Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:41 06-04-07 Temat postu: |
|
|
Ekstra.Ciekawe jak zareaguje Juan.Troche mi go szkoda. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__ Idol
Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elite Way School:P
|
Wysłany: 8:27:49 07-04-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Chiqui Debiutant
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Caracas =)
|
Wysłany: 11:23:28 07-04-07 Temat postu: |
|
|
Dla mnie bomba Genialnie piszesz |
|
Powrót do góry |
|
|
Luzmilka19 Debiutant
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:59:14 07-04-07 Temat postu: |
|
|
Biedny Juan, tak sie poswiecil dla Valeri i uznal jej dziecko z gwaltu a tu ona mu taki numer wycina z Fernandem Extra odcinek i czekam na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Martyna_kno Idol
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 1118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karlino
|
Wysłany: 19:25:52 07-04-07 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 55
W oczach Juana było widać rozczarowanie i żal do Valerii. Kobieta nie wiedziała jak wytłumaczyć ukochanemu to co się wydarzyło
- To, to nie to o czym myślisz... - wyjąkała
- Jak mogłaś mi to zrobić, ja tak bardzo ci ufałem... - powiedział rozgoryczony Juan
- Proszę wybacz mi kochanie - prosiła Valeria
- Zawiodłaś mnie, jak mogłaś pocałować tego wieśniaka!? - zbulwersoawał się Juan
- O wypraszam sobie! Tylko nie wieśniaka - wtrącił się Fernando
Juan nie wytrzymał arogancji Fernanda i wymierzył mu silny cios w twarz. nagle wszyscy zbiegli się nie rozumiejąc powodu bójki
- Dlaczego uderzyłeś mojego kuzyna?? - zdziwiła się Sonia
- Spytaj się twojej przyjaciółeczki bo ja umywam ręce i po tym co przed chwilą zobaczyłem nie chcę mieć z nią nic wspólnego! - wykrzyczał Juan, po czym skierował się w stronę Valerii - Ufałem ci! Poświeciłem się i dla ciebie zgodziłem się wychowywać nie swoje dziecko bo cię kochałem, ale ty chyba chcesz zabić tą miłość swoim występkiem, więc odchodzę... Jeśli Milagros zechce mnie spowrotem do bez wahania poproszę ją o wybaczenie i wrócę do niej bo ona przynajmniej zawsze była mi wierna i nie całowała się z byle kim... tym bardziej wiedząc, że jestem gdzieś w pobliżu - to powiedziawszy Juan poszedł spakować swoje rzeczy. Valeria załamała się i zaczęła płakać. Sonia próbowała ją pocieszać i skłonić do walki o Juana.
- Zatrzymaj go! Nie możesz pozwolić mu odejść! Napewno wybaczy ci to bo cię kocha! - stwierdziła Sonia, po chwili zwróciła się jednak do Pedra - Wytłumacz jej ,że wszystko się ułoży...
- Wybacz kochanie, ale ja na miejscu Juana pewnie zrobiłbym to samo, mimo wielkiej miłości jaką do ciebie czuję... Nie ma nic gorszego jak urażona męska duma - zauważył Pedro
Valeria wiedziała, że to gorzka prawda i nie ma sensu zatrzymywać Juana.
Z bólem serca patrzyła jak jej ukochany odchodzi, nie mogąc nic zrobić...
********************
Tego samego wieczoru Casandra planowała pójść do Sebastiana by go oczarować. Ubrała się bardzo seksownie i uwodzicielsko. Pomyślała, że mężczyzna nie ma prawa jej odrzucić, z racji tego, że tak bardzo jest w niej zakochany.
Godzinę później zapukała do jego drzwi:
- Witam Sebastianie, zapewnie nie spodziewałeś się mnie... - przywitała się Casandra
- No raczej nie... Co ty tutaj robisz? - zdziwił się Sebastian
- Chcę tylko spędzić z tobą miły wieczór i przeprosić za moje dawne ignorowanie cię. Teraz tego żałuję... Mogę wejść?? - spytała zalotnie
Sebastian był trochę onieśmielony jej widokiem. Nie wiedział czy ją wpuścić, ale po chwili skusił się pamiętając o tym, że Daniel wróci dopiero jutro rano.
- Proszę wejdź i rozgość się. Szczerze mówiąc to jestem w szoku widząc cię w moich skromnych progach, do tego w takim wyzywającym stroju - oznajmił zachwycony mężczyzna
- Nie podobam ci się? - pytała Casandra
- Nie chodzi o to, po prostu znalazłem już kog.... - Sebastian nie zdążył skończyć zdania bo Casandra zamknęła mu usta pocałunkiem. Mężczyzna nie potrafił oprzeć się tej pokusie, chociaż bał się najgorszego. To było silniejsze od niego. Zamiast rozmawiać wylądowali razem nago pod prysznicem.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:25 07-04-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek!!! Czekam na NEW!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 19:41:25 07-04-07 Temat postu: |
|
|
superancki odcinek czekam na new:P |
|
Powrót do góry |
|
|
Monyl King kong
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 2278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:23 07-04-07 Temat postu: |
|
|
super odcineczek! |
|
Powrót do góry |
|
|
angie Idol
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 1146 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:05 07-04-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek, czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Chiqui Debiutant
Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Caracas =)
|
Wysłany: 7:23:03 08-04-07 Temat postu: |
|
|
Bomba Ale ta Casandra jest głupia! Napisz szybciutko newsik |
|
Powrót do góry |
|
|
Martyna_kno Idol
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 1118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Karlino
|
Wysłany: 7:55:07 08-04-07 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 56
Casandra i Sebastian "kochali się" pod prysznicem. Mężczyzna wiedział, że robi źle bo oznaczało to zdradę względem Daniela. Jednak rozum okazał się słabszy niż pożądanie dawnej ukochanej. Nie potrafił tego przerwać, bo czuł się jak w niebie mogąc pieścić i dotykać ciało Casandry. Gdy było po wszystkim oboje położyli się do łóżka. Sebastiana gryzły wyrzuty sumienia. Casandrze natomiast (ku jej zdziwieniu) bardzo się to spodobało.
- I jak? Zadowolony? - spytała
- Było wspaniale, ale nadal nie rozumiem co cię do tego skłoniło... - stwierdził mężczyzna
- Powiedzmy, że zrozumiałam, że robiłam źle odrzucając twoje zaloty i teraz chcę to naprawić. Chcę się ustatkować i być z prawdziwym mężczyzną... nie takim jak Pedro - dodała Casandra - Chciałbyś być ze mną? - spytała
Sebastian przez chhwilę milczał. Bił się z myślami. Kochał Daniela, a jednak zdradził go, bo chyba miłość do Casandry powracała. Po długim namyśle odpowiedział:
- Tak chcę być z tobą... Od dawna tego pragnęłem... - oznajmił
- Cieszy mnie twoja odpowiedź, a więc od dzisiaj jesteśmy parą - zakomunikowała Casandra.
Sebastian sam dziwił się temu na co przed chwilą się zgodził. Nie miał też pojęcia, jak to później powiedzieć Danielowi, by nie zranić jego uczuć...
********************
Juan wrócił do swojego starego mieszkania. Był załąmany tym co zrobiła Valeria. Pomyślał o Milagros. Wyciągnął komórkę i wybrał jej numer, którego nie używał od wielu miesięcy. Milagros była zaskoczona odbierając i słysząc w słuchawce głos Juana.
- Masz do mnie jakąs sprawę? - spytała
- Nie zrozum mnie źle, ale chciałbym się z tobą spotkać i porozmawiać - zaproponował mężczyzna
- No nie ma sprawy, kiedyś powiedziałam ci, że zawsze możesz na mnie liczyć więc będę się tego trzymać... To gdzie chcesz się spotkać?
- Jeśli ci to nie przeszkadza to przyjedź do mojego mieszkania - odpowiedział Juan
Dziewczyna zgodziła się i po kwadransie była już u niego.
- Dzięki, że przyjechałeś. Mam pewien problem i nie wiem co z sobą zrobić - zasmucił się Juan
- Domyślam się, że chodzi o tą laskę dla której mnie zostawiłeś co? - zauważyła Milagros
- Niestety masz rację... Valeria w pewnym sensie zdradziła mnie. Całowała się z kimś ze swojej młodości i to na moich oczach. Nigdy bym nie uwierzył gdybym nie zobaczył. Nie potrafię jej tego wybaczyć - opowiadał Juan
- A co ja mam z tym wspólnego? - spytała Milagros
- Nie myśl, że chcę cię tylko wykorzystać, ale dużo o tym myślałem i żałuję naszego rozstania...
- Więc chcesz zacząć wszystko od nowa?
- Jeśli byłabyś w stanie mi wybaczyć to będę naprawdę szczęśliwy - stwierdził Juan
Milagros siedziała w milczeniu dłuższą chwilę. Wahała się nad podjęciem decyzji by ryzykując nie narazić się na rozczarowanie i cierpienie. W pewnym momencie miała już odpowiedź...
Przypominam że rolę MILAGROS gra Natasha Klauss |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Mistrz
Dołączył: 09 Mar 2007 Posty: 11558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Rebeldowni :P
|
Wysłany: 7:58:59 08-04-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__ Idol
Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elite Way School:P
|
Wysłany: 8:38:18 08-04-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! |
|
Powrót do góry |
|
|
Luzmilka19 Debiutant
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:01:14 08-04-07 Temat postu: |
|
|
Ale sie narobiło Ale ten Sebastian to padł na głowe czy co? Taka żmija jak Casandra nigdy sie nie zmieni na lepsze |
|
Powrót do góry |
|
|
Katia Detonator
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12:07:01 08-04-07 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, Casandra nigdy się nie zmieni ale to już będzie jego problem |
|
Powrót do góry |
|
|
|