Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Roztańczone serca
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 246, 247, 248 ... 268, 269, 270  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy mały Diegito powiniem za dłuzej zagościć w zyciu naszej dwójki?
tak
89%
 89%  [ 62 ]
nie
10%
 10%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 69

Autor Wiadomość
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:49:46 03-01-09    Temat postu:

wiem ze miał być ale nie mam pomysłu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
P@Tk@
Idol
Idol


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:56:50 04-01-09    Temat postu:

napewno masz pomysł to kiedy będzie newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:02:31 04-01-09    Temat postu:

nie wiem, pisanie mi nie idze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:20:11 05-01-09    Temat postu:

Odcinek 61

Odcinek ten dedykuje Ewelinie za to co dla mnie zrobiła i za to co dziś mi powiedziała, dziękuję ci słoneczko za to że jesteś


Chłopcy robili właśnie trzecią rundkę po parku.
-Ej panowie ruszajcie się, zostajecie daleko w tyle- wołał zadowolony Chrystian do zdyszanych kolegów.
-Zabije, zbije, zabije- ciągłe jak w transie powtarzał ledwo przytomny ale jeszcze ruszajmy się w bardzo powolnym wręcz zamierającym tempie Javier
-Ja tez już wysiadam, nie mam siły.
-O kurcze zaraz padnę chyba, stop, ani kroku więcej- zatrzymał się Alex opierając ręce u ugięte nogi ledwo dysząc
-Zabiję, zabiję, zabiję- Javierowi zaścieła się płata
-Masz rację, stary popieram cię, zabij Alexa za genialny plan zamęczenia bieganiem nowego no nieprzytomności- wściekał się Martin
-Oj a skąd miąłem wiedzieć ze skurkowany ma taką kondycję?
-Zabije tego trenera, tyle czasu mi wmawiał, że mam idealna kondycje, zdzierca jeden, już ja mu pokażę kto tu rządzi- w źrenicach Jakiego pojawiły się płomienie zemsty
-Javier spokojnie- poklepał do Alex- przecież tyle razy ci mówiłem żebyś go zwolnił a kasę tą wydał z nami na panienki.
-Masz racje, jutro go wywalę- powiedział dumnie, a ta kasa pójdzie na dziewczyny.
-Super czyli jutro balanga, końcu jakaś dobra wiadomość- ucieszył się Alex
-Konkretnie to na dziewczynę, kupue Claudia taka super torebkę która przy zetknięciu z ciałem staje się miękka, jak mnie będzie walić to nic nie poczuje.
-E Javier ty spryciulo, jestem z ciebie dumny- Martin przybił mu piątkę
-No wiecie ma się tą inteligencję.
-Nigdy nie kojarzyłem cię z tym słowem.
-Więc pora to zmienić, od dziś będę nowym Javierem który myśli!
-Ta? A ile tym razem to potrwa? Dzień? Dwa?
-Nie No myśle że tak z 5 minut- powiedział zadowolony
-A jak tyle to może wytrzymasz.
-Ej chłopaki jesteście jak baby, sami chcieliście biegać- zawrócił się Christian
-Oj chłopie, ja już nie mam siły
-Wiesz co zrobimy tak- poddał się Martin- skończymy bieganie, zostaniesz naszym kumplem ale od dziewczyn wara.
-Ej ale jak, od wszystkich, ej no nie bądźcie tacy, to co ja mam robić bez laski?
-Nie wszystkie, tylko od naszych wara, jak je dotkniesz to zabijemy!- wtrącił Alex- jasne?
-Jak słoneczko- powiedział szczerze przestraszony
-To znaczy, że możemy już iść na lody?- zapytał Javier
-Na lody????????- zapytali zdziwieni
-No truskawkowo- malinowo- jabłkowo- waniliowo- miętowo- czekoladowo- śmietankowo- bakaliowo- gruszkowo- jogurtowo bananowe- powiedział rozmarzony
-Chyba mam mdłości- powiedział skrzywiony Chris słuchając tej mieszanki- on to wszystko zje?
-Obawiam się że mówiąc o takiej konfiguracji miał na myśli zjedzenie jej potrójnej porcji
-Gdzie on to pomieści?
-Na pewno trochę w głowie, bo czegoś mu tak brak.
Chłopaki wybuchli śmiechem, czym wyrwali Jakiego z krainy lodowych marzeń.
-To co idziemy bo jestem bardzo głodny?
-Jasne, ale ty stawiasz!?
-Jak zwykle, czasem myślę że tylko dla kasy się ze mną przyjaźnicie- powiedział smutny
-To nie prawda, jesteś naszym prywatnym klaunem i rozweselasz nasze marne żywota- Alex przytulił przyjaciela
-O ściskanie, super, jak ja kocham ściskanie
-O nie, w co ja się wpakowałem- Alex jęczał niezadowolony pod nosem

Po kilkunastu minutach przyjacielskich uścisków, które cieszyły tylko Javiera a przeraziły nowego kumpla chłopaki ruszyli przez park do lodziarni.
Nagle drogę zagrodziła im nieznajoma kobieta.
-Przepraszam, nie chciałbym być nie miły, ale przeszkadza nam pani w przejściu- jako pierwszy odezwał się Martin
-Martin- szepnął mu na ucho Javi- pamiętasz jak ci mówiłem ze masz piękne oczka i takie niespotykane?
-A tobie, co odbiło- wydarł się na kolegę, mówiłeś, że nie jesteś gejem a robisz cos przeciwnego.
-nie o to mi chodzi zboczusiu- szeptał dalej- ona ma dokładnie taki sam kolor oczu, co ty.
-Co ty wygadujesz- teraz i Gomez zaczął szeptać
-Sam zobacz, poza tym ona nadal stoi przed nami, czegoś od nas chyba chce!
-Kim pani jest?- zapytał prosto z mostu zdezorientowany chłopak
-Synku mój kochany!- Kobieta rzuciła się w ramiona chłopaka i mocno go przytuliła, gdy on stał zszokowany
-Jedynie Alex zachował trzeźwość rozumu, ponieważ Javi płakał ze wzruszenia na ramieniu Chrisa a ten nie znał przecież rodziców Martina
-Kim pani jest i czemu nazwał go synek- krzyknął Alex odciągając ja od osłupiałego przyjaciela
-Puść mnie gówniarzu- kobieta wyrywała się jednak po chwili uświadomiła sobie jak odezwała się o Alexa- to znaczy młody człowieku, przepraszam to emocje.
-Co pani wygaduje- powiedział jak w transie Martin
-Och synku, nareszcie mogę cię przytulić, tak długo na to czekałam, moje kochane maleństwo.
Kobieta kolejny raz próbowała przytulić chłopaka jednak ten instynktownie się odsunął
-Niech mnie pani nie dotyka- warknął
-Ale synku, co ty mówisz, jestem twoja mamusią- mówiła z udawanym przejęciem
-Ja już mam matkę, a pani jej ani trochę nie przypomina, proszę zejść mi z drogi.
-Oni nie są twoimi rodzicami- wykrzyczała w złości – To ja cię urodziłam, a oni mi się odebrali, są zwykłymi złodziejami dzieci!
Te słowa najbardziej zabolały chłopaka, jak ona mogła jego idealnych rodziców nazwać złodziejami. Jedyne, co chciał teraz zrobić to iść do nich i usłyszeć, że to same kłamstwa a na jego drodze stanęła po prostu jakaś wariatka. Jednak czuł, że tego raczej nie usłyszy. Jedyna osoba, która mu przyszła do głowy to Ana i ich synek, przy nich czuł się bezpiecznie.
-Idziemy- powiedział surowo do przyjaciół i tylko z kpiną i pożałowaniem spojrzał na kobietę mijając ją
Nikt do nikogo nie odzywał się po drodze, nawet Javi wiedział, że może zapomnieć o lodach w tej chwili i siedział cicho
Chłopcy weszli do pokoju Any gdzie dziewczyny oglądały nowe ciuchy dla siebie i małego.
-Kochanie musze ci cos pokazać, zobacz, jaki śliczne- Any z entuzjazmem pokazywała śliczny śpioszek dla małego
-Tak piękny –powiedział bez entuzjazmu w głosie i tylko wymownie na chłopaków
-Dziewczyny my już pójdziemy- powiedział donośnie Alex
-No to idźcie- powiedziały obojętnie
-Ale wy wychodzicie z nami – dodał Javier
-Czy ty mną rządzisz?- zapytała blondynka
-Tak
-A chcesz w…
Nie dokończyła, bo chłopaki siła wyciągnęli z pokoju piszczałce dziewczyny a Chris zamknął za nimi drzwi
-Martin co się dzieje? - Zapytała zaniepokojona dziewczyna



Marina Lopez
Biologiczna Matka Martina która zaraz po urodzeniu podrzuciła go pod drzwi rodziny Gomez, przez wiele lat szantazowała ich i wyciągała ogromne sumy pięniedzy, dziś wraca aby wygodnie zyć udajac pokrzywdzoną przez los i Gomezów kochajacą matkę


Ostatnio zmieniony przez julcia dnia 16:24:24 05-01-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:39:49 05-01-09    Temat postu:

bosz....wszędzie teraz ta Maya....
czyżbyAlex wpływał na wszystkich??
taaa, odc świetny..
hehehe chłopaki nie mają dobrej kondyci, ale martin chyba powinien owaką miec....
Javi i te jego lody....
matka martina.... no to szaleje kobieta.....
ciekawe co Marti powie Anie....
mam faze na kropeczki xD
czekam na new;****
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:44:41 05-01-09    Temat postu:

Co do Mayi to obiecałam mu więc słowa dotrzymuje

Ostatnio zmieniony przez julcia dnia 16:45:26 05-01-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:45:04 05-01-09    Temat postu:

odcinek świetny czekam na new:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:46:44 05-01-09    Temat postu:

taa, a matka martina to dla niej najlepsza rola xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:48:37 05-01-09    Temat postu:

miałam z niej zrobić ciepła i kochana kobietę ale ten wyraz twarzy mi nie pasował
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:54:51 05-01-09    Temat postu:

Boże...ona jako ciepła, miła kobieta? :O
to mnie zaszokowałaś...xD
faktycznie jej mina mówi, że do takiej nie pasuje xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:59:11 05-01-09    Temat postu:

trudno, obiecalam to ma, pewnie nawet tego nie zauwazy ale ja swoje zrobiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:00:53 05-01-09    Temat postu:

taa, bo on slipok być xD
a kiedy new??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:01:46 05-01-09    Temat postu:

przeciez dopiero dałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:02:38 05-01-09    Temat postu:

ale ja chce juz kolejnego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:03:23 05-01-09    Temat postu:

ja tez coś cche, nie wiesz przypadkiem co?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 246, 247, 248 ... 268, 269, 270  Następny
Strona 247 z 270

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin