Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
jak oceniasz telenowele? |
super, świetna - czekam z niecierpliwością na następny odcinek |
|
83% |
[ 30 ] |
podoba mi się |
|
5% |
[ 2 ] |
może być |
|
2% |
[ 1 ] |
kompletnie mi sie nie podoba |
|
8% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:10 29-05-08 Temat postu: |
|
|
Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:51:10 30-05-08 Temat postu: |
|
|
Przepraszam że taki krótki, ale dopiero wróciłam z zajęć i jestem padnięta a obiecałam że napiszę dziś.
Pozdrawiam i zapraszam także na 3 odcinek "W kręgu tajemnic"
Odcinek 49
-Gdzie my jesteśmy? -spytał Sean. Był zdziwiony bo poraz pierwszy znalazł się w tym miejscu.
-To stary składzik. -powiedziała Anahi -Kiedyś wypatrzyłam, że Eliza z Uckerem tu przychodzą.
Uśmiechnęła się, objęła i namiętnie pocałowała.
Ucker, Chris i Santos siedzieli przy stoliku:
-Ale nudy -powiedział Santos i zaczął rozglądać się wokoło.
-No tak, już ci brakuje dziewczyny. A dopiero co ją rzuciłeś -powiedział Chris. -A co my mamy powiedzieć?
-Ok, ok. Wy dłużej jesteście samotni niż ja, ale mi to już doskwiera.
Ucker pochylił się: -Ja ci dobrze poradzę. Zakręć się znów wokół Elizy.
-Co? I ty to do mnie mówisz? Przecież byliście razem. -powiedział zdziwiony Santos.
-Bo widzisz. Ja wiem jak sprawy idą. -spokojnie powiedział Ucker. -Ty ją ciągle kochasz i to było widać. Eliza ciebie też, choć broni się przed tym. Mnie nie kochała. Wiem o tym. Zresztą ja też nie. To była taka miłość na chwilę. Na zapomnienie.
-Nie kochałeś jej? To czemu z nią byłeś?
-Chciałem o kimś zapomnieć. Ona chciała o tobie i to nas zbliżyło. Długo to jednak nie pociągło.
Chris pochylił się nad nimi: -Koniec o dziewczynach. Czas na męską grę.
-Co proponujesz?-spytali
-Poker. Mam karty więc nie ma problemu. -powiedział Chris.
-Na kasę?
-No jasne że na kasę.
Ucker z Santosem uśmiechnęli się: -Wchodzimy w to.
-May, czekaj! -powiedział Poncho.
Maite odwróciła się, Poncho w tym czasie podbiegł do niej i chwycił ją za rękę. Popatrzyła na niego. -Chodźmy się przejść. -powiedział.
-Jasne -uśmiechnęła się.
Anahi leżała na starej kanapie. Obok niej leżał Sean. Całowali się:
-Jesteś tego pewna? -spytał.
-Nigdy w życiu nie byłam bardziej pewna niż tego. -odpowiedziała i pocałowała go.
-Nie chcę żebyś potem żałowała tej decyzji. -powiedział czule
-Nie będę. Chce tego.
Sean już nie chciał więcej pytać. Zresztą Anahi i tak nie chciała go dopuścić do słowa.
Całowali się. Po chwili ściągnęła z niego koszulę.
Luisa siedziała na schodach wtula w Felie'go
-Co to znaczy? -spytała Cami widząc ich razem.
-To co widzisz. -odpowiedział Feli. -Jesteśmy razem.
Cami zaniemówiła. -Myślałam że kochasz Benji'ego.
-Feli pomógł mi zapomnieć. Wiemy że coś nas łączy.- pocałowała go.
Cami popatrzyła na nich jeszcze raz i odeszła. Nie wiedziała czemu tak się poczuła. Poczuła żal do Benji'ego. „A jeśli on wróci?”. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:55:01 30-05-08 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek;]
Mam nadzieje, że miłość Seana i Anahi przetrwa;]
Ciekawe o kim Ucker chciał zapomnieć?
Gra w Pokera to fajna zabawa;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Gusia12 Motywator
Dołączył: 04 Sty 2008 Posty: 252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 16:48:15 30-05-08 Temat postu: |
|
|
zapraszam cię na moją telenowele zakręcona klasa |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:31:32 30-05-08 Temat postu: |
|
|
Super odcinek
Czyżby Ucker chciał zapomnieć o Dul
Ciekawe co dalej będzie z Anahi i Seanem
Niech chłopcy tylko nie przesadzają z tym pokerem
Pozdrawiam i czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
vivir Idol
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:26:24 30-05-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny Czekam na new
Mam nadzieje, ze Ucker o Dul chciał zapomnieć
Ciekawe jak dalej potoczy się sprawa z Anahi i Seanem
Santos posłucha rad Uckera czy nie??? |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:05:46 01-06-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 50
Cami chodziła i zastanawiała się. Wciąż nie mogła uwierzyć że jej siostra tak postąpiła. Chciała żeby zapomniała. Ale nie w ten sposób. Nie zakochując się w najlepszym przyjacielu Benji'ego. Zauważyła chłopaków grających w karty.
-Moge się przyłączyć? -spytała.
-Sorki. Ale to gra dla facetów a nie dla dziewczynek, laluniu. -powiedział Chris.
-Umiem grać w pokera.
-Umiec to każdy może, ale nie każdy może grać. -odpowiedział Chris.
-Poza tym grają tylko samotni faceci. -powiedział Ucker.
Cami popatrzyła na nich: -Ja też jestem sama.
-Ale jesteś dziewczyną a nie facetem. -powiedział Chris.
-I co z tego? Nie mam co robić. -powiedziała.
Santos popatrzył to na nią to na nich: -Niech gra. Co nam szkodzi?
-No dobra. Możesz. Ale nikt więcej.
-Ok, dzięki.
-Maite. Mam pytanie. -powiedział Poncho.
-O co chodzi? -spytała.
Poncho zatrzymał się i popatrzył jej w oczy. -jesteś wspaniałą dziewczyną, wspaniałą przyjaciółką. Mogę ci o wszystkim powiedzieć. Nie krępuję się przy tobie. Przy tobie jestem normalny.
Maite patrzyła na niego. Pierwszy raz tak mówił.
-May, zostaniesz moją dziewczyną? -spytał pomału.
Maite zarumieniła się, nie wierzyła ciągle że on to do niej mówi.
-Powiedz coś?
Nie mogła nic z siebie wydusić ale zmusiła się: -Tak.
Na twarzy Poncha pojawił się wielki uśmiech. Objął ją i przytulił: -Kocham cię. -pocałował ją.
Dul chodziła po korytarzu: -Szukasz mnie skarbie? -usłyszała znajomy głos.
-Akurat ciebie nie. -powiedziała.
-Szkoda. -udał że posmuniał.
-Szukam Anahi, nie widzę jej nigdzie.
-Ja jej tez nie widzę. Seana też. Jego rodzice go szukają także bo chcą z nim pogadać.
-Żałujesz? -spytał Sean leżąćy na plecach do opartej o niego Anahi. Przykryci byli kocem. Naokoło porozrzucane ubrania.
-Niczego nie żałuję. -powiedziała. -Kocham cię i zawsze będę cię kochać.
-Ja też cię kocham. Nie opiuszczę cię.
-Co zamierzasz?
-Pogadam z rodzicami. Może się uda i pozwolą mi zostać tu. W końcu tam już nie mam przyjaciół. Nikt się do mnie nie odezwał odkąd wyjechałem. Tu mam was.
-Masz mnie. -powiedziała podkreślając.
-Oczywiście mam ciebie. -powiedział i pocałował ją. -Ale zbierajmy się bo będa nas szukać.
Eliza siedziała w pokoju. Nagle ktoś zapukał.
-Wejść. -powiedziała
Do pokoju weszła Marissa.
-Czego chcesz? -spytała Eliza zdziwiona tym że ją akurat widzi.
-Pogodzić się. -powiedziała. -Zerwaliśmy jak wiesz z Santosem. Teraz wiem że on nigdy do mnie nic nie czuł.
-I co z tego? -spytała.
-On cię kocha. Tylko ciebie. A ty jego. -powiedziała i podeszła do drzwi. -To chciałam ci powiedzieć.
-Gdzieś wy się podziewaliści? -spytała Dul
-Tu i tam -powiedzieli razem Anahi i Sean, oboje uśmiechnięci.
-Rodzice cię szukają. -powiedział Jason.
Sean popatrzył na nich wszystkich: -Ok. Pogadam z nimi.
Do Anahi: -Będzie dobrze. -pocałował ją.
-Co będzie dobrze? -spytała Dul. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:09:28 01-06-08 Temat postu: |
|
|
super odcinek;]
Mam nadzieje, że Sean zostanie;]
Iii co do Maite i Poncho, to wydawało mi się, że ktoś pytała czy są razem, a oni odpowiedzieli, że tak od iluś tam godzin. |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:16:10 01-06-08 Temat postu: |
|
|
jeśli o Maite i Poncha chodzi to tamto było nieoficjalne jak tak luźno gadali, teraz to Poncho oficjalnie potwierdziła a w następnym odcinku dowiecie się konkretnie jak było (będzie mała retrospekcja) |
|
Powrót do góry |
|
|
vivir Idol
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:51:28 01-06-08 Temat postu: |
|
|
fajny odcinek Czekam na new
Ciekawe o czym dokładnie będzie w retrospekcji??
Maite i Poncho po prostu słodko nie wiem czemu, ale najbardziej przypadła mi ta para do gustu
Ja również mam nadzieje,że Sean nie wyjedzie w szczególności po tym co zaszło miedzy nim a Anahi
Cami przyłączyła sie do pokera może też i do klubu też |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:41 02-06-08 Temat postu: |
|
|
super odcinki
Ucker chciał zapomniec... mmm :] ciekawe o kim...
Sean i Annie.... kocham tą parkę, oni sa boscy
Eliza i Santos... ciekawe czy się pogodzą.. ;]
czekam na newik, jak zawsze |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilly_Rose Mocno wstawiony
Dołączył: 14 Mar 2008 Posty: 6981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Czarnej Perły :P:P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:39:26 02-06-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek.
Matie i Poncho razem, fajnie
Anahi i Sean, są świetną parą...Mam nadzieje że on nie wyjedzie.
Czekam na new. |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:20:44 06-06-08 Temat postu: |
|
|
Dzięki za komentarze. Sorki ze dopiero teraz, ale mam sesję i mnóstwo nauki.
Pozdrawiam
Odcinek 51
Poncho stał z Maite. Patrzyła na niego: -Dlaczego?
-Bo nie chce udawać. Wiem że umowa była inna, ale jakoś nie mogę tak. Gniewasz się?
-Nie, nie mam o co. -powiedziała. -Przecież wtedy się zgodziłam. A teraz mi pasuje.
Dzień wcześniej.
Poncho siedział smutny w klasie po lekcji.
-Co jest? -spytała Maite.
-Nic.
-Przecież widzę. Ślepa jeszcze nie jestem. -powiedziała. -Możesz mi zaufać.
-Bo się zastanawiam nad tym wszystkim. -powiedział. -Każdy ma parę, jest z kimś związany. A ja taki fajtłapa nie mam nic. Nie mam dziewczyny.
-To nie koniec świata.
-Wiem. -popatrzył na nią. -Ale Ucker już się śmieje ze mnie. Bo on przynajmniej miał Elizę, a ja do tej pory żadnej.
Maite popatrzyła z litością. -Lepiej nie mieć żadnej niż byle kogo.
Poncho zaczął jej się przyglądać. Lubił ją. Może nawet więcej. Była dla niego jak siostra, przyjaciółka. Nie, ktos ważniejszy. -Pomożesz mi?
-W zależności w czym? -powiedziała.
-Poudawajmy trochę. -powiedział. -Zostańmy parą na niby. Proszę, pomóż mi.
-No nie wiem czy to ma sens.
-Ma, a tylko tobie moge zaufać.
Maite zamyśliła się „skorzystać, przecież tego chciałam” : -Czemu nie. Zgadzam się.
Sean wszedł do pokoju w którym czekali rodzice:
-Musimy pogadać. -powiedział spokojnie.
-Dlatego cię zawołaliśmy. -powiedział jego ojciec. -Dlaczego chcesz zostać? Tylko bez nerwów.
Sean stanął przed nim: -Ok. Chce zostać bo tutaj odnalazłem siebie. W stanach nic mnie nie trzyma. Kumple zapomnieli o mnie. Żaden się nie odezwał. Tu mam przyjaciół, dziewczynę..
-A więc masz kogoś? -wtrąciła matka.
-Tak. To cudowna dziewczyna. Piękna, inteligentna i pochodząca z dobrej rodziny. Kocham ją, mamo.
-Rozumiem cię, ale my musimy wracać. -powiedziała.
-Jedźcie. Mnie zostawcie tutaj. Przecież to szkoła z internatem, no nie? -powiedział. -Ja sobie dam radę.
Jego ojciec stał i zastanawiał się: -No dobrze. Chyba tak będzie najlepiej. -powiedział w końcu. -Zostajesz. Tylko nie zmajstruj czegoś.
Sean podszedł i poklepał go po plecach :- O mnie się nie martw. Najwyżej zostaniesz dziadkiem.
-Nie rzucaj słów na wiatr. -powiedziała jego mama i pocałowała w czoło.
Następnego dnia.
-Ograła nas. -powiedział Ucker. -Przegrałem kieszonkowe.
-Nie tylko ty. -powiedział Chris. -Tylko Santos'owi się udało.
-Miałem farta. To tyle. Następnym razem się odegracie. -wtrącił Santos.
-Super że zostajesz. -powiedziała Anahi i przytuliła się do Seana
-Wiem. Rodzice już przysłali resztę moich rzeczy. Jutro wyjeżdżają. -powiedział -jesteśmy razem i nic nas nie rozdzieli maleńka. -pocałował ją w czółko.
-Papużki nierozłączki. -podeszła do nich Dul.
-I kto to mówi? -powiedziała Anahi.
-Wiesz był taki film. -wtrącił Jason i się roześmiali. -Co planujecie na weekend? Może jakiś wypad w czwórkę?
-Dobry pomysł. -powiedział Sean. -Kino? Klub? Przejażdżka?
-Pózniej się pomyśli. -wtrąciła Anahi i chwyciła Seana za rękę. -Chcę teraz pobyć tylko z tobą. -odeszli w kierunku sekretnego miejsca.
-Co z nimi? -spytał Jason.
-Nie wiem.
Ostatnio zmieniony przez ~Marichuy~ dnia 20:07:33 06-06-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:31 06-06-08 Temat postu: |
|
|
YUPI!! Sean zostaje;]:* Bardzo się cieszę, bo tworzy z Anahi piękną parę;]
Co do gry chłopców, to hmm... chyba z nimi miał grać Santos, a nie Sean, ale zostali ograni, biedactwa.
A więc tak było z Poncho i Maite... hmm... a teraz to jak z nimi jest? Udają, czy są ze sobą? |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:08:31 06-06-08 Temat postu: |
|
|
sorki, nie zauważyłam a chciałam już napisać ten odcinek, bo dawno nic nie zamieściłam, -poprawiłam błąd |
|
Powrót do góry |
|
|
|