Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
jak oceniasz telenowele? |
super, świetna - czekam z niecierpliwością na następny odcinek |
|
83% |
[ 30 ] |
podoba mi się |
|
5% |
[ 2 ] |
może być |
|
2% |
[ 1 ] |
kompletnie mi sie nie podoba |
|
8% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 36 |
|
Autor |
Wiadomość |
Justynaa King kong
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 2645 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:20:41 08-06-08 Temat postu: |
|
|
Jaka końcówka ...
Ciekawe co się stało...
Mam nadzieje ,że nic strasznego
Ale Ty nas trzymasz w niepewności ;p
Fajne masz pomysły na te zakończenia
Jason to super chłopak ,ale mimo wszytko tak jak poprzednio
pisałam mam nadzieje ,że Dul nie jest w ciąży...
Czekam na New:* |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:52:15 08-06-08 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek
zakończenie masakra nie można kończyć w takich momentach |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:56:31 08-06-08 Temat postu: |
|
|
Ciekawi mnie czy rzeczywiście jest w ciąży szkoda że Ponch i Anahi nie są razem oraz Dul i Ucker |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:02:01 08-06-08 Temat postu: |
|
|
musicie uzbroić się w cierpliwość, odcinek raczej ukaże się dopiero w wtorek, więc jak co zapraszam na czytanie "W kręgu tajemnic"
zdradzę ino że czegoś takiego mało się ktoś spodziewał a raczej nikt co się wydarzy, no może trochę zgadliście ale nie do końca
co do Seana i Anahi to za bardzo mi pasują do siebie, a Poncho też mi pasi do Maite, ale to jeszcze nic nie znaczy że będą razem tak ciągle (w zależności co mi wpadnie do głowy)
Dul y Ucker -narazie to niemożliwe, ale w przyszłości kto wie? może będą razem.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
meanGirl~ Debiutant
Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:36:28 08-06-08 Temat postu: |
|
|
gdzie Ty masz sumienie przerywać w takim momencie ?! boski odcinek, czekam na new ;] no i wygląda na to, że nasza kochana Dul wpadła... |
|
Powrót do góry |
|
|
Justynaa King kong
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 2645 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:39:49 08-06-08 Temat postu: |
|
|
To z niecierpliwością czekam do wtorku
buziaki :* |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:59:26 08-06-08 Temat postu: |
|
|
meanGirl~ napisał: | gdzie Ty masz sumienie przerywać w takim momencie ?! boski odcinek, czekam na new ;] no i wygląda na to, że nasza kochana Dul wpadła... |
sumienie mam, a chciałam zakończyć mocno i tak byście przeczytali następny |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
meanGirl~ Debiutant
Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:05:02 08-06-08 Temat postu: |
|
|
i tak bym przeczytała (inni pewnie też), bo telka naprawdę świetna |
|
Powrót do góry |
|
|
~Marichuy~ Big Brat
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 803 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:20:28 09-06-08 Temat postu: |
|
|
Wiem ze miał byc jutro, ale że wcześniej napisałam egzamin a angielski mi odwołano to miałam czas na napisanie.
Niektórzy będą mnie chciali ukatrupić za to co zrobiłam w tym odcinku, ale musiałam. Nie chciałam, ale nie wiedziałam jak inaczej.
Pozdrawiam
--------------------
Odcinek 54
Anahi i Dul leżały na ziemi. Od razu gdy padły strzały upadły na ziemię (iedyś ich ochroniarz uczył).
-Chyba już po wszystim. -powiedziała Anahi.
-Gdzie Jason? -spytała Dul – I Sean?
-Nie wiem. Trzeba ich znaleźć.
Usłyszały sygnał karetki i policji. Po chwili zajechały przed klub.
-Widzisz ich? -spytała Dul.
-Nie. -Anahi nerwowo się rozglądała. -Chodźmy bliżej tego tłumu pewnie są tam. Zawsze pchają nosy w nie swoją sprawę.
Anahi i Dul podeszły bliżej. Zaczęły się przepychac do przodu i wołać: -Jason?! Sean?!...
Nagle Anahi stanęła jak wryta. Nie mogła nic powiedzieć. Aż Dul zaczęła ja szturchać bo stała za nią i nie widziała na co patrzy jej siostra. -Co jest? Widzisz ich?
Anahi popatrzyła na nią i przesunęła. Nic nie mówiła. Dul spojrzała: -Nieeee...!!! - i zaczęła się przepychać do przodu. Ktoś ją jednak chwycił
-Nie wolno się zbliżać. -powiedział umundorowany mężczyzna.
-Ale to mój chłopak. -po twarzy Dul płynęły łzy. Wyrwała się i podbiegła do Sean który klęczał obok Jasona. Rzuciła się i objęła bezwładne ciało jej chłopaka.
-Co się dzieje? -spytała Maite na widok ludzi wychodzących z klubu.
-Nie wiem, ale się dowiem. -powiedział Poncho. -Czekaj tu.
-Idę z tobą. -powiedział Santos -Nie ruszajcie się stąd.
Poncho i Santos przeszli obok tłumu. Dostrzegli ochroniarza.
-Co się stało? -spytał Poncho.
-Strzelanina przed klubem. Kogoś postrzelono. -powiedział -Lepiej stąd zmykajcie.
Chłopcy wrócili do dziewczyn. Poncho wyciągnął komórkę. Wybrał numer do Seana. Długo nikt nie odbierał.
-Sean? -pytał.
Nikt nie odpowiadał przez chwilę. W końcu: -Tak.
-Gdzie jesteście?
-Nie pytaj. Jason... -nagle urwał i Poncho usłyszał łkanie. -Jason... postrzelili go. On... nie zyje.
-Co? Nie żyje. -powtórzył i Maite z Santosem i Elizą spojrzeli na niego. Sean się rozłączył.
Maite popatrzyła na Poncha: -Kto nie żyje?
-Jason. Został postrzelony. -powiedział a jego głos się załamał. Wszyscy patrzyli na niego. Nie mogli uwierzyć w to co usłyszeli.
-Puść go! -powiedziała Anahi do Dul. -On... On nie żyje. Muszą go zabrać.
-Nie... on żyje. On musi żyć. Musi żyć dla mnie. -powiedziała przez łzy i cały czas trzymała kurczowo Jasona. Jednak podeszli do nich policjanci.
-Odsuńcie się. Muszą go zabrać. -powiedział jeden z nich.
Nagle usłyszeli głos Santosa: -Sean! Dul! Anahi! -i zatrzymał się na widok Jasona którego teraz przykrywano czarnym workiem. -Jason? To prawda co mówiłeś.
-Pomóż mi -powiedział Sean i chwycili razem Dul pod ręce, bo nie potrafiła się nigdzie ruszyć.
Feli z Luisą śmiali się. Byli szczęśliwi. Spędzili cudowne popołudnie razem. Wsiedli do taksówki.
-Wracamy do szkoły. -powiedział Feli -Świetnie się bawiłem. -i pocałował ją.
-Ja również. -powiedziała.
Nagle jej telefon zaczął dzwonić.
-Słucham? -spytała -Cami? Nie rozumiem co mówisz. Uspokój się. -zapanowała cisza. -Co? Jason. Jak to?... Już jedziemy. - i wyłączyła telefon.
-Co się stało?
-Jason nie żyje. Właśnie się dowiedziała.
-Ale jak?
-Został postrzelony. Dyrektor zbiera uczniów.
-Ucker, Chris. Gdzieście się podziewali? -pytała Cami.
-A się szwędaliśmy się to tu to tam. -powiedział Ucker.
Chris uśmiechnał się: -Nic ci do tego maleńka.
-Może i nic do tego. Ale mamy iść do auli. -powiedziała poważnie.
-Co się stało? Ktoś umarł? -spytał Chris i roześmiałs ię: -Może ta stara jędza z matmy?
Cami popatrzyła na niego jakby chciała go zabic swoim wzrokiem: -Tak, umarł. Ale nie ona tylko wasz kumpel Jason. Właśnie dlatego się wszyscy zbierają.
-Co? -Chris spoważniał od razu.
-A co z Dul? -spytał Ucker. -Miała być z nim.
-Dul i reszta ekipy jada już do szkoły.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
vivir Idol
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:39:33 09-06-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny, ale smutny prawie się popłakałam jak czytałam Czekam na new
Biedna Dul jak sobie poradzi teraz Jason był jej chyba pierwszą poważną miłością. Wiem, ze to co napisze może być podłe, ale może teraz Dul i Ucker będą razem.
Podoba mi się, ze cała klasa przejęła się śmiercią Jasona.
Ciekawe jak będzie wyglądać życie bohaterów po jego śmierci???
Ostatnio zmieniony przez vivir dnia 15:40:40 09-06-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:36 09-06-08 Temat postu: |
|
|
Wiem że moze mnie uznacie za osobę bez uczuć ale szkoda mi tylko Dul biedna będzie cierpiała. No dobra Jasona troszkę. Ale to dobry sposób na połączenie w końcu DyU. Ale co teraz z Dul jak ona jest w ciąży (oby nie!) Czekam na następny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacqueline. King kong
Dołączył: 08 Wrz 2007 Posty: 2334 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: oj daleko, daleko... Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:08:44 09-06-08 Temat postu: |
|
|
strasznie smutny odcinek
szkoda mi Dul, będzie cierpieć strasznie
a jasona też szkoda ;( |
|
Powrót do góry |
|
|
Justynaa King kong
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 2645 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:16 09-06-08 Temat postu: |
|
|
Jejku naprawde bardzo smutny odcinek ,aż się płakać chce...
Biedna Dul
Mam nadzieję ,że Ucker ją pocieszy...
Jasona też mi szkoda ,taki fajny był
ajjj nie wiem co napisać nawet
Ale odcinek jak zwykle świetny!
Czekam na New
buziaki ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
|