|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
jak oceniasz telenowele? |
super, świetna - czekam z niecierpliwością na następny odcinek |
|
83% |
[ 30 ] |
podoba mi się |
|
5% |
[ 2 ] |
może być |
|
2% |
[ 1 ] |
kompletnie mi sie nie podoba |
|
8% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
RosalindaYPedroJose Komandos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 7:35:08 17-04-08 Temat postu: |
|
|
Dul zazdrosna... wow. Zazwyczaj tak bywa gdy ktoś zmienia do nas stosunek. Ucker z Elizą sweet. W naszej nowej teli też jest sporo zamieszania;];]
zbuntowana elita. zapraszamy i czekamy na newik;]:* |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:24:31 17-04-08 Temat postu: |
|
|
dzięki za komentarze i pozdrawiam,
ten odcinek pisałam na okienku między zajęciami więc mogą się znajdować jakieś błędy, mam nadzieję że się spodoba, wciągnęłam się w pisanie jej.
Odcinek 35
Zapowiadał się piękny słoneczny dzień.
-Cześć – powiedział Ucker i pocałował Elizę. Była sobota, wolny dzień. Obydwoje mieli przepustkę.
-Hej -uśmiechnęła się. -Więc dokąd idziemy?
-To niespodzianka, ale na pewno będziesz zadowolona.
Razem wsiedli do samochodu który podjechał.
-Hej Poncho. -powiedziała Maite -Gdzie reszta?
-Hmm... Zastanówmy się. - myślał -Chris z Santosem zaraz przyjdą, Feli poszedł po Luisę i Cami a Ucker gdzieś przepadł.
Dul odstrzelona podeszła do nich:
-Jak to przepadł? -spytała zaciekawiona. -Nie idzie z nami?
-Nie. Powiedział że ma coś do załatwienia. -odpowiedział.
Podeszła po chwili Anahi z Sean'em : -Nie mogę znaleźć Elizy. -powiedziała.
-Dziwne. Ona zawsze trzymała się blisko nas.
-Przypomniałam sobie. -powiedziała Maite. -Ma jakieś sprawy rodzinne czy coś takiego do załatwienia.
Ucker i Eliza weszli do centrum handlowego.
-Czemu tutaj?
-Potraktuj to jak randkę, pierw kino, potem coś do jedzenia a później co chcesz.
-Czyli cały dzień z tobą? -powiedziała.
-Tak, a jeśli będziesz chciała to wpadniemy do dyskoteki tam gdzie reszta się bawi.
-No to chodźmy do tego kina. -odpowiedziała uśmiechnięta. Ucker wziął ją za rękę.
Po kinie:
-Co teraz? -spytała Ucker.
-Dziś jest twój dzień. Robimy to co tylko ty zechcesz.
Eliza rozejrzała się. Jej wzrok padł na sklep jubilerski.
-Mam pomysł, ale nie wiem czy się zgodzisz.
-Jestem na twe rozkazy.
Eliza szepnęła mu coś do ucha, on uśmiechnał się i przytaknął: -Mi pasuje.
Razem ruszyli na podbój sklepów.
-Mamy godzinę do otwarcia dyskoteki. -powiedział Santos -Co robimy?
-Tam jest pizzeria. -wskazała palcem Dul. -Posiedzimy, pogadamy.
-Ej, Luisa nie smuć się już. Masz się rozerwać a nie smucić. -powiedziała Anahi.
-Ona ma rację, czas przestać myśleć o nim, nim się na pewno zaopiekują. -powiedziała Cami.
Luisa popatrzyła na nich z wyrzutem: -Łatwo wam mówić, nie jesteście w takiej sytuacji. Nie mam ochoty nigdzie się ruszać.
Chris podszedł do niej od tyłu i nagle: -Nie masz ochoty ale my mamy i ty musisz iść z nami. - i w tym samym momencie chwycił ją na ramiona. Ona zaczęła się lekko rzucać. -Lepiej dla ciebie i dla mnie będzie jeśli się uspokoisz i przestaniesz wierzgać nogami. -powiedział.
Wszyscy się roześmiali: -Pomogę ci -powiedział Feli
Udali się do pizzerii.
Ucker siedział z Elizą przy stoliku:
-Wyglądasz super.
-Dzięki -uśmiechnęła się do niego i posłała mu całusa.
-Nie tak, ja chcę go poczuć a nie wyobrażać -nachylił się i pocałowali.
Siedzieli przy stoliku i w spokoju jedli obiad. Naokoło nich stały różne pakunki.
-Jesteś szalona -powiedział -Ale podoba mi się to w tobie.
-Nie moge się doczekać min innych.
-Nie tylko ty -roześmiał się.
Weszli do dyskoteki:
-Zadzwonie do Uckera i spytam kiedy będzie -powiedział Poncho i odszedł na chwilę.
-My zajmiemy jakiś duży stolik -powiedział Santos.
-Ja nie mam zamiaru siedzieć jak tu już przyszłam, idę potańczyć. -powiedziała Dul, a za nią w tany poszła Maite z Anahi.
Pół godziny później Dul podeszła do lady, zamówiła sok.
-Ten facet z boku cały czas się na ciebie gapi -powiedziała Anahi.
-Jak chcesz może dostać w ryj. -powiedział Sean. -Jesteś siostrą mojej dziewczyny i nikt nie będzie cię urażał.
-Nie martw się. Na pewno na coś innego się patrzy. Zresztą nawet nie widać.
Spojrzała na chłopaka siedzącego pod ścianą. Miała dziwne uczucie jakby widział ją bez ubrania, choć miał kaptur zarzucony na głowę. Coś irytowało w nim, ale także ciągnęło się aby dowiedzieć więcej.
Poncho podszedł do nich. -Ucker zaraz będzie. Chodźcie napijemy się czegoś przy stoliku.
Chwile później podszedł do nich Ucker ale nie był sam. |
|
Powrót do góry |
|
|
p-sawyer Komandos
Dołączył: 02 Lis 2007 Posty: 732 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:56 17-04-08 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek ale strasznie fajnie jak dla mnie by było jakby DyU byli razem bo za Elizą nie przepadam Jak nie ma szans na ich związek to znajdz dla Dul kogos fajnego, ale tak jak teraz tez jest ok. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kate04 Motywator
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 237 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:16:53 18-04-08 Temat postu: |
|
|
Dolaczam sie do p-sawyer:] ale mam nadzieje ze bedzie DyC:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra11 Debiutant
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:24:46 18-04-08 Temat postu: |
|
|
super odcinek
Pozdrawiam/// |
|
Powrót do góry |
|
|
RosalindaYPedroJose Komandos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 20:13:33 18-04-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny;] Ciekawe kim okaże się tajemniczy chłopak;] Czekamy na newik:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:28:51 18-04-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek
Ciekawe kim jest ten chłopak??
Czekam na new.
Pzdr:*:*
Zapraszam Cie na moją telę. |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:07:09 19-04-08 Temat postu: |
|
|
cieszę się że wam się podoba, to zawsze pomaga,
co do par, wiem że lubicie standardy, ale też trzeba pokusić się na coś nowego
pozdrawiam
Odcinek 36
-Eliza? To ty? -spytała Dul, Anahi i Maite jednocześnie, reszta również dziwnie przypatrywała się dziewczynie stojącej przed nimi, którą w dodatku obejmował Ucker.
-Tak, to ja. -odpowiedziała z uśmiechem i dała całusa Uckerowi.
-Wy jesteście razem? -spytała z niedowierzaniem Dul.
-Jesteśmy razem -odpowiedział Ucker. -Chyba możemy się przysiaść?
Santos był w szoku. Nie wierzył w to co się działo. Eliza i Ucker razem. Jeszcze nie dawno była z nim. -Jak mogliście to zrobić mi?
-Przecież nie jesteś już z nią. -powiedizał Ucker.
-No właśnie nie jesteśmy już parą. -wtórowała mu Eliza.
-Nie wytrzymam z wami siedząc tu. Kochałem cię a ty? Ty już znalazłaś innego? -powiedział i poderwał się, chwycił kurtkę i wyszedł. Wszyscy popatrzyli się za nim.
-Nie przejmujcie się przejdzie mu. -powiedizała Anahi. -Aleś się zmieniła w jeden dzień.
-Zmieniłam, chyba nie jakoś starsznie. -roześmiała się.
-Ja się nie spodziewałam. -powiedziała Maite. -Masz kolczyka w nosie, wyprostowane włosy. I do tego modne ciuchy.
Ucker roześmiał się: _Trzeba było widzieć moja minę gdy ja ujrzałem w tym. Od razu powiedziałem że ciacho z niej. -pocałował ją.
-Zapomniałas o Santosie? -spytała z jakąś taką nadzieją w głosie Dul.
Eliza zamyśliła się: -On mi pomaga. -popatrzyła na Uckera -On jest wspaniały i kochany, w Santosie się chyba po prostu dłużyłam, i tyle. Wychowywaliśmy się tylko w jednym miejscu i przywykliśmy do siebie. Chyba to nie była miłość.
-Chyba mówisz. Powiedziała pod nosem Dul. I głośniej: -Nie gadajmy o tobie, trzeba zająć się Luisą bo siedzi taka smutna.
Cami: -Nie chce nic, choć ją namawiam.
-Po co gadać, trzeba przejść do czynów. Feli i Poncho pomóżcie mi. -powiedziała Dul i chwyciła Luisę za rękę. -Idziemy się bawić i bez gadania.
Wyciągnęla ją na parkiet za nimi poszła reszta. Ucker nie odstępował Elizy na krok.
-Wiesz co? Idę się napić -powiedziała Dul i podeszła w stronę barku. Nagle obok niej stanął facet w kapturze który cały czas jej się przyglądał. Zamówiła colę.
-Może coś mocniejszego aby zabić smutki -powiedział nieznajomy.
-Nie, dzięki. -odpowiedziała go i udawała że nic ją on nie obchodzi. W głębi duszy chciała go jednak poznać.
-Hmm.. Nie chcesz pogadać? -spytał.
-Z nieznajomymi nie gadam. -i już chciała odejść gdy on chwycił ją za rękę.
-Zaczekaj!.
W tym samym momencie stanął przy nich Sean: -Zostaw ją! -zaraz podbiegli ku niemu Chris, Poncho i Ucker.
-Ochroniarze się znaleźli.
-Zostaw ją! Nie mam zamiaru więcej tego powtarzać.
-Spoko, uspokój się. Coś taki nerwowy, Sean? -spytał nieznajomy.
-My się znamy?
-Masz słaba pamięć chyba. -roześmiał się facet w kapturze.
Dziewczyny patrzyły to na jednego to na drugiego.
-Znacie się? -spytała Anahi.
Santos wsiadł do taksówki i kazał się zawieść do szkoły. Nie miał zamiaru się nigdzie szwędać. Miał dość: „Czemu on, czemu mój kumpel?” -pytał się sam siebie. W ręce trzymał butelkę, był lekko wstawiony gdy wysiadł z taksówki. Skierował się ku wejściu lecz nie miał siły.
-Oddaj to!- powiedział ktoś.
-Zostaw mnie samego. Nie chcę z nikim gadać. -a z jego twarzy poleciały łzy.
-Nie duś tego w sobie. -powiedziała -lepiej ci będzie jeśli komuś o tym powiesz.
Nie wiadomo czemu Santos opowiedział jej o tym co się stało.
-Jest tyle dziewczyn, a ty za nią tesknisz. To ona wybrała innego. -powiedziąła mu -Wejdźmy do środka, zaprowadzę cię do pokoju.
-Dzięki. -wstał i oparł się na jej ramieniu. Skierowali się do środka.
-Nie wiem czy znam, nie widzę jego twarzy. -powiedział Sean.
-Nie ładnie, nie ładnie -powiedział nieznajomy i ściągnął kaptur -Teraz mnie poznajesz?
Ucker z Elizą
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra11 Debiutant
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:22:43 19-04-08 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
RosalindaYPedroJose Komandos
Dołączył: 08 Sty 2008 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16:23:01 19-04-08 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek:*:* dziwimy się troche Uckerowi. Od początku telenoweli latał za Dulce, a teraz raz wpadł na Elize i już z nią jest. Fajnie by było gdyby Dulce była z Poncho lub Christianem;];]
Ostatnio zmieniony przez RosalindaYPedroJose dnia 16:24:03 19-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
p-sawyer Komandos
Dołączył: 02 Lis 2007 Posty: 732 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:01 19-04-08 Temat postu: |
|
|
Swietny odcinek.Jak już nie może byc DyU to zgadzam się z poprzednim komentarzem że fajnia była by para Dulce i Poncho |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:32:46 19-04-08 Temat postu: |
|
|
Dul z Poncho - wiem ze fajnie i może pomyślę nad tym, jak narazie mam kogoś dla niej na oku, kto to się dowiecie wkrótce |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:18:49 20-04-08 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek.
świetna końcówka.
Kim był ten chłopka w kapturze i czy Sean go zna??
Żal mi troche Santosa... Tworzyli fajną parę z Elizą.
A Ucker z Dul powinni być razem.
Chociaż oczywiście pasują mi też inne pary, żeby byla jakaś odmiana.
Czekam na new i zapraszam Cię na moją telę:* |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:04:50 20-04-08 Temat postu: |
|
|
Paulka, czytam, sorki że nie komentuję ale brakuje mi czasu
Dziś w odcinku dowiecie się kto jest nieznajomym i co się stało z Santosem
dzięki za komentarze, pozdrawiam
Odcinek 37
-Jasny gwint. - powiedział zszokowany Sean. -Ależ się zmienił.
-Nie gadaj. Aż tak bardzo to nie. Ty się za to nic nie zmieniłeś. -odpowiedział.
Anahi patrzyła na nich: -Więc się znacie.
Nieznajomy powiedział: - Jasne. I to kilka ładnych lat. Choć dawno się nie widzieliśmy.
Sean odzyskał głos: -To mój kumpel, Jason. - i zwrócił się do niego: -Co tu robisz? Podobno mieliście się przenieśc do Anglii.
-Mieszkaliśmy tam ale od wakacji jesteśmy tu. No wiesz jak jest z ojcem dyplomatą. -powiedział. -Może przedstawisz mi te piękne panie. -uśmiechnął się
-Jasne, a więc moja dziewczyna, Anahi, a to Maite, Eliza i Ucker, Poncho, Chris, .., Luisa i jej siostra Cami i Feli, a zapomniałbym Dul, siostra Anahi. -Jason wszystkim podał rękę.
-A więc masz Dul na imię, niezwykłe imię -powiedział i mrugnął do niej.
Dul się jakoś dziwnie poczuła, lekko się zarumieniła.
Usiedli przy stoliku.
-A ty co tu robisz w ogóle? Przecież ty nigdy nie chciałeś opuścić Stanów.
-Sytuacja się zmieniła. Przeniosłem się tu z matka po rozwodzie, nie miałem zbytniego wyjścia. -powiedział Sean, - Ale teraz nie żałuję? W szkole poznałem tą cudowną kobietkę.
-W szkole? Ja chodze do High Elite School.
-Nie gadaj? I my się nie spotkali dotąd?
-kilku z twoich kumpli kojarzę z widzenia, no i tą małą -pokazał na Luisę bo widziałem jak ryczała za tym co się naćpał.
-Nie mów tak. -powiedziała Cami.
-Spokojnie, już nic nie mówię. -powiedział „I dobrze pamiętam tą czerwonowłosę.” -pomyślał.
Reszta wieczoru minęła im na wspominaniu starych czasów. Dowiedzieli się, że Jason chodzi do klasy wyżej, zna się z Seanem od małego. Chodzili do tej samej szkoły.
Gdy Dul poszła tańczyć on prawie nie odrywał wzroku od niej.
Następnego dnia rano:
-Co ja tu robie? -spytał Santos budząc się, głowa go strasznie bolała, ale zdołał poznac że nie jest w swoim pokoju. Nagle zobaczył ją:
-Obudziłeś się wreszcie? -powiedziała, stała przed nim w samym szlafroku.
-Marissa? -popatrzył na siebie, był prawie ubrany,prawie... tzn nie miał koszuli na sobie.
-No ja. Przyniosłam ci wode i tabletkę, masz chyba kaca.
-Co myśmy robili razem w pokoju? -spytał
-Nie pamiętasz? -udała zdziwienie -Przyszedłeś ze mną tu. Byłeś wstawiony a że lepiej żeby cię nikt nie widział położyłam cię do mojego łóżka, nawet mnie pocałowałeś, ale po chwili zasnąłeś jak dziecko.
-Co? Nic nie pamiętam- poderwał się i chwycił swoje rzeczy. -Lepiej jeśli pójdę.
-Mówiłeś takie piękne słowa do mnie. Nie idź jeszcze.
-Wybacz. Zapomnij o tym. - i szybko wyszedł.
„Nie dam ci zapomnieć” -pomyślała -”Już jesteś mój”.
Nie wiedział że w nocy ona tuliła się do niego, całowała. A on nieprotestował. Nie doszło do czegoś poważniejszego, ale jej i tak to wystarczało.
-Mam ochotę dalej tańczyć -mówiła Anahi do Seana gdy wchodzili do szkoły.
-To musimy się częściej chyba wybierać.
-Jesteśmy wszyscy za -odpowiedziała reszta rozbawiona. Tylko Dul szła jakaś zamyślona.
Chris to zauważył: -Co jest? Trzeba korzystać z jeszcze ino chwili wolności – i zaczął tańczyć wokół niej.
-Daj spokój. -powiedziała.
Podszedł do nich Jason, a jej wzrok spotkał się z jego.
-No maleńka, może zaszalejemy wszyscy – i przyłączył się do Chrisa.
Dziewczyny roześmiały się: -Lepiej dajcie sobie spokój.
-Czemu? Aż tak źle się ruszamy. -Jason mrugnął do Dul.
-Czy aż tak źle? Może nie ale i tak nie najlepiej. Może Ucker porusza tyłeczkiem, bo to mu świetnie wychodzi. -powiedziała Maite.
-Oj, nie. Na to, to musicie mieć moje pozwolenie. -wtrąciła Eliza.
-Jaka zazdrosna. Ucker uważaj. -powiedział Sean
Wszyscy roześmiali się, nawet Luisa nie mogła się powstrzymać od śmiechu.
-Nareszcie uśmiech na tej twarzyczce -powiedział Poncho.
Nowa postać:
Chad Michael Murray jako Jason - kolega Sean, jeszcze z Stanów, chodzi do klasy wyżej
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
p-sawyer Komandos
Dołączył: 02 Lis 2007 Posty: 732 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:22:54 20-04-08 Temat postu: |
|
|
Ale fajnie że gra Chad Uwielbiam go :* Super parke by tworzył z Dul ale i tak wole DyC |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|