Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
jak oceniasz telenowele? |
super, świetna - czekam z niecierpliwością na następny odcinek |
|
83% |
[ 30 ] |
podoba mi się |
|
5% |
[ 2 ] |
może być |
|
2% |
[ 1 ] |
kompletnie mi sie nie podoba |
|
8% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
kaczorek Debiutant
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 20:38:27 11-04-08 Temat postu: |
|
|
nadrobiłam juz zaleglosci
ja muslalam ze jednak beda standardowe pary D&U, A&P i M&C
ale i tak fajna telcia
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
RosalindaYPedroJose Komandos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 21:41:04 11-04-08 Temat postu: |
|
|
Sweet odcinek. Ucker i Eliza całkiem ciekawa para;];];];];] Jeszcze gdyby był Chris z Dul. ;] było by ciekawie;];] czekamy an kolejny odcinek:* |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:53:13 11-04-08 Temat postu: |
|
|
następny odcinek w niedzielę albo poniedziałek, zależy kiedy wrócę
Dul i Chris? ciekawe połączenie
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
RosalindaYPedroJose Komandos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 22:36:33 11-04-08 Temat postu: |
|
|
Tak samo jak Eliza i Ucker;] mogła by być inaczej i ciekawiej;] |
|
Powrót do góry |
|
|
kaczorek Debiutant
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 19:51:31 14-04-08 Temat postu: |
|
|
RosalindaYPedroJose napisał: | Tak samo jak Eliza i Ucker;] mogła by być inaczej i ciekawiej;] |
ale wy tak nie robcie bo mi sie juz całkiem w głowie pomiesza |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 8:23:44 15-04-08 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję że ci się nie pomiesza jednak, nie zawsze jest tak jak się chcę, tu bedzie trochę zamieszania, może nawet duże.
sorki że dziś dopiero, ale miałam problemy z kompem i straciłam połowę odcinka dzisiejszego.
wszystkich pozdrawiam i zachęcam do czytania
Odcinek 33
Leżał półprzytomny na szpitalnym łózku w ekskluzywnym szpitalu. Patrzył w sufit. Podłączony był do kroplówki, bo nie chciał jeść, z nikim nie rozmawiał. Drzwi jego pokoju otworzyły się i weszła Luisa, a za nią Cami i Feli.
-Cześć! -jako pierwszy Feli, bo Luisa nie mogła wypowiedzieć słowa. Jednak nie usłyszał odpowiedzi. Benji dalej był zapatrzony w sufit. Luisa podbiegła do jego łóżka i chwyciła za rękę.
-Jak się czujesz?
-Po co przyszliście -powiedział chłodno
-jak to po co? Aby cie odwiedzić -odpowiedziała.
-Ale ja nikogo nie potrzebuję, zostawcie mnie. -odpowiedział.
-To my specjalnie przyjeżdżamy cię odwiedzić, sprawdzić co z tobą bo się martwimy a ty nas wyrzucasz. -powiedziała oburzona Cami.
-Wynocha, dajcie mi święty spokój.
Nie poznawali go. Był duszą towarzystwa a teraz ich tak traktował. Cami i Feli odciągnęli Luise od niego i wyprowadzili ją, była totalnie roztrzęsiona.
-Hej! -powiedział Ucker podchodząc do siedzących przy stoliku kolegów. -Widzieliście Elizę?
-Ja nie. -powiedziała Maite.
Dul dziwnie popatrzyła na Uckera. Była ciekawa co chce od niej.
-Ja ją widziałam. -powiedziała Anahi. -Siedzi tam na murku. Pewnie znów coś rysuje.
-A czego ty chcesz od niej? -spytał podejrzliwie Santos.
-Sorki. Nie wtykaj nos w nie swoje sprawy.
-Co tam rysujesz? -spytał z zaskoczenia Ucker Elizę. Lekko się ona wzdrygnęła.
-Rysuje to co mi pprzyjdzie mi do głowu.
-Mogę zobaczyć. -usiał koło niej kładąc z boku gitarę i książki. Podała mu rysunek. -Niezły. Masz talent dziewczyno i chyba nie tylko do tego.
-O czym mówisz?
-Jak wpadłem na ciebie wczoraj znalazłem pewną kartkę. -tu wyciągnął ją spomiędzy książki.
-Wszędzie jej szukała. -odpowiedziała i chwyciła ją. -Czytałeś?
-Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać. Jest świetne i mam pewien pomysł. -odparł.
-Jak mogłeś, to moje prywatne sprawy.
Ucker spojrzał na nią pokornie: -Wiem, ale to piekne co napisałaś. Trochę siedziałem nad tym, ale wymyśliłem muzykę do tego. -i chwycił gitarę -Chcesz posłuchać?
-Jęśli już to zrobiłeś, to czemu nie -uśmiechnęła się.
-Wreszcie śmiech an twej twarzy -odwzajemnił go jej.
Zaczął grać, przy okazji lekko nucąc słowa piosenki. Eliza kołysała się przy tym.Gdy skończył:
-Nieźle to wymyśliłeś.
-Może pośpiewasz ze mną, to lepiej wyjdzie.
-Wątpię, ale czemu nie, tylko nie tutaj. Nie chcę by ktos nas słyszał. To moja piosenka.
-Znam pewne miejsce. -wstał i chwycił ją za rękę.
Całej sytuacji przyglądał się Sean: „Jednej nie ma to bierze się za drugą, ale może i to lepiej”
Luisa siedziała na korytarzu zakryta rękami. Nie miała już siły płakać. Obok nie stała Cami z Feli. Nagl epodeszłą do nich pewna koieta, później okazało się że to matka Benji'ego:
-To wy jeteście przyjaciółmi mojego syna ze szkoły.
Wstali i patrzyli na nia pytającym wzrokiem.
-Możecie wracac do szkoły, Benji i tak z nikim nie rozmawia, nikogo nie chce widzieć.
-Ale czemu? Czemu się tak zmienił? -pytała Luisa
-Są pewne sprawy które teraz trudno odwrócić. Ale będzie ok. Jutro zabieramy go do kliniki.
-Do kliniki? -spytali wszyscy.
-Tak, na odwy. Sprawiał trochę problemów w wakacje, ale teraz nie ma co czekać, może tam zmądrzeje.
-Kiedy wróci?
-Terapię ma na miesiąc, mam nadzieję że dyrektor go przyjmie potem z powrotem. Jak na razie potrzebuje pomocy. Przepraszam was, ale się śpieszę. -i odeszła szybkim krokiem
Cami i Feli przytulili Luisę do siebie.
Eliza stała w pewnym pokoju, nagle zapaliło się światło.
-Świetne miejsce. -powiedziała.
-Wiem, i przypadkiem je odkryłem. Jest sporo miejsca i chyba prawie nikt nie wie o nim
-Mi się podoba. -powiedziała, wytarła krzesło i usiadła na nim. -Jeśliby tu posprzątać trochę to byłoby jeszcze lepiej.
-Może kiedyś. -powiedział i chwycił gitarę. -To jak? Śpiewamy.
-Chyba po to tu przyszliśmy.
Tú eres todo para mí
Yo no creía más que en ti
Y te llegaste a convertir en mi religión
Tú eras todo y nada más
Eras mi voz tu eras mi hogar
En medio de la soledad una bendición
Pero algo extraño sucedió
El cuento de hada se acabo
Dijiste adiós y me rompiste el corazón
Cuanto te quiero cuanto te odio
Cuanto te llevo en mis sentidos
Si no te olvido es por puro masoquismo (2x)
Tú eres todo para mí
Desde el principio y hasta el fin
No había como definir todo este amor
Pero algo extraño sucedió
El cuento de hada se acabo
Dijiste adiós y me rompiste el corazón
Cuanto te quiero cuanto te odio
Cuanto te llevo en mis sentidos
Si no te olvido es por puro masoquismo (2x)
Cuanto te quiero cuanto te odio
Cuanto te llevo en mis sentidos
Si no te olvido es por puro masoquismo... |
|
Powrót do góry |
|
|
roxara Detonator
Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:57:04 15-04-08 Temat postu: |
|
|
super odcineczek a co to za piosenka ;>??? |
|
Powrót do góry |
|
|
p-sawyer Komandos
Dołączył: 02 Lis 2007 Posty: 732 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:09:56 15-04-08 Temat postu: |
|
|
Fajna tela Przeczytałam ją od początku ale Komentuje dopiero teraz bo szczerze mówiąc lekko mi sie nie chciało Odcinek jak zwykle super tylko że jestem strasznie przyzwyczajona do DyR / DyC i MyM / AyA i jakos nie przepadam za innymi parami Więc z tego wychodzi że Eliza mnie troszke denerwuje Mam nadzieje że szczególnie Dulce i Ucker będą razem ale to twoje tela i pisz jak chcesz a ja i tak będe czytała |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:01:21 15-04-08 Temat postu: |
|
|
Piosenka nosi tytuł Masoquismo i w rzeczywistości jest śpiewana przez Eizę Gonzalez - grającą Elizę. A pomysł dodania tego wpadł gdy właśnie zaczęłam tworzyć nową entradę (ale ciężko mi idzie)
Edit:
to ta piosenka co leci w pierwszej entradzie (w druiej też będzie)
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez ~Marichuy~ dnia 15:19:58 15-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:06 15-04-08 Temat postu: |
|
|
No świetny odcinek. Eliza śpiewa, ciekawe czy w twojej teli też będzie zespół taki jak jest w rebelde. Ja też już jestem przyzwyczajona do tradycyjnych par D&C i A&M ale odmiana też jest dobra;) Czekam na newika i zapraszam do mnie, na moja telę. |
|
Powrót do góry |
|
|
RosalindaYPedroJose Komandos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16:29:43 15-04-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek;] Ciekawie jhest między Uckerem i Elizą. Widać, że Dul jest zazdrosna. A Shon jest troche podobny do Rocco z Rebelde. Tamten wszystko kręcił, a ten podsłuchuje i obserwuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 8:29:56 16-04-08 Temat postu: |
|
|
dzięki za komentarze.
myślę że ciekawiej jest gdy pary nie są takie jak w rebelde, a i tak będzie wielkie zamieszanie w tym
co do Seana , nie wiem jaki jest Rocco bo nie golądałam 2 ani 3 temporady, jestem na bieżąco i rzadko oglądma inne filmiki, Sean już taki będzie, zawsze wszystko będzie wiedział.
Myślę że ten odcinek trochę was zaskoczy a troche nie
Pozdrawiam
Odcinek 34
Eliza wzruszyła się gdy śpiewała tą piosenkę. To były jej uczucia. Ucker podszedł do niej i objął ją.
-Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Piosenka jest świetna.
-Jest świetna dzięki twojej muzyce, a nie moim słowom.
-Wyrażasz siebie, a to w tym jest najważniejsze. -popatrzył w jej oczy i nie wiedział czemu nachylił się i pocałował. Myślał że go odepchnie ale ona odwzajemniła ten pocałunek.
Dul siedziała w pokoju na swoim łóżku. Myślami była gdzie indziej. Przypminała sobie jak patrzył na nią, a jaka ona była wtedy nie dobra dla niego. Teraz patrzył inaczej, obojętnie. „Czy go coś z Elizą łączy? Nie. Ona kocha Santosa.” już sama nie wiedziała co myśleć.
Szpital.
-Jutro zabieramy cie do kliniki. -mówiła mama Benji'ego. -tam ci pomogą.
-Kto mnie zawiezie? Ty i ten pan. -wskazał na ojca. -nie chce go już więcej widzieć.
-Nie mów tak, to twój ojciec.
-Przestał nim być, potym jak cię skrzywdził.
-Coś taki wkurzony? -spytał Santos z Chrisem widząc Poncho wchodzącego do pokoju wyraźnie złego.
-Mi nic nie jest. -powiedział i stanął przed lustrem. -Co jest ze ną nie tak?
-Niby co nie tak? Na oko wyglądasz normalnie -powiedział Chris.
-Nie na oko. Dlaczego nie zwracają na mnie uwagi dziewczyny? -spytał.
-Jak to nie zwracają? Ty ich chyba nie zauważasz.
-Ja zawsze zauważam. -odpowiedział.
Santos wstał i podszedł do Poncha, klepnął po ramieniu: -Przypatrz się sobie. Świetnie wyglądasz. Może zbyt świetnie.
-Co mam wyglądać jak łachmaniarz.
-Źle mnie zrozumiałeś. -Santos roześmiał się pod nosem -Po prostu zbyt dużą wagę przykuwasz do ubrania do wyglądu, Wszystko musi być dla ciebie idealne. Nie każda dziewczyna lubi gdy facet bardziej się stroi od niej.
Poncho zamyślił się.
-Jakie masz plany na weekend? -spytał Ucker Elizę.
-Żadnych. Pewnie zostanę tutaj.
-Nie ma mowy. Porywam cię z sobą. -powiedział.
-Porywasz? -uśmiechnęla się -Chyba się na to zgodzę. -pocałowała go. -Tylko na razie nic nie mówmy nikomu. Dobrze?
-Czemu?
-Znasz Santosa. A do tego nie chce na razie nikomu się spowiadać.
-Słowo harcerza że nikomu nie powiem. Ale weekend jest nasz.
Kawiarnia:
-Gdzie zniknął Ucker z Elizą? -spytała Maite.
-Nie wiem. Dul też nie ma. -odpowiedziała Anahi.
Po chwili do nich i Seana podeszła Cami z Luisą i Feli.
-Możemy pogadać? -spytała Cami.
-To dziwne, ale tak. Siadajcie. -usiedli obok.
-Mam prośbę.
-Ty masz prośbę do nas. -spytała Maite.
-Przestańcie, to poważne.
-Wal śmiało -powiedział Sean.
-Benji'ego zabiorą jutro do kliniki. Nie będzie go miesiąc. -powiedziała cami. -Widzicie w jakim stanie jest Luisa, trzeba ja jakoś rozerwać. Pomyślałam że może wybierzemy się na jakąś dyskoteką, do jakiegoś klubu.
-My chyba wam w tym nie potrzebni.
-Potrzebni. Fajnie by było gdybyśmy wszyscy poszli, razem zabawili siebie i ją. Niech przestanie choć na chwilę o nim myśleć.
-Ja wchodze w to -powiedział Sean. -A ty kotku?
-Jak ty to też ja. -odpowiedziałą Anahi
-ja też idę -wtórowała Maite.
-To trzeba innych przekonać.
Następnego dnia:
-Ja za bardzo nie mogę. -powiedział Ucker gdy usłyszał propozycję od Seana.
-Czem?
-Mam pewne plany i ich nie zmienię.
Sean uśmiechnął się: -Ale nie mów że nie znajdziesz chwili aby przyjść z Elizą na dyskotekę. Trochę zabawy razem też wam się przyda.
-Czemu tak mówisz?
-Ślepy nie jestem. Widac na kilometr że was coś łączy, cos więcej niż koleżeństwo. Choć szczerze, to zawse myślałem że ci się ktoś inny podoba. -roześmiał się i odszedł, na odchodnym rzucił tylko: -Przyjdź, nie pożałujesz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Crazy Roberty Debiutant
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z nieba
|
Wysłany: 16:31:59 16-04-08 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek...
dobry pomysł z tą dyskoteka może poprawią humor Luisie
tylko nie będę mogła się przyzwyczaić, jak Ucker będzie z Elizą a nie z Dul
jestem wielką fajnką Rebelde i takich parek, ale jak znajdziesz kogoś fajnego dla
Dul to też będzie ok
chociaż nadal mam nadzieje, że będzie innaczej
zresztą jak nie postanowisz to i tak będę twoją czytelniczką
czekam na nastepny odc. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:01:48 16-04-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny!!!
No z tą dyskoteką to rzeczywiście fajny pomysł, jestem ciekawa co się na niej wydarzy
Fajni że Eliza jest z Uckerem, ale rzeczywiśćie musisz znaleźć kogoś fajnego dla Dul
CZekam na new. |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 7:33:00 17-04-08 Temat postu: |
|
|
poszukiwania ostro trwają (piszę trozkę szczegłów w Exclusive) ale dalej nie jestem pewna kto na 100% |
|
Powrót do góry |
|
|
|