Telenowele

Aishwarya · Wysłany: 17:48:16 29-09-07 Temat postu:

Piękne

Erika_Buenfil · Wysłany: 18:47:47 29-09-07 Temat postu:

Dzieki wielkie

Ankhakin · Wysłany: 19:56:56 29-09-07 Temat postu:

Boski odcinek!

Erika_Buenfil · Wysłany: 13:44:06 30-09-07 Temat postu:

No niestety dzis nie napisze odcinka,zrobie to w sobote

Erika_Buenfil · Wysłany: 16:36:34 05-10-07 Temat postu:

Odc.42

-Nie moge w to uwierzyć-powiedział Paco patrzac w oczy Betty
Betty usmiechneła się
-Jestem tu dla ciebie,ale tylko dzis,bo musze wracac-mówiła
-Dlaczego?Zostań prosze-mówił
-Ja nie żyje-odparła
-A ja żyje?Przeciez tez jestem aniołem-odparł
-Dostałes dar istnienia,a ja juz byłam człowiekiem-pogłaskała go po twarzy-Ale wykorzystajmy ten dzień
-W jaki sposob?-zapytał
-Dowiesz się,choćmy-i poszli gdzies gdzie byli sami
*******************************************************************
Olivia weszła do pokoju Oscara
-Jestes zajety?-zapytała
-Nie,nudze się-odparł
Olivia usiadła przy małym
-Co byś powiedział na wyjazd?-spytała
-Dokad?-usmiechnął się mały
-Do Argentyny-poweidziała
-Świetnie,chetnie-mówił-A tata tez pojedzie?
-Nie-zaprzeczyła-Musisz wiedziec o czyms bardzo waznym
-Czy to znaczy ze juz mnie nie chcecie?-pytał zawidziony
-Nie nie!-szybko odpowiedziała-Tata i ja rozstajemy się,a ty bedziesz ze mną
-Ale,jesli sie rozstaniecie to ja znowu trafie do domu dziecka a ja tego nie chce-bał sie ze mogą sie rozstać
-Oscar,nigdy nie trafisz juz do domu dziecka-pogłaskała syna po głowie-Jestes moim synem, ja jestem twoją biologiczną mamą
Oscar wgapiał się w Olivie jak zachipnotyzowany nie wiedział co powiedzieć był zaskoczony...
******************************************************************
Isaac siedział w parku,zauwazył Glorie która stała przy drzewie
podszedł do niej
-Waćpanna samotna tu tak stoi?-zapytał zartem
-Boże,Isaac ale mnie przestraszyłes-powiedziała zdenerwowana
-Wybacz nie chciałem-odparł
-Czego chcesz?-zapytała
-Rozwodze się-odrzekł
-Jak to?A adopcja?Przeciez...-Gloria była zaskoczona
-Oscar,to syn Olivii,a ona zmieniła sie kiedy go odzyskała-mówił-I chce mi dac rozwód,mozemy byc razem
-Nie-zaprzeczyła-Pameitaj ze ja mam męża
-Mozesz sie z nim rozwieść,ja cie kocham nie potrafie zyc bez ciebie-i nie czekajac na nich zaczął ją całowac,całe zajście widział Nicolas...

angie7 · Wysłany: 16:43:07 05-10-07 Temat postu:

super odcinek

Erika_Buenfil · Wysłany: 16:45:05 05-10-07 Temat postu:

Odc.43

Nicolas chciał podejść do nich,ale przeszkodził mu w tym telefon
-Halo-odebrał wsciekły
-Cześć Nico,tu Olivia-powiedziała
-Olivia?Zaskoczyłas mnie...wiesz własnie widze twojego męża który całuje sie z moją żoną co to ma znaczyc czemu go nie pilnujesz-denerwował się
-Rozwodze sie z Isaakiem,nie obchodzi mnie co robi-odparła
-Co takiego?!A nasz układ! Ty odciagasz Isaaca a ja Glorie-rzekł,nie rozumiejac sytuacji
-Odnalazłam mojego syna i chce tylko z nim byc-odpowiedziała
-Jak to...Nagle odezwała sie w tobie matczyna miłość-rozesmiał się głupio
-A w tobie powinna sie odezwac ojcowska miłość,pamietaj ze Oscar jest takze twoim synem-przypomniała mu
-No i?-zapytał
-Chce zebys go poznał-powiedziała-Przyjedź do mojego starego mieszkania
-Dobra dobra,niech bedzie bede za 1h-i rozłączył się,spojrzał jeszcze raz na Glorie i Isaaca,wsiadl do samochodu i odjechał z piskiem opon
Gloria szybko odtraciła Isaaca
-Mówiłam ci że...-zaczeła ale Isaac jej przerwał
-Ja cie kocham chce byc z tobą,rozwiedź sie z Nicolasem i wyjdź za mnie-mówił zakochany
-To nie jest proste,kiedys chciałam z tobą byc ale ty nie chciałes,teraz ja nie chce,dowidzenia-i szybko oddaliła sie od załamanego Isaaca...
********************************************************************************
Alicia i Mariano byli w urzedzie,własnie rejestrowali Mariano,czuli się wspaniale
kiedy wychodzili z urzedu natkneli sie na Angela Carlosa
-Źle postąpiłes-powiedział
-Co ty tu robisz?-zapytał Mariano
-Szedłem za wami-odparł-Jak mogłes,dałem ci szanse a ty...wiedziałem ze tak bedzie
-Daj nam byc szczesliwym-Alicia zabrała głos-My sie kochamy
-Ta miość jest niemozliwa,czy wy tego nie rozumiecie-mówił-Nie mozecie byc razem
-Nie ty o tym decydujesz-powiedział Mariano,przytulajac Alicie-Ja kocham Alicie,jest miłością mojego życia,i zrobie dla niej wszystko
-Czyli co,od dzis jestes człowiekiem który nazywa sie Mariano Carro?-zapytał-Chcesz tego?
-Tak,chce być z moją rodziną-mówił
-Przykro mi-odparł Angel Carlos-Bardzo mi przykro
Nagle Alicia zaczeła zwijac sie z bólu,tylko Angel Carlos wiedział co sie dzieje
-Kochanie-mówił Mariano-Co sie dzieje
-Nie wiem,ten ból,okropny ból-mówiła
Mariano spojrzał na Angela Carlosa
-Angelu Carlosie błagam cie nie rób mi tego!!-krzyknął-Nie odbieraj mi dziecka
-Sam tego chciałes,takie było przeznaczenie-odpowiedział-Nie posłuchałes mnie
-A jesli cie posłucham,ocalisz moje dziecko?-zapytał wyczekujac na odpowiedź
-Jest juz zapóźno-odpowiedział-Zapóźno
*************************************************************
Tymczasem Betty i Paco,całowali się nad wodospadem,byli tacy zakochani że swiat przestał istniec i krecił sie wokół nich,siedzieli wtuleni w siebie na kamieniu
-Czemu to życie jest takie pokrecone-mówił Paco-Najpierw ja byłem aniołem a teraz ty
-Tak życie jest pokrecone,ale gdybys nie zszedł na ziemie nie poznałabym miłości-odpowiedziała
-I tak nie jestesmy razem,ty nie żyjesz jestes aniołem,ja żyje z kobietą której nie kocham-mówił
-Elena to zła kobieta-odpowiedziała
-Dlaczego tak mówisz?-zapytał
-Zesłałam Latina zeby ci pomógł,ale nie mówmy o przykrych rzeczach to nasz dzien najdroższy-pocałowała go namietnie
-Masz racje-zaczeli sie chlapac jak małe dzieci,on złapał ją w swoje ramiona czuli swoja bliskość i bicie serc-Kocham Cię
-Ja ciebie też-zaczeli się całować,i kochac tak jakby to byył ich pierwszy raz,Betty zapomniała że nie może ulec ziemskim pokusom,teraz to ona złamała zasady...

ardillita · Wysłany: 17:07:54 05-10-07 Temat postu:

Super odcinek

Natka*** · Wysłany: 17:40:24 05-10-07 Temat postu:

Biedna Alicia... Ciekawe co będzie z Betty? Super odcinek!!! Czekam na następny

angie7 · Wysłany: 17:50:21 05-10-07 Temat postu:

super odcinek

Erika_Buenfil · Wysłany: 18:04:08 05-10-07 Temat postu:

Dzieki

Newik bedzie jutro

*LuPi* · Wysłany: 18:07:25 05-10-07 Temat postu:

odcinki bombowe:)

czekam z niecierpliwoscia na nowy odcinek

dosia21 · Wysłany: 18:31:01 05-10-07 Temat postu:

fajne odcinki

szkoda że Alicia straciła dziecko....

Erika_Buenfil · Wysłany: 13:59:12 06-10-07 Temat postu:

Odc.44

Nicolas zjawił się w umówionym miejscu
-No i jestem-powiedział
-Ciesze się-odpowiedizała Olivia
-I gdzie chłopak?-zapytał-Troche mi sie spieszy
-Kiedy go poznasz nie bedzie ci sie spieszyło-odparła
-A to ciekawe-usmiechnął się drwiąco
Mały wszedł do pokoju dość niepewnie,i stanął obok matki
-To jest Oscar-powiedziała
Nicolas patrzał na małego,choc nie chciał,to juz go pokochał,podszedł do małego i wyciagnął reke
-Jestem Nicolas-rzekł
-A ja Oscar-podał mu reke
Nicolas usmiechnął się
-Moge ci usciskac?-zapytał niepewnie
-Nie znam cię-odparł
-Wiesz jak mam na imie-odrzekł Nicolas
-No tak,ale nie znam cie dobrze,zeby cie obejmowac,zawsze mi powtarzano zeby nie ufac nieznajomym-mówił mądry chłopak
Nicolas był z niego naprawde dumny,poczuł ojcowską miłość do małego
-Jestem twoim tatą-wyznał-Prawdziwym tatą
Oscar spojrzał na Olivie
-Mamo to prawda?-zapytał
-Tak synku-odrzekła-To twoj prawdziwy tata
************************************************************************
Alicia została bardzo szybko przewieziona do szpitala,Mariano był obok niej
-Mariano,boje sie-mówiła
-Bedzie dobrze,nasze dziecko przezyje-próbował ja pocieszyć
-Nie chce stracić naszego maleństwa,moje dziecko Mariano,moje dziecko-łkała
-Dalej juz pan nie moze wejsc-powiedział lekarz
-Ale ja musze,to moja żona-chciał byc blisko ukochanej
-Przykro mi-i wjechali na blok operacyjny
Mariano spojrzał za siebie,stał tam Angel Carlos
-Da sie cos zrobic-podszedł do niego-Napewno cos sie da
-Niestety,nie da się-powiedział Angel Carlos
-To nie moze tak sie skończyć,moje dziecko nie moze umrzeć-odparł-To moje dziecko! Moja krew!
-Trzeba było mysleć przedtem,dobrze wiedziałeś że wasz zwiazek moze przynieść cierpienie i łzy-mówił anioł
-Miłość nie moze przynosic cierpienia! Mam dość tego! Albo zmienisz wszystko albo przestane wierzyć w Boga i prawde!-krzyczał-Nie chce życ tak jak teraz!
-Chcesz wiedziec co by było gdybyś nie przespał sie z Alicią?Moge ci pokazać,pokazać co teraz mogło sie zdarzyc-odpowiedział
Przeniesli się do tamtego wieczoru kiedy Mariano stanął w progach domu Alici
-I?-zapytał Mariano
-Patrz-odparł Angel Carlos
***********************************************************************************
Nad wodospadem...
-Źle zrobiłam ale nie załuje-powiedziała Betty
-Boje się ze moze stać sie cos złego-odparł Paco
-Nic złego nie moze sie stać-usmiechneła sie Betty-Jestemy tu razem
-Ale nie długo rozstaniemy się-odwrócił sie do niej plecami-A ja tego nei chce
-Paco,ty takze miałes odejść-przypomniała mu-Byłoby tak samo
-Ale widywałbym cię,mógłbym na ciebie popatrzec-podszedł do niej-Ale jest inaczej
-Trudno mi jest gdy nie moge cie dotknac ani pocałować-powiedziała Betty-Ale życie jest gorsze niz przypuszczalismy
Zjawił sie Latino
-Betty-powiedział
Betty spojrzała na Paco a potem na Latino
-Wiem ze juz musze isc,zaraz tylko pozegnam sie z Paco-powiedziała
-Nigdzie nie idziesz,nam na górze zdecydowali że wracasz na ziemie-odparł Latino
-Na ziemie?Jak to?-nie mogła w to uwierzyć-Ja przeciez nie żyje
-Czas zostanie cofniety,wracasz na ziemie-usmiechnął sie Latino

*LuPi* · Wysłany: 14:07:05 06-10-07 Temat postu:

WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!cudo odcinek ..czekam z niecierpliwoscia na newik