Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Nalepsza bohaterka |
Vanessa |
|
63% |
[ 12 ] |
Julia |
|
0% |
[ 0 ] |
Lorena |
|
0% |
[ 0 ] |
Lupita |
|
21% |
[ 4 ] |
Gloria |
|
15% |
[ 3 ] |
Laura |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
Samanta. Mistrz

Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:16:03 05-01-08 Temat postu: |
|
|
Aj Cesar sie upił...ale niema co sie dziwić.
Glupia Laura ... ona zawsze mosi coś namieszac.
Biedna Vanne.
I widzę ze nowa bohaterka =)
Czekam na new
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Genesis Mocno wstawiony

Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:26:56 05-01-08 Temat postu: |
|
|
czekam na new.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nicole. Mocno wstawiony

Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:23:47 06-01-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 48:
[link widoczny dla zalogowanych] <-- Entrada
Mija 1 miesiąc. Vanessa wychodzi ze szpitala. Pięlegniarka pomaga jej spakowac wsyztskie rzeczy.
- Prosze pani czy mogłabym zadzowić??-zapytała Vanessa
- Oczywiście prosze bardzo.-powiedziała pięlegnirka
Vanessa podeszła do telefonu po czym wykręciła numer Lupity.
- Tak słucham??-zapytała Lupita
- Cześć Lupi tu Vanessa dzis wycodzę.-powiedziała Vanessa
- Ojej kochana jak się ciesze.Wkońcu!!-powiedziała z radością Lupita
- Przyjedziesz po mnie??-zapytała Vanessa
- Ja??-zapytała Lupita zdziwiona
- Tak,prosze cię.-powiedziała Vanessa
- Dobrze już jadę.-powiedziała Lupita
- Co sie stało??-sytał Diego słyszjąc koniec rozmowy
- Jadę po Vanesse. Wychodzi ze szpitala.-powiedziała Lupita z radością
- To świetnie. jedz papa.-powiedział Diego i pocałował Lupitę na pożegnanie
Po półgodzienie Lupita i Vanessa jadą już samochodem.
- Dlaczego nie miał po ciebie przyjechac Cesar??-zapytała Lupita
- Nie chcę się z nim widziec.-powiedziała Vanessa
- To gdzie jedziemy??-zapytała Lupita
- Do ciebie.-powiedziała Vanessa
Gdy siedziały już w domu Lupity Vanessa zaczęła się żalić:
- Nie rozumiem dlaczego nie chcesz widzieć Cesara. On na ciebei czeka. Cały ten czas gdy byłaś w szpitalu był przy tobie.-powiedziała Lupita
- Ale ja nie mam odwagi bo nasze dziecko...-powiedziała Vanessa lecz nie zdołała dokończyć po policzku spłynęły jej łzy
- Dobrze wiesz,że to nie twoja wina i powinnaś się z nim zobaczyć.-powiedziała Lupita
- Jka wolisz.. Poczekaj zadzownie do twojego taty,że już wyszłaś.-powiedziała Lupita i podeszła do telefonu
- Taak??-zapytał Pablo
- Tu Lupita mam dobrą wiadmość.-powiedziała Lupi
- Jaką??-zpaytał Pablo
- Vanessa wyszła ze szpitala jest tu ze mną.-powiedziała Lupita
- To wspaniale tak sie cieszę.-powiedział Pablo
W oddali było słychać jak przekazuje wiadomość Glorii.
- Mogłabyś nam ją podać?-zpaytała Gloria
- Oczywiście.-powiedziała Lupita i podała słuchawkę Vanessie
- Witam was moi kochani.-powiedziała Vanessa szczęśliwa
- Córeczko przyjadę zaraz do ciebie porozmawiamy gdzie jestes??-zapytała Gloria
- U Lupity.-powiedziała Vanessa
- Już jadę.-powiedziała Gloria i się rozłączyła
- Dobra to czekaj na mamę. J amuszę wracać do pracy.-powiedziała Lupita
- Pa.-powiedziała Vanessa
Pablo wchodzi do bióra Cesara.
- Mam dla ciebei wspaniałą wiadomość.-powiedział Pablo
- Jaką??-zpaytał Cesar
- Vanessa wyszła ze szpitala.-powiedział Pablo
- Musze do niej jechać.-pwoiedział Cesar bardzo szczęśliwy
- Jedz napewno na ciebei czeka.-powiedział Pablo
Cesar szybko pojechal do swojego domu by jak najszybciej zobaczyć Vanesse i przytulić sie do niej.
Gdy wszedł do domu nikogo tam nie było. Bardzo go to zmartwiło...
Tym czasem Vanessa i Gloria szczerze rozmawiały:
- Wiesz mamo po tym co sie stało jakoś nie mam odwagi rozmawiać z Cesarem.-powiedziała Vanessa zapłakana
- Rozumiem cie ale przecież go kochasz. Kochasz go prawda??-zapytała Gloria
Vanessa pomachała głową że tak.
- No więc w czym problem?? Pozatym to nie twoja wina kochanie...-powiedziała Gloria i przytuliła córkę
- On naprawdę cały czas przy mnei był??-zapytała Vanessa
- Ohh tak całe dnie i noce.-powiedziała Gloria śmiejąc się
- Już sama nie wiem..-powiedziała Vanessa i się rozpłakała
- No już spokojnie wsyztsko będzie dobrze.-powiedziała Gloria i głaskała Vanesse po głowie
Tym czasem Laura w domu czuła sie gorzej.
- Coś pani przynieść?-zpaytała służąca
- Nie nic tlyko daj mi spokój głowa mnei boli.-powiedziała Laura leżąc na łózku
- To normalne jest pani w ciąży.-powiedziała służąca
- Wyjdz już chce spać!!-krzyknęła Laura po czym złapała się za głowę
Służaca szybko wyszła.
- Ojjjojj moja głowa do tego cała puchne przez bachora.-powiedziała zdenerowowana Laura
- Zapewne nie będe mogła sier uszac teraz z domu.. Co z moją zemstą?!-powiedziała spanikowana Laura
Szybko złapała za telefon i wykręciła numer.
- Ricardo??-zapytała
- Tak to ja.-powiedział Ricardo
- Słuchaj musisz mi pomóc.-powiedziała Laura
- No tobie zawsze.-powiedział Ricardo
- Musisz zbliżyć sie do Vanessy De la Fuente.-powiedziała Laura
- Ja? A po co??-zapytał Ricardo
- Napewno wyszła ze szpitala musisz ją skłócić z Cesarem. Ja juz tu nic nie wskuram wiedzą jaka jestem.-powiedziała Laura
- No dobzre postaram się.-powiedział Ricardo
Laura odłożyła słuchawkę.
- Nie będziecie razem o nieee..-powiedziała do siebie
Lupita wiedząc,że musi pomóc Vanessie idzie do bióra Cesara.
- Gdzie jest Vanessa?-zpaytał
- Ona jest u mnie musisz z nia porozmawiać.-powiedziała Lupita
- Co się stało??-zpaytał Cesar
- Nie wiem jest jakaś dziwna. Jedzmy!-powiedziała i poslzi do samochodu
Gdy Lupita podwiozła Cesara ten szybko poszedł do domu Lupity by porozmawiać z ukochaną.
- Cesar co ty tu robisz?!-zpaytała Vanessa zdziwiona
- Kochanie pryjechałem...do ciebie.-powiedział Cesar
- Porozmawiamy potem muszę gdzieś iść.-powiedziała Vanessa
- Co sie stało??-zapytał Cesar i podszedł do Vanessy
- Prosze cię wyjdz.-powiedziała Vanessa spuszczając głowę na dół
- Co się stało?? Dlaczego płaczesz??-zpaytał Cesar
Vanessa spojrzała prosto w oczy Cesarowi i powiedziała z bólem w sercu:
- Nie możemy być juz razem.-powiedziała Vanessa
- Dlaczego??!-zapytał Cesar
- Nie rozumiesz?? Kiedy jesteśmy razem dzieją się złe rzeczy. Prosze cię nie nalegaj.-powiedziała Vanessa
- Jak to??!! Co ty mówisz?!-pytał cesar nei mógł uwierzyć w jej słowa
- Nie możemy być razem zostaw mnie.-powiedziała Vanessa po czym uciekła do sypialni...
Ostatnio zmieniony przez Nicole. dnia 14:24:05 06-01-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Genesis Mocno wstawiony

Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:27:39 06-01-08 Temat postu: |
|
|
Super odicnek..!:)Ale końcówka.!Nie.!Oni musze byc razem..!Fajnie,ze Vanessa już wyszła ze szpitala.A ta Lura..co ona miała na mysli mówiąc,że Ricardo ma się zblizyć do Vanessy..? Oby tlyko ich nir rozdzielił..!Czekma na new.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta. Mistrz

Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:33 06-01-08 Temat postu: |
|
|
Super odcinek.O nie Vanessa mosi byc z Cesarem...
Niech on cos zrobi zeby Vanne zmienila decyzje
Pisz szybko new
Pozdrawiam =) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ślimak King kong

Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:42:24 06-01-08 Temat postu: |
|
|
Vanessa sama musi zmienić decyzję, tutaj nikt nic nie wskóra. Jej zachowanie jest co najmniej dziwne i samolubne. Laura stacza sie coraz bardziej w swojej powiedzialbym odrazie. Jeśli kiedyś była podstępną intrygantką, to dzisiaj jest morderczynią |
|
Powrót do góry |
|
 |
britney Mocno wstawiony

Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:50:46 06-01-08 Temat postu: |
|
|
super odcinek szkoda że Vanessa nie chce być z Cesarem mam nadzieje że zmieni decyzje
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
pampelooma King kong

Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 2736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:23:25 07-01-08 Temat postu: |
|
|
Coooo? Vanessa i Cesar osobno? Nie może tak być !
A Laura działa mi na nerwy coraz badziej, ach jak tak to czytam, to mam ochote wytargać ją za włosy!
czekam na new  |
|
Powrót do góry |
|
 |
**Kora** Komandos

Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 625 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Elite Way School xD
|
Wysłany: 21:46:11 07-01-08 Temat postu: |
|
|
Super odcinek
Fajnie że Vanesa wyszła ze szpitala
Szkoda że Vanesa powiedziała takie doć Cesarowi
Taka ładana z nich para
Czekam na new
Pozdruś |
|
Powrót do góry |
|
 |
Nicole. Mocno wstawiony

Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:41:46 08-01-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 49:
[link widoczny dla zalogowanych] <-- Entrada
Cesar po wyjściu z domu Lupity jedzie do swojego domu a tam jest pogrążony w rozpaczy. Nie moze się pogodzić z tym,że stracił ukochana i znów sięga po alkohol...
Tym czasem Vanessa także usiadła na podłodze i rozpłakała się tak bardzo była na siebei zła...
Dobzre wiedziała,że kocha Cesara ale coś jej mówiło,że niema z nim byc..
Do domu wesżła Lupita
- Vanessa!! Vanessa jesteś tu???-wołała
Poszła do sypialni tam ujrzała vanesse płaczącą.
- Vanessa co jest??-zpaytała i przytuliła ją mocno
- Jestem beznadziejna...-powiedziała załamana kobieta
- O czym tyt mówisz?? Co sie stało?-zpaytałą Lupita
- Ja...ja juz nigdy nie pokocham żadnego mężczyzny!-krzyczała zrozpaczona Vanessa
- Spokojnie... Nie mów tak i upokój sie...-powiedziała Lupita
- Ale ja...-chciała mówić Vanessa ale Lupita jej przerwała
- Nie powinnas zostawiać Cesara ale skoro uważasz że tak będzie lepiej trzymaj sie tego chcoć nie rozumiem czemu to ma służyć.-powiedziała Lupita
- Wiesz jakie to trudne..-powiedziała Vanessa
- Dużo przeszłaś kochana powinnas teraz od tego wsyztskiego odpoczać.-powiedziała Lupita
Vanessa przytuliła się do Lupita po czym dalej zaczęła płakać..
Tym czasem Gloria przyjechała do domu.
Lorena i julia czekały w salonie na wieści co u vanessy.
- Mamo popowiadaj co tam u niej. Już dobrze??-zapytała Julia
- Przyjedzie do nas?-zapytała Lorena
- Nie jest najlepiej.-powiedziała zmartwiona Gloria
- Jka to ?? Co jej jest?-zpaytała zmartwiona Julia
- Z jej stanem fizycznym wszytsko dobrze ale...-powiedziała Gloria
- Ale?-zapytała Lorena
- Coś jej się pomieszało w głowie nie chce być z Cesarem.-powiedziała Gloria
- Dlaczego?-zpaytała Lorena
- No sama nie wiem i przypuszczam,że ona tez nie.-powiedziała Gloria zmartwiona
- Ja się jej nie dziwie wkońcu poroniła wtedy ma się różne myśli.-powiedziała Julia
- Tak tylko pomyśl o Cesarze.-powiedziała Lorena
- Strasznie się martwie o moją córkę.-powiedziała Gloria
Tym czasem do domu wraca tez Fuentes.
- Witaj kochanie.-powiedział do żony
- Witaj.-powiedziała Laura pocałowała go na powitanie po czym odwróciął się i przkręciła oczami.
- Byłas dziś w domu?-zpaytał Fuentes
- Tak jak zwykle.-powiedziała Laura rzucając gazetę na łóżko
- No wiesz musisz o siebie dbac dla dobra neszego dziecka.-powiedział Fuentes i przytulił sie do Laury
- Dklaczego obchodzi cię tlyko to dziecko?! Co ze mną?!!-krzyczała Laura
- Przeciez lekarz mówił że masz na siebie uważać.-powiedział Fuentes
- No wiem ale ty mi to wkółko powtarzasz przecież słyszałam mam dobry słuch!-krzyknęła Laura
- Widze,że nie obchodzi cie stan dziecka i nie jestes zadowolona z ciąży.-powiedział Fuentes
- Nie no a jak ty to sobie wyobrażasz mam chodzic po domu i krzyzcec "jestemw ciązy,jestemw ciązy!"??-powiedziała Laura i szła udając
- Przestań!!-krzyknął Fuentes z całej siły
- To ty nie upominaj sie ciągle!-powiedziała Laura i wyszła z sypialni
Tym czasem Lupita wyszła zrobić zakupy na kolację. Vanessa siedziała w pokoju na kanapie myślać o Cesarze.
Gdy przypomniała sobie sytuacje z dziesiejszej rozmowy z Cesarem spłynęła jej łza po policzku.
Zobaczyła na stole zdjęcia. Gdy je podniosła zoabczyła że to były zdjęcia ze chrztu Angeli.
Na jednym była Vanessa trzymajaca Angele. Vanesasa dotknęła zdjęcia i pomyślała o swoim nienarodznym dziecku.
Na następnym zdjęciu byłą ona z Cesarem. Vanessa popatrzała na zjęcie po czym przytuliła je mocno do siebie i sie rozpłakała...
- Nie możemy być razem ale cię kocham..-wyszeptałą przez płacz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Samanta. Mistrz

Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:47:29 08-01-08 Temat postu: |
|
|
Biedna Vanne i Cesar.A on znów pije...oby tylko niemial zadnych problemów z alkocholem.Niech oni znowu będą razem.. .
Czekam na new i Pozdrawiam :* |
|
Powrót do góry |
|
 |
Genesis Mocno wstawiony

Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 7340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:47:32 08-01-08 Temat postu: |
|
|
Ale wzruszający odcinek..
Vanessa musi wrócić do Cesara..![!][!][!]A Fuentes..jaki on jest głuuupi..:|Poprostu brak słów...coś mu sie z malżonka nie powodzi haha,!;P |
|
Powrót do góry |
|
 |
britney Mocno wstawiony

Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 5837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:53:13 09-01-08 Temat postu: |
|
|
extra odcinek oby vanessa wróciła do cesara |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ślimak King kong

Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:50:52 09-01-08 Temat postu: |
|
|
Ma ten Fuentes małżonkę. Pierwsze nagtywne małżeńskie starcie! Oj będzie ich więcej
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
**Kora** Komandos

Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 625 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Elite Way School xD
|
Wysłany: 23:16:58 09-01-08 Temat postu: |
|
|
Super odcinek
Fuentes konflikt małżeński
Jak Vanesa nie wróci do cezara to ja nie wiem co już bedzie
Czekam na new i zapraszam do mnie na newik
Pozdrś |
|
Powrót do góry |
|
 |
|