to ja jestem zawsze najgorszy a ten idiota korzysta i zagląda ci w cycki!!!!!!!!
-Co!!!!!!!!!- krzyknęła Klaudia dając jednocześnie zapatrzonemu chłopakowi w twarz.
-Za co? Przecież sama mnie przytuliłaś!
-Możesz zaglądać w dekolt tej zdzirowatej Rebeci z naszej klasy, ale nie na mój!!!!!!!!
-Rebeka!!!!!!!! Ach- zaczęli wzdychać wszyscy trzej
-Tylko o niej pomyśl to nie zobaczysz więcej dziecka!- krzyknęła zła Ana
-Przepraszam, już nie będę, obiecuje!- powiedział spuszczając głowę do dołu.
-Na pewno?
-Tak ja 10000000000000%, będę grzeczny jak baranem, tylko nie zabieraj mi dziecka.
-No i tak ma być- powiedziała stanowczo.
Czwórka przyjaciół stała z otwartymi buziami jak wryta, kopary opadły im do samej ziemi ze zdziwienia. W ich głowach kłębiły się setki pytań. Kim on jest i gdzie jest prawdziwy Martin? Co się wydarzyło w Acapulco? Czy on się jej słucha i czy to tylko zwidy? Czy to jawa a może sen? Kiedy będzie obiad?( to akurat Javiera myśli)
-Ma….arrr…tin od kiedy ty jesteś taki?????????!!!!!!!!- zapytał zdezorientony Alex
-Jaki?
-Taki posłuszny, jesteś pantoflarzem!
-Nie pantoflarzem tylko odpowiedzialnym ojcem, ciebie kiedyś też to czeka.
-Ja i dziecko, no chyba żartujesz? Powiedz, że żartujesz, proszę!
-Jak pobędziesz trochę z moim synem to zobaczysz!
-O nie, zabierzcie ode mnie to dziecko, ja jestem za miękki, ale się nie dam tak łatwo, wujek tak, ale nie ojciec!- Krzyczał przerażony taka perspektywą
-Czy ja się dowiem końcu jak się robi dziecko w tydzień?- wypaliła Mati
-No dobra, jesteście naszymi przyjaciółmi, więc macie prawo poznać prawdę.
Ana opowiedziała im całą historię z każdym szczegółem, nie pomijając wątku niedoszłych gwałtów i bohaterstwa Martina. Gdy ona mówiła, przyjaciele stali nieruchomo,jak kolumny, byli w szoku, dziewczyny patrzyły zaszklonymi oczami na uśmiechniętego malca, Javier płakał na ramieniu Alexa, który pocieszał go jak mógł jednocześnie starając się być twardy.
-No i teraz jest prawie nasz. Dodała na zakończenie?
-Jak to prawie?
-Dostaliśmy tymczasowe prawa do opieki nad nim, ale jeśli pojawi się jego matka to…
-To ją zabiję, uduszę, ukantrupię!- krzyczała Klaudia- którą trzymał Javier alby z wściekłości nie zabiła kogoś niewinnego na lotnisku.
-Pomóżcie mi, sam jej długo nie utrzymam!
-Puszczaj idioto, pojadę tam i jej powiem jak się traktuje takie maleństwa.- krzyknęła gryzac chłopaka w rękę.
-Ala, czemu mnie dziś wszyscy biją i gryzą, co ja wam do cholery zrobiłem!
-Mamy dziś dzień dobroci dla zwierząt, więc się ciesz.
-Cieszyć? Jest 10 rano a ja jestem cały w siniakach, niszczycie mój urok osobisty!
-Nie można zniszczyć czegoś, czego nie ma niedorobieńcu- powiedziała Mati
-Jeśli chciałaś mnie załamać to ci się udało- powiedział płacząc i smarkając w rękaw Alexa
-Ty idioto, to nowa koszula!!!!!!!!!
-Sory ale nie mam chusteczki a ty pachniesz truskawkami a ja tylko takim zapachem wycieram nosek.
-Idioci- skomentowała Mati
-Czyli to nie do końca wasze dziecko?- zapytała Claudia
-No jeszcze nie.
-To super, to ja je chce- mówi biorąc malca na ręce.
-Co!!!! Mowy nie ma, to mój syn!- protestuje Martin
-Właśnie, to nasze dziecko- dodaje Ana
-Co za zgodność, ale będę najlepszą ciocią pod słońcem
-Nieprawda, bo to moja rola, zostanę matką chrzestną Diegita!- cieszy się Mati
-Ty, a dlaczego nie ja?
-Bo ja dłużej znam Anę.
-Więc możesz być matką chrzestną ich drugiego dziecka, to sobie ja zaklepałam.
-Drugiego??????????- krzyknęli zdziwieni
-No bo Matilda też chce być matką chrzestną a Diegito jest już zaklepany przeze mnie.
-Nie, ty będziesz drugiego bo ja będę jego.
-Nie, ja byłam pierwsza.
-Prawda, to ja to powiedziałam.
-Ale ja pomyślałam.
-Niech Ana zdecyduje.
-Zgoda, i tak wybierze mnie!
-Nieprawda, mnie bardziej lubi, ty przynudzasz.
-Ja? Raczej ty!
-Przekonamy się!
-Właśnie!
-Ana powiedz jej jaka jest prawda!!!!!!!!- krzyknęły obie
-A więc…….
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joy
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:33:19 13-10-08    Temat postu:

Ja też mam taką nadzieję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joy
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:01:17 13-10-08    Temat postu:

Julka odcinke mnie tak rozbawił, że brak mi tchu. Javier jest moją ulubioną postacią. Nie no ja nie mogę ze śmiechu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewe17iwi
Idol
Idol


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:48:46 13-10-08    Temat postu:

julcia śniło mi się że nie skomentowałam twojej telci i byłąs zła więc komentuję.
najpierw chciałam podziękować za odcinek przyszłam ze szkoły a tu taka niespodzianka. jestem w niebie
odcinek genialny masz poczucie humory dziewczyno!!!
martin jaka zmiana słucha any nie sprzeciwia się jestem w szoku
javier jak zwykle genialnie
alex ma z nim ciężkie życie
kłótnia dziewczyn o to która ma być chrzestną świetna
także maleńka pisz kolejny bo już sie nie mogę doczekać się następnego odc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:01:31 13-10-08    Temat postu:

Nie no ja sie zakochałam w Javierze, on jest boski :*
Ana i Martin cóż za zgodność. Jak dziecko potrafi zmienić człowieka.
wszyscy przyjaciele są boscy, mam nadzieje że dziewczyny nie pobiją się o małego Diega. A drugie dziecko czemu nie
Aniołku odcinek wspaniały, dzięki niemu sie nawet dziś uśmiechnęłam.
Kocham Cię :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pesti69
King kong
King kong


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: LBN
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:52:18 13-10-08    Temat postu:

Julka kocham Cię normalnie, rozpłakałam się ze śmiechu i mój świetny makijaż poszedł w cholerę a męczyłam się z nim 45 minut no ale najwyzej będę mniej perfekcyjna, Javier i Claudia sa najlepsi na swiecie... oni mają teksty z kosmosu i za to ich uwielbiam, normalna mieszanka wybuchowa Alex i mati ci bardziej rozgarnięci, ale też są świetni, po prostu Alex jeździ po javierze równo
Ana i martin zostali zagadania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brooklyn
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 10445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z klatki B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:24:16 13-10-08    Temat postu:

Ale mi się humor poprawił Odcinek świetny, jak każdy z resztą Javier przeszedł dziś samego siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kikiunia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 14366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:40:52 13-10-08    Temat postu:

Julka odcienk wspaniały ;*;*
Ja się chyba zaraz normalnie zaduże w Javierze, on jest niesamowity
Ana i Martin jacy zgodni, jak dziecko potrafi zmienić człowieka.
Oby dziewczyny nie pobiły się o małego Diegita, ale drugie dziecko czemu nie
Czekam na new;*;* KC;*;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 172, 173, 174 ... 268, 269, 270  Następny
Strona 173 z 270

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin