|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:05:39 30-06-07 Temat postu: |
|
|
Odc.70
Patricia-powiedział
Patricia powoli wychodziła z wody
Gabriel-usmiechneła się
Dawno sie nie widzielismy-powiedział
Masz racje-odparła-Ale co ty tu robisz?
Jestem na odwyku-odrzekł-Od miesiąca tu jestem
A ja przyjechałam na wakacje Rio jest wspaniałe-powiedziała
Zwłaszcza że to tu sie poznalismy i znowu sie spotkalismy-powiedział Gabriel
No tak-powiedziała
Długo patrzyli sobie w oczy byli szczęśliwi widząc siebie nie mogli tego powiedziec sobie bo i tak to na nic by sie zdało nie byli razem więc po co mieli sobie mówic jak bardzo sie kochają
A co u ciebie?-spytał
Wszystko wporządku jestem szczęśliwa-powiedziała
A co u Fernando?-pytał
To ty nie wiesz?Fernando nie żyje-powiedział
Bardzo mi przykro-rzekł
Gabriel!!-krzyknęła Carmen
Gabriel odwrócił się
To twoja dziewczyna?-spytała
Tak pobieramy się nie długo-powiedział-Wybacz fajnie sie gadało musze leciec
Moze jeszcze kiedys sie spotkamy-pwoiedziała
Tak moze kiedys-i odszedł a Patricia odwróciła go wzrokiem
Jak sie czujesz?-spytała Carmen
Dobrze-odparł-Ale co ty tu robisz?
Przyjechałam,bo sie stęskniłam-usmiechneła się-A kim ona jest?
Patricia-odparł-Moja była żona
Carmen zatkało nie myslała ze kiedys pozna Patricie ale jednak ten dzień nastał w końcu Gabriel znowu spotkał sie z byłą żoną
Arturo siedział z Lourdes w salonie pijali kawe
Lourdes-zaczął
Tak?-spytała
Czy...wyjdziesz za mnie?-spytał
Lourdes spojrzała na Arturo zatkało ją nie wiedziała co powiedziec ijak sie zachować...
Odc.71
Mam za ciebie wyjść?-niedowierzała Lourdes
Tak-wziąl ją za rekę-Kocham Cię,nie wiem kiedy nie wiem jak ale sie w tobie zakochałem jestes wspaniałą i piękną kobietą
Lourdes wzruszyła sie przytuliła Arturo
To znaczy ze sie zgadasz?-spytał Arturo
Tak-usmiechneła sie-Ja takze cie kocham,od zawsze
Carmen i Gabriel siedzieli w kawiarni
I o czym rozmawialiscie?-spytała Carmen
O niczym ciekawym poprostu dawno sie nie widzielismy-odparł-A co w domu?
Wszyscy za tobą tęsknimy-odpowiedziała
Ja także chciałbym juz wrócic-powiedział
Wrócisz za dwa miesiące musisz wytrzymac-powiedziała
A ty zostajesz dzisiaj?-spytał
Nie,wracam dzis do Miami-powiedziała-Samolot mam za 3h
Nadszedł wieczór...
Gabriel stał przed oknem w swoim pokoju patrzał na morze przypomniał sobie dzisiejsze spotkanie z Patricią
Nadal jestes piekna piękniejsza niz kiedykolwiek-powiedział-A ja nadal cie kocham nadal na twój widok moje serce gra muzyke nadal nie potrafie sie powstrzymac przed patrzeniem na ciebie
Patricia tak samo jak Gabriel stała w oknie i tak samo myslała o nim jak on o niej pragneła teraz przy nim być
Idź na plaże-powiedziała Isabela
Nie-odparła Patricia-Lepiej nie
Jesli sie kochacie a wiem ze tak jest to i tak będziecie razem-powiedziała Isabela-Pomóz swojemy losowi idź na plaze i nie hamuj się z uczuciami rób to co serce ci dyktuje
Patricia usmiechneła sie i pocałowała w policzek przyjaciółke
Nie czekaj na mnie-i wybiegła z domku
Obyscie sie spotkali-powiedziała Isabela
Gabriel nie mógł sobie znaleźć miejsca w pokoju nie potrafił i nie chciał zapominac o Patricii dzis własnie dotarło do niego jak bardzo ją kocha i jak bardzo za nią teskni wyszedł na plaze z nadzieją ze ją spotka i udało sie spotkał ją patrzeli sobie przez chwile w oczy
Gabrielu ja...-lecz nie pozwolił nic jej powiedziec
Ciii...nic nie mów-powiedział Gabriel-Nie psujmy tej magicznej chwili
Zblizyli sie do siebie ich oddechy czuli juz na sobie wiedzieli co za chwile sie stanie Gabriel objął w talii ukochaną ona połozyła mu swoje ręce na szyi
Kocham cie-powiedział
Ja takze cie kocham-i stało się po wielu miesiącach rozłąki dzis w Rio de Janeiro o pięknym zachodzie słońca znowu sie kochali...
Odc.72
Carmen wróciła do Miami była troche smutna ale wiedziała ze z prawdziwą miłością nie wygra spotkała sie w pubie z Fedrą
Chyba Gabriel wróci do Patrici-rzekła Carmen
A ja chyba mam mętlik w głowie-powiedziała Fedra-Nie wiem kogo kocham czy Oscara czy Roberto
Zostaw Oscara on kocha Isabele oni muszą byc razem-powiedziała Carmen
Masz racje,Oscar nigdy mnie nie pokocha-powiedziała Fedra-Musze porozmawiac z Roberto
No raczej musisz-rzekła Carmen
Patricia i Gabriel lezeli szczęśliwi obok siebie
Nadejdzie dzień i znowu cały czas rozprysnie sie-powiedział Gabriel
Czemu nie mozemy byc razem?-spytała Patricia
Dobrze wiesz-odparł Gabriel
Musisz o czyms wiedziec-powiedziała
O czym?-spytał Gabriel
Fernando i Graciela...oni sfałszowali wyniki badań-powiedziała
Gabriel spojrzał na Patricie i wstał
Jak to...to nie mozliwe-powiedział Gabriel-Jestes pewna?
Tak Fernando mi wszystko powiedział przed smiercią-odparła Patricia
Boże-powiedział Gabriel-Ale oni podli a ja cierpiałem po smierci Gracieli i dziecka
Spokojnie-rzekła Patricia
Musze juz iść-powiedział Gabriel
Zostań-prosila
Wybacz,ale to co zrobilismy to błąd ja mam narzeczoną Carmen to dobra dziewczyna bardzo mnie kocha-mówił
Nigdy juz nie będziemy miec prawa do szczęścia?-spytał
Nigdy-odparł ubierając się-Żegnaj Patricio
I odszedł zostawiając Patricie załamaną on takze był załamany to było dla niego trudne miał ochote zapomniec o wszystkim znowu zagłębic sie w butelce ale nie chciał nie potrafił juz tego zrobić...
2miesiące później...
Gabriel wrócił do Miami za tydzień miał ozenic sie z Carmen nadal jednak myslał o Patricii ona takze o nim myslała...
Odc.73
Patricia siedziała z Isabelą w salonie
Tak bardzo tęsknie za Oscarem-powiedziała Isabela-Nie potrafie bez niego żyć
Moze jeszcze sie pogodzicie-odparła Patricia-Ja z Gabrielem juz nigdy nie będę
Patricia nagle źle sie poczuła
Co ci jest?-spytała zatroskana Isabela
Nie wiem,od wczoraj kręci mi się w głowie i mam mdłosci-powiedziała
A jesli ty...jestes w ciaży-powiedziała Isabela
Nie,to nie mozliwe-odparła Patricia
Przeciez kochałas sie z Gabrielem-powiedziała-Chocmy natychmiast do lekarza
Patricia i Isabela wstały z kanapy i wyszły
Gabriel siedział w restauracji z Oscarem i Roberto
Jak ci sie układa z Fedrą?-spytał Oscar
Jestem szczęśliwy-usmiechnął sie Roberto
Chociaz ty z nas trzech ejstes szczęśliwy-rzekł Oscar
Ja takze jestem szczęśliwy-odparł Gabriel-Zenie sie za tydzień z Carmen
Ale jej nie kochasz-powiedział Roberto
Kocham,prawie zapomniałem o Patrici-odrzekł
Nas nie oszukasz-powiedział Roberto
Co sie stało w Rio?-spytał Oscar
Gabriel spojrzał na przyjaciół
Przespałem sie z Patricią-odrzekł
No nareszcie!-usmiechnął sie Oscar
Wrócicie do siebie?-spytał Roberto
Nie,chyba juz nigdy sie nie spotkamy-powiedział Gabriel
Lourdes z Arturo siedziała na kanapie
Musimy cos zrobic zeby nasze dzieci były razem-odrzekł Arturo
Ale co?-spytała Lourdes
Nie wiem-odrzekł-Ale musimy ich znowu połączyc tak jak wtedy pamiętasz
Wtedy to nie wiedzieli gdzie jadą-usmiechneła się Lourdes
Masz racje-odparł-Zadzwonie po Patricie niech przyjedzie moze jak Gabriel ją zobaczy nie wypowie tego sakramentalnego "tak"
I co doktorze?-spytała Patricia
Tak jak przypuszczałem-odparł
Prosze mówic-prosiła Isabela
Lekarz spojrzał na Patricie
Jest pani w ciąży-wyznał lekarz |
|
Powrót do góry |
|
|
Erika_Buenfil Wstawiony
Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 4534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:42:37 01-07-07 Temat postu: |
|
|
Odc.74
W ciąży!-krzyknęła z radosci Patricia
W drugim miesiącu-dodał lekarz-Gratuluje
Teraz napewno będziesz szczęśliwa-powiedziała Isabela
Patricia spojrzała na Isabele o niczym innym nie mogła myslec jak o tym ze wkrótce zostanie matką...
Gabriel spotkał sie z Carmen była dziwnie smutna
Cos sie stało?-spyał Gabriel
Nie,nic-odparła
No przeciez widze,nie cieszysz ze ze za tydzień będzeimy juz małżeństwem?-pytał
Ciesze-spojrzała na Gabriela-Ale ty jestes smutny
Wydaje ci sie-odparł-Jestem szczęśliwy ze wszystko co złe jest juz za mną nie pije i jestem szczęśliwy
Masz racje,z tego takze sie ciesze-usmiechneła sie Carmen-Tylko czy ty będziesz ze mną szczęśliwy
Kochanie oczywiscie ze tak-usmiechnął sie Gabriel-Co to za pytanie wogole
Kocham Cię-rzekła Carmen
Gabriel przytulił Carmen
Ja tez cie kocham-odrzekł
Było mu trudno mówic te słowa Carmen poniewaz to było kłamstwo nie kochał jej i tęsknił za Patricią gdyby mógł juz dawno wyleciałby do Kolumbii ale Carmen była dobrą kobietą wspierała go we wszystkim nie potrafił jej zostawic był zobowiązany i musiał sie z nią ozenic...
Oscar i Roberto siedzieli w parku popijając piwo
Moze polec do Kolumbii-powiedział Roberto
Nie,Isabela nigdy nie wybaczy mi ze zostawiłem ją dla Fedry-odparł
Ona cie kocha i ty ją kochasz wasza miłość jest wielka-odparł Roberto-Tak samo jak moja i Fedry
Musimy cos zrobic zeby Gabriel był z Patricią-powiedział Oscar
Nic juz nie zrobimy-odparł Roberto-Dla nich jest juz za późno
Arturo szczęśliwy zbiegł ze schodów był po rozmowie z córką
Miłość uratowana!-krzyknął szczęśłiwy
Nie rozumiem-powiedziała Lourdes
Kochanie zostaniesz babcią-usmiechnął sie Arturo
W tej chwili do posiadłosci wszedł Gabriel był zdezorientowany
Patricia jest w ciąży?-spytał
Tak-odparł Arturo-Zostaniesz tatą
Gabriel nie wiedział czy smiac sie czy płakac w kazdym razie miał mieszane uczucia...
ODc.75
Co ty nie cieszysz sie-rzekł Arturo
Nie wiem-powiedział Gabriel-Ale wiem jedno nie moge byc z Patricią ozenie sie z Carmen to jedyna pewna decyzja w moim życiu
I pobiegł na góre
Chyba nigdy juz nie będą razem-powiedziała Lourdes
Tak masz racje ta miłość będzie niespełniona-odparł Arturo-Mogli byc tylko siedem dni razem w Rio po wakacjach czar prysł
Dlaczego tak musi byc-denerwowała sie Lourdes-My jestesmy szczęśliwi a nasze dzieci nie
Widocznie dla Gabriela i Patrici ktos inny jest przeznaczony-rzekł Arturo
1tydzień później...
W kosciele był juz Gabriel stał przy ołtarzu czekając na Carmen
Mozesz sie jeszcze wycofac-powiedział Oscar
Nei zrobie tego-odparł Gabriel-Mimo ze kocham Patricie i będe miał z nią dziecko nie wycofam sie ze slubu z Carmen
Cierpi-rzekł Arturo do Lourdes
Tak-odparła Lourdes-Oboje cierpią on tu bo zeni sie z Carmen a ona w Kolumbii bo nigdy go juz nie zobaczy
Wybacz musze wyjść troche gorąco-powiedział Oscar
Dobrze idź zawiadomisz kiedy będzie juz szła Carmen z Roberto-powiedział
I Oscar wyszedł to co zobaczył to było spełnienie jego snu z samochodu wyszła Isabela oboje staneli przed sobą
Ukochana-rzekł i pobiegł do niej
Wróciłam-powiedziała
Wybaczyłas mi?-spytał
Tak-odparła-Kocham cię
Ja ciebie tez bardzo kocham-powiedział Oscar
Z drugiego samochodu wyszedł Roberto
Roberto?A gdzie Carmen?-spytał Oscar
Nie ma panny młodej ale za to jest list od niej dla Gabriela-powiedział
Czy to znaczy że...-przerwał mu Roberto
Tak Oscar Carmen nie wyjdzie za Gabriela bo wie ze on kocha Patricie
Nagle Gabriel zamiast panny młodej zobaczył w kosciele Roberta
Co sie stało?Czemu nie przyprowadziłes Carmen?-spytał
To list od niej dla ciebie-powiedział Roberto
Gabriel wziął list usiadł na schodach i zaczął czytać
Drogi Gabrielu,wiem że to co zrobiłam bardzo cie zaskoczyło ale w ostatniej chwili zrozumiałam jak bardzo kochasz Patricie nie potrafiłabym rozdzielic was i zniszczyc waszej miłości dlatego zwracam ci wolność pogódź sie z Patricią i bądźcie szczęśliwi z waszym dzieckiem,o mnie sie nie martw ja sobie poradze moze spotkam drugą połówke pomarańczy,nie mam do ciebie zalu ze mnie kochasz bo nikogo nie mozna zmusic do miłosci-czytał-Pamiętaj że mozemy byc przyjaciółmi a i zawiadom mnie kiedy będziesz już z Patricią chce byc na waszym ślubie
Gabriel spojrzał na Lourdes i Artura usmiechnął sie a potem na Roberto
Leć do Kolumbii-powiedział Roberto
Tak własnie zrobie Carmen to wspaniała kobieta-i szcześliwy Gabriel wybiegł z koscioła na spotkanie z ukochaną...
Odc.76-ostatni
No i jednak będą szczęśliwi-powiedział Arturo
Ta Carmen to wspaniała dziewczyna-odparła Lourdes-Sto razy lepsza od Gracieli
To prawda-usmiechnął sie Arturo
No to teraz spotkają sie w Kolumbii a nie w Rio-rozesmiał się Oscar
Spotkają sie tu w Miami-odparła Isabela
Jak to-rzekł Oscar
Carmen zadzwoniła po Patricie dogadały się i Patricia siedzi teraz na lotnisku-powiedziała Isabela
Gdyby ona nie zadzwoniła to i ciebie by nie było?-spytał
Byłabym,ale bez Patrici-powiedziała-Głuptasku ja cie kocham
Ja tez cie kocham-powiedział Oscar
Z koscioła wyszli Roberto i Fedra
Wspaniale widziec was razem-powiedział Roberto
Jak sie masz Fedra?-spytała Isabela
Dobrze-odparła-Dobrze ze mu wybaczyłas
Taka jest miłość-odparła Isabela
Wszyscy nie długo zaznają szczęścia-powiedział Oscar
No i koniec z nienawiscią,zawiscią będzie tylko miłość i przyjaźń-rzekła Fedra
Masz racje-usmiechneła sie Isabela-Fedra zostanmy przyjaciółkami
Jestem za-usmiechneła się
Gabriel był juz na lotnisku podbiegł do okienka
Przepraszam czy moge kupic bilet do Kolumbii?-spytał
Wszystko juz sprzedane-odparła
Ale to dla mnie wazne-powiedział-Chodzi o miłość
Przykro mi-rzekła-Ale czy pan sie nazywa Gabriel Muriel?
Tak-odparł
To dla pana-odrzekła podając mu kartke
To co dla ciebie najważniejsza znajdziesz rozglądając się dookoła-przeczytał-To żart?
Nie-odparła-Taka jest juz miłość
Gabriel usmiechnął się i spojrzał dookoła znalazł to czego szukał Patricia cały czas spoglądała na niego Gabriel usmiechnął sie łzy leciały mu jak potok w jeziorze podbiegli do siebie i przytuli sie do siebie jakby nie widzieli sie wiele lat
Kocham cie-powiedziała
Ja takze cie kocham-odparł-Juz nigdy sie nie rozstaniem najdroższa
Nie,juz nigdy-powiedziała
8miesięcy później...
Wszyscy zjawili sie na plazy w Rio de Janeiro Gabriel i Patricia mieli syna-Jaime byli szczęśliwi własnie dzis mieli znowu wziąć ślub wysłuchali wspanialego kazania o prawdziwej miłosci której trzeba poszukac głęboko o drugiej połowce jabłka i statku pełnym nadzieji miłosci i wiary
Gabrielu czy biezesz sobie za zone Patricie i przysięgasz jej miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuscisz jej az do smierci?-spytał ksiądz
Tak-odparł-biore
Patricio czy bieżesz sobie za męża Gabriela i przysięgasz mu miłość wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze nie opuscisz go az do smierci?-spytał
Patricia spojrzała na Gabriela
Tak-odparła-biore
Na mocy prawa koscioła i prawa wielkiej miłości która zrodziła sie tu na tej plazy ogłaszam was Patricie i Gabriela małżeństwem-powiedział ksiądz-Mozecie sie pocałował
Kocham Cię-powiedział Gabriel
A ja ciebie-odparła Patricia
Spędziłem z tobą tutaj piękne całe siedem dni i mam nadzieje ze spędzimy tu wiele wspaniałych lat-powiedział Gabriel kiedy byli juz sami z córeczką na plazy
Nasze dzieci w przyszłosci poznają historie naszej miłosci-powiedziała Patricia
Diana i jej rodzeństwo będą kiedys tak samo szczęśliwi w małzeństwie z osobami które kochają jak my-odparł Gabriel
Na zawsze razem-odparła Patricia-Siedem dni miłosci siedem dni szczęścia i wiele lat razem
Chocmy Jaime zjemy sobie lody-rzekł Gabriel
Cała trójka wstała i ruszyła w swoją strone....
Był to ostatni odcinek telenoweli "Siedem dni"
-------------------------------FIN------------------ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|