Telenowele

Klaudusieniczka · Wysłany: 14:17:41 24-03-07 Temat postu:

Fajnie, ze Daniel pomogl Soni.Mam nadzieje, ze Pedro da im nauczke;D

Marysia :D · Wysłany: 14:19:55 24-03-07 Temat postu:

wreszcie Daniel zrozumiał że źle zrobił fajny odcinek czekam na następne

angie · Wysłany: 14:25:20 24-03-07 Temat postu:

Supcio odcinek, wreszcie Sonia i Pedro razem...

______________________________________________________
***AnGiE***

NeSska* · Wysłany: 15:13:59 24-03-07 Temat postu:

super odciniki!

Martyna_kno · Wysłany: 16:01:49 24-03-07 Temat postu:

Widząc tyle komentarzy ( za które wam wszystkim baaardzo dziękuję:*) z chęcią wklejam nowy odcinek:p

ODCINEK 40
Pedro rozwścieczony szykuje się już do wyjścia. Najpierw planował odwiedzić siostrę w jej mieszkaniu, by powiedzieć co myśli o jej występku. Sonia i Daniel zaczęli go powstrzymywać, bo przecież najpierw powinien wytrzeźwieć.
- Nie wychodź nigdzie w tym stanie kochanie! Rozmówisz się z nimi jutro. Musisz ochłonąć - przekonywała Sonia
- Nie daruję im tego co zrobiły! Nie dość, że zrujnowały nasz ślub, to okropnie cię skrzywdziły - krzyczał Pedro
- Masz rację. Posunęły się za daleko, ale zrozum, że lepiej będzie załatwić to jutro - wtrącił się Daniel
- Jestem ci wdzięczny za uratowanie Sonii, ale skąd wiedziałeś gdzie jej szukać?? - dziwił się Pedro
- Podsłuchałem wczoraj ich rozmowę i wtedy odkryłem tą intrygę i miejsce przebywania Sonii - skłamał Daniel
- Dobrze mieć takiego przyjaciela - stwierdził Pedro i z wdzięcznością objął Daniela. Spojrzał jeszcze raz z niedowierzaniem na Sonię i zaczął ja przepraszać za to, że zwątpił w jej miłość. Zasypał ją tysiącami pocałunków płacząc przy tym jak małe dziecko. Kiedy się już uspokoił, pożegnał się z Danielem i przygotował wspólną kąpiel dla siebie i ukochanej
********************
Następnego dnia z rana Gloria i Ginger pojechały do domku w lesie. Wchodząc tam były bardzo zaskoczone widząc puste krzesło.
- To niemożliwe! Jak ta kretynka się wydostała? - histeryzowała Ginger
- Sama tego nie zrobiła. Musiał jej ktoś w tym pomóc - stwierdziła Gloria
- Masz jakiegos podejrzanego? - spytała Ginger
- Tylko Daniel wiedział, że ją tu więzimy. Miałam do niego pełne zaufanie, ale widocznie się pomyliłam - zauważyła Gloria
- I co my teraz zrobimy? Jak myślisz? Wyda nas Pedrowi? - pytała Ginger
- Myślę, że nie.... Nie jest na tyle głupi, by zadzierać ze mną. Jedźmy się z nim rozmówić - zaproponowała Gloria
Godzinę później w agencji reklamowej. Kobiety szukają Daniela. Zobaczyły go siedzącego i rozmawiającego z Pedrem. Chciały sie szybko wycofać, ale było już za późno. Pedro zauważył je i rzucił się na nie z wyzwiskami. Gloria znała go od dziecka, ale nigdy dotąd nie widziała brata tak wzburzonego i wściekłego...

Katia · Wysłany: 16:05:44 24-03-07 Temat postu:

No a czegóż się spodziewała

, że ją przytuli i pogratuluje pomysłu, kompletnie jej odbiło, powinna pomagać bratu a nie szkodzić.

K@sicQ · Wysłany: 16:06:24 24-03-07 Temat postu:

Heh dobre niech je zamkną w kiciu na długie lata

Dulce · Wysłany: 16:16:04 24-03-07 Temat postu:

Sica jak znajdziesz czas zajrzyj do mnie.Martynka jak zwykle super odcinek:)

Paulineczka · Wysłany: 16:19:17 24-03-07 Temat postu:

Hmmm... Super odcineczek

Klaudusieniczka · Wysłany: 16:20:31 24-03-07 Temat postu:

Swietny odcinek.Jakie one są głupie, czego sie spodziewaly.

Luzmilka19 · Wysłany: 18:44:00 24-03-07 Temat postu:

SUUUUUPER

Genialnie piszesz

"Zasypał ją tysiącami pocałunków płacząc przy tym jak małe dziecko"- Jak to słodko brzmi

Marysia :D · Wysłany: 20:50:23 24-03-07 Temat postu:

super odcinki strasznie mi sie podoba ta telenowela czekam na następne

Dulce · Wysłany: 20:51:40 24-03-07 Temat postu:

supcio Martynka po prostu boska telcia:)

Martyna_kno · Wysłany: 10:46:27 25-03-07 Temat postu:

ODCINEK 41
Pedro był strasznie wzburzony. Wyglądał tak jakbymiała zaraz zamordować te kobiety. Gloria i Ginger wiedziały już o co chodzi. Pedro musiał poznać prawdę.
- Co jest z wami nie tak kretynki? Jak mogłyście uwięzić jedyna miłość mojego życia? Kobietę, która jest dla mnie całym światem... Nie daruję wam tego! - groził Pedro
- Uspokój się braciszku... Przecież nic się nie stało? - próbowała załagodzić Gloria
- Nic się nie stało? Wasze szczęscie, że nie odbiło się to na ciąży, bo wtedy zabił bym was własnoręcznie. Po tobie Ginger mogłem się tego spodziewać bo widać, że jesteś nieco upośledzona umysłowo. Ale ty Glorio? Wstyd mi, że jesteś moją siostrą i wiecie co? Zachowałyście się jak zwykłe szmaty... - wykrzyczał im w twarz Pedro
- Chyba trochę przesadzasz.... Nie pozwolę sobie, żebyś mnie wyzywał od szmat! - oburzyła się Gloria
- A mnie od upośledzonych umysłowo... - dodała Ginger
- Prawda w oczy kole? Spójrzcie na swoje zachowanie.... Szkoda mi was. Jak można upaść aż tak nisko... - stwierdził Pedro
- Coś jeszcze? Może jeszcze nas uderzysz co? - zirytowała się Ginger
- Nie ja tu jestem od wymierzania sprawiedliwości. Za porwanie też można iść siedzieć... Spotkamy się na komisariacie podłe żmije! - oznajmił Pedro i odszedł w stronę Daniela, odwracając się czasami i patrząc z pogardą i obrzydzeniem na Ginger i Glorię.
********************
Tymaczasem Sonię przyszedł odwiedzić Sebastian z Valerią. Ucieszyli się oni na wieść, że przyjaciółka się wreszcie odnalazła.
- Tak się o ciebie martwiliśmy... Co one ci zrobiły!? Nie za dobrze wyglądasz... - zauważyła Valeria
- Trochę mnie głodziły więc schudłam, ale na szczęscie byłam dzisiaj u lekarza i stwierdził, że dziecku nic nie grozi, więc jestem mimo wszystko szczęśliwa - oznajmiła Sonia
- Ja od początku wiedziałem,że to musi być jakiś podstęp. Nawet twój Pedro zwątpił czytając list... Ale nie my, twoi przyjaciele. Wiesz, że zawsze możesz na nas liczyć w razie potrzeby - powiedział Sebastian
- Wiem i dziękuję Bogu za takich wspaniałych przyjaciół. No i za mojego kociaczka też - ucieszyła się Sonia
- A tak wogóle to kto cię uratował? - spytała Valeria
- Najlepszy kumpel Pedra. Ma na imię Daniel. Musicie go poznać. Zdaje się, że ty i on Sebastianie znacie się już bo mi o tobie coś wspominał.... - zauważyła Sonia
- Nie kojarzę tego imienia, ale z chęcią poznam twojego wybawce... Wypadałoby mu osobiście podziękować za uratowanie cię - stwierdził Sebastian...

Marysia :D · Wysłany: 10:51:15 25-03-07 Temat postu:

supcio odcinek ale im Pedro nagadał

i bardzo dobrze