Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest Barbarą? |
Amelia |
|
0% |
[ 0 ] |
Valeria |
|
0% |
[ 0 ] |
Andrea |
|
0% |
[ 0 ] |
Milagros |
|
0% |
[ 0 ] |
Diana |
|
16% |
[ 1 ] |
Angela |
|
0% |
[ 0 ] |
Amanda |
|
0% |
[ 0 ] |
Samantha |
|
33% |
[ 2 ] |
Isabell |
|
0% |
[ 0 ] |
Ktoś inny... |
|
50% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:01:48 01-07-07 Temat postu: |
|
|
Odc .7.
- Hurra! Nareszcie mogę wrócić do mojego domu! - zawołał uradowany Christian. Bardzo cieszył się z tego, iż znów jest mężczyzną. Szkoda tylko, że rano wszystko się zmieni...
Tymczasem Amanda wciąż nie mogła dojść do siebie.
- Diano! Christina zmieniła się w twojego brata i uciekła! Czy to do ciebie dociera? - wołała do Diany.
- Co ty opowiadasz? Za dużo dziś wypiłaś. - odrzekła Diana.
- Nie chcę nic mówić, ale ja też to widziałem - powiedział Franscisco.
- I ja też - dodał Andres.
- Eee... czy to wino ma działanie schizofreniczne? - zastanawiał się Charlie.
- Po prostu za dużo wypilismy i już - stwierdziła Milagros.
- Nie chcę nic mówić, ale Christina zniknęła - rzekła Samantha, która zastanawiała się, czy to co się wydarzyło, nie jest prawdą.
- Poszła sobie. I nawet się z nami nie pożegnala - stwierdziła Milagros, która była pewna , że dziwna scena jest skutkiem zbyt dużej ilości alkoholu we krwi.
- Ale to jest podejrzane. Nawet jeśli wino ma działanie schizofreniczne, każdy z nas powinien zobaczyć co innego. A Christinę, zmieniającą się w Christiana zauważyło wiele osób. - powiedział Andres.
- Czy wogóle jest ktoś , kto tego nie zobaczył? - spytał Francisco. Nikt nie odpowiedział, co oznaczało , że wszyscy ujrzeli tą "dziwną scenę".
- W takim razie jak wytłumaczycie to co się stało? - zawołała Mili.
- Ech, ustalmy, że jednak za dużo wypiliśmy, bo do niczego mądrego nie dojdziemy. - powiedział Charlie.
I na tym skończyla się dyskusja na temat dziwnej przemiany Christiny.
********************************************************************
Christian przyszedł do domu. Ujrzał tam smutnego Sebastiana, który leżał na kanapie w salonie i nie odzywał się.
- A Ty co taki smutny? - spytał, choć znał odpowiedź.
- Nieważne. - odpowiedział Sebastian.
- Opowiedz mi. Wtedy ci ulży. - rzekł Christian , siadając na fotelu, który znajdował się obok.
- Ale obiecaj, że nie będziesz się ze mnie śmiał. - w głosie Sebastiana można było wyczuć niepewny ton.
- Obiecuję. - odpowiedział Christian.
Sebastian zaczął swą opowieść:
- Poznałem dziś piękną dziewczynę. Miała długie, ciemne włosy, czarne jak noc oczy i olśniewający uśmiech. Przyznam jednak, że była tak samo piękna, jak i dziwna... najpierw przede mną uciekła i wskoczyła do stawu, gdzie zaatakowało ją stado łabędzi. Uratowałem ją i przyprowadziłem do domu, gdzie Diana urządziła imprezę. Nakrzyczałem ją, więc Diana poszła ze swoja paczką na miasto...a Christina poszła z nimi, zostawiając mnie samego.
Po wysłuchaniu opowieści, Christian wybuchnął śmiechem.
- Miałeś się nie śmiać! - zawołał oburzony Sebastian.
- Sorry. Ona naprawdę ci się podoba? - spytał Christian.
- Tak, a co? Znasz ją? - Zachowanie brata dziwiło Sebastiana.
- Nie, nie znam jej. Ale masz rację. Jest dziwna. Powiedz mi jeszcze coś wiecej. Spodobało ci sie w niej coś oprócz wyglądu? - dopytywał się Christian.
- Nie zdążyłem jej poznać, więc nie wiem - odrzekł Sebastian.
- Aha. Dziękuje. - odpowiedział Sebastian, po czym wyszedł z salonu.
- Co za idiota! I wkońcu mnie nie pocieszył! - Zdenerwował się Sebastian. Postanowił włączyć wieżę, aby poprawić sobie humor.
Zaś Christian wszedł do salonu, gdzie pękał ze śmiechu.
- Całe szczęście, że tylko wygląd. Bo nie życzę sobie, żeby mój brat się we mnie kochał - tymi słowami podsumował wcześniejszą rozmowę.
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 16:00:18 24-08-07, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:10:42 01-07-07 Temat postu: |
|
|
Przezabawny odcinek!!! Uwielbiam tą telcie Czekam niecierpliwie na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
EveLynn Cool
Dołączył: 04 Mar 2007 Posty: 523 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 22:30:52 01-07-07 Temat postu: |
|
|
bardzo śmieszny odcinek, podoba mi się |
|
Powrót do góry |
|
|
minka:) Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Kwi 2007 Posty: 6665 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:30:52 01-07-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek już jestem ciekawa co się wydarzy dalej i jak zakończy się ta telcia |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:34:58 02-07-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek, strasznie smieszny, ta tela jest super;D Czekam na nastepy |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:37:23 02-07-07 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:26:44 02-07-07 Temat postu: |
|
|
genialny odcinek
czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
ewela102 Debiutant
Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18:27:11 02-07-07 Temat postu: |
|
|
Fajny odcinek, mam nadzieję że wkrótce będzie następny. |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:53:13 02-07-07 Temat postu: |
|
|
odcinek komiczny,naprawdę swietny |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:34:25 03-07-07 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za komentarze
Odc. 8.
Christian położył się na łóżku i zastanawiał sie, co chciałby dziś porobić. Miał ochotę spotkać się z jakąś dziewczyną, pocałować ją... Od razu pomyślał o Amelii.
Wziął do ręki telefon komórkowy i zadzwonił do niej.
********************************************************************
Tymczasem Amelia była na spacerze z Valerią. Gdy usłyszała dźwięk dzwoniącej komórki, uśmiech pojawił się na jej twarzy.
- Halo... Cześć skarbie... Pewnie, że za tobą tęskniłam... Jasne. Już nie mogę się doczekać. Pa - powiedziała i nacisnęła przycisk z czerwoną słuchawką, co oznaczało koniec rozmowy.
- Będziemy musiały się rozstać. Umówiłam się na randkę z Christianem. - powiedziała Amelia.
- Ech, nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę. Jesteście taką szczęśliwą parą. - rzekła Valeria.
- Nie martw się. Ty też kogoś znajdziesz. - pocieszała ją Amelia.
- Nie mam szczęścia w miłości - westchneła Valeria.
- Dlatego to musi się kiedyś zmienić- powiedziała Amelia uśmiechając się.
Dziewczyny rozmawiały jeszcze przez piętnaście minut. Potem rozstały się, gdyż Amelia musiała przyszykować się na randkę.
Valeria została sama. Spacerowała ulicami miasta, podziwiała ciemne niebo pełne gwiazd. Nagle przypomniała sobie, że w domu nie ma nic do chleba i postanowiła wejść do sklepu i kupić pare serków. Staneła w niedużej kolejce. Przed nią stał wysoki, przystojny brunet, który bardzo jej się spodobał.
"Valerio! Nawet o tym nie myśl! On na pewno jest taki sam jak wszyscy inni" - powiedziała w myślach.
Męzczyzna kupił gazetę oraz kawę i wyszedł ze sklepu. Valeria zrobiła zakupy i również opuściła sklep.
Zobaczyła tego samego mężczyznę w towarzystwie kilku innych, ubranych na czarno. Nie poznałaby go, gdyby nie latarnie, które oświetlały ulice.
Przeszła obok nich i usłyszała kawałek rozmowy.
- Posłuchaj Jose Antonio! Jeśli na jutro nam nie przyniesiesz 1000000 $ , zabijemy cie. Zrozumiano? - powiedział jeden z mężczyzn.
Valeria zrozumiała, co jest grane. Postanowiła pomóc przystojnemu mężczyźnie. Wyciągneła komórkę z torebki i zadzwoniła na policję.
- Niestety jeden z bandziorów zauważył to.
- Co ty wyprawiasz laluniu? Pozałujesz tego! - zawołał.
Po tych słowach wyciągnął pistolet z kieszeni i przyłożył do do skronii Valerii.
- Nie róbicie jej nic złego! - zawołał Jose Antonio. Rzucił się na bandytę i zaczął go bić. Mafioza się bronił, lecz byl slabszy. Jose Antonio zabrał mu broń i strzelił prosto w brzuch. Mężczyzna nie żył. Reszta bandytów przestraszyła się i uciekła.
W tym momencie nadjechała policja. Polcijant wyszedł na zewnątrz i ujrzał Jose Antonio z bronią w ręku. Pod jego stopami leżał martwy mężczyzna.
Niewiele myślać policjant założył kajdanki na ręce Jose Antonio i powiedział:
- Jest pan aresztowany!
Przepraszam was za ten odcinek, ale nie miałam pomysłów...
Ostatnio zmieniony przez Bloody dnia 16:16:48 24-08-07, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:46:55 03-07-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27868 Przeczytał: 86 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:49:24 03-07-07 Temat postu: |
|
|
Valeria pewnie będzie miała wyrzuty....,hehe
fajny odcinke |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:44:08 03-07-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek! Czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
minka:) Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Kwi 2007 Posty: 6665 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:27:40 03-07-07 Temat postu: |
|
|
Spoko odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:10:27 04-07-07 Temat postu: |
|
|
Ciekawy odcinek i b. fajny;) |
|
Powrót do góry |
|
|
|