Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samantha
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 60, 61, 62  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:05:38 12-09-08    Temat postu:

Kochana!
Z pewnych źródeł doszły mnie słuchy, że tym razem zniknęłaś z forum na zawsze. Bardzo mnie to martwi, ale rozumiem Twoją decyzję. Jesteś teraz w klasie maturalnej i nie masz czasu komentować wszystkich opowiadań. Mam nadzieję, że nie porzucisz jednak pisania.
Chciałam prosić o przesłanie odcinków "Samanthy". Będę bardzo wdzięczna, bo nie mogę się doczekać dalszego ciągu
Życzę wszystkiego najlepszego!
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:14:47 12-09-08    Temat postu:

Ja tez bym prosila...Jak to, na zawsze...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:07:30 02-10-08    Temat postu:

To już pewna informacja. Co prawda nie z pierwszej ręki, bo monioula milczy w tej kwestii, ale dowiedziałam się, że ta dziewczyna nie zamierza pisać na tym forum, bo zapanowała tu za duża komercja. Poza tym, musi się przygotować do matury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:52:06 02-10-08    Temat postu:

Mary Rose napisał:
bo zapanowała tu za duża komercja.


W jakim sensie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:09:29 18-01-09    Temat postu:

monioula, jeśli tu zaglądasz, proszę, wyślij mi odcinki serialu, wiem, że je masz, nie odpowiadasz ani na YT ani na pocztę... proszę... Jeśli nie pamiętasz, to podam ci jeszcze raz adres, tylko daj znać!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:15:05 18-01-09    Temat postu:

Mnie też nie odpisała na maila, a tu jej nie było od lat. Tak w ogóle, to dzien dobry .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:58:50 29-05-09    Temat postu:

O matko, ja dopiero teraz odczytalam te wiadomosc! Mam dalsze odcinki od moniouli, ona ma nowy adres mailowy: [link widoczny dla zalogowanych], złapałam ją na innym forum i dopadłam wysłała mi trochę, a podobno ma zapas chyba 100 lub więcej.
Nadal czyta opowiadania, zachęciła mnie do twojej "Pogady i miłości" Nie udało mi się jej przekonać, żeby wróciła na forum, a szkoda...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:04:38 29-05-09    Temat postu:

Aa, masz dalsze odcinki i masz z nią kontakt? To ja zaraz do niej...ej, czekaj. Tego maila już raz tu podawała, bo ja go mam i na niego do niej pisałam...To może nie chce mieć ze mną kontaktu...Możesz mi - jeśli się zgodzi - wysłać mi odcinki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:01:03 29-05-09    Temat postu:

Podawała juz tego maila? Serio? Myślałam, że nie... nie miała przypadkiem na onecie wcześniej? Myślę, że do ciebie nic nie ma, bo nadal czyta "Pogardę..." Może napisz do niej, co ci szkodzi. Jak cię spławi, to ja oczywiście ci wyślę, tylko podaj adres.
Ciekawe, czy ona tu zagląda i czyta te nasze dyskusje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:15:04 29-05-09    Temat postu:

Nie wiem, czy miała na Onecie, ale tego maila mam w adresach . Hm, może "Pogardę" lubi, ale mnie nie? . Napiszę jeszcze raz, a skoro "PiM" czyta, to pewnie tu zagląda, nie wiem tylko, czy się loguje - w sumie może to robić jako ukryta . A miłoby było, jakby wróciła...

Cała ja, zapomniałam podać maila - [link widoczny dla zalogowanych]

Z góry wielkie dzięki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:18:15 30-05-09    Temat postu:

Dziewczyny, ja tu zaglądam
Agnieszka, to, że nie piszę, wcale nie oznacza, że cię nie lubię. Po prostu miałam ciężki okres i tak jakoś wyszło. Przepraszam was, cieszę się, że "Samantha" cieszy się nadal zainteresowaniem
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:19:34 30-05-09    Temat postu:

A jednak! Wracasz? Mam nadzieję!
Będziesz umieszczać tu "Samanthę"? Ja z chęcią poczytam więcej niż te dziesięć odcinków, które mi wysłałaś. A mogę wysłać BlackFalcon, czy ty to zrobisz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5896
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:00:09 30-05-09    Temat postu:

Haha! Monioula wraca? Gdyby nie te inne fora, to ja też nie miałabym z Tobą kontaktu! Ach, jak mnie tutaj dawno nie było! A tyle już pomysłów mi się w głowie zrodziło na nowe seriale! (Dziękuję Ci, Moniko, za pomoc przy kompletowaniu obsad ). Nie jestem jeszcze pewna czy wrócę na dobre, choć planowałam to już od kilku miesięcy. Teraz wpadłam do Twojego tematu, by zobaczyć, czy czasem czegoś nie napisałaś w moim ulubionym serialu, a tu proszę! Szkoda tylko, ze nie ma kolejnych odcinków! Ale jeśli będą choć w połowie tak fajne jak pisałaś mi na gg, to chyba wrócę na to forum! Niedługo zaczynają się wakacje, więcej chyba tym bardziej Monioula, jesteś moją inspiracją! Wróć tutaj i pisz! Dzięki Tobie w ogóle zaczęłam pisać... No dobra, może nie dokończyłam jeszcze żadnego mojego dzieła, ale to nie oznacza, że nie próbowałam ... Proszę wróć i zamieszczaj dalsze odcinki, a może ja też tak zrobię Pozdrawiam wszystkich!

PS. Przeczytałam jeszcze raz TFDS!!! Jest cudowne! Nie mogłam przestać sie śmiać! Nie komentowałam, bo nie chciałam się ujawniać, ale to nie oznacza, że mi się nie podobało


Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 14:09:30 01-06-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:32:38 31-05-09    Temat postu:

Dziewczyny, jeśli naprawdę chcecie, to mogę umieszczać "Samanthę". Rozważam powrót na forum, bo mam sporo wolnego czasu. Umieszczam odcinek, bo nie wiem, czy ktoś wysłał o Adze.
Nie wiem, czy pamiętacie, o co chodziło, w końcu mieliśmy sporą przerwę... Paul Whitmann zorganizować obóz, żeby zintegrować uczniów. Przedstawiali na nim wykonane w wylosowanych parach zadania, stanęło na wręczeniu Kevinowi laleczki voodoo z jego twarzą, którą zrobiła Denise. Co na to chłopak, przeczytacie w odcinku 60.

Dzięki, że nie zapomniałyście! Jeśli chcecie, codziennie mogę coś umieszczać, bo mam zapas. Wolałabym jednak nikomu tego nie wysyłać, ewentualnie niewielkie partie, tak jak MR. Pozdrawiam!

ODCINEK 60

Poruszenie trwało, podczas gdy Whitmann zawołał chłopaka do siebie.
- Czy nie mógłbym pokazać tego, co zrobiłem tylko jej? – spytał Kevin, niepewnie rozglądając się po uczniach, z których większość jeszcze chichotała na wspomnienie laleczki voodoo.
- Niestety, wszyscy muszą to zobaczyć. Na pewno nie masz się czego wstydzić. – odpowiedział nauczyciel, szczerze wątpiąc w swoje słowa. Wiedząc, jak tych dwoje się nie cierpi, przygotowany był na najgorsze.
Kevin westchnął i wyciągnął coś ze swojego plecaka. Była to dość duża szklana ramka, ale nikt nie mógł zobaczyć, co jest w nią oprawione, bo szybkim ruchem podał ją profesorowi. Ten na chwilę zaniemówił.
- Wow… na pewno sam to zrobiłeś? – spytał po chwili wpatrywania się w ramkę. Chłopak w odpowiedzi skinął głową. – W takim razie wykonałeś świetną robotę. Nie podejrzewałem, że potrafisz tak świetnie rysować. – mówiąc to nauczyciel odwrócił ramkę w stronę wszystkich. Jedni musieli wstać, żeby lepiej zobaczyć, ale większość wydała z siebie westchnienie podziwu na widok prawie idealnej kopii Denise, przeniesionej na papier za pomocą zwykłego ołówka.
Sama zainteresowana nie zdołała utrzymać się na pieńku i spadła na ziemię. Jednak Kevin coś potrafił, nie podejrzewała go o talent plastyczny. Czuła się strasznie głupio, patrząc na swoje dzieło. On potraktował to zadanie poważnie.
Kiedy Paul Whitmann prosił o pokazanie prezentów, jakie sobie kupili, siedziała w ciszy i czasem tylko spoglądała na Kevina, który zdawał się obojętnie podchodzić do sprawy. Nie odezwał się do niej ani słowem, a i ona o nic nie pytała.
- Nie wszyscy potraktowali sprawę poważnie. – odezwał się nauczyciel, kiedy zakończyły się pokazy. – Dlatego nie mogę pozwolić, żebyście pozostali bezkarni. Żeby dać wam szansę przemyślenia tego, co zrobiliście źle, ponownie wracamy do punktu wyjścia. Nie przywiąże was do siebie sznurkiem, ale musicie tę noc spędzić razem w namiotach. Wraz z profesor Lanz i profesorem Shefferem będę czuwał nad poprawnym wykonaniem poleceń.
Nikt nie protestował. Wszyscy byli zmęczeni, zziębnięci, a niektórzy zawstydzeni i smutni. W milczeniu wykonali polecenie, udając się do namiotów po rzeczy i przenosząc się do swoich partnerów w zadaniu.
Denise odmówiła Dolores, kiedy ta zaproponowała jej nocleg u siebie.
- Muszę się uporać z moimi lękami. Inaczej nigdy nie zapomnę tego, co się stało. – argumentowała się. Miała zamiar przeprosić Kevina, ale ten szybko poszedł spać. Próbując nie myśleć o przykrej sytuacji poszła w jego ślady. Awantura wybuchła dopiero rano, kiedy odważyła się powiedzieć mu „dzień dobry”.
- Dzień dobry? Dzisiaj dobry, tak? – spytał szorstko, próbując zająć się zbieraniem rzeczy.
- Chyba nie chodzi ci o tą lalkę.
- O lalkę? Nie, skąd. Tylko o voodoo z moją twarzą! – krzyknął tak, że aż podskoczyła.
- Czemu się tak oburzasz? Przykładałam się do zadania od samego początku, sama zbierałam pieniądze, raz pozwoliłam sobie na mały żart, a ty robisz wielkie halo.
- Mały żart? Zrobiłaś ze mnie pośmiewisko!
- Sam zrobiłeś z siebie pośmiewisko chwaląc się swoimi niezbyt męskimi umiejętnościami. –odpowiedziała, nie mając więcej argumentów. Wiedziała, że go to zabolało.
- Wracaj lepiej do książek, mądralo.
- A żebyś wiedział, że wrócę! Albo pójdę do moich przyjaciół. Wybacz, ty nie wiesz, kim są przyjaciele, bo sam ich nie masz! Zdradzasz wszystkich naokoło, a potem dziwisz się, że śmieją się z ciebie, kiedy nadarzy się okazja. Nie wiesz, co to lojalność, jedynie Cooperowi byłeś wierny!
- Ty jak mniemam też i do tego stopnia, że poszłaś z nim do łóżka! – wrzasnął, a ona nagle zamarła. Do oczu napłynęły jej łzy, nie spodziewała się, że kłótnia zmieni przebieg do tego stopnia.
- Ty nic nie wiesz… - powiedziała cicho, cofając się kilka kroków.
- Mylisz się! Słyszałem cię podczas rozmowy z Lanz, dobrze wiem, co zaszło między tobą a tym facetem.
- Nic nie wiesz… - powtarzała w końcu, a on drążył dalej jej najboleśniejsze rany.
- Kłamiesz prosto w oczy, zapierając się przed romansem z nim.
- On mnie zgwałcił! – krzyknęła w końcu, wybuchając rozdzierającym płaczem.
- Jak sobie chcesz. – zakończył Kevin i wrócił do czynności przeglądania rzeczy, a ona puściła się biegiem przez las, na oślep, byle daleko stąd. Czuła się jak rok temu, sama, bezbronna i pełna lęku. Ucieczka wydawała się jedynym wyjściem. W pewnym momencie zatrzymała się, by zaczerpnąć powietrza. Wysiłek fizyczny i płacz zmęczyły ją do tego stopnia, że przysiadła pod jednym z drzew i miała okazję rozejrzeć się wokoło. Z przerażeniem stwierdziła, że nie poznaje okolicy…

Pogoda pogorszyła się do tego stopnia, że nauczyciele postanowili schronić się w leśniczówce. Krążyli wśród obozowisk uczniów i nakazywali zwinięcie namiotów i zabranie rzeczy. Przez całe zamieszanie, nikt nie zauważył, że nie ma Denise.
Podczas składania namiotów również wniknęły trudności. Coraz mocniej padający deszcz i wichura utrudniały wszystkie czynności. Chris i Steven nie uniknęli kłótni.
- Odsuń się, ja się tym zajmę. – oznajmił członek drużyny. – Ty tylko mi się plączesz pod nogami.
- Wybacz, ale uważam, że wykonujesz to niepoprawnie. – zapierał się Steven.
- Rozłożyłem go, to i złożę. Żadna filozofia, nie trzeba do tego kujona.
- Filozofia jest tu chyba złym określeniem, gdyż…
- Możesz zamknąć jadaczkę i dać mi w spokoju złożyć namiot?
- Nie. Wolałbym sam się tym zająć. – oznajmił Steven, składając ręce na piersi.
- Niech ci będzie. – Chris rzucił wszystko i wzruszył ramionami. – Skoro ty wiesz lepiej, to proszę, nie krępuj się. Ja w tym czasie sprawdzę, jak radzi sobie Oliver. Może tam nie pogardzą moją pomocą. – chłopak oddalił się od swojego obozowiska, zapuszczając się w las.
Nie zabrał ze sobą mapy i szybko zauważył, że krąży w kółko. Deszcz padał coraz mocniej, nie mógł więc stać w miejscu. Nawoływanie nie dawało rezultatów, wichura i deszcz skutecznie je zagłuszały. Chris musiał się poddać, próbował na własną rękę znaleźć drogę do obozu, ale kluczył tylko po nieznanych ścieżkach, z których żadna nie była prawidłowa. W pewnym momencie w strugach deszczu zamajaczyła mu jakaś sylwetka.
- Halo! Jest tam kto? – spytał krzycząc. Osoba poruszyła się nieznacznie, jakby lekko spłoszona. Dojrzał dokładniej jej kontury, kiedy podszedł bliżej. – Denise?
Dziewczyna podskoczyła jak oparzona, straciła równowagę i ześlizgnęła się po zabłoconej nawierzchni ze skarpy w dół. Rozległ się tylko przeciągły krzyk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:07 31-05-09    Temat postu:

Powiedz mi, że wracasz, proszę, powiedz mi, że wracasz! A odcinek jak zwykle doskonały, dramatyczny - heh, Chris przez przypadek spowodował, że Denise miala wypadek - oby nic jej się nie stało. Rozumiem złość Kevina, bo on się przylożył do zadania, ale teraz pewnie będzie się winił za przebieg i efekt kłótni...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 60, 61, 62  Następny
Strona 24 z 62

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin