|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sorsha Idol
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 1062 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:06:46 14-10-09 Temat postu: |
|
|
Ej no ! Jak mogłaś mi Adka zabić taki śliczny a padł trupem no wiesz ty co z tym Jorge i Emmą to też mi na złość |
|
Powrót do góry |
|
|
Sorsha Idol
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 1062 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:30 14-10-09 Temat postu: |
|
|
Maria Angel napisał: | Heh chyba już każdy się domyśla, że Emma będzie z Jorge. Taki malutki spoiler, ale...Odcinek bedzie chyba potem:P |
Ech, z pisaniem telek to jest tak , że przecież nigdy nic nie wiadomo Nie wiemy , co ci może do głowy przyjść No co , a domyśliłabyś się , że u mnie w Pdg2 Juan będzie z Rosario ? ?
no cóż , może nawiązałam tam do tego tematu , ale gdybym tego nie zrobiła to by się chyba nikt nie domyślił
(taki spoiler , bo prawdopodobnie już nie wyjdzie więcej odc . Pdg2 ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Angel Komandos
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:46 15-10-09 Temat postu: |
|
|
Nawet nie mów taki głupot, że nie będzie PDG...A u mnie serio odcinki są pisane na bieżąco, bez notatek ,zeszytu czy coś. Nie raz sama siebie zaskakuje;) Nie robię ci na złość Tak wyszło z Adkiem:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Sorsha Idol
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 1062 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:58 15-10-09 Temat postu: |
|
|
tego Adka Ci nie wybaczę niech zmartwychwstanie póki jeszcze jest w całości i dobrze wygląda |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:09:39 16-10-09 Temat postu: |
|
|
Hehe... no nie. A tego kto znowu rozwalił. Adrian to taki sobie skubaniec, ale planu drugiego. Na dłuższą metę jest raczej nieszkodliwy, w końcu swoje niedobre uczynki nadrabia niewinnym dowyglądaniem. To raczej Ricardo jest tu najmocniejszym negatywnym bohaterem. Sandra też jest raczej nieszkodliwa.
A Emma i Jorge? No to chyba oczywiste, że będą razem, akurat pod tym względem "Testament" jest ułożony dosyć prosto, bo trudno mi jakoś sobie inaczej wyobrazić pary .
Gratuluje wspaniałego odcinka. Koszmar Jorge taki realny, i porządnie rozpisany. Dojrzewasz nam autorko . A "Podzielony..." gnije... hehe .
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Angel Komandos
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:40:34 16-10-09 Temat postu: |
|
|
Heh:P No wiesz Ślimaczku negatywnych czas zacząć eliminować i powoli zmierzać ku końcowi. Jeszcze parę zagadek się rozwiąże min. śmierci matki Jorge i Joan oraz ojców Osvalda i Leoncia i fin:) Dzięki:) Mi ten odcinek też się podoba:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:26:22 16-10-09 Temat postu: |
|
|
Koniec?? Jak to?? Ja tu ledwo zacząłem czytać!!!
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sorsha Idol
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 1062 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:04:42 18-10-09 Temat postu: |
|
|
Ślimak napisał: | Koniec?? Jak to?? Ja tu ledwo zacząłem czytać!!! |
A co ja mam powiedzieć |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Angel Komandos
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:35:45 18-10-09 Temat postu: |
|
|
No spokojnie spokojnie....ten koniec to nie tak, że dziś czy jutro, ale będzie kiedyś...powolutku:)
[link widoczny dla zalogowanych]
Odcinek 47
Dom Wainwright
Joan rozszerzonymi ze strachu oczami wpatrywała się w lufę broni. Cienka strużka dymu powoli pełzła do góry. Jej brat, niedoszły morderca leżał na ziemi brocząc krwią. Spojrzała na Hermana. To on ją uratował. Ją i Cantora. Mocno przytuliła się do Delajera. Szok spowodował, że na chwilę nie mogla wydusić z siebie słowa. To sędzia przejął inicjatywę
-,,Herman...skąd wiedziałeś?"-zapytał niewiele rozumiejąc z tego co zaszło
-,,Od kilku dni śledziłem Adriana. Jego nagłe znikanie i pojawianie się zaniepokoiło mnie więc chodziłem za nim tu i tam"
-,,I tak odkryłeś, że planuje nas zabić"-dokończył Cantor
-,,Nie do końca. On miał ciebie otruć. Ale gdy odkrył, że macie papiery postanowił pozbyć się was obojga szybciej"
-,, Skąd wiesz, że miał otruć Cantora?"-zapytała Joan odzyskawszy głos
-,,Podsłuchałem jego rozmowę z Lilly. To ona go namówiła."-odpowiedział-,,Myślę jednak, że nie jest to miejsce ani czas na takie rozmowy. Trzeba zawiadomić Jorge o wszystkim"
-,,Tak masz rację"-Joan przytaknęła ochoczo. Dość miała patrzenia na zakrwawione ciało brata.-,,Chodźmy"
Delajer chwycił ją i podniósł. Na rękach zniósł ją ze schodów, zaś Herman taszczył z tyłu wózek. Powóz zajechał i Joan z Cantorem wsiedli. Herman zaś pojechał za nimi konno. Dziewczyna dopiero w powozie uświadomiła sobie tak do końca co się stało i z jej oczu popłynęły łzy.
-,,Joan. Czemu płaczesz?"-zapytał zdezorientowany. Nie znosił kobiecych łez. A jej doprowadzały go do rozpaczy.
-,, On był moim bratem"-rzekła przez łzy-,,Jaki był taki był, ale to mój brat"
Mężczyzna przysiadł obok niej i objął ją. Oparła głowę na jego ramieniu wypłakując się, a on obejmował ją czule i uspokajał. Tak dotarli do Smithów.
Las-kryjówka Anny i Ricarda
-,, No to mamy co świętować"-Ricardo z zapałem okręcił Anne wokół siebie. -,, Udało ci się lwiczko"-rzucił zadowolony
-,,Tak, bez problemów. Myślałam, że Sandra jest sprytniejsza, że będzie coś podejrzewać, a ona łyknęła haczyk jak dzierlatka"
Ricardo uśmiechnął się promiennie.
-,,Nikt ci nie dorówna sprytem"-pochwalił ją i usiadł na pniu sadzając ją sobie na kolanach
-,,Nie cieszmy się tak. Wygraliśmy bitwę, ale wojna nadal trwa"
-,,Wiem Anno, jednak i wojnę wygramy. Czuje to "-powiedział pewnie.
-,,Teraz kiedy Sandra z nami współpracuje, Adrian i Lilly knują też jakieś machlojki mamy duże szanse"
-,,Kochanie nie zaprzątaj sobie ślicznej główki. Możemy już świętować nasze zwycięstwo. Niedługo będziesz bogata"
-,,Będziemy bogaci Ricardo. Będziemy"-poprawiła go.
Dom Lilly
Kobietę dręczyło jakieś dziwne przeczucie. Coś było nie tak. Zmagała się z myślami. Może Adrian wpadł. Nie. Był za inteligentny, żeby dać się złapać. To coś gorszego. Co? Niespokojnie dreptała tu i z powrotem. Nie mogła się skupić, nie mogła spokojnie usiąść. Podeszła do okna i zauważyła posłańca pędzącego w stronę jej domu. Bez wahania wyszła mu na przeciw.
-,,Pani Lilly Smith?"-zapytał mały chłopiec patrząc na nią wyczekująco
-,,Tak to ja."-odpowiedziała zaskoczona. Niewiele osób wiedziało gdzie jej szukać. Ciekawa była czego od niej chciano. I kto?Wzięła od malca kartkę i spojrzała na niego przyjaźnie
-,,Kto ci to dał skarbie?"-zapytała. Umiała postępować z dziećmi jeśli tego wymagała sytuacja.
-,.Jakiś pan..Nie wiem. Kazał to tu przynieś i dostarczyć pani"-odpowiedział malec po czym czmychnął szybko na drugą stronę ulicy.Kobieta patrzyła jeszcze chwilkę za chłopcem po czym otworzyła kartkę. Przebiegła wzrokiem treść listu i zamarła. Zbladła momentalnie. W ręku trzymała zawiadomienie o śmierci Adriana.
Ostatnio zmieniony przez Maria Angel dnia 11:23:33 18-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 2:06:30 21-10-09 Temat postu: |
|
|
Spox ja się jeszcze wkręcam, ale ja już tak mam, że się powoli wkręcam. Powolutko, powolutku... no oby nie za szybko, aż tak mi nie spieszno do mety . Wszyscy myślą o Adrianie. Został najsłabszym ogniwem, z tym, że on nie przeżył próby ognia, jak Ricardo, i zginął definitywnie. Ale nie bój nic. Jak któryś z bohaterów ma za dobrze to już Rick i Anna postarają się im dogodzić, tak aby byli usatysfakcjonowani nadmiarem porblemów.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Angel Komandos
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:44:30 22-10-09 Temat postu: |
|
|
Wiem wiem:P Dziękuje za komenty odcinek zapewne jutro:) Na razie będą troszku nudy, ale ..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:40:21 23-10-09 Temat postu: |
|
|
A tam nudy. Ja tam się przy „Testamencie” raczej nie nudzę
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maria Angel Komandos
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 738 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krosno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:42:58 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 48
Dom Smith
Jorge leżał i spoglądał na Emmę. Spała spokojnie jak dziecko, wtulona w niego. Jej rude loki rozsypane po całej poduszce błyszczały w pierwszych promieniach słońca. Kobieta przeciągnęła się jak kociak i otworzyła oczy. Dostrzegła badawcze spojrzenie Jorge i zarumieniła się mocno.
-,,Dzień dobry kochanie"-Jorge czule ucałował żonę w policzek.-,,Smacznie spałaś?"-zapytał z błyskiem w oku.
Emma zrobiła się jeszcze bardziej czerwona. Spała. Też coś. Nie zmrużyła oka i on też.
-,,Spałam jak nigdy. Jestem baaardzo wyspana"-rzekła na przekór. Pukanie do drzwi przeszkodziło im w dalszym flirtowaniu. Emma jak spłoszona sarenka gotowa była wyskoczyć z łóżka i uciekać. Jorge widząc jej reakcję wybuchnął śmiechem.
-,,Jesteś moją żoną. To co między nami zaszło nie jest złe i nie musisz się tego wstydzić"-rzekł przytrzymując ja w łóżku. Kobieta skinęła głową. Jorge wstał i ubrał szlafrok, a ona poszła w jego ślady. Kiedy skinęła głową otworzył drzwi. Jej zaskoczenie było tak wielkie jak tych którzy stali w drzwiach. Joan, Cantor i Herman patrzyli na nich z uśmiechem na ustach.
-,,Nie za wcześnie?"-zapytał Jorge wpuszczając ich do pokoju
-,,Nie Jorge. To co zaszło nie mogło czekać dłużej"-odpowiedziała Joan widząc, że obaj panowie czują się nie na miejscu. No w końcu przerwali młodej parze ich noc poślubną.
-,,Co się stało?"-zapytał, a jednocześnie wskazał mężczyzną fotele. Sam usiadł w jednym i widząc skonsternowanie Emmy przywołał ja do siebie i wziął na kolana.
Delajer spokojnie opowiedział całą historię. Jorge słuchał w skupieniu, a Emma była bardzo zaskoczona.
-,,Więc Adrian od początku udawał. Zmylił nas wszystkich"-Jorge podsumował opowieść Cantora.
-,,Tak, a do tego działał w porozumieniu z Lilly"-dodał Herman
-,,I oboje chcieli zniszczyć dowody na to, że jesteś prawowitym dziedzicem"-zakończył Cantor
-,, Powoli jakie dowody?"-zdziwiony Jorge spojrzał pytająco na przyjaciela. Herman wyciągnął rękę i podał mu stare i pożółkłe papiery. Emma wzięła do dłoni dokumenty.
-,,Czytaj"-poprosił Jorge. Kobieta zaczęła czytać. Oprócz aktu urodzenia, świadectw lekarskich i innych formalnych dokumentów było coś jeszcze. Matka Joan, Jorge i Adriana znała swoją przyszłą zabójczynie.
-,,Synku, wiem, że ten list kiedyś trafi w twoje ręce. Uważaj na Lilly. To kobieta obdarta z zasad , która szachruje i kłamie, a twój ojciec ślepo jej wierzy. Wiem, że chce się mnie pozbyć. Jeśli kiedyś coś mi się stanie to wiedz, że to ona jest temu winna"-Emma zakończyła list i spojrzała w oczy męża. Ból jaki tam dostrzegła złamał jej serce.
***
Matilde wraz z Kantorem właśnie dotarła do miasta. Kilka formalności musiała załatwić zanim oficjalnie stanie się jego żoną. Oboje obeszli kościoły i wybrali ten w którym chcieli wziąć ślub. Potem urząd i sąd. Zmęczeni bieganiną usiedli w parku .
-,,Nie mogę się doczekać kiedy zostaniesz moja żoną"-Kantor patrzył rozpromieniony na ukochaną. Ona jednak zdawała się go nie słyszeć. Była blada i zdenerwowana
-,,Coś ci jest?"-zapytał widząc jej stan
-,,Nie"-odparła krótko. Wstała z ławki i zachwiała się. Kręciło się jej w głowie i było niedobrze. Kantor wziął ją pod ramię
-,,Czas wracać. Resztę załatwię sam"-powiedział, ale nim skończył jego ukochana znów się zachwiała i tym razem upadła. Schwycił ją w ostatniej chwili.
-,,Pomocy"!!
Ostatnio zmieniony przez Maria Angel dnia 16:28:12 24-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:09:35 26-10-09 Temat postu: |
|
|
Czemu nudy? Bardzo dobry odcinek! Lilly obnarzona. Po śmierci Adriana, ale nie szkodzi. Teraz babka wpadnie. Coraz więcej przeciw jej matactwom. Oj niech się szykuje na spotkanie z ręką sprawiedliwości.
Troszkę zaniepokoiło mnie złe samopoczucie Matilde. Przemęczenie?
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sorsha Idol
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 1062 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:41:27 06-11-09 Temat postu: |
|
|
a co tu tak pusto ? Kiedy news
Wybacz ,moja droga , że mnie tak długo tu nie było , ale ostatnio mam niezidetyfikowanego doła i zamulam nie ma już mojej telki , więc zbytnio często nie siedzę w temacie " nasze telenowele "
Wiesz , może miałam takie jakieś odchyły w stosunku do Adrianka , który padł trupem , bo jak przyeczytałam fabułę , to myślałam ,że w końcu Adi będzie z Emmą tak , tą Lilly to byś mogła już uśmiercić , wkurza mnie i jest jebnięta mam nadzieję , że ją zabijesz i Jorge wg mnie też może padnąć trupem , jest feee a co do Matilde to jeśli jest w ciąży to to nie przemęczenie ,tylko podenerwowanie moja matka jak była ciężarna , dwa lata temu , czy trzy to też jej się tak słabo robiło i bladła
pzdr .
Ostatnio zmieniony przez Sorsha dnia 6:46:46 06-11-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|