Telenowele

ardillita · Wysłany: 16:36:23 21-08-07 Temat postu:

Ja również czekam

Erika_Buenfil · Wysłany: 17:33:30 22-08-07 Temat postu:

Odc.13

2tygodnie później...
Betty robiła kariere w radio,dzieki pracy zapominała o chorobie ale nie potrafiła zapomnieć
o Paco,którego nie widziała od dwuch tygodni,jednak wyczuwała jego obecność mówiła do niego
Alicia nadal nie wiedziała ze Mariano takze jest aniołem,razem z Betty wybrała się na zakupy
Szkoda że nie poszczęściło ci sie z Paco-powiedziała przyjaciółka
Szkoda-westchneła kobieta
Ale ten Carlos tez jest przystojny-usmiechneła sie do niego-Gdybym nie była zakochana to...
Zakochałas się!-przerwała przyjaciółce-W kim?
A jak myslisz?-usmiechneła się tajemniczo
O Boże-powiedziała po chwili-Tylko mi nie mów ze w Mariano
Kocham Mariana Carro-powiedziała tak ze prawie wszyscy w sklepie usłyszeli
Ona nie mogła go pokochac-myslała Betty-Alicia zakochała sie w aniele tak samo jak ja i bedzie cierpiała
O czym myslisz?-zapytała
O niczym waznym,ale co ty wiesz o Mariano-rzekła-2tygodnie to mało by wiedziec ze to jest miłość
Ale ja wiem ze go kocham-mówiła szczesliwa-Nikt i nic tego nie zmieni
A gdyby okazało się że Mariano jest aniołem-wypaliła Betty
Aniołem?-rozesmiała się Alicia-Wybacz ale nie wierze w takie głupoty
Mariano jest aniołem,chce cie ustrzec przed śmiercią-mówiła
Nie mów głupot bo nie uwierze,pa-i wyszła z centrum
Betty chciała iść za przyjaciółką ale silne bóle głowy i brzucha dały się we znaki
nagle upadła jak długa na środku sklepu,wszyscy zbiegli się,Paco stał przy niej a takze Angel Carlos
Paco błagał wzrokiem przyjaciela by nie zabierał Betty że jeszcze nie jest gotowa
Musze ją zabrać-powiedział Angel Carlos
Nie rób tego-poprosił-Jesli wróce obiecuje ze jej pomoge
Ona cie kocha i ty ją kochasz nie moge tego zrobic-tłumaczył-Zrozum
Błagam cie daj mi szanse, w 2 miesiecy Betty bedzie gotowa-mówił szybko
Była mowa o miesiącu-odpowiedział
2miesiące-prosil
Dobrze-zgodził się
Paco jeszcze jako anioł ukleknął przy Betty, jego ręce były na niej, opanowała ich światłość którą tylko oni widzieli,Betty otworzyła oczy,zobaczyła własnie Paco,jako jedyna
Paco-wymamrotała
On się jedynie do niej usmiechał
Wezwalismy pogotowie-wyrwał ktos z tłumu
Nic mi nie jest-Betty wstała powoli-Nie potrzebnie zrobiłam takie zamieszanie
Napewno nic pani nie jest?-zapytała kobieta stojaca przed nią
Napewno-powiedziała-Prosze odwołać karetke
Odwioze panią-rzekł starszy mężczyzna
Ja odwioze tą panią-Betty usłyszała znajomy głos
Z tłumu wyłonił się własnie on,Paco usmiechał sie do niej ona wyciagneła do niego reke, była taka ciepła, a jego spojrzenie było pełne miłości,oboje znowu byli razem ale naj długo i czy wogóle ich milość jest możliwa?

ardillita · Wysłany: 17:39:25 22-08-07 Temat postu:

Super odcinek

Erika_Buenfil · Wysłany: 17:40:59 22-08-07 Temat postu:

Dzieki,newik jutro

ardillita · Wysłany: 18:04:38 22-08-07 Temat postu:

Więc czekam

Sylwia94 · Wysłany: 18:47:05 22-08-07 Temat postu:

cudny odcinek

Erika_Buenfil · Wysłany: 6:38:14 23-08-07 Temat postu:

Dzieki:D dzis napewno bedzie odcinek

cris · Wysłany: 11:09:51 23-08-07 Temat postu:

śliczny odcinek, fajnie, że dzisiaj nowy:)

Erika_Buenfil · Wysłany: 9:40:41 24-08-07 Temat postu:

Odc.14

Alicia idąc do domu zobaczyła Mariano który czekał na nią pod blokiem
ucieszyła sie widzac go
Mariano-powiedziała
Czekałem na ciebie-rzekł
Umówilismy się na 10 wiesz dobrze gdzie-powiedziała i spojrzała na zegarek-Przebiore się i jedziemy
Zaczekaj-zatrzymał ją-Nie narażaj się
Co?-zapytala-O czym ty mówisz
Skończ z tą niebezpieczną pracą-mówił-Prosze Cię
Mariano,podobało ci sie przeciez,sam mówiłes że to jest najwspanialsza przygoda i wogóle czemu sie zmieniłes-pytała
Posłuchaj mnie-mówił dalej-Bedzie lepiej jesli skończysz z tym nie mozesz dalej narażać życia
Alicia w tej chwili przypomniała sobie rozmowe z Betty
Nie to nie możliwe-poiwedziała
Jest możliwe-odpowiedział
Co?!-zapytała
Jestem aniołem-odparł
Alicie zatkało usiadła na ławce raz sie usmiechała raz była poważna
Nie...żar...żartujesz-mówila pod nosem-Betty i ty kłamiecie
Nie kłamiemy-usiadł przy niej
Jestem tu by ci pomóc-odpowiedział
Ona na niego spojrzała w oczach miała ból i smutek
Nie chce cie znać nigdy wiecej sie nie spotkamy!!!-i pobiegła w strone swojej pracy, nie słyszała juz wołań Mariano
Musze cos zrobic-pomyslał-Jestem aniołem a nie wiem co w takiej sytuacji zrobic
Rzucił zakupy i pobiegł za Alicią która była juz na miejscu i gotowa do startu samolotem
Alicia!!-krzyknął Mariano-Nie rób tego!!
Zostaw mnie w spokoju!-odkrzykneła-Zakochałam sie w tobie a ty mnie okłamałeś!
Alicia wyjdź z tego samolotu,porozmawiajmy-krzyczał
Nagle zjawił sie Victor
Ona nie moze wystartować-powiedział Victor zdyszany i zdenerwowany-Ten samolot spadnie
O czym ty mówisz-odpowiedział
Ten samolot jest uszkodzony-kiedy to powiedział samolot wystartował
Mariano biegł za nim ale bez skutku na ziemi był zwykłym człowiekiem
Kocham Cię Alicio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-po raz pierwszy wypowiedział te słowa, jakims cudem Alicia je usłyszała ale łzy i ból były oznaką jej cierpienia,chciała cos zrobic by przestac mysleć w głebi serca wiedziała ze pokochała anioła a nie zwykłego faceta, nagle samolot zaczął spadać w dół
aż wylądował na ziemi i zapalił się nie dało się uratowac ani samolotu ani Alicii...

Piosenka do tego momentu gdy spada samolot

Kate Winslet-What If

Sylwia94 · Wysłany: 9:50:19 24-08-07 Temat postu:

świetny odcinek

czekam na następny!

Erika_Buenfil · Wysłany: 10:01:28 24-08-07 Temat postu:

dzieki

New bedzie później albo jutro

Ankhakin · Wysłany: 10:03:05 24-08-07 Temat postu:

Wspaniały odcinek tylko szkoda, że Alicia nie przeżyła

Lady_Malinka · Wysłany: 11:04:28 24-08-07 Temat postu:

smutny ten odcinek

no i nie udało się uratować Alici

ardillita · Wysłany: 11:24:34 24-08-07 Temat postu:

Super odcinek

Erika_Buenfil · Wysłany: 13:56:37 24-08-07 Temat postu:

Odc.15

Alicia!!!!-krzyczał Victor-Alicia!!
Zaraz wybuchnie!!-krzyczeli wszyscy tam zebrani ludzie
Ja ją uratuje-powiedział Mariano,przytomny jako jedyny ze wszystkich
Spalisz się-powiedział jeden z ludzi
Nie spale się-odpowiedział
Alicia juz nie żyje,nie narażaj się-tłumaczył męczyzna
Ale Mariano go nie słuchał pobiegł do samolotu,był odważny w końcu był aniołem
wszyscy stali i się gapili podczas gdy Mariano narażał swoje chwilowe życie by uratować ukochaną
zrobił coś czego nikt nie widział wszedł do płonącego samolotu,anioły mają coś czego nie ma człowiek mogą wytrzymać w ogniu i dotykać go ale tylko przez kilka minut, Mariano znalazł nieprzytomną Alicie
Kochanie!-nie panował juz nad swomi uczuciami-Nie mozesz umrzeć,nie pozwole ci na to
A tymczasem Paco razem z Betty wrócili do mieszkania
Dziękuje że wróciles-powiedziała
Dostałem szanse którą musze wykorzystać-odpowiedział
Myslałam że zostaniesz ze mną-zblizyła sie do niego
Jesli chcesz zebym to ja ci pomagał nie mówmy o tym co do siebie czujemy-powiedział trzeźwo
I wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi
Otworze-za drzwiami ujrzał Elene która usmiechała się do niego
Witaj-powiedziała i weszła nie czekajac na zaproszenie-Wspaniale że juz wróciłeś
A co ty tu robisz?-zapytał
Wpadłam cie zobaczyć-odparla,spojrzała na Betty-A ty to kto?
Jestem Beatriz Hernandez-przedstawiła się
Ah tak ta aktorka z rakiem-powiedziała-Miło mi, Elena Chaves
Pójde już-słowa Eleny bardzo zabolały Betty
Tak tak idź idź-pospieszała ją Elena
Zostań-zatrzymał ją Paco-TO ty wyjdź Eleno
Co ty mówisz?!Paco-rzekła
To co słyszałas,dowidzenia Eleno-powidział grzecznie lecz stanowczo
Dobrze ale jeszcze pozałujesz-i wyszła
Ładna-powiedziała Betty-Podoba ci się?Anioły tez mają prawo do...
Nie wogole mi sie nie podoba-zaprzeczył
A tymczasem na miejscu wypadku...
Mariano wyprowadził Alicie z samolotu,położył ją przy innych
Alicio słyszysz mnie-przemawiał do niej-Prosze cie nie umieraj
Zaczął jej robic sztuczne oddychanie przywrócając ją do życia
Alicia zaczeła otwierać oczy
Mar...Mariano-powiedziała kaszląc
Mariano usmiechnął sie majac łzy w oczach
Dzięki Bogu żyjesz-i przytulił ją,spogladajac w niebo zaczął płakać zrozumiał jak bardzo mozna kochać kobiete i jak bardzo mozna bać się o życie ukochanej...