Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy mały Diegito powiniem za dłuzej zagościć w zyciu naszej dwójki? |
tak |
|
89% |
[ 62 ] |
nie |
|
10% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 69 |
|
Autor |
Wiadomość |
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:35:22 08-04-09 Temat postu: |
|
|
świetna telenowelka
oby było takich więcej
dziekuje że mogłam ją czytać i czekam na kolejną
jeszcze raz dzięki i pozdrawaim |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:43:16 08-04-09 Temat postu: |
|
|
cudowne!!! czekam na następną twoją telke!! |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:03:50 08-04-09 Temat postu: |
|
|
Ale nastepnej telki nie będzie, za to kusi mnie zeby dodać w skrucie dalsze losy bohaterów |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:17:27 08-04-09 Temat postu: |
|
|
Tak dalsze losy bohaterów to jest to !!
Chociaż wolałabym następną telke !!
I nawet nie wiem co mam Ci napisac o tym ostatnim odcinku...
Jestem zła, a zarazem cieszę się, że tak się skończyło !! :]
Buuu ja chce cos jeszcze !!
Jak przetrawie, że to już koniec to może napisze coś sensownego !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:21 08-04-09 Temat postu: |
|
|
Javier i paznokcie na śniadanie. Ten to ma pomysły. No ale co sie dziwić, biedak miał za dużo spraw do załatwienia żeby cokolwiek zjeść.
Tak Javier idealny, nie za stary nie za młody i wiedział, ze Martin i Ana wezmą ślub. Idealny.
Matka Diegita dobrze zrobiła rezygnując z dziecka. Kocha je ale wie ze u niech będzie najbezpieczniejsze. Boss mafii go nie dostanie.
Teraz cała trójka jest szczęśliwa. Diego, Ana i Martin sa już prawnie i legalnie rodziną.
Dziękuję za tą tele i czekam na następną. |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:16 08-04-09 Temat postu: |
|
|
dalsze losy bohaterow nie zly pomysl ale z ta telka to sie jeszcze zastanow bo ta na prawde była świetna |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:03 08-04-09 Temat postu: |
|
|
z tymi dalszymi losami to chodziło mi tylko o kilka zdań kazdym jak potoczyło sie ich zycie ale skoro to zły pomysł to nie bedzie tego |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:29:02 08-04-09 Temat postu: |
|
|
Julcia to nie możliwe to nie może być koniec
Ja nie chcę. Tak bardzo zżyłam się z bohaterami twojej teli
I wszystko skończyło się dobrze cudowny happy end
Ana i Martin dostali prawa do opieki nad Diegitem
Teraz już są jego prawnymi opiekunami
Alex zadziwia mnie zawsze wszystko ma pod kontrolą
No i matka Diegita też nie miała łatwego życia
Javier jak zawsze musiał mnie powalić ze śmiechu
Kochana ale my się chyba umawialiśmy na jeszcze bardziej rozbudowane zakończenie wiesz o co mi chodzi
No i ja nie chcę słyszeć sprzeciwu chce jakąś nową telę
Pozdrawiam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:40:14 08-04-09 Temat postu: |
|
|
No dobra chyba czas na mnie
Po pierwsze jako Twoja córka nie zgadzam się na to by to był koniec Znaczy tej teli tak ale ja cem następną
Taki odcinek to mi sie podoba Pełen szczęścia i miłości
Oczywiście Javi nie był by sobą gdyby mnie nie powalił na kolana No jego pojawienie się na sali mnie po prostu powaliło
Ten sędzia to jakiś kretyn Jak On mógł chcieć przyznać prawo do opieko nad dzieckiem komuś takiemu jak ta kobieta Przecież Ona go porzuciła
Ale na szczęście zrozumiała że to Martin i Ana pokochali małego i mogą mu zapewnić to co najważniejsze. Całe szczęście że tak się stało
Teraz są szczęśliwą rodziną
No ostatnie zdanie Martina mnie po prostu rozczuliło
Aż trudno uwierzyć ze na początku ta dwójka tylko i wyłącznie się ze sobą kłóciła
Na szczęście wszystko sie dobrze skończyło i teraz będzie żyli długo i szczęśliwie
Maleńka dziękuje ;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:48:14 08-04-09 Temat postu: |
|
|
julcia napisał: | z tymi dalszymi losami to chodziło mi tylko o kilka zdań kazdym jak potoczyło sie ich zycie ale skoro to zły pomysł to nie bedzie tego |
???????????????????
Jaki zły pomysł ??
Bardzo dobry pomysł
Pare zdań przemienia się w jeden odcinek, taki bonusowy zwany epilogiem i przynajmniej wiemy jak skończył Javier
Hehe :*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:38 08-04-09 Temat postu: |
|
|
Ostatnio to ja poważnie zaniedbałam komentowanie ale tego, że nie dawałam komentarzy w tej telce nie daruję sobie. W końcu po części przyczyniłam się do jej powstania ( A co skromna sobie będę ) Komentarz zacznę od przedostatniego odcinka
Ja się wcale nie zdziwiłam kiedy przeczytałam, że Javi znów spartaczył sprawę kupując sztuczne kwiaty ale, że taki właśnie jest Javier nie potrafię się na niego złościć, przecież chciał dobrze, no a że nie wyszło to już całkiem inna sprawa Martin bardzo poważnie się zdenerwował, a w furię popadł wtedy kiedy zauważył wstążki pogrzebowe Trzeba przyznać, że tego to i ja się nie spodziewałam Jak było można się domyśleć nasz „geniusz” o obrączkach też nie do końca pamiętał Na szczęście Alex był na tyle świadom inteligencji swojego przyjaciela, że wszystkim zajął się osobiście i dopilnował by Martin i Ana mieli takie zaręczyny na jakie oboje zasługują No ale to potem teraz czas na piękne panie Ana nie mając pojęcia co szykuje dla niej jej ukochany nie była zadowolona z tego, że właśnie dziś musiała opuścić małego i udać się na spotkanie z ukochanym, jednak ciekawość zawsze zwycięża Właśnie ciekawość do poznania niespodzianki, którą o mało co nie wygadał dziewczynie jak zwykle wielce pomocny Javier Ten gość jest boski Na szczęście Martin i Alex byli w pobliżu i zapobiegli rychłemu nieszczęściu.
A więc to już Oddani przyjaciele, piękna sceneria i ukochana osoba u boku. Ślub kochającej się pary nareszcie te dwa serca połączą się już na zawsze
No, a teraz z bólem serca ale jednak trzeba to napisać odcinek ostatni.
Cholercia to już To ta rozprawa od której zależy czy mały Diegito zostanie z kochającymi go rodzicami, już chciałabym by było po wszystkim więc zabieram się za dalsze czytanie
Zdenerwowanie i niepokój udzielił się wszystkim nawet Javierowi, który w dość dziwny sposób to okazywał ale jednak i On spokojny nie był, mam tylko nadzieję, że te jego paznokcie były przynajmniej smaczne No ja tu widzę postęp Javi w końcu zaczaił, że zamiana z ojca chrzestnego na drużbę nie jest wcale taka opłacalna, a wręcz przeciwnie chłopak stracił na niej To zdanie brzmi szalenie znajomo „Przeczytałem gdzieś ze dzieci w przyszłości upodabnianą się do swoich rodziców chrzestnych i uznałem że w przyszłości klon Javiera pod innym imieniem jest nam nie potrzebny jeśli wiesz o czym mówię. „ Ciekawe dlaczego Choć jeśli to prawda to drugi Javier byłby pewnie jeszcze bardziej słodki niż ten obecny Matko ja go kocham Javier nawet z sędzią potrafi się pokłócić i wtrącić swoje cztery grosze kiedy wszyscy dygoczą o los ich maleństwa, On jest cudowny Osz normalnie ciśnienie mi się podniosło !!!! Jak ten wredny, głupi i cholernie jebnięty sędzia mógł pomyśleć o przyznaniu opieki biologicznej matce chłopca mówiąc jeszcze, że to dla jego dobra !!! No przecież zaraz jak bym go dorwała to bym mu to jego przyrodzenie w portkach wyrwała i zrobiła z tego gulasz !!!!! To jest jakieś pierdolenie, że niby to ma być lepsze dla dziecka ? A w życiu nigdy na to ja się nie zgodzę i mam nadzieję, że Martin i Ana też nie !!!! O ooo tego się nie spodziewałam, ta sucz przerwała odczytywanie werdyktu kiedy praktycznie miała wygraną w garści. O co chodzi bo teraz to ja nie łapię Cholender muszę poczytać dalej. O ! O żesz Ty zatkało mnie Ona oddała im prawa do opieki Nie walczyła o niego choć wiadome było, iż dziecko jest już jej. To się nazywa chyba sumienie, szkoda, że ja go nie mam bo pomimo tego co uczyniła nadal jej nie cierpię Ale mniejsza z tym maluszek zostaje z Aną i Martinem Już od teraz należy tylko do nich i nikt ani nic im go nie odbierze. Po tylu trudach nareszcie mają go tylko dla siebie i jedyne co teraz muszą dla niego jeszcze zrobić to obdarzyć miłością, której akurat dla niego nie brak im Hmmm... taki trochę przypał z tą matką Diegita Jak zwykle zbyt szybko osądziłam człowieka W sumie Ona nie jest taka zła, bo kocha małego i chce dla niego tylko jego dobra. Nie miała łatwo i właściwie cudem udało jej się wyrwać z łap ludzi, którzy z pewnością nie pokochali by Diega tak jak zrobili to Ana i Martin oraz bliscy im ludzie. Oni go kochają ! I są razem bardzo szczęśliwi Ostatnie słowa są piękne i takie prawdziwe Oni są po prostu szczęśliwi bo mają siebie nawzajem
Jejku to już jest koniec Nie wiem dlaczego ale cieszę się, że wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej ale z drugiej strony jest mi przykro, że to był już ostatni odcinek, że kiedy ponownie tu wejdę nie zobaczę już nowego odcinka, ani nie zapytam o to kiedy new Tak wiem zrobiłam się strasznie babowata ale co ja za to mogę, że ta historia, ta telka, a przede wszystkim Ty Julka jesteście mi tak bliskie.
W Twojej telce urzekły mnie niesamowicie śmieszne sytuacje i dialogi, dzięki którym moja buzia zawsze była uśmiechnięta. Dziękuję Ci Julciu, że stworzyłaś tak piękny świat i tę opowieść. Dziękuję za Anę i Martina, Alexa i Javiego za dziewczyny i rodziców, no i za tego malca bez którego ta historia nie byłaby tak wspaniała i pełna. Pokochałam Roztańczone serca od chwili kiedy przeczytałam zwiastun i nie pomyliłam się w tym uczuciu tak samo jak nie pomyliłam się w uczuciu do Ciebie kochanie ;*
Dziękuję Ci z całego serca i gratuluję !!!!!
Z pewnością nie raz wrócę by przypomnieć sobie niesamowite przygody grupki przyjaciół, którzy w ciągu jednych wakacji nauczyli się co to jest: miłość, oddanie, poświęcenie, ból, szczęście ale przede wszystkim przekonali się, że razem można zdziałać wiele i dzięki ludziom, którzy kochają się można sprawić, że to co wydaje się nam niemożliwe i nieosiągalne staje się rzeczywistością.
Dziękuję Julko, bardzo Ci dziękuję ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:45 08-04-09 Temat postu: |
|
|
brak mi słów poprostu za****ste |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:33:11 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Ach...Jaki piękny koniec..! ;D Ana i Martin i mały Diegito razem..;P Dziewczyna nie okazała się jednak taką jędzą...Javier i paznokcie na śniadanie...On to zawsze coś wymyśli...I on jest idealnym człowiekiem
Pięknie, pieknie, pieknie ;D Aj tak się mogłąm odrywac od rzeczywistości...;* To ja czekam na te dalsze losy i jakąś nową Twoją produkcję..? |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:42:39 09-04-09 Temat postu: |
|
|
dziękuję wam słoneczka za piekne komenatrze ;*
Meg to raczej ja powinnam dziękowac ze mnie wtedy zmusiliscie do napisania własnej telki ;*
Szczerze to chciałam poddziękowac wszystkim czytelnikom ze przez tyle długich miesiecy czytali moje walniete pomysły ale gdy zaczełam wypisywac wszystkich którzy komentowali to mi sie słabo zrobiło od tak wielkiej ilości was dlatego DZIEKUJĘ WSZYSTKIM KTÓRZY CZYTALI, KOMENTOWALI I POPROSTU BYLI ZE MNĄ, JESTEŚCIE KOCHANI ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Debi King kong
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:03:51 09-04-09 Temat postu: |
|
|
hym i co tu powiedzieć, cała telka jest cudowna-niedawno zresztą ją odkryłam i perspektywa przeglądnięcia 267 str trochę mnie przerażała, ale było warto. Z każdym odcinkiem coraz bardziej się wciągałam, nie mówiąc już o komicznych scenach z Javier'em, który w twoim opowiadaniu na prawdę jest the best!! ;D Bardzo mi przypadł do gustu pomysł połączenia Any oraz Martina przez małego szkraba którym jest Diego i kto by pomyślał że taki maluch może tyle zmienić w ich "poukładanym" świecie.
Dziękuję Ci za to opowiadanie które sprawiło że czasami płakałam ze śmiechu i automatycznie poprawiało mi humor, mam nadzieję że jednak dodasz mały epilog z dalszymi losami bohaterów;]
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!!!! ;*
A Meg swoją drogą też dziękuję że przekonała Cię do pisania tej telki;*
Ostatnio zmieniony przez Debi dnia 18:05:29 09-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|