 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy mały Diegito powiniem za dłuzej zagościć w zyciu naszej dwójki? |
tak |
|
89% |
[ 62 ] |
nie |
|
10% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 69 |
|
Autor |
Wiadomość |
Żaba King kong

Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:04:37 05-01-09 Temat postu: |
|
|
nie, nie wiem xD ale ja chce newaaaa ]:-> |
|
Powrót do góry |
|
 |
julcia Mocno wstawiony

Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:05:20 05-01-09 Temat postu: |
|
|
najpierw ty napiszesz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Żaba King kong

Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:09:34 05-01-09 Temat postu: |
|
|
buhahahaha xD ej ja napisze na za miesiąć, a ty na dzisiaj xD |
|
Powrót do góry |
|
 |
julcia Mocno wstawiony

Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:18:46 05-01-09 Temat postu: |
|
|
jasne licz na to |
|
Powrót do góry |
|
 |
Żaba King kong

Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:23:25 05-01-09 Temat postu: |
|
|
pff, w takim razie ide do chemi O_o |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewe17iwi Idol

Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:37:26 05-01-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Aniołku za dedykacje wiesz przecież że ja zawsze chętnie ci pomagam i nadal to będę robić, a co do tego co ci powiedziałam to sama to ode mnie wyciągałaś
Biedne chłopaki chcieli się popisać przed Chrisem a tylko sie zbłaźnili
Javier myśli 5 min to jest cud
Pojawienie się Mariny wywoła wielką burzę czuje to
Pojawia się nagle i mówi do Martina syneczku nie wstyt jej przez lata zarabiała na nim a teraz mówi że to jego rodzice ukradli go jej
Biedny jest cały zdruzgotany ale mam Ane i Diegita oni pomogą mu przez ten ciężki okres który go będzie czekać przejść
Odcinek cudny już nie mogę doczekać sie następnego
Pozdrawiam i buziaczki śle |
|
Powrót do góry |
|
 |
P@Tk@ Idol

Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:57 05-01-09 Temat postu: |
|
|
co za małpajak mogła porzucić dziecko
niezły wycisk dosatli chłopaki od Christiana
w sumie ta historia z matka moze jeszcze bardziej zblizyc do siebie Any i Martina
czekam na newik oczywiście  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rysiek Dyskutant

Dołączył: 30 Gru 2008 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:12:26 05-01-09 Temat postu: |
|
|
Maya maya maya!
Mayyyyyyaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps. Ale jak ona moze byc matka jak jest od nich 10 lat starsza?
Ostatnio zmieniony przez Rysiek dnia 20:58:57 05-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
julcia Mocno wstawiony

Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:13:52 05-01-09 Temat postu: |
|
|
Wygąda jakby miała z 45 lat |
|
Powrót do góry |
|
 |
Megan Generał

Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:11:01 06-01-09 Temat postu: |
|
|
Mężczyźni i ich wybujałe ego macho Biegać im się zachciało, pfff też pomysł, nowego chcieli zmęczyć, a sami popadali jak muchy Mój Javier stanowczo musi zwolnić tego zakłamanego trenera Bo moje maleństwo nie może przecież być fajtłapą (teraz wiesz dlaczego go tak lubię, po prostu przypomina mi przyjaciela ) Jednak faceci to mięczaki wystarczyło, że się trochę zmęczyli i już odpuścili Christianowi, ba nawet chcą się z nim zakolegować, pod warunkiem, że nie tknie ich dziewczyn I ponownie mój Javi, jak czytałam o tych smakach to sama miałam ochotę na takie lody, mniam... pycha
No i jest kochana mamusia Już myślałam, że po ostatniej wizycie w domu Martina ta baba się nie pojawi, a jednak się myliłam. Jeszcze Ona śmie przytulać się do chłopaka i nazywać go synem, hahaha, chciałaby mieć takiego syna, ale nie ma, On nie jest jej. Jednak mimo iż On nie bardzo uwierzył w jej opowieść przejął się nią. Jak zareaguje naprawdę ? Czy rodzice odważą się powiedzieć mu prawdę i czy On ich zrozumie ? Oby tak, dobrze, że ma przy sobie Anę i Diegita dzięki nim przetrwa ten trudny okres
Julka dzięki za śliczny odcinek  |
|
Powrót do góry |
|
 |
KaSsia23 Mocno wstawiony

Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:58:43 06-01-09 Temat postu: |
|
|
chłopaki, muszą najwyraźniej wziąć się do roboty
i zadbać o kondycję bo słabo to wygląda Javier lubi
jakieś dziwne mieszanki lodów... on to chyba nigdy nie
zacznie myśleć.. chyba, że stanie się cud
Zaskoczyła mnie ta niby matka.
Chłopak, przeją się... słowami tej babki  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bebe Prokonsul

Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:52 06-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek wspaniały.
Chłopakom się raczej ich plan nie powiódł. Christian okazał się dobrym biegaczem. Sami wymiękli a on dalej chciał biegać. Rozmowa chłopaków jak zawsze rozbrajająca. Javier przez pięć minut myślał. Czyni postępy. Może już niedługo będzie człowiekiem myślącym ciągle. Ale nie to nie możliwe.
Spotkanie przed lodziarnią, nie należało do najprzyjemniejszych. Szczęśliwe życie Martina legło w gruzach. A szkoda. Teraz szuka pocieszenia u Any i Diegita. Mam nadzieję że je znajdzie.
Czekam na nowy odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
 |
julcia Mocno wstawiony

Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:28 10-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 62
Chłopcy weszli do pokoju Any gdzie dziewczyny oglądały nowe ciuchy dla siebie i małego.
-Kochanie musze ci cos pokazać, zobacz, jaki śliczne- Any z entuzjazmem pokazywała śliczny śpioszek dla małego
-Tak piękny –powiedział bez entuzjazmu w głosie i tylko wymownie na chłopaków
-Dziewczyny my już pójdziemy- powiedział donośnie Alex
-No to idźcie- powiedziały obojętnie
-Ale wy wychodzicie z nami – dodał Javier
-Czy ty mną rządzisz?- zapytała blondynka
-Tak
-A chcesz w…
Nie dokończyła, bo chłopaki siła wyciągnęli z pokoju piszczałce dziewczyny a Chris zamknął za nimi drzwi
-Martin co się dzieje? - Zapytała zaniepokojona dziewczyna
-Ana proszę cię przytul mnie mocno- Zdołał z siebie wydukać zanim z jego oczu spłynęły słone łzy
Dziewczyna nie mówiła już nic, wiedziała, że jedyną rzeczą, jakiej on w tej chwili potrzebuje to jej bliskość. Przytuliła go mocno i pozwoliła wypłakać się na swoim ramieniu nie pytając o nic. Słychać było tylko jego ciche szlochanie i zgodne bicie dwóch serc, które będąc tak blisko ciebie biły w jednym rytmie. Dziewczyna troskliwie gładziła jego jedwabne włosy zastanawiając się, co takiego się stało, że w tej chwili tuli się do niej jak małe zagubione dziecko.
-Kochanie proszę cię, powiedz mi, co się stało, chce ci pomóc- powiedziała troskliwie ocierając delikatnie każdą jego łzę.
-Mam tylko ciebie i jego- powiedział patrząc na śpiącego malca
-Pokłóciłeś się z rodzicami? Nie martw się, na pewno się pogodzicie, was nic nie może rozdzielić.
-Oni nie są moimi rodzicami- powiedział jak w transie
-Co ty wygadujesz, Martin co ty bredzisz?
Chłopak opowiedział jej całe zdarzenie w parku, dziewczyna aż usiadła z wrażenia.
-A może ta kobieta zwyczajnie kłamie
-Nie wiem, czuje, że to jednak ona mnie urodziła
-JAK to?
-Nie wiem, nie umiem tego wyjaśnić, po prostu czuje że nie jest mi obca, ale ten chłód w sercu. Pogubiłem się już w tym, to jest dla mnie za trudne, sam sobie nie poradzę- powiedział chowając twarz w dłonie
-nie jesteś sam, razem wyjaśnimy wszystko, ale chciałabym żebyś o czymś pamiętał
-O czym?
-To twoi rodzice, kochają cię- powiedziała tuląc go do siebie
-Nieprawda! Oszukali mnie, wcale nie są moimi rodzicami, może życie to jedna wielka pomyłka, nawet nie wiem, kim jestem.
-Kochanie proszę podejdź tu- powiedziała stojąc koło łóżeczka małego- Spójrz na nasze maleństwo.
-jest śliczny jak śpi, masz aniołek, przepraszam, że podniosłem głos, prawie go obudziłem.
-Jego nawet bomba atomowa nie obudzi, gdy uśnie najedzony- zaśmiała się dziewczyna
-No racja, mamy cudowne dziecko
-Właśnie o to mi chodzi, on jest naszym maleństwem i tylko naszym, nikomu byśmy go nie oddali.
-Ana do czego ty zmierzasz? Adwokat dzwonił w sprawie małego?
-nie, chodzi o to, że, mimo, że to nie jesteśmy jego biologicznymi rodzicami to kochamy go ponad wszystko i zawsze będziemy go chronić przez złem, tak samo jest z twoimi rodzicami. Jestem pewna, że nie ukradli cię tej kobiecie, jej opowieść mi jakoś nie pasuje. Pierwsze, co musisz zrobić to szczerze z nimi porozmawiać.
-może masz racje, nie ważne, kto urodził, ważne, kto wychował, dali mi wszystko, Ne mogę się od nich odwrócić
-Jestem z ciebie dumna- powiedziała obdarowując go słodkim pocałunkiem
-Mm a to za co?- powiedział zadowolony
-Za to jaki jesteś mój ty rycerzu.
-Znowu zaczynasz z tym zakutym łbem? Teraz znacznie bardziej wolę cię przytulać i całować niż się kłócić
-Ale ja wcale nie chce się kłócić, jestem z ciebie dumna bo bardzo wydoroślałeś, i nawet za debet na karcie się nie złościsz
-Jaki debet?- powiedział głośno
- Oj no bo te ubranka były takie śliczne i nie umiałam się zdecydować, kochanie nie gniewaj się- dziewczyna spojrzała na niego oczkami niewiniątka
-Masz rację, te śpioszki są naprawdę śliczne, jednak chyba musze przygotować się do tego żeby kiedyś przejąć firmę po tacie o jak ja was utrzymam
-Razem damy sobie radę ze wszystkim, mamy siebie, małego i rodziców, nic więcej mi nie potrzeba
-Nic?
-nic a nic?
-Szkoda.- powiedział zawiedzony
-A co ty byś jeszcze chciał?
-Ja pomyślałem jeszcze o jednym maleństwu żeby Diegito mógł się wykazać jako starszy brat a ty żebyś mogła stroić małą księżniczkę w różowe sukieneczki.
-Szczerze to ja też o tym myślałam, ale mały musi trochę podrosnąć a my skończyć szkołę.
-A czy mogli byśmy już poćwiczyć?- zapytał całując szyję dziewczyny
-Po pierwsze nie przy dziecku matole, po drugie chyba nie jestem gotowa a po trzecie musimy iść do twoich rodziców.
-Dobrze ale po pierwsze dziecko śpi po drugie poczekam ile będzie trzeba a po trzecie dziękuję że jesteś.
-A co do seksu to jeśli jeszcze raz Gloria tak na ciebie spojrzy to biedny twój los kochasiu
-Ej ale to nie moja wina że jestem taki cudowny że każda marzy o randce ze mną
-Jeśli ta zdzira się do ciebie zbliży wykastruje cie, jasne?
-Jak słońce- powiedział piskliwym głosem automatycznie chroniąc rękami to co jest zagrożone.
-Cieszę się że jesteś o mnie zazdrosna- dodał całując dziewczynę
-nie jestem, cos ci się zdaje tylko
-Jasne, ale rozumiem cię, gdybym był dziewczyną to też dmuchał i chuchał na taki skarb jak ja
-Matko co za skromność
-Jestem idealny, wiem
-Oj chodź już ty mój idealny skarbie, trzeba zobaczyć, co jest prawdą a co nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
justyna14.93-93 Cool

Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:55:37 10-01-09 Temat postu: |
|
|
odcinek cudny czekam na new! |
|
Powrót do góry |
|
 |
julcia Mocno wstawiony

Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:58:17 10-01-09 Temat postu: |
|
|
ciesze się ze mam nową czytelniczkę |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|