|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy Alfonso ma przeżyć wypadek ?? |
Tak |
|
82% |
[ 34 ] |
Tak |
|
2% |
[ 1 ] |
Nie |
|
12% |
[ 5 ] |
Nie |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie obchodzi mnie to |
|
2% |
[ 1 ] |
Nie obchodzi mnie to |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 41 |
|
Autor |
Wiadomość |
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:56:00 15-08-08 Temat postu: |
|
|
zgadzam się z Mysiaczkiem Pysiaczkiem zaje***ta telcia i tez czekam na odcinek 3 !!
Ostatnio zmieniony przez Andzia2 dnia 19:56:59 15-08-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
MadaFaka xD. Prokonsul
Dołączył: 23 Lip 2008 Posty: 3376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:51 15-08-08 Temat postu: |
|
|
ja mam prośbę ja mam prośbę zamiast Mysiaczek nie prościej powiedzieć Kacierzyna ^^ lol. tak odbiegłam ^^
No czekam czekam na odc.. może jutro?? ;> |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:08:55 15-08-08 Temat postu: |
|
|
dobra Kacierzyna będę tak mówić xD |
|
Powrót do góry |
|
|
MadaFaka xD. Prokonsul
Dołączył: 23 Lip 2008 Posty: 3376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:25 15-08-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuję |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:51 15-08-08 Temat postu: |
|
|
nie ma za co a tak nawiasem mówić to Kacierzyna to Kasia prawda??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:21 15-08-08 Temat postu: |
|
|
sorki ale forum świruje
Ostatnio zmieniony przez Andzia2 dnia 20:29:36 15-08-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
MadaFaka xD. Prokonsul
Dołączył: 23 Lip 2008 Posty: 3376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:37 15-08-08 Temat postu: |
|
|
taa.. ale wolę Kacierzyna Bo mi to jakoś oryginalniej brzmi ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:42:13 15-08-08 Temat postu: |
|
|
hahaha dobrze Kacierzyna |
|
Powrót do góry |
|
|
MadaFaka xD. Prokonsul
Dołączył: 23 Lip 2008 Posty: 3376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:42 15-08-08 Temat postu: |
|
|
heh.
btw. To kiedy na odcinek liczyć mogę?? Xd Andzia o twoje gg można prosić ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:47:41 15-08-08 Temat postu: |
|
|
możliwe ze dzisiaj będzie ale nie wiem zobaczem:P
Moje gg brzmi
3894044 kochana |
|
Powrót do góry |
|
|
MadaFaka xD. Prokonsul
Dołączył: 23 Lip 2008 Posty: 3376 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:57:56 15-08-08 Temat postu: |
|
|
ok już zapisuję je sobie ;P |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:01:58 15-08-08 Temat postu: |
|
|
ok |
|
Powrót do góry |
|
|
KarolinQaa Dyskutant
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:18:31 15-08-08 Temat postu: |
|
|
Odc 3. Dlaczego nie ?!
- Rozbierz sie - Powiedziała Anahi.
- Tak jasne, chciałabyś, od zawsze wiedziałem, że na mnie lecisz - odpowiedział z dumą w głosie brunet.
- Tak, tak pieseczku, możesz pomażyć . . . poprostu tak z ciebie kapie, że mi całą podłoge zalałeś.
- A . . . Tak, ale i tak wiem, że ci sie podobam.
- Myśl co chcesz.
Brunet zaczął sie rozbierać w tym samym czasie blądynka poszła do łazienki przebrać sie i wziąść przysznic. Nagle usłyszała huk, pośpiesznie owijając sie ręcznikiem wybiegła z łazienki i ujrzała Alfonso lężącego w kałuży w samych bokserkach.
- Dobrze ci tak - powiedziała śmiejąć sie.
- Jesteś tego pewna ? - nie dając dziewczynie odpowiedzieć pociągnął ją za noge i wyrżnęła obok niego.
___________
- Tak masz racje jesteśmy przyjaciółmi -
- Więc powiedz mi dlaczego wróciłaś.
- Nie moge, nikomu nie moge powiedzieć.
- Zmieniłaś sie, kiedyś powiedziałabyś mi wszystko, teraz robisz tajemnice z niczego.
- Ty nic nie rozumiesz . . .
- No to mi powiedz, żebym mógł zrozumieć.
- Nie, nie moge naprawde nie moge . . . - powiedziała cofając sie w strone drzwi.
- Rób co chcesz nie będe nalegał.
- Chris nie obrażaj sie.
- Przecież sie nie obraziłem.
- Tak , przepraszam, ja już pójde. Późno sie zrobiło.
- Ale czekaj odwioze cie.
- Nie to naprawde nie będzie konieczne. Chce teraz pobyć sama - powiedziała zamykając drzwi pokoju za sobą.
- Dowidzenia pani.
- Dowidzenia Dul, a i trzymaj spakowałam twoje ubrania - powiedziała mama Chrisa podając jej torbe - wpadaj do nas częściej.
- Tak napewno będe. Dowidzenia.
_________________
Dul szła ulicą zastanawiając sie dlaczego tak postąpiła. Biła sie z myślami, przecież Chris był najbliższą jej osobą kochała go jak brata, a może to nie była tylko braterska miłosć. Teraz to nie było ważne czuła, że gdy mu powie on całkowicie straci szacunek dla niej i będzie sie nią brzydził tak jak ona samą sobą. Nienawidziła swojego odbicia w lustrze chciała sie zmienić, stać się bardziej pewną siebie i nie wstydzić się swojego zdania.
Szkoda, że nie było cie tam przy mnie- pomuślała,przemierzając kolejną ulice - gdybyś tam bym ochroniłbyś mnie od największego błędu w swoim życiu.
______________
- Idioto ! Zabije cie - krzyknęła Anahi rzucając sie z pięściami na Alfonsa.
- Maleńka wyluzuj, przecież nic wielkiego sie nie stało.
- Nie wcale pozatym, że jestem cała poobijana i . . .
- Lepiej nic już nie mów tylko popraw ręcznik bo ci sie ssunął - słysząc te słowa dziewczyna zrobiła sie cała czerwona, poprawiłą ręcznik i z powrotem uciekła do łazienki.
W mieszkaniu panowała cisza, która dzostała przerwana dopiero po pół godzinie przez Alfonso - Annie przecież nie masz sie czego wstydzić, nie jesteś pierwszą ani ostatnią dzieczyną którą widziałem nago - powiedział - Ale masz chyba najlepsze ciało - dodał cicho.
- Słyszałam - odpowiedziała wychodząc z łazienki już ubrana - no nie ma sie co dziwić zawsze wiedziałam, że jestem najseksowniejsza - powiedziała triumfalnie.
- Tak niech ci będzie.
- Co ma znaczyć niech ci będzie ?!
- Znaczy, tak masz racje - szybko rzucił chłopak nie mając ochoty dłużej kłócić sie z dziewczyną.
Dziewczyna uśmiechnęła sie tylko po czym zapytała - A jak tam Dul ?
- Dul ? Ona wróciła do miasta. Na stałe.
- Naprawde ?! Dlaczego ?
Chłopak opowiedział dzieczynie histonie nagrania i to jakim jest kretynem, że poniżył siostre. Powiedział jak czuje sie z tym źle i boi się o nią.
- Powinieneś ją przeprosić i porozmawiać z nią. Ona cie kopcga i napewno ci wybaczy.
- Tak, chyba masz rację - Alfonso sam nie wiedział dlaczego zgadza sie z dziewczyną i dlaczego opowiedział jej o nagraniu, może poprostu chciał zrzucić z siebie ten ciężar a może uznał, że ona jedyna może go tak naprawde wysłuchać. Czuł tylko nieodpartą chęć pocałowania jej, była taka piękna, piękniejsza niż kiedykolwiek, już nie widziałw niej tej samaj Annie z którą kłócił i nienawidziłsie od czesu gdy urwał głowe jej ulubionej lalce, teraz widział w niej cudowną kobiete, jego ideał.
- Jesteś taka piękna - powiedział cicho.
- Co ? Mówiłeś coś ? - dziewczyna tylko udała, że nie usłyszała, ponieważ bała sie tego co może nastąpić. Nie tylko Duli przeżyła piekło, ona również przeżyła coś o czym od dzieciństwa stara sie zapomnieć.
- Mówiłem, że nie wiem jak mam porozmawiać z Dul, nie wiem co jej mam powiedzieć . . .
- To może zostań u mnie na noc ? A jutro z nią porozmawiasz- powiedziała - Ty kretynko pomyślała czemu zaprosiłaś go do siebie na noc ?! No teraz to napewno już ci sie wpakuje do łóżka - po chwili dodałą w myślach.
- Nie wiem czy to dobry pomysł.
- Tak masz racje to raczej nie jest dobry pomysł.
- Tak nie wiem czy zapanowałbym nad sobą - powiedział brunet po czym pocałował dziewczyne. Annie czuła sie jak nigdy dotąd, czuła przyjemny dreszcz, który przeszedł jej ciało. Odwzajemniła pocałunek. Chłopak przejechał ręką po jej biodrze ku górze. Jego ręka wędrowała coraz wyżej, aż do guzików od bluzki, które pośpiesznie zaczął rozpinać.
_____________________
Dul dotarła do domu. W kuchni czekali już na nią rodzice.
- Dul .! To ty ? Musimy porozmawiać - krzynął Franco.
- Tak to ja o co chodzi ?! - zapytała znudzona.
- Chodzi o to, żę od poniedziałku wracasz do szkoły.
- Gdzie ?! Do Elite ?! Nie błagam nie możecie mi tego zrobić - wykrzyczałą przez łzy.
- Nie Dul, będziesz chodzić do Liceum w naszym miasteczku. Ciesz sie, że nie zawaliłaś roku i dostałaś jeszcze jedną szanse. |
|
Powrót do góry |
|
|
KarolinQaa Dyskutant
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:19:30 15-08-08 Temat postu: |
|
|
Odc 3. Dlaczego nie ?!
- Rozbierz sie - Powiedziała Anahi.
- Tak jasne, chciałabyś, od zawsze wiedziałem, że na mnie lecisz - odpowiedział z dumą w głosie brunet.
- Tak, tak pieseczku, możesz pomażyć . . . poprostu tak z ciebie kapie, że mi całą podłoge zalałeś.
- A . . . Tak, ale i tak wiem, że ci sie podobam.
- Myśl co chcesz.
Brunet zaczął sie rozbierać w tym samym czasie blądynka poszła do łazienki przebrać sie i wziąść przysznic. Nagle usłyszała huk, pośpiesznie owijając sie ręcznikiem wybiegła z łazienki i ujrzała Alfonso lężącego w kałuży w samych bokserkach.
- Dobrze ci tak - powiedziała śmiejąć sie.
- Jesteś tego pewna ? - nie dając dziewczynie odpowiedzieć pociągnął ją za noge i wyrżnęła obok niego.
___________
- Tak masz racje jesteśmy przyjaciółmi -
- Więc powiedz mi dlaczego wróciłaś.
- Nie moge, nikomu nie moge powiedzieć.
- Zmieniłaś sie, kiedyś powiedziałabyś mi wszystko, teraz robisz tajemnice z niczego.
- Ty nic nie rozumiesz . . .
- No to mi powiedz, żebym mógł zrozumieć.
- Nie, nie moge naprawde nie moge . . . - powiedziała cofając sie w strone drzwi.
- Rób co chcesz nie będe nalegał.
- Chris nie obrażaj sie.
- Przecież sie nie obraziłem.
- Tak , przepraszam, ja już pójde. Późno sie zrobiło.
- Ale czekaj odwioze cie.
- Nie to naprawde nie będzie konieczne. Chce teraz pobyć sama - powiedziała zamykając drzwi pokoju za sobą.
- Dowidzenia pani.
- Dowidzenia Dul, a i trzymaj spakowałam twoje ubrania - powiedziała mama Chrisa podając jej torbe - wpadaj do nas częściej.
- Tak napewno będe. Dowidzenia.
_________________
Dul szła ulicą zastanawiając sie dlaczego tak postąpiła. Biła sie z myślami, przecież Chris był najbliższą jej osobą kochała go jak brata, a może to nie była tylko braterska miłosć. Teraz to nie było ważne czuła, że gdy mu powie on całkowicie straci szacunek dla niej i będzie sie nią brzydził tak jak ona samą sobą. Nienawidziła swojego odbicia w lustrze chciała sie zmienić, stać się bardziej pewną siebie i nie wstydzić się swojego zdania.
Szkoda, że nie było cie tam przy mnie- pomuślała,przemierzając kolejną ulice - gdybyś tam bym ochroniłbyś mnie od największego błędu w swoim życiu.
______________
- Idioto ! Zabije cie - krzyknęła Anahi rzucając sie z pięściami na Alfonsa.
- Maleńka wyluzuj, przecież nic wielkiego sie nie stało.
- Nie wcale pozatym, że jestem cała poobijana i . . .
- Lepiej nic już nie mów tylko popraw ręcznik bo ci sie ssunął - słysząc te słowa dziewczyna zrobiła sie cała czerwona, poprawiłą ręcznik i z powrotem uciekła do łazienki.
W mieszkaniu panowała cisza, która dzostała przerwana dopiero po pół godzinie przez Alfonso - Annie przecież nie masz sie czego wstydzić, nie jesteś pierwszą ani ostatnią dzieczyną którą widziałem nago - powiedział - Ale masz chyba najlepsze ciało - dodał cicho.
- Słyszałam - odpowiedziała wychodząc z łazienki już ubrana - no nie ma sie co dziwić zawsze wiedziałam, że jestem najseksowniejsza - powiedziała triumfalnie.
- Tak niech ci będzie.
- Co ma znaczyć niech ci będzie ?!
- Znaczy, tak masz racje - szybko rzucił chłopak nie mając ochoty dłużej kłócić sie z dziewczyną.
Dziewczyna uśmiechnęła sie tylko po czym zapytała - A jak tam Dul ?
- Dul ? Ona wróciła do miasta. Na stałe.
- Naprawde ?! Dlaczego ?
Chłopak opowiedział dzieczynie histonie nagrania i to jakim jest kretynem, że poniżył siostre. Powiedział jak czuje sie z tym źle i boi się o nią.
- Powinieneś ją przeprosić i porozmawiać z nią. Ona cie kopcga i napewno ci wybaczy.
- Tak, chyba masz rację - Alfonso sam nie wiedział dlaczego zgadza sie z dziewczyną i dlaczego opowiedział jej o nagraniu, może poprostu chciał zrzucić z siebie ten ciężar a może uznał, że ona jedyna może go tak naprawde wysłuchać. Czuł tylko nieodpartą chęć pocałowania jej, była taka piękna, piękniejsza niż kiedykolwiek, już nie widziałw niej tej samaj Annie z którą kłócił i nienawidziłsie od czesu gdy urwał głowe jej ulubionej lalce, teraz widział w niej cudowną kobiete, jego ideał.
- Jesteś taka piękna - powiedział cicho.
- Co ? Mówiłeś coś ? - dziewczyna tylko udała, że nie usłyszała, ponieważ bała sie tego co może nastąpić. Nie tylko Duli przeżyła piekło, ona również przeżyła coś o czym od dzieciństwa stara sie zapomnieć.
- Mówiłem, że nie wiem jak mam porozmawiać z Dul, nie wiem co jej mam powiedzieć . . .
- To może zostań u mnie na noc ? A jutro z nią porozmawiasz- powiedziała - Ty kretynko pomyślała czemu zaprosiłaś go do siebie na noc ?! No teraz to napewno już ci sie wpakuje do łóżka - po chwili dodałą w myślach.
- Nie wiem czy to dobry pomysł.
- Tak masz racje to raczej nie jest dobry pomysł.
- Tak nie wiem czy zapanowałbym nad sobą - powiedział brunet po czym pocałował dziewczyne. Annie czuła sie jak nigdy dotąd, czuła przyjemny dreszcz, który przeszedł jej ciało. Odwzajemniła pocałunek. Chłopak przejechał ręką po jej biodrze ku górze. Jego ręka wędrowała coraz wyżej, aż do guzików od bluzki, które pośpiesznie zaczął rozpinać.
_____________________
Dul dotarła do domu. W kuchni czekali już na nią rodzice.
- Dul .! To ty ? Musimy porozmawiać - krzynął Franco.
- Tak to ja o co chodzi ?! - zapytała znudzona.
- Chodzi o to, żę od poniedziałku wracasz do szkoły.
- Gdzie ?! Do Elite ?! Nie błagam nie możecie mi tego zrobić - wykrzyczałą przez łzy.
- Nie Dul, będziesz chodzić do Liceum w naszym miasteczku. Ciesz sie, że nie zawaliłaś roku i dostałaś jeszcze jedną szanse. |
|
Powrót do góry |
|
|
KarolinQaa Dyskutant
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:21:30 15-08-08 Temat postu: |
|
|
Odc 3. Dlaczego nie ?!
- Rozbierz sie - Powiedziała Anahi.
- Tak jasne, chciałabyś, od zawsze wiedziałem, że na mnie lecisz - odpowiedział z dumą w głosie brunet.
- Tak, tak pieseczku, możesz pomażyć . . . poprostu tak z ciebie kapie, że mi całą podłoge zalałeś.
- A . . . Tak, ale i tak wiem, że ci sie podobam.
- Myśl co chcesz.
Brunet zaczął sie rozbierać w tym samym czasie blądynka poszła do łazienki przebrać sie i wziąść przysznic. Nagle usłyszała huk, pośpiesznie owijając sie ręcznikiem wybiegła z łazienki i ujrzała Alfonso lężącego w kałuży w samych bokserkach.
- Dobrze ci tak - powiedziała śmiejąć sie.
- Jesteś tego pewna ? - nie dając dziewczynie odpowiedzieć pociągnął ją za noge i wyrżnęła obok niego.
___________
- Tak masz racje jesteśmy przyjaciółmi -
- Więc powiedz mi dlaczego wróciłaś.
- Nie moge, nikomu nie moge powiedzieć.
- Zmieniłaś sie, kiedyś powiedziałabyś mi wszystko, teraz robisz tajemnice z niczego.
- Ty nic nie rozumiesz . . .
- No to mi powiedz, żebym mógł zrozumieć.
- Nie, nie moge naprawde nie moge . . . - powiedziała cofając sie w strone drzwi.
- Rób co chcesz nie będe nalegał.
- Chris nie obrażaj sie.
- Przecież sie nie obraziłem.
- Tak , przepraszam, ja już pójde. Późno sie zrobiło.
- Ale czekaj odwioze cie.
- Nie to naprawde nie będzie konieczne. Chce teraz pobyć sama - powiedziała zamykając drzwi pokoju za sobą.
- Dowidzenia pani.
- Dowidzenia Dul, a i trzymaj spakowałam twoje ubrania - powiedziała mama Chrisa podając jej torbe - wpadaj do nas częściej.
- Tak napewno będe. Dowidzenia.
_________________
Dul szła ulicą zastanawiając sie dlaczego tak postąpiła. Biła sie z myślami, przecież Chris był najbliższą jej osobą kochała go jak brata, a może to nie była tylko braterska miłosć. Teraz to nie było ważne czuła, że gdy mu powie on całkowicie straci szacunek dla niej i będzie sie nią brzydził tak jak ona samą sobą. Nienawidziła swojego odbicia w lustrze chciała sie zmienić, stać się bardziej pewną siebie i nie wstydzić się swojego zdania.
Szkoda, że nie było cie tam przy mnie- pomuślała,przemierzając kolejną ulice - gdybyś tam bym ochroniłbyś mnie od największego błędu w swoim życiu.
______________
- Idioto ! Zabije cie - krzyknęła Anahi rzucając sie z pięściami na Alfonsa.
- Maleńka wyluzuj, przecież nic wielkiego sie nie stało.
- Nie wcale pozatym, że jestem cała poobijana i . . .
- Lepiej nic już nie mów tylko popraw ręcznik bo ci sie ssunął - słysząc te słowa dziewczyna zrobiła sie cała czerwona, poprawiłą ręcznik i z powrotem uciekła do łazienki.
W mieszkaniu panowała cisza, która dzostała przerwana dopiero po pół godzinie przez Alfonso - Annie przecież nie masz sie czego wstydzić, nie jesteś pierwszą ani ostatnią dzieczyną którą widziałem nago - powiedział - Ale masz chyba najlepsze ciało - dodał cicho.
- Słyszałam - odpowiedziała wychodząc z łazienki już ubrana - no nie ma sie co dziwić zawsze wiedziałam, że jestem najseksowniejsza - powiedziała triumfalnie.
- Tak niech ci będzie.
- Co ma znaczyć niech ci będzie ?!
- Znaczy, tak masz racje - szybko rzucił chłopak nie mając ochoty dłużej kłócić sie z dziewczyną.
Dziewczyna uśmiechnęła sie tylko po czym zapytała - A jak tam Dul ?
- Dul ? Ona wróciła do miasta. Na stałe.
- Naprawde ?! Dlaczego ?
Chłopak opowiedział dzieczynie histonie nagrania i to jakim jest kretynem, że poniżył siostre. Powiedział jak czuje sie z tym źle i boi się o nią.
- Powinieneś ją przeprosić i porozmawiać z nią. Ona cie kopcga i napewno ci wybaczy.
- Tak, chyba masz rację - Alfonso sam nie wiedział dlaczego zgadza sie z dziewczyną i dlaczego opowiedział jej o nagraniu, może poprostu chciał zrzucić z siebie ten ciężar a może uznał, że ona jedyna może go tak naprawde wysłuchać. Czuł tylko nieodpartą chęć pocałowania jej, była taka piękna, piękniejsza niż kiedykolwiek, już nie widziałw niej tej samaj Annie z którą kłócił i nienawidziłsie od czesu gdy urwał głowe jej ulubionej lalce, teraz widział w niej cudowną kobiete, jego ideał.
- Jesteś taka piękna - powiedział cicho.
- Co ? Mówiłeś coś ? - dziewczyna tylko udała, że nie usłyszała, ponieważ bała sie tego co może nastąpić. Nie tylko Duli przeżyła piekło, ona również przeżyła coś o czym od dzieciństwa stara sie zapomnieć.
- Mówiłem, że nie wiem jak mam porozmawiać z Dul, nie wiem co jej mam powiedzieć . . .
- To może zostań u mnie na noc ? A jutro z nią porozmawiasz- powiedziała - Ty kretynko pomyślała czemu zaprosiłaś go do siebie na noc ?! No teraz to napewno już ci sie wpakuje do łóżka - po chwili dodałą w myślach.
- Nie wiem czy to dobry pomysł.
- Tak masz racje to raczej nie jest dobry pomysł.
- Tak nie wiem czy zapanowałbym nad sobą - powiedział brunet po czym pocałował dziewczyne. Annie czuła sie jak nigdy dotąd, czuła przyjemny dreszcz, który przeszedł jej ciało. Odwzajemniła pocałunek. Chłopak przejechał ręką po jej biodrze ku górze. Jego ręka wędrowała coraz wyżej, aż do guzików od bluzki, które pośpiesznie zaczął rozpinać.
_____________________
Dul dotarła do domu. W kuchni czekali już na nią rodzice.
- Dul .! To ty ? Musimy porozmawiać - krzynął Franco.
- Tak to ja o co chodzi ?! - zapytała znudzona.
- Chodzi o to, żę od poniedziałku wracasz do szkoły.
- Gdzie ?! Do Elite ?! Nie błagam nie możecie mi tego zrobić - wykrzyczałą przez łzy.
- Nie Dul, będziesz chodzić do Liceum w naszym miasteczku. Ciesz sie, że nie zawaliłaś roku i dostałaś jeszcze jedną szanse. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|