Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sonar no cuesta nada
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Nalepsza bohaterka
Vanessa
63%
 63%  [ 12 ]
Julia
0%
 0%  [ 0 ]
Lorena
0%
 0%  [ 0 ]
Lupita
21%
 21%  [ 4 ]
Gloria
15%
 15%  [ 3 ]
Laura
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:38:28 27-10-07    Temat postu: odcinek 6

Odcinek 6

Ranek w domu De la Fuentów. Panował haos. Wszytscy szykowali sie do ślubu.
W sypialni Pabla i Glorii:
- Kochanie!! Ładnie wyglądam? - pyta sie Gloria męża
- Oczywiście jak zawsze. - odpowiada Pablo całując zonę po ramieniu
- Nono aleś się odwalił. - przyznaje Gloria podziwiając męża.
- Ojj przestań. Ty tak błyszczysz,że mnie nie widać. - przynaje smiejąc się Pablo
Gloria i Pablo sie całują.

W sypialni Julii i Alberta:
- Alberto. Jaki przystojniak. Żeby mi cię nikt nei poderwał...- mówi Julia przytulając Alberta
- O to się nie martw moja królewno.Szybciej mi cię ktoś zabierze do tańca.- mówi Alberto
- Idziemy na dół słyszłam,że rodzice sa. - pyta Julia
- Dobrze więc chodzmy. - mówi Alberto
- Czekaj! Jescze przepudruje nos. - mówi Julia
- Idziemyy - mówi Alberto biorąc Julie w ramiona.

W syplni Vanessy. Vanessa stoi przed lustrem podziwiając siebie w nowej sukience.
- Dobrze wyglądam?? - zastanawia się.
Patrząc przez okno na ogród mysli
- Gdyby tam był tlyko Cesar
Mauricio puka.Wchodzi.
- Zawiąż mi siostro krawat.- mówi
- Ojj Mauricio ty niezdaro. - smieje się Vanessa
Zawiązuje Mauriciowi krawat
- Jak ty ładnie wyglądasz. - mówi do siostry
- Dziekuje ci - mówi Vanessa
Poszli na dół do reszty rodziny.
- No to idziemy moi drodzy?? - mówi Pablo
- No oczywiście! - mówi Vanessa
Wszyscy zjawiają się w kościele.
Ceremonia przebiega bardzo uroczyście. Gdy para młoda wychodzi z kościoła wszyscy obsypuja ich ryżem.
Na weselu.Wsszyscy siedzą przy stole.
- Moi drodzy.Chciałbym wznieść toast. - mówi Pablo wstając
- Toast za tą młoda pare aby w ich małżeństwie liczyłą sie tylko miłość i zyli w jak największej zgodzie. - mówi Pablo
- Wszystkiego najlepszego młodej parze - mówi Vanessa
Roznosza się oklaski.
Rozpoczyna się taniec na środku tańczy para młoda.
Obok nich Julia z Alberetm,Gloria z Pablem a także inne pary.
- Siostro zatańczysz?? - pyta Mauricio
- Oooo widze,że nikogo do tańca nei wyrwałeś. - smieje się Vanessa
- No dobzre chodzmy zatańczyć. - mówi Vanessa i idą tańczyć.
Wszyscy tańczą i dobrze się bawią.

Cesar wstał i pomyślał,że ta niedziela bedzie jedną z nudniejszych.Nie miał zadnych planów. Postanowił,że nadszedł czas na porządki domowe. Od dawna nie sprzątał. Była niedziela ale kiedy indziej niema czasu i zdecydował wziąść się do pracy.

Tym czasem Laura obudziła się w hotelu.Obok niej leżał jakiś mężczyzna.
Była bardzo wstrząśnięta.
- Co ja tu robię? - pomyślała
Zobaczyła an podłodze rozsypane pieniądze. Zerwała się z łóżka.
Wzieła przysznic,ubrała sie. Po cichu zabrała pięniądze i uciekła.
Najwyrazniej był to jakiś mężczyzna z wczoarjszej dyskoteki.
Laura pojechała taksówką do swojego domu.
Tam po wejściu zobaczyła swoją młodszą siostrę Roberte
- Witaj siostro. - powiedziała

Z dedykacją dla Klaudynki (Amor Prohibido PDG2)
Juto neff odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:43:00 27-10-07    Temat postu: Re: odcinek 6

Super odcinek....!!!!
No co tu duzo pisać..bomba..!!!
Jutro nefff to świetnie..!!!
Czekam z niecierpliwością..:*:*:*:*:*:*
No i oczywiście wielkie gracias za dedykacje..:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:12:36 27-10-07    Temat postu:

Super odcinek.Bardzo fajny ślub
(Zapraszam do mnie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:38:20 28-10-07    Temat postu: Odcinek 7

Odcinek 7:

Laura zupełnie nie wiedziała co robić. Bo przecież to przez siostre wyjechała z rodzinnego miasta....
- Co ty tu robisz Ofelia?!!-krzyknęła ze złością Laura.
- Widzę,że nie ucieszyłaś sie zbytnio na mój widok....-mruknęła Ofelia
Siostry miały to do siebie,że był tak samo nie miłe i nie sympatyczne. Nie potrafił się od dziecka dodgadać.
- No taaak a co mam się cieszyć.Wkońcu wyjechałam żeby mieć spokój bo upodobaniasz się do mnie na każdym kroku. - mówi Laura
- Ty tak uważasz. A nie jesteś zbyt inteligetna żeby pomysleć,że jesteśmu siostrami i mamy podobne gusty i podobno charakter jak to mówi mama-mówi Ofelia
- No więc słucham.Po co tu jesteś?!! - pyta Laura
- Noo poprostu odwiedzam siostrę. - mówi Ofelia
- Taaak bym cię nie znać musiała. No mów! - popędza Laura siostre
- No więc nie mam zamiaru tu pobyć długo. Ale u mnie tam nudno więc przyjechałam by było ciekawiej.-mówi Ofelia
- Taak,jakby mi cię brakowało. Nie możesz zamieszkać w hotelu?? - pyta Lara.
- No nie mogę. - śmieje się bezsczelnie Ofelia
- Nie masz pięniędzy?? - pyta Laura
- No powiedzmy...ale to się załatwi.Zarobię i wróce do rodziców.-mówo Ofelia
- No dobra daje ci 2 tygodnie-rzuca warunek Laura
- Nie martw się i tak będę mało bywac w domu. - uspakaja Ofelia

Jest poniedziałek rano:

- Vanessa co ty robisz?!-pyta zdziwiona Julia siostrę
- No idę do pracy nie? - mówi Vanessa
- No ale przecież byliśmy na wesleu i nie musisz iść.Rodzice ani Mauricio nie idą. - tłumaczy Julia
- No aleee ja pójdę. - mówi Vanessa już nie moze się doczekać aż zobaczy Cesara
- Ojj przestań! Co powiedzą jak zobaczą córkę szefa w pracy...Vanessa... - mówi Julia
- A no to jak juz jestem ubrana to pojadę do miasta. - mówi Vanessa
- No dobrze jak chesz. - mówi Julia
- A ty ze mną nie pojedziesz?? - pyta Vanessa
- No niestety jestem zmęczona no i jak Alberto wstanie to jadę z nim do jego rodziców.-tłumaczy Julia
- No dobrze a więc pa. - żegna się Vanessa
Vanessa jadąc miastem przejeżdza obok firmy. Nie powstrzymuje się i zatrzymuje sie na parkingu obok firmy pragnie zobaczyć Cesara.

Cesar jest zawiedziony,że Vanessy nigdzie niema. Był w jej biórze i krążył po firmie ale jej nie znalazł.
Postanowil zapytać kobiety mającej bióro na przeciw bióra Vanessy:
- Przepraszam. Czy Vanessa jest dziś w pracy?? - pyta Cesar
- No chyba nie. Nie widziałam jej od rana. - odpowiada kobieta
Cesar zawiedziony idzie do swojego bióra. Kierownik jego działu spotyka go i mówi.
- Cesar dziś możesz iść już do domu.Niema szefa więc nie jesteś dziś potrzebny.- mówi
- - No a projekt? - pyta Cesar
- Tym się nie martw,ja się tym zajmę a jutro jak będzie szef możemy zacząć działać. - uspakaja
- No dobrze. Więc do jutra. - żegna się Cesar
Cesar wziął swoje papiery i szedł do wyjścia kiedy usłyszał,że ktoś go woła.
- Cesar!
Odwrócił się i ujrzał Vanesse. Odrazu sie uśmiechnął.
- Vanessa! Cześć! Szukałem cię - mówi
- No mnie dziś w pracy nei było.Teraz byłam tylko na chwilę. - mówi Vanessa
- No ja dziś już skończyłem.Gdzie jedziesz? - pyta Cesar
- Ja wybieram się do miasta.Może pojedziemy razem? - pyta nieśmiało Vanessa
- Wspaniały pomysł. W domu nie mam nic do roboty więc bardzo chętnie. - odpowiada Cesar
- No więc chodzmy.Będziesz jechał za mną.Jadłeś śniadanie?? - pyta Vanessa
- No niestety rano nie miałem czasu.Jka zawsze. - mówi Cesar
- No to się dobrze skałada bo ja też. To może coś pojedziemy zjeść? - pyta Vanessa
- Dobrze. To prowadz będę jechał za tobą. - mówi Cesar
Vanessa wybrala bardzo miłą restauraję.
- Jeszcze tu nie byłem. Ładnie tu. - mówi Cesar
- Ja byłam tu parę razy.- mówi Vanessa
Gdy jedli śniadanie. Cesar w pewnym momencie spytał:
- Vanesso??
- Tak?? - pyta Vanesa
- Ty...no ty masz chłopaka?? - pyta Cesar
- Nie nie mam.- odpowiada Vanessa
- No ja też nie mam dziewczyny. - mówi Cesar
- Hmm czyli mamy randkę. - śmieje się Vanessa
Cesar także się śmieje. W pewnym momencie smiech ucichł obydwoje patrzeli sobie w oczy.
- No to co? Może teraz pójdziemy to centra handlowego?? - proponuje Vanessa
- Noo dobry pomysł. - mówi Cesar
W centrum handlowym Vanessa chciała by Cesar doradził jej jaka ma sobie kupić bluzkę. Gdy chodzili po różnych sklepach Cesar zaoroponował jej pare bluzek w którch jak uważał wyglądała by ładnie. Vanessie podobały się rzeczy które proponował Cesar.
- No dobra idę przymierzyć. Piczekasz tu? - mówi Vanessa
- Dobrze. Czekam. - mówi Cesar
W czasie gdy Vanessa przymierzała bluzki i decydowała się którą wybrac. Cesar szybko poszedł do sklepu na przeciw i kupił Vanessie słodkiego misia

Vanessa wyszła z przebieralni w bluzce którą zdecydowała się wybrac.
- No i jak?? - pyta
- Bajecznie! - odpowiada Cesar
Podszedł do Vanessy i podarował jej misia
- Ojej! Ale słodki!! - mówiła Vanessa
- To dla ciebie. - mówi Cesar
- Bardzo dziękuję.- powiedziała Vanessa całując Cesara w usta.
Obydwaj po pocałunku spojrzeli na siebie. Vanessa sie usmiechnęła. Cesar także
- Przepraszam. - mówi Vanessa zawstydzona
- Nie szkodzi Vanesso. - mówi Cesar trzymając Vanesse za ręce
- No to pójdę się przbrac i pójdziemy zapłacić za bluzke. - wymknęła z krępującej obojga sytuacji Vanessa
- Dobrze czekam. - mów Cesar
Gdy zapłaciła za bluzkę. Przy kasie zuważyła jescze krawaty. Spojrzała na Cesara i wyobraziła go sobie w tym niebieskim

- Będzie dobry.- mówi
- Ale co? - pyta Cesar
- Poprosze jescze ten krawat tak. - mówi Vanesa do kasjerki
- Vanesso przetsań. - mówi z uśmiechem Cesar
- Ty mi dałes misia więc ja ci krawat. - mówi Vanessa
- Musze przyzna,że wybrała pani męzowi bardzo ładny krawat.-mówi kasjerka
- Hmm dziękuję. - mówi zawstydzona Vanessa
Obydwaj smieją się do siebie.
- Hmm no to jesteśmy małżeństwem. - śmiej się Cesar
- Ohh tak idealnym. -śmiej sie Vanessa
- No cóż będe musiała wracać do dmu.-mówi Vanessa
- To pozwól że cię odprowadzę żono do samochodu. - śmieje się Cesar
- Ale ty jesteś idealnym przykładem męża. - śmieje się Vanessa
- No to do jutra w pracy. - mówi Vanessa
- Do jutra. -mówi Cesar
Obydwaj staneli patrząc na siebie. Powoli zblizyli się do siebie. Pocałowali się.
Po czym Vanessa wsiadła do samochodu.
Vanessa jadąc w samochodzie nic nei mówiła nie włączyła radia.Kierowała samochodem i tylko wciąż dotykała sowich ust.
Cesar podobnie był bardzo usmiechniety....

Gdy Vanessa dojechałą do domu wszyscy juz siedzieli w salonie piją kawę
- Vanesso. Gdzie byłaś? - pyta Gloria
Vanessa szybko schowała w torby misia od Cesara
- Ja na zakupach.Kupiłam sobie bluzkę.-odpowiada
- No to widze że miło spędziłaś dzień. Masz dobry humor. - mówi Pablo
- Tak.Gdy byłam na świeżym powietrzu bardzo dobrze się czuję. - przyaje Vanessa mysląc o dziejszym dniu.
- No dobrze to idz rozpakuj rzeczy do swojego pokoju. - mówi Gloria
- Dobrze to rozpakuje i zaraz wracam. - powiedziała Vanessa i pobiegła na górę.
- Ojj nasza córeczka ostatnio cały czas chodzi w bardzo dobrym humorze. - mówi Pablo
- No to dobrze. - przynaje Gloria
- A wy cał dzień będziecie siedzieć w domu? - pyta Pablo Julię i Alberta
- Wieczorem idziemy na kolację. Alberto mnei zaprosił. - odpowiada Julia
- O to bardzo fajnie. - mówi Pablo

W pokoju Vanessa układa buzke która kupiła.
- Narazie jej nie ubiorę. Może jak będzie jakaś uroczystośc w firmie to ją założ. Dla Cesara- mówi Vanessa
Wchodzi Julia:
- Pokarz tą bluzkę. - mówi
- Oto ona. - mówi Vanesa pokazjując Julii bluzkę
- Ale szytkowna! Gdzie ją ubierzesz?? - pyta Julia z podziwem
- Wiem śliczna. Jakś okazja sie znajdzie. - mówi Vanessa
- No faktycznie sliczna bardzo! A co to za miś?? - pyta Julia zauważając na łóżku misia którego Vanessa dostała od Cesara
- ładniutki nie? - mówi Vanessa patrząc na niego w zamyśleniu o Cesarze
- No ale kupiłas sobie misia? - smieje sie Julia
Vanessa sie zerwała.
- To przecież od Cesara! Jka ja to wytłumacze??!!! - myśi Vanessa
- Noo był na wystawie. Taki łądny że sie nie mogłam oprzec. - zmyśla szybko Vanessa
- Ojj ty to masz. Duże dziecko - smiej sie Julia
- I tak cie kocham siostrunio - mówi Julia przytulając Vanesse
- Ohh ja też ciebie bardzo. - mówi Vanessa
- A ja dziś idę wieczorem z Albertem na kolacje. - mówi Julia
- Ojej ! To super!! Ubierz się super no i błyszcz. - rozmarza sie Vanessa
- Ty jak zwykle te swoje rady. - smiej się Julia
- No co?! - mówi Vanessa
- No mam prośbę. - mówi Julia
- No?? - pyta Vanessa
- Wyszyukjesz mnie? Chciałabym naprawde dobrze wyglądac. - mówi Julia
- Ojeeeejjj!! Pewnie!! Ale super!!! Łał !! - cieszy się Vanessa

Przychodzi wieczór.
Alberto czeka na Julię na dole.
- Widze że czekasz. Pewnie się stroi- mówi Pablo
- Noo długo jej to idzie. - mówi Alberto
- Taaak pamietam jak Gloria się długo stroiła na nasze pierwsze randki-mówi Pablo przytulając Glorię
- Oooo jak to danwo temu było. - wspomina Gloria
Schodzi Vanessa
- Panie i panowie. Przedstawiam królową roku tego wieczoru.-mówi Vanessa wskazując na Julie schodząco ze schodów.
- No i jak? - pyta szczęsliwa Julia
- No nie wiem jak to wyrazic...Pięknie...bajecznie no nei wiem. - mówi Alberto całując Julię
- To zasługa mojej kochanej siostry. - mówi Julia
- No! Bawcie się bardzo dobrze. - mówi Gloria
- Wracajcie o której chcecie.-mówi Vanessa
Wszyscy się śmieją
- No to idziemy. Dobranoc.- mówi Julia
- Dobranoc. - odpowiadają
Julia i Alberto pojechali.

Vanessa siedziała w pokoju przytulając się do misia i myśląc o dzisiejszym dniu.
- Vanessa kolacja.-woła Gloria z dołu
- Juz ide. - mówi Vanessa zrywając się z łóżka

Alberto i Julia jedzą kolację.
- Julio chiałbym ci coś powiedzieć.
- No słucham cię kochanie.
Alberto sięga do kieszeni
Wyjmuje pierścionek
- Wyjdziesz za mnie?? - pyta
......

Jutro dalszy ciąg
Następny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:42:28 28-10-07    Temat postu:

Super odcinek.Ładny ten misio ...ciekawe czy Julia zgodzi się wyjśc za Alberta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:51:53 28-10-07    Temat postu: Re: Odcinek 7

Odcinek BOMBA...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czytal mi go moj brat...<loool>..
Więc musiałam czytać 2 razy..
Oby Juli przyjęła zareczyny...
Czekam na new..!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:58:03 29-10-07    Temat postu:

super telcia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:16:35 29-10-07    Temat postu:

Odcinek 8:

Julia nie wiedziała co powiedzieć. Była tak szczęśliwa,że nie potrafiła wypowiedziać słowa. Wkońcu sie zdobyła i odpowiedziała:
- Tak. Kocham Cię.
Alberto założył jej pierścionek i pocałował ją.
- Musze ci cos pokazać.-powiedział Alberto
- Ale co? - pytała Julia
- Zobaczysz.Chodzmy.-powiedział Alberto
Poszli na dach restauracji. Tam było pięknie widać księżyc i całe miasto. Byli także Mariachi których zamówił Alberto specjalnie dla Julii.

Gdy wysłuchali serenady Julia dziękowała Albertowi za ten piekny wieczór.
Wrócili do domu. Wszyscy juz spali. Poszli więc do sypialni i tam spędzili razem noc...

Przychodzi ranek. Mauricio czeka na rodzinę by zjeść śniadanie.
Ze schodów schodzi Vanessa.
- Rodzice jescze nie zeszli?? - pyta Vanessa
- No nie czkema na was. - odpowiada Mauricio
Gloria i Pablo schodzą ze schodów.
- Witam moje dzieci.-mówi Gloria
- No wkońcu.No to zapraszam. - mówi Mauricio
Gdy jedzą śniadanie.
- Aaa Julia i Alberto nie schodzą? - pyta Pablo
- Widocznie jeszcze śpią.-smieje się Mauricio
- No przecież byli na randce.Dajcie im spokój.-ucisza brata Vanessa
- A ty co się taka zrobiłaś powazna?? - mówi Mauricio z podziwem
- Vanessa ma racje. Penwie jescze śpią. - mówi Gloria
Gdy skończyli śniadanie. Pojechali do pracy.

W firmie Vanessa idzie do bióra widzi Cesara.Chłopak odrazu gdy ja tylko widzi podchodzi do niej.
- Witaj Vanesso. -mówi
- Witaj. - odpowiada Vanessa
- Chciałbym ci jescze raz podziekować za wczoraj.-mówi Cesar
- To ja dziekuje za misia. - mówi Vanessa
- Ja za krawat.- mówi Cesar
Obydwaj się śmieją.
- Za jaki krawat?! -mówi Laura
- Mówiłem że wczoraj kupiełem sobie krawat.-zmysla szybko Cesar
- Aha.-mówi Laura
- Słuchaj....-zaczyna Laura patrząc na Vanesse tak jakby wyraznie chciała by żeby sobie poszła.
- No to ja pójdę mam dużo pracy. - mówi Vanessa i szybko odchodzi
- Cesar a ty wczoraj się zwolniłeś z pracy czy jak? - pyta Laura
- I tej lafiryndy też nie było...-mówi Laura
- Kogo nei było?! -pyta Cesar
- Chodzi mi o Vanesse. Byliście gdzies wczoraj razem?? - pyta Laura
- Nie poprostu mi kierownik kazał iść bo szefa nie było.A Vanessa to nie wiem..- tłumaczy Cesar
- Aha...a mam takie jescze jedno pytanie.-zaczyna Laura
- No słucham.-mówi Cesar
Gdy Laura juz chciała się spytać o czym gadali przed chwilą Vanessa i Cesar,kierownik działu Cesara zawołał go bo maja duzo pracy.
Luara została na korytarzu
- Pewnie gdzieś razem byli...- mysli Laura

W tym samym czasie Mauricio czeka na ojca,który ma przyprowadzić mu jego nowa znajomą w pracy.
Maurico czeka. Wkońcu Pablo wchodzi z dziewczyną.

- Mauricio to twoja nowa partnerka w pracy.-mówi Pablo
- Miło mi,lorena.-wita sie dziewczyna
- Mauricio-przedstawia się Mauricio
- No dobrze więc synu oporowadz Lorenę po firmie. - mówi Pablo
Muricio i Lorena zostali sami
- Odrazu proponuje abyśmy mówili do siebei po imieniu. Nie lubie jak ktoś się zwraca do mnie inaczej. - smieje się Lorena
- Dobrze Lorena. - mówi Mauricio
- Może oprowdze cię po firmie? - zaproponował
- Dobrze więc chodzmy. - powiedziała i poszli.

W tym czasie Olivia i Carmel wracają z zakupów do mieszkania.
Jadąc w samochodzie rozmawiają.
- Wszystko kupiliśmy? - pyta Olivia męża
- Tak kochanie. - odpowiada Carmell
- Włącze radio.- mówi Olivia
W radiu leci bardzo romantyczna piosenka. Olivia mówi
- Kocham cię. - i całuje męża w policzek
W pewnym momencie w radiu piosenka sie przerywa i dziennikarz mówi:
- Uwaga nadajemy wązny komunikat. Na ulicy Siena Nevada płonie blok. Najprawdopodobniej jakiś mieszkaniec bloku spowodował go nieumyslnie.
- O matko! To moe byc nasz blok! - krzyczy Olivia
Jada szybko na swoje osiedle okazuje się że to ich blok płonie.....

Jutro nowy odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roberta Pardo
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 3078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie z tego świata

PostWysłany: 19:24:47 29-10-07    Temat postu:

super odcinek;) uwielbiam zaręczyny w takim stylu;) zapraszam na nowy odcinek Barw Miłości;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:25:04 29-10-07    Temat postu:

uUuUuUuUuuuu...to moze Lorena i Mauricio będe razem..
Fajnie,bo ją polubiłam..
Biedna Olivia i Carmelo...
No ale sie kochaja i to najwazniejsze więc razem wszytko przeżyją...
Czekam na new..!!!
Pozdro..:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:29:36 29-10-07    Temat postu:

Extra odcinek.O matko to ich blok płonie !! Ciekawe co teraz będzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trisse
Cool
Cool


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 20:11:09 29-10-07    Temat postu:

O nie płonie blog Olivi i Carmela .
Świetne odcinki. Sorki , ze nie komentowałam wcześnijeszych , nie iałam chwilki na czytanie. Ale już to nadrobiłam SUPEER !

(zapraszam do mnie )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:50:29 30-10-07    Temat postu:

super odcinek czekam na następny!
zapraszam na nowy odcinek mojej telci:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.Kaa.
Idol
Idol


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hollywood.

PostWysłany: 16:32:34 30-10-07    Temat postu:

supper odcinki!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trisse
Cool
Cool


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 17:38:06 30-10-07    Temat postu:

Zapraszam na 14 odcinek " Złamanych Serc " W tym odcinku wiele się wydarzy ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 3 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin