|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy mały Diegito powiniem za dłuzej zagościć w zyciu naszej dwójki? |
tak |
|
89% |
[ 62 ] |
nie |
|
10% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 69 |
|
Autor |
Wiadomość |
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:05:23 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Tak :p |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:06:23 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Tak :p |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:44:30 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 11
Dla całej mojej upartej rodzinki.
Po dom rodziny Montez podjechał najnowszy model Mercedesa dostępny na rynku. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn. Marco pewnie zmierzał do drzwi domu, znacznie gorzej było w przypadku Martina, który niepewnie plątał się za nogami ojca i ciągle pomrukiwał coś pod nosem.
-Martin uspokój się, zacznij się zachowywać jak mężczyzna, rozumiesz co do ciebie mówię?
-Tak rozumiem ale ja się zachowuje normalnie.
-A czy normalnie chowasz się za moim tyłkiem ze prawie cię nie widać, tak bardzo się kulisz ze zaraz będziesz jak kret krążył, ale pod ziemią.
-Oj nie przesadzaj, lepiej zapukaj i miejmy te męki już za sobą.
-A ty dalej swoje. Co ci w niej tak bardzo przeszkadza?
-Oprócz jej samej i tego ze jest wstrętną, brzydką rudą marchewą to nie wiele.
-Jeszcze jedno takie słowo a zabiorę ci tą mp3, którą pożyczył ci Alex?
-A skąd wiesz o mp3?
-A tak zgadłem!
-Nieprawda! Podsłuchiwałeś nas w ogrodzie.
-A nigdy nie podsłuchuje, no może coś tak usłyszałem, ale nie specjalnie.
-Tak jasne, jak zwykle stałeś za tują i nastawiałeś uszu. A jak długo podsłuchiwałeś?
-Po pierwsze to nie podsłuchiwałem, bo nie wiem jak to się robi i brzydzę się ludzi, którzy tak robią . A po drugie jak spróbujesz zrealizować swój idiotyczny plan to poznasz każdy miinetr swojego pokoju, bo już nigdy z niego nie wyjdziesz!
-Plan! Nie wiem o czym ty mówisz, jak coś już przypadkiem oczywiście usłyszysz to słuchaj dokładnie.
-Ja zawsze dokładnie podsłuchuję, więc się nie wykręcaj chłopczyku.- Wykrzyczał bez zastanowienia Marco
-A jednak podsłuchiwałeś!- zaśmiał się Martin
-To teraz nie jest ważne-, jeśli spróbujesz ją skrzywdzić to pożałujesz tego i to bardzo.
-Dobra już nic nie zrobię, ale to twoja wina, czemu mnie zmuszasz do wyjazdu z ta rudą małpą?
-Bo to miła i ładna dziewczyna, w sam raz dla ciebie!
-Co ja mam się niby spotykać z takim paskuctwem jak Ana. Czy ty zgłupiałeś?
Marco nie zdarzył odpowiedzieć poniewa w drzwiach stanęła Ana ze sztucznym uśmiechem życzliwości doczepionej do jej ślicznej twarzy. Wyglądała olśniewająco, a mianowicie tak
Ale przed oczami Martina ukazał się nieco inny widok, ponieważ ujrzał Anę w, zresztą sami zobaczcie co ujrzał chłopak.
(oczywiście bordowe włosy)
-Aaaaaaaaaayyyeeee, Ana to ty?- zapytał niepewnie Martin
-Oczywiście, cieszę się ze jesteście, bałam się ze spóźnimy się na samolot jeśli nie przyjedziecie za chwilę.
-Oj nie warto się tak martwić na zapas, choć ze mną do samochodu a Martin zajmie się twoim bagażem, prawda synu?
-A tak oczywiście tato, a gdzie jest twoja walizka?
-Wszystko, co jest mi potrzebne stoi w przedpokoju, tylko się pośpiesz bo nie mamy za dużo czasu!
-Jasne zaraz walizka znajdzie się w samochodzie a ja razem z nią!- powiedział oczarowany widokiem dziewczyny.
-No niestety ty tez !Cóż nie można mieć w życiu wszystkiego- powiedziała pod nosem wściekła Ana, choć nie dała po sobie tego poznać ciągle się uśmiechając.
-Mówiłaś coś kochanie- zapytał troskliwie Marco
-Tak, ładna dziś pogoda , mamy szczęście.
-Masz rację, pogoda jest wspaniała, wsiadaj, poczekamy tylko na Martina i jedziemy na lotnisko.
W tym czasie Martin zobaczył bagaż dziewczyny i oczy wyszły mu z orbit.
-Co jest do chole*y, przecież jedziemy na weekend a ona spakowała się jak na podróż dokoła świata. I ja mam niby to sam zaciągnąć do samochodu, przecież do tego trzeba stado tragarzy. Ok. poświęcę się ale wojna dopiero się zaczęła, na razie 1:0 dla ciebie ale to się szybko zmieni.
Marin zaniósł już do auta dwie wielkie walizy, podnosząc trzecią czuł jakby podnosił słonia.
-Do jasnej Anielki, czego ona tam nawaliła, to muszą być kamienie, bo nic innego tyle nie wazy. O nie tym razem już przegięła, ona chce mnie po prostu zabić, ale jej nie doczekanie, nie dam się przestraszyć i nie podkulę przed nią ogona a tym bardziej nie zwieję. Martin jesteś mężczyzną i żadna baba z tobą nie wygra.
Gdy Martin wsiadł już do samochodu cały spocony i obolały po podnoszeniu ciężarów jak na igrzyskach olimpijskich patrzył z nienawiścią na uśmiechniętą twarz dziewczyny. Już planował w głowie zemstę gdy nagle jego mama powiedziała.
- Synku wstąpiłam do galerii obok nas i kupiłam ci parę drobiazgów na wyjazd….a m.in. majteczki, 2 pary z wełny a pozostałe 6 par normalne żeby ci w pupę strasznie nie grzało…
-Mamo przestań traktować mnie jak niemowlę i nie rób mi wstydu.
-OJ słoneczko jakiego wstydu, przecież Ana jest dla nas jak rodzina.
-Ależ oczywiście pani Gomez, no Martin przecież nie musisz się mnie wstydzić- powiedziała rozbawiona dziewczyna.
-O nie ja tego nie przeżyje, trzy na jednego to nawet za dużo jak dla mnie, oni na pewno są w zmowie, to nie możliwe żeby normalnie los był az tak okrutny. Przecież ja nic nikomu nie zrobiłem, pomijając te kikla panienek do których nie oddzwoniłem chć błagały ale to chyba nie taki ciężki grzech?- zastanawiał się całą drogę na lotnicko. |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:30 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Trafił mi sie mały dubelek-dostaliście ten odcinek tylko dzięki Alexowi który bardzo poprawił mi humorek.
Ostatnio zmieniony przez julcia dnia 16:52:02 30-08-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:03:52 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Alex jak widać na coś się jeszcze przydajesz
Julka niesamowicie się uśmiałam.
Jak Martin nosił te ciężkie walizy to aż mi się go żal zrobiło.
Matka chłopaka jest równie niesamowita jak jego ojciec, tacy rodzice to skarb, hahaha.
Ana osiągnęła swój cel, w końcu olśniła chłopaka, może nawet za bardzo, bo ten zobaczył ją już w sukni ślubnej, co za wyobraźnia.
Warto było Cię męczyć, choć podziękowania należą się Alexowi. (nie wierzę, że to o nim napisałam) |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:20:15 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek jak zawsze cudowny.
Marco nie podsłuchiwał tylko coś tam niechcący usłyszał. Chce pozbawić swojego biednego synka pm3 które pożyczył mu kolega. On to ma przechlapane.
Ana udaję miłą chodź tak na prawdę jest wściekła.
Biedny Martina musiał dźwigać takie ciężary aż mi sie go żal zrobiło. Jego mama jest zabójcza.
Czekam na kolejny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
alex1155 Idol
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1688 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:05:22 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: | Alex jak widać na coś się jeszcze przydajesz
Julka niesamowicie się uśmiałam.
Jak Martin nosił te ciężkie walizy to aż mi się go żal zrobiło.
Matka chłopaka jest równie niesamowita jak jego ojciec, tacy rodzice to skarb, hahaha.
Ana osiągnęła swój cel, w końcu olśniła chłopaka, może nawet za bardzo, bo ten zobaczył ją już w sukni ślubnej, co za wyobraźnia.
Warto było Cię męczyć, choć podziękowania należą się Alexowi. (nie wierzę, że to o nim napisałam) |
No oczywiście , że się przydaję. Odcinek boski |
|
Powrót do góry |
|
|
alex1155 Idol
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1688 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:06:25 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: | Alex jak widać na coś się jeszcze przydajesz
Julka niesamowicie się uśmiałam.
Jak Martin nosił te ciężkie walizy to aż mi się go żal zrobiło.
Matka chłopaka jest równie niesamowita jak jego ojciec, tacy rodzice to skarb, hahaha.
Ana osiągnęła swój cel, w końcu olśniła chłopaka, może nawet za bardzo, bo ten zobaczył ją już w sukni ślubnej, co za wyobraźnia.
Warto było Cię męczyć, choć podziękowania należą się Alexowi. (nie wierzę, że to o nim napisałam) |
No oczywiście , że się przydaję. Odcinek boski |
|
Powrót do góry |
|
|
alex1155 Idol
Dołączył: 14 Maj 2008 Posty: 1688 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:07:27 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Meg napisał: | Alex jak widać na coś się jeszcze przydajesz
Julka niesamowicie się uśmiałam.
Jak Martin nosił te ciężkie walizy to aż mi się go żal zrobiło.
Matka chłopaka jest równie niesamowita jak jego ojciec, tacy rodzice to skarb, hahaha.
Ana osiągnęła swój cel, w końcu olśniła chłopaka, może nawet za bardzo, bo ten zobaczył ją już w sukni ślubnej, co za wyobraźnia.
Warto było Cię męczyć, choć podziękowania należą się Alexowi. (nie wierzę, że to o nim napisałam) |
No oczywiście , że się przydaję. Odcinek boski |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:10 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Świetny docinek
Ale Ana załatwiła Martina
Wmurowało go trochę na jej widok.
Najlepsza jest jego mama
Napisz szybciutko następny odcinek już nie mogę się doczekać |
|
Powrót do góry |
|
|
bierdonka Mistrz
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 14944 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z najstarszego miasta w Polsce
|
Wysłany: 19:54:23 30-08-08 Temat postu: |
|
|
odcinek cudny
Martin to ma zycie heheh wszyscy sie na niego uwzieli heheh
tatus nie podsluchiwal tylko cos niechcacy uslyszal hehe
a mamusia i gatki tez daly czadu :d;d;d
Ana olsnila Martina
cikawe co ona tam zabrala w tych walizkach ( az 3 na caly weekend heheh chyba co 15 min przebiorka zeby Martin nie mogl sie skupic ) |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:14 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuje wszystkim za miłe komentarze- są bardzo budujące, cieszę się ze moja telka sie wam podoba. |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:22:15 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek ;]]
Marco jest świetny ; ))Zawsze coś niechcący usłyszy...
Martin to ma ciężkie życie ;] ojciec chce go nawet pozbawić
pożyczonej mp3 ;]]
Widok Any zrobił na Martinie wrażenie ; P swoją drogą to chłopak ma
wyobraźnie ;]]
Biedactwo! musiał męczyć się z walizkami Any ; D
Mama Martina też jest świetna ;]
Pozdrawiam i czekam na new ; * |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:37:19 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Oj księżniczko, cóż za odcinek! Świetny Hehe, mama Martina strasznie troskliwa, Ana będzie miała dużo śmiechu w czasie weekendu Aż zal mi Martina, coś czuję, że w całej tej walce z zwycięzką ręką wyjdzie Ana Już olśniła faceta, a to dopieor początek jej nikczemnego planu ciekawe co Martin szykuje i czy mu się powiedzie! Siostrzyczko, dawaj prędziudko newik :* |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:12:50 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Kyrtap1993 napisał: | Siostrzyczko, dawaj prędziudko newik :* | O nie- teraz juz wam się nie uda wyciągnąć odemnie nowego odcinka- nigdy!
Ostatnio zmieniony przez julcia dnia 21:13:47 30-08-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|