|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:22:27 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Ale chłopcy mają pomysły Mają dowody, to może teraz ten buc odejdzie z pracy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:36:08 10-11-07 Temat postu: |
|
|
A niechby tylko Kevin doniósł Cooperowi o tym co zrobili to bym mu wszystkie włosy z głowy powyrywała nigdzie by się przede mną nie ukrył ja to już mam durne pomysły heh no ale chłopak nie miałby ciekawie, gdyby kupmple się dowiedzieli. Oj lepiej dla niego, gdyby trzymał buzię na kłódkę |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:23:02 11-11-07 Temat postu: |
|
|
Jen napisał: | A niechby tylko Kevin doniósł Cooperowi o tym co zrobili to bym mu wszystkie włosy z głowy powyrywała nigdzie by się przede mną nie ukrył ja to już mam durne pomysły heh no ale chłopak nie miałby ciekawie, gdyby kupmple się dowiedzieli. Oj lepiej dla niego, gdyby trzymał buzię na kłódkę |
A ja, to, co by zostalo . |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:36:09 11-11-07 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 17
Kolejny trening po odejściu Olivera z drużyny okazał się fiaskiem. Trener wydzierał się na wszystkich, którzy z ulgą powitali koniec ćwiczeń i udali się do szatni. Za wszelką cenę chcieli utrzymać miła atmosferę między sobą. Eddie latał w samym ręczniku i klepał wszystkich po tyłkach. Bawili się przednio, ale krótko. W drzwiach pojawił się Cooper.
- Co to ma znaczyć?! Co to za zabawy?! Nie dość, że na boisku zachowujecie się jak cioty, to jeszcze naprawdę nimi jesteście!
Wszyscy popatrzyli po sobie, ale nikt się nie odezwał. Trener kontynuował swój monolog.
- Cioty! A szczególnie ty. - nauczyciel zwrócił się do Mike'a - Co ty sobie wyobrażasz? Że przychodzisz popatrzyć na umięśnionych kolegów? Nie! Przychodzisz grać! Zawsze możesz wracać skąd przyszedłeś...
Chłopak był coraz bardziej zdenerwowany, ale powstrzymywał się. Z godnością znosił obelgi, przyzwyczajony do zachowań trenera. Ten jednak nie poprzestał na tym.
- Jak chcesz być takim mięczakiem, to lepiej wracaj do siebie, bo tu nie jesteś mile widziany.
Tego była za wiele. Gdyby nie interwencja Chrisa, Mike rzuciłby się na nauczyciela i kto wie, jakby się to skończyło.
- Uważaj, bo możesz skończyć jak Faris. A tego chyba nie chcemy. Dość tej pogawędki! Ubierać się matoły i zmykać stąd. Jutro macie się lepiej spisać.
Kiedy trener zniknął w drzwiach, Eddie poklepał kolegę po ramieniu.
- Nie martw się, wiesz, jaki on jest.
Mike skinął głową.
- Co za dupek! - wrzasnął Chris, któremu na każde spotkanie z Cooperem drgała żyłka na czole. Wszyscy niepokoili się, że kiedyś może coś mu zrobić, ale chłopak potrafił się opanować a energię wyładowywał bijąc worek treningowy. - Jak on może tak nas traktować? Czy nie widzi, że się staramy?
- Widocznie nie. Jest wkurzony, bo najlepszy zawodnik nie jest już w drużynie, a zbliżają się najważniejsze zawody międzyszkolne. - wyjaśnił Kevin patrząc w sufit. Zawsze był zadumany i nie przywiązywał wagi do żadnej sprawy. Nie bardzo obchodziło go wyrzucenie Olivera, wolał skupić się na swoich sprawach.
- Jak możesz być taki obojętny? Cooper traktuje nas jak szmaty bez żadnego powodu. Gdyby potrafił nas zmotywować, gralibyśmy lepiej! - zdenerwował się Chris.
Eddie przytaknął.
- Nie mogę uwierzyć, że Oliver wyleciał za nic...
- A może Faris źle zinterpretował to, co widział? Może panna Lanz wcale nie była wykorzystywana? - Kevin znany był z powątpiewania we wszystkich i we wszystko.
- Przestań! Oliver to nasz przyjaciel, nie mamy prawa wątpić w jego słowa. - powiedział Eddie.
- Może twój przyjaciel. Ja nigdy za nim nie przepadałem. Zadzierał nosa.
- Przestańcie już! W taki sposób do niczego nie dojdziemy. - stwierdził Chris przechadzając się po szatni. - Nie zamierzam dłużej czekać, dziś zaraz po treningu idę wywołać zdjęcia i nie obchodzi mnie to, czy przy okazji pogrążę Glendę, czy nie. Oliver wróci do drużyny i poprowadzi nas do zwycięstwa!
Ostatnio zmieniony przez monioula dnia 11:51:59 10-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:00:01 11-11-07 Temat postu: |
|
|
Cooper jest okropny, sama bym chciała mu przyłożyć świetny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:39:31 11-11-07 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Eddie latał w samym ręczniku i klepał wszystkich po tyłkach. Bawili się przednio, ale krótko. W drzwiach pojawił się Cooper.
- Co to ma znaczyć?! Co to za zabawy?! Nie dość, że na boisku zachowujecie się jak cioty, to jeszcze naprawde nimi jesteście! |
ten fragment był boski ale Cooper jak zwykle działa mi na nerwy już się niemogę doczekac kiedy wyleci oby szybko. A Glendą się nie przejmuję, zadaje się z trenerem na własne życzenie i jeśli jej "reputacja" ucierpi to tylko i wyłącznie z jej własnej głupoty ale ja nieczuła jestem heh |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:55 11-11-07 Temat postu: |
|
|
no to ja też jestem nieczuła, bo uważam że zasłużyła sobie na to tak samo jak Cooper Co za facet.
Eddie jest boski, zresztą jak wszyscy chłopacy, poza Kevinem. Są tak za Oliverem, że az sie chce mu pogratulować przyjaciół. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:58:02 11-11-07 Temat postu: |
|
|
Właśnie jesli zaczęła "zadawać" się z nauczycielem to niech teraz poniesie tego konsekwencje aj ja niedobra |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:51:47 11-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:48 11-11-07 Temat postu: |
|
|
Widze, ze Glendy nikt nie lubi, zreszta ja tez, a nie sadze, zeby ja zmusil . Mam tylko nadzieje, ze Kevin nic nie namiesza i ze sie wszystko uda, bo sama mam ochote przylozyc temu draniowi...Ciekawe, co by bylo, jakby cala druzyna sie zbuntowala i odmowila gry? |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:27:11 17-11-07 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 18
W stołówce panował większy gwar niż zazwyczaj. Najwyraźniej wydarzyło się coś, co wstrząsnęło opinią publiczną w szkole.
- Wiecie co się stało? - zapytała Sam ciekawa powodu zamieszania.
- Pewnie jakiś sportowiec znowu przesadził ze sterydami i teraz chcą wyrzucić go ze szkoły...
- Przestań, Denise! Ja pytałam poważnie. Tu chodzi o coś innego. Czuję to.
- Myślisz, że to większa afera?
- Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Powodem poruszenia wśród uczniów był fakt, że dziś rano do dyrektora Greena dotarły kompromitujące trenera Coopera zdjęcia. Mimo usilnych starań Kevina, aby pozbyć się kliszy, na jaw wyszła prawda. Craig Cooper miał romans z jedną z uczennic z South Great Falls. Zostali wezwani rodzice Glendy, ale nauczyciela jak nie było, tak nie było. Zniknął.
- Więc to dlatego Glenda spóźniała się na nasze spotkania... - plotkowały cheerleaderki na lekcji chemii. Profesor Bean był tak roztargniony, że nie mógł poradzić sobie z doświadczeniem. One wykorzystały tę okazję.
- Chyba nie chcesz jej wyrzucić, bo miała romans z żonatym facetem.
- Tu nie chodzi o to, że Cooper jest żonaty i jest naszym nauczycielem. Ale... spójrzcie na niego. Czy Glenda nie mogła wybrać inteligentnego żonkosia zamiast mięśniaka bez mózgu? Co o tym sądzisz, Misha? - spytała Claire patrząc na koleżankę tak, jakby z góry oczekiwała konkretnej odpowiedzi.
- Uważam, że nie powinnaś jej wyrzucić tylko dlatego, że popełniła błąd.
- Oh, ale ja nie zamierzam. Gdybym wyrzucała za każde małe przewinienie, ciebie już dawno by tu nie było...
Joyce zachichotała szyderczo, Misha rzuciła jej pogardliwe spojrzenie.
- Najgorsze jest to, że Glenda poniesie konsekwencje a trener gdzieś zniknął. - wtrąciła się Sienna. - Rodzice nie pozwolę jej się z nami spotykać.
- Sienna ma rację. Po takim wyskoku będzie miała szlaban na całe życie.
Pogawędkę przerwało wejście do klasy obgadywanej dziewczyny. Miała spuszczoną głowę i spuchnięte oczy. Najwyraźniej płakała. Wyjaśniła profesorowi powód spóźnienia, ale było to zbędne. Cała szkoła już wiedziała.
- I co ci powiedzieli? Co teraz będzie?
- Ja chciałam tylko zdać z wuefu. Wiecie, jaka byłam kiepska w grach zespołowych. A bez tego nie miałabym szansy na stypendium sportowe. Obiecał, że da mi czwórkę...
Więcej o nic nie pytały. Te słowa im wystarczyły. Tylko Claire na koniec lekcji, gdy uczniowie opuszczali profesora gaszącego swój fartuch, rzuciła:
- Mogłaś wybrać lepiej, Glenda...
Tymczasem w biurze dyrektora zebrali się członkowie drużyny piłkarskiej. Nie było wśród nich Kevina.
- Nigdy nie podejrzewałem, że z mojej szkoły wyłonią się przestępcy...
- Panie dyrektorze, my tylko chcieliśmy, żeby trener dostał za swoje i żeby Oliver wrócił do drużyny. - wyjaśnił Chris.
- Ale ja nie mówię o was, tylko o Cooperze. Romans z nastolatką, molestowanie nauczycielki... Nagrabił sobie... Ale gdzieś zniknął i ani my, ani policja, nie wiemy, gdzie go szukać. To bardzo skomplikowane, ale jeśli znajdziemy Craiga Coopera, z pomocą waszych zdjęć i zeznań pani Lanz posiedzi jeszcze długo. A o karierze trenera będzie musiał pomarzyć. Nie tylko w tej szkole, ale i w szkołach całego kraju. Spisaliście się naprawdę świetnie i chociaż powinienem powiadomić rodziców, że śledzicie nauczyciela, to tego nie zrobię. W końcu Cooper nie jest już nauczycielem, więc dlaczego miałbym to zrobić?
- W takim razie potrzebujemy nowego trenera?
- Zgadza się. Na tydzień zawieszam wasze treningi, do tego czasu znajdziemy specjalistę, który, mam nadzieję, poprowadzi was do zwycięstwa w zbliżających się zawodach.
- Czyli Oliver wraca do drużyny? - spytał z nadzieją Eddie.
- Jak najbardziej. Nie możecie stracić tak dobrego zawodnika. A teraz śmigajcie już do klas, bo dość lekcji opuściliście przez to zamieszanie. A ja musze zająć się formalnościami. Mamy spokój w szkole, ale niestety moim kosztem... - westchnął dyrektor i zamknął drzwi za uczniami.
- Nie mogę uwierzyć, że Kevin próbował ci zwinąć film z aparatu.
- Tak, nie pomyślał, że w tych czasach mamy cyfrówki... - zaśmiał się Chris.
Atmosfera rozluźniła się i podążając do swoich klas, chłopacy znów bawili się jak dawniej.
- Jedno mnie zastanawia. - powiedział Chris. - Co skłoniło panią Lanz do wyznania prawdy?
- To dobra kobieta. - odpowiedział Oliver, uśmiechając się. Zza rogu wyszła profesor Dolores Lanz. Oliverowi się nie wydawało. Uśmiechnęła się i puściła do niego oczko.
Ostatnio zmieniony przez monioula dnia 11:54:36 10-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:32:42 17-11-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:35:46 17-11-07 Temat postu: |
|
|
I dobrze że rozwiązała się sprawa z trenerem żeby go teraz znaleźli w wsadzili do kicia mogło być coś między Oliverem a Sam odcinek jak zwykle świetny i mam nadzieje że szybko się pojawi nowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:55 17-11-07 Temat postu: |
|
|
ja też mam nadzieję, że jutro będzie new
cooper zdemaskowany hehe, jak mnie to cieszy. kevin próbował przeszkodzić chłopakom, ale mu nie wyszło. a dyrcio to spoko facet, jest po stronie uczniów i to mi się podoba |
|
Powrót do góry |
|
|
Jen Prokonsul
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 3147 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:29:32 17-11-07 Temat postu: |
|
|
<jupi> i tak powinno być!! teraz tylko odnaleźć Coopera i luzik propblem w tym co jesli go nie odnajdą, a ten będzie chciał się zemścić? brr aż mnie ciarki przeszły, był zdolny do ramnsu z uczennicą więc pewnie stać go i na więcej no, ale zobaczymy no i chłopcy poznali się na Kevinie aj nieładnie, a myślałam, że darował to sobie a tu proszę nie. Aj ma u mnie wielkiego minusa no, a Glenda :> dalej jakoś nie jest mi jej żal, sama się w to wkopała to teraz poniesie konsekwencje |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|